Studniówki w żałobie

Parę szkół w Łodzi zaplanowało w ten weekend studniówki. Kiedy więc prezydent ogłosił sobotę dniem żałoby narodowej, ludzie wpadli w panikę. Żadnych imprez tego dnia nie będzie.

Dzisiaