Jak przeprowadzić legalny strajk?
Tak dawno nie było w oświacie strajku, że nauczyciele zapomnieli, jak to się robi. Dlatego ZNP postanowił przypomnieć procedury (info tutaj).
Nauczyciele są wyrobieni w manifestowaniu. Potrafimy zebrać grupę, pojechać do Warszawy, połączyć się z innymi grupami i wspólnie pomaszerować pod budynek MEN. Kto nie widział, jak maszerujemy, machamy flagami związkowymi, transparentami, jak głośno trąbimy i krzyczymy, niech żałuje. To było piękne. Niestety, nie zadziałało.
Mamy też doświadczenie w zbieraniu podpisów pod petycjami do pani minister. Sporo tego było. Dobrze wieszamy flagi w swoich szkołach, nieźle piszemy listy, doskonale gadamy na zebraniach związkowych, ale o strajku nie mamy bladego pojęcia. Są wprawdzie wśród nas tacy, co pamiętają poprzednie strajki, ale to nawet gorzej, że tacy są. Pamiętają bowiem, że strajki były nieudane. Jest to więc pamięć, która szkodzi.
W mojej szkole pracuje nawet para nauczycieli, którzy lata temu stanęli naprzeciwko siebie podczas strajku. Ona była nauczycielką i członkiem zespołu egzaminacyjnego, a on chciał zdawać maturę. Niestety, nie mógł przystąpić, ponieważ z powodu strajku go nie dopuściła. Matury wtedy nie było, odbyła się później. W tym roku może być podobnie. Żeby z powodu strajku nikt nie trafił za kratki, trzeba sobie przypomnieć, jak to się robi legalnie. Szkolenia trwają.
Komentarze
kwant25
26 stycznia o godz. 9:14 260543
Dziękuję za dobre rady i gratulacje.
A, nie muszę oglądać filmów o kucach, naukę pobieram u ciebie, z twoich wpisów. Są wystarczająco genialne, aby w sposób właściwy kształtować moje myślenie.
Co jak co, ale Giertycha ministra oświaty (założyciela wszechpolaków nazywanego na forach „GW” i „Polityki” faszystą, dziś to kumpel Tuska) mieliście super.
ontario
26 stycznia o godz. 9:43 260547
Sprawdź jakiej partii przedstawicielem był Giertych jako minister edukacji. Poza tym, liczy się tu i teraz. Tu i teraz jest powszechna nienawiść.
Panie Gospodarzu,
Przypominam, że za legalny strajk NIE otrzymuje się wynagrodzenia – stąd też nauczyciele uciekają się do nie tylko że nielegalnych, ale także i nieetycznych (amoralnych) praktyk, takich jak wyłudzanie od ciężko pracujących podatników pieniędzy za zwolnienia chorobowe, które się owym nauczycielom nie należą. W takiej sytuacji, to każdy nauczyciel przyłapany na wyłudzaniu nienależnego mu zwolnienia lekarskiego powinien być nie tylko że dyscyplinarnie wyrzucony z pracy, ale także otrzymać dożywotni zakaz pracy w administracji państwowej i samorządowej oraz zakaz pracy na stanowiskach kierowniczych i samodzielnych. Nikt przecież nie idzie w Polsce za kratki za strajkowanie, ale powinien tam trafiać za wyłudzanie od podatników pieniędzy na podstawie zwolnień lekarskich, które się danej osobie nie należą. Przecież masowe branie takich „lewych”, nienależnych zwolnień przez nauczycieli oznacza, że ta grupa zawodowa jest doszczętnie skorumpowana i amoralna. Nie życzę więc sobie, aby młode pokolenie Polaków było nauczane i wychowywane, i to także i za moje pieniądze, przez takich skorumpowanych i doszczętnie zdemoralizowanych osobników, jak ogromna większość obecnych polskich nauczycieli, szczególnie zaś tych zrzeszonych w neo-bolszewickim ZNP- organizacji, która dawno temu powinna zostać zdelegalizowana, za niezgodne z prawem praktyki swoich członków.
