Solidarność zakazana

Władze obawiają się, że uczniowie mogliby poprzeć strajk nauczycieli. Dlatego w dokumentacji szkolnej, np. w statutach, powinien znaleźć się zapis zabraniający młodzieży takiej aktywności. Jeśli jeszcze go nie ma, trzeba szybko wprowadzić.

Dyrektorzy powinni przejrzeć papiery i natychmiast wprowadzić stosowny zapis. Mógłby on brzmieć tak (cytuję na podstawie przepisów już wprowadzonych w jednym z liceów):

„Niedopuszczalne jest włączanie uczniów do protestów czy strajków, których celem jest obrona partykularnych interesów nauczycieli. Możliwe są jedynie publiczne wystąpienia w obronie honoru i godności własnego narodu”.

Tym wpisem odpowiadam uczniom, z którymi ostatnio rozmawiałem o strajku. Wtedy jeszcze ww. przepis mnie nie obowiązywał, więc nie widziałem przeszkód. Wolna wola – nie zachęcałem, nie zabraniałem. Kierujcie się własnym sumieniem. Dzisiaj sprawy mają się zupełnie inaczej. A zatem jak chcecie strajkować w sprawach oświatowych, to nie razem z nauczycielami. Solidarność jest w Polsce prawnie zakazana.