Kwant25 26 stycznia o godz. 10:24 260548
Nie ważne w jakiej był wtedy, gdyż to była przecież partia legalna, ale w jakiej jest dziś i kto go dziś popiera. Kto z kim przestaje…
kwant25
26 stycznia o godz. 10:24 260548
To TU i TERAZ ma swoją przyczynę: WCZORAJ. No, chyba że nic z niczym się nie łączy i nie ma zależności przyczyna-skutek.
Największa nienawiść, jaką pamiętam, była za komuny (szczuto non stop i nie można się było bronić z powodu cenzury, a szczuły ówczesne media komunistyczne, zwłaszcza „TL”, także „Polityka”).
Potem było wiele fal obrzydliwej nienawiści (wojna na górze wywołana przez katolika i Noblistę, wojna o wykształcenie mgr Kwaśniewskiego itd., szczuto na Oleksego, na Tymińskiego, na Cimoszewicza, na Leppera…)
Obrzydliwą falę nienawiści wywołał Tusk swoimi moherami.
I tak to leci – lista nienawistników długa, od Wałęsy, po Kaczyńskiego…, a wcześniej Urbana…
Giertych z LPR, ale istotne jest to, że założył wszechpolaków…, a ile spustoszeń ten teraz gorliwy obrońca demokracji wywołał jako minister oświaty, brak słów…
Mam „dobre wieści” dla wszelkiego nauczycielstwa ,że tak to ujmę:
„- W poniedziałek ruszymy w kilkudziesięciu miejscach w kraju z pokazaniem naszej siły. To jest tylko rozgrzewka, ale prawdziwą „bombę” (…) szykujemy na środę za 10 dni, jeżeli wywołany przez nas pan prezydent nie stanie wspólnie z nami do walki o polskie rolnictwo – powiedział na antenie radia Zet Kołodziejczak.”
„Oblężenie Warszawy”
„Na środę, 6 lutego, Kołodziejczak zapowiedział „bardzo mocne oblężenie Warszawy”. – My dzisiaj mówimy bardzo prosto: od poniedziałku zaczyna się w Polsce powstanie chłopskie. W sposób szeroko pojęty, w sposób partyzancki, w ten sposób jest dzisiaj nasza siła budowana. To też pokazuje jak bardzo nasze środowisko zostało do tej pory porozbijane. Tak musimy działać – podkreślił. Dodał, że dzięki takim działaniom na pewno odniosą sukces. – Namawiam do tego, żeby upomnieć się o swoje, w żaden sposób nie namawiam do łamania prawa – zaznaczył.”
https://wiadomosci.onet.pl/kraj/kolodziejczak-w-poniedzialek-rozpoczynamy-powstanie-chlopskie/7p0z3lb
Trzeba wspomóc to wielkie powstanie chłopskie, po co jechać na wojaczkę do Iranu?
Może wreszcie „rozum chłopski” przemoże miastową hołotę, która nie zdaje sobie ,jak widać, sprawy kto ich jeszcze żywi! Specjalnie podkreślam, ŻYWI!!!
Optymatyk
26 stycznia o godz. 11:55 260553
Także też również popieram to agropowstanie, bo chcę więcej płacić za żywność i chcę, aby zagraniczni rolnicy zablokowali eksport polskie żywności.
cd.
„- Zaczynamy w poniedziałek powstanie chłopskie w Polsce, my mówimy agropowstanie – oświadczył Kołodziejczak. Jak dodał, jeśli działania podejmowane przez jego organizację nie przyniosą skutku, „to wyczyścimy polską scenę polityczną bardzo mocno”.
No, no zaczyna OSTRO, zobaczymy co z tego wyjdzie, żeby tylko nie skończyło się na pohukiwaniach.
Więcej ( płacić za żywność), to wcale nie znaczy ,że opłacalnie . Ma być tak, żeby się rolnikom/chłopom opłaciło a resztę społeczeństwa było na to stać kupić. A nie ochłapy z pańskiego stołu, dość już tego biedowania!
Strajk musi być po wyczerpaniu wszystkich procedur, dlatego wążne są opinie prawne na ten temat. Powinien podejmować wszystkich nauczycieli. Nie może być tak,iz w jednych szkołach są organizowane egzaminy, a w innych-nie. Podobnie ze sprawdzaniem ich rezultatów. Żaden egzaminator nie powinien się skusić nawet proponowaną znaczną podwyżką za sprawdzany arkusz. I jeszcze wątek osobisty odnośnie sytuacji spotkania dwóch nauczycieli po latach w jednej szkole. Miałem w tym zakresie milsze doświadczenie. Oto byłem belfrem w swojej macierzystej budzie, uczestniczyłem w nauczycielskiej imprezie, siedząc obok mojego dawnego wychowawcy,jeszcze aktywnego zawodowo. I pamiętam,jak z pewną taką nieśmiałoscią wypiłem z nim kielicha i zaczęliśmy mówić sobie po imieniu.
Optymatyk
26 stycznia o godz. 12:12 260556
Czyli: cud. Cudu trzeba, aby nie było biedowania. Jedynie cud.
Naprawdę biedują w Polsce przede wszystkim emeryci, bezrobotni, rodziny wielodzietne, pracujący na czarno, żebracy, bezdomni, chorzy… To chyba 1/3 populacji.
Rolnicy: w socjalizmie walczyli o kapitalizm, mają kapitalizm, teraz walczą o socjalizm.
Nauczycieli zmarginalizował premier Bielecki. On to nielegalnie (premier!!!) unicestwił powiązanie płac nauczycieli ze średnią krajową (o ile się nie mylę co do tego wskaźnika).
Dziś ten łamacz prawa to Autorytet moralny, niedawno doradca premiera Tuska, czciciel PO.
Łamacz prawa czczony przez media i tych, którym dał popalić…
Ìno 26 stycznia o godz. 12:48 260557
Strajk może być ogłoszony dopiero po wyczerpaniu wszystkich innych możliwych rozwiązań, ale aby był on legalny to nie musi być on poparty przez wszystkich pracowników czy członków związku zawodowego, a tylko przez ich większość. Nie wolno tez nikogo siłą zmuszać do strajku ani też siłą go od niego powstrzymywać.
Optymatyk
26 stycznia o godz. 11:55 260553
To chyba miało być ironicznie? Przeciez chłopi polscy chcieli kapitalizmu, to go mają, a więc o co im chodzi? Mogą przecież zmienić pracę i wziąć pożyczkę z banku!
26 stycznia o godz. 12:12 260556
Chłopi są jeszcze bardziej podzieleni niż nauczyciele. Mamy przecież w Polsce znów (poza obszarnikami, którzy są z zupełnie innej klasy społecznej) kułaków, średniaków i biedniaków, w tym de facto bezrolnych chłopów, a każdy z nich ma zupełne inne interesy, antagonistyczne względem innej warstwy chłopskiej.
@Gospodarz
Dobry tekst. Pan wie, który.
„Cud jest najukochańszym dzieckiem wiary” jak mawiał klasyk, i zaraz po nim drugi klasyk mawiał ,że „wiara czyni człowieka głupim”. Dlatego też ja nie wierzę w żadne cuda.
Nie było, nie ma i nie będzie żadnych cudów a wiara w nie, stanowi o głupocie wierzących. Zawsze największym zapleczem wiary byli ludzie wpędzeni w biedę , biedni wpędzani w tę wiarę celowo, przez tych, co czerpali z tego jak najbardziej materialne korzyści. Dlatego też, każda religia jest narzędziem systemu do kontroli ludzi za pomocą wiary. „Żył da był” taki biskup kk o nazwisku Helder Camara , który powiedział;
„Kiedy daję biednym chleb, nazywają mnie świętym. Kiedy pytam, dlaczego biedni nie mają chleba, nazywają mnie komunistą”.
Co trzeba zrobić aby nie było tak jak w tym zdaniu? – trzeba ROZWALIĆ SYSTEM!!!
Dopokąd tego się nie zrobi, dopotą bedzie jak jest.
@LK
Chłopi chcieliby, socjalizmu zw. kapitalizmem państwowym, tak jak w PRL, tzn. regulowanych i zagwarantowanych przez państwo na dobrym dochodowym poziomie cen za wyprodukowane i dostarczone oraz bezwarunkowo przyjęte produkty rolne z ich gospodarstw. Kredyty również na poziomie jak PRL tj. od 0,5% do 3% w skali roku.
A kapitalizm to mieli w swoich prywatnych gospodarstwach, na tyle ten ustrój ekonomiczny ich interesował. Mam również rodzinę na wsi i wiem co mówią ,że nia ma to jak za komuny było, z gwarantowanym rynkiem zbytu tego co się na ziemi urodziło i wyhodowało. Czyli pełna regulacja a nie deregulacja jak teraz. Taka jest główna myśl tych ludzi. „To nie ważne czyje co je , ważne to je co je moje”
„Chłop potęgą jest i basta!”
Optymatyk
26 stycznia o godz. 13:32 260563
To też również napisałem, że jedynie CUD, czyli nie ma żadnej możliwości zmiany. To, że się mówi o cudzie, nie znaczy, że się wierzy w cuda. To, że napiszę, np. o Hitlerze, nie znaczy, że jestem Hitlerem.
Systemu nie można rozwalić, nigdy nikomu się to nie uda: bo SYSTEM to świat i jego (darwinowskie, darwinistyczne, odkryte przez Darwina) zasady.
Trzeba by zbudować nowy Kosmos, ale kto miałby budować: niedoskonali ludzie? Jak ktoś niedoskonały stworzy/zrobi coś doskonałego?
Nikt ludzi nie wpędził w biedę, nierówności są bowiem z zasad (darwinowskich i tylko takich) systemu, w jakim żyjemy i żyć będziemy raz i na zawsze.
Optymatyk
26 stycznia o godz. 13:32 260563
W mojej Galicji rzezi dokonali chłopi nie tylko na panach, ale i księżach…
Panowie budowali kościoły dla siebie i ku swojej chwale. Chłopów do kościoła nie wpuszczali, a jeśli już – to do kruchty.
Optymatyk
26 stycznia o godz. 13:32 260563
Co do wpędzania w biedę: z autopsji wiem, że w biedę ludzi wpędził np. marksista z czerwoną legitką PZPR Balcerowicz i inni marksiści ateiści, likwidując np. PGR-y, fabryki, całe wsie pozbawiając jakichkolwiek możliwości utrzymania…
Co to miało wspólnego z wiarą? Chyba tylko taką, że kapitalizm mogą zbudować ci, co budowali socjalizm.
Jeżeli już się czymś naprawdę istotnym interesujesz to zajmij się przemyśleniem tego co wcześniej użyłem, albo po prostu tego nie widzisz lub nie chcesz widzieć, ignorujesz
„Żył da był” taki biskup kk o nazwisku Helder Camara , który powiedział;
„Kiedy daję biednym chleb, nazywają mnie świętym. Kiedy pytam, dlaczego biedni nie mają chleba, nazywają mnie komunistą”.
Nie jest prawdą ,że tak być musi.
Płynna Rzeczywistość 26 stycznia o godz. 13:30 260562
Nie podlizuj się Gospodarzowi. To mu może tylko zaszkodzić – jeszcze zastrajkuje i wyniku tego straci pracę i dobrą opinię, a czego mu przecież nie życzę, jak Łodzianin – Łodzianinowi.
Optymatyk 26 stycznia o godz. 13:54 260564
Tak, chłopi polscy (i nie tylko polscy – np. australijscy farmerzy też) chcieliby dla siebie socjalizmu (czyli de facto kapitalizmu państwowego), czyli że aby było tak jak w PRL-u, tzn. regulowanych i zagwarantowanych przez państwo na dobrym dochodowym poziomie cen za wyprodukowane i dostarczone oraz bezwarunkowo przyjęte produkty rolne z ich gospodarstw, kredyty również na poziomie jak w PRL-u tj. od 0,5% do 3% w skali roku ale dla reszty Polaków to chcieliby oni kapitalizmu realnego, aby państwo mogło pomagać chłopom kosztem reszty ludności, czyli finansując wieśniacze fanaberie podatkami ściąganymi z robotników przemysłowych i inteligencji (głównie technicznej) pracującej w sektorze komercyjnym.
Taka jest bowiem główna myśl rolników POstęPOwych: „To nie ważne czyje co je, ważne to je co je moje” i „chłop żywemu nie przepuści”.
Pozdrawiam
Ontario
26 stycznia o godz. 14:28 260567
Balcerowicz to był taki sam komunista jak ja jestem chińskim cesarzem. To był, tak samo jak Kwaśniewski czy Miller, karierowicz, który w III Rzeszy byłby członkiem NSDAP, a w ZSRR – WKP(b) czyli inaczej KPZR.
26 stycznia o godz. 14:16 260565
Darwinizm odnosi się do świata zwierząt. Prawa rządzące ludzkim społeczeństwem i gospodarką opisał zaś Marks (Karol) i wynika z nich, że nierówności majątkowe między ludźmi są konieczne tylko w ustrojach klasowych, opartych na wyzysku i przymusie pracy dla klas niższych, czyli w takich z definicji niesprawiedliwych i amoralnych ustrojach jak niewolnictwo, feudalizm i kapitalizm.
Ontario 26 stycznia o godz. 14:28 260567
Balcerowicz to był takim samym komunistą jak ja jestem chińskim cesarzem. To był, tak samo jak Kwaśniewski czy Miller, bezideowy karierowicz, który w III Rzeszy byłby członkiem NSDAP, a w ZSRR – WKP(b) czyli inaczej KPZR.
Optymatyk
26 stycznia o godz. 14:55 260568
A ten biskup to skąd miał chleb? Tyrał na roli? Czy może – jak to sam określiłeś – wiarą wpakował ludzi w biedę?
„Zawsze największym zapleczem wiary byli ludzie wpędzeni w biedę , biedni wpędzani w tę wiarę celowo, przez tych, co czerpali z tego jak najbardziej materialne korzyści” – to twoje słowa?
Nie ma możliwości zmiany systemu, żadnej możliwości.
A, ja ciebie nie pouczam, co masz przemyśleć. Czy potrafisz analogiczną zasadę zastosować wobec mnie?
Ontario 26 stycznia o godz. 17:55 260573
A skąd Błogosławiony Jerzy Popiełuszko, Czcigodny Sługa Boży Stefan Kardynał Wyszyński czy też Święty Ojciec Święty, Biskup Rzymu, Suweren Państwa Watykańskiego Jan Paweł II mieli na chleb?
Pytanie zasadnicze, w ogóle skąd organizacja religijna zw.KrK posiada tyle dóbr materialnych(majątek nieruchomy i ruchomy ,środki finansowe), nie wytwarzając oprócz złudzeń, kompletnie NIC? Złudzenia, nawet te najbardziej cudaczne, bardzo drogo kosztują.
Czy ja tu kogokolwiek pouczam? , no tak ,z myśleniem u niektórych też krucho.
Optymatyk 26 stycznia o godz. 19:37 260579
Z oszustw i kłamstw, My Dear Watson, z oszustw i kłamstw. 🙁
I wyłudzeń!
Dlaczego należy strajkować legalnie,czyli o kiju,który zawsze się znajdzie nie tylko na psa
Kuratoryjna kontrola zawitała do elitarnego liceum św. Marii Magdalby
eny w grodzie Lecha po odstąpieniu belfrow od próbnej matury,a ona była wpisana w harmonogram roku szkolnego. Dostała także dyrektorka za ogłoszenie dnia zmagań probnomaturalnych dniem wolnym dla klas pierwszych i drugich. Co może być pózniej? Komisja dydcyplinarna. A może powiedzą, iż dyrektorka straciła zdolność kierowania szkołą, niezapobiegając młodzieży bezpiecznego i bezstresowego pobytu w szkole…..
Oczywiscie,niezapewniając młodzieży
A powinno być: nie zapewniając…….
Nie jak, ale po co, czyli ból istnienia.
–
Niejasne jest, po co legalizm.
Wiadomo, że strajk preferowany jest w czasie matur, a nie po legalności (patrz tekst dobry). Nie wygląda na to, aby legalność miała takiemu strajkowi pomóc w jakimkolwiek celu. Jakby nie strajkować, i uczniowie poszkodowani strajkiem i ich krzywdziciele znajdą się razem w zupie, czyli wylądują w szkole (patrz tekst górny). Uczniowie, którzy edukują się pomimo szkoły strajkującej, a tym bardziej niestrajkującej, szkołę opuszczą i jej traumę odpuszczą, czego uczą ich nauczyciele, opuszczając ich (patrz tekst dobry).
Szkoła i tak gra sama z sobą legalizmem w kuce, gdy nauczyciele reklamują na blogach komercyjne pornomoralne biznesy egzystujące pod przykrywką ogłupiających kreskówek (patrz tekst poprzedni)…
Dużo tego, a nigdzie nie pisze: po co.
Trzeba umieć szukać.
Pewien nauczyciel udzielił wywiadu znanej gazecie, która jak wynika z tekstu odwiedziła go w miejscu karnego zesłania tak okrutnego, że nawet klawisze muszą osadzonym sponsorować czajniki.
Nauczyciel dzieli się planem ucieczki z alcatraz, poprzez strajk w czasie egzekucji maturalnych, którego cel do złudzenia przypomina ten niewypowiedziany (patrz tekst górny), maskowany retoryką dylematu legalizmu.
Po co więc strajk?
Zacytujmy (patrz tekst dobry): „żeby zabolało”.
Ta motywacja jest tak legalna, że nikt o zdrowych zmysłach nie ma dalszych pytań, jaka forma zemsty na oprawcach ukoi osadzonych najlepiej, bo przy takim celu forma nie ma już znaczenia.
A gdzie zapoznać się, z czyim to, a cytowanym tu dobrym tekstem ujawniającym „a wish of pain” , to niestety nietrudno dobrze wiedzieć.
Nie jest to bynajmniej stajnia kucyków, ale reality.
–
PS Piszę to ze współczuciem i głębokim smutkiem, nawet jeśli Autor nie ma pojęcia, jak bardzo zadawanie bólu jako cel reakcji na dole i niedole zawodowe, nie miesci się w cywilizacji tak prawa, edukacji jak i filozofii, a zlokalizowany jest w dziedzinie anestezjologii, czyli walki z bólem, na poziomie przychodni rejonowej, a nie szkół.
Ìno 26 stycznia o godz. 20:25 260582
Będzie więc rzeź „niewiniątek”. A zwolnieni dyscyplinarnie z pracy nauczyciele nie mogą liczyć nawet na zatrudnienie przy kasie w „Biedrze”, gdyż tam też zainstalowane zostaną wkrótce kasy automatyczne…
ontario
26 stycznia o godz. 10:59 260552
kwant25
26 stycznia o godz. 10:24 260548
To TU i TERAZ ma swoją przyczynę: WCZORAJ. No, chyba że nic z niczym się nie łączy i nie ma zależności przyczyna-skutek.
Rozumując w ten sposób – gdyby nie wczoraj, nie byłoby cię na tym świecie. Mnie i wszystkich innych też.
Piszę o tym jak się czuję i myślę teraz. Z przeszłością już nic nie zrobimy.
Win też nie odkupimy. Nie widzisz, że przeszłość służy tylko do opluwania obecnych, teraz, w świecie realnym, przeciwników politycznych. I niczego nie buduje.
Na tym zbudowała swoją władzę partia, która rządzi teraz. I to wszystko co zbudowała. Poza tym znana jest z niszczenia – wszystkiego za co się zabierze, w tym edukacji. I właśnie to ma wpływ na moje samopoczucie teraz.
A ty Ontario grzebiesz w przeszłości powtarzając za tą partią slogany, które pomogły jej wygrać.
Tymczasem: Franciszek w Panamie, Panbóg w Niebiesiech a na Filipinach zamach na katolicką katedrę w którym ponad 20 osób zginęło w dwóch wybuchach.
Więcej:
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114881,24404137,zamach-na-katolicka-katedre-na-filipinach-ponad-20-osob-zginelo.html#a=66&c=154&s=BoxNewsImg1
Kwant25 26 stycznia o godz. 22:38 260587
Rozumem, że przez „partię” rozumiesz monopartię o nazwie POPiS i jej poprzedniczki w tym szczególnie KSS KOR i NSZZ Solidarność z TW Bolkiem na czele.
Kwant –rozumiem, of course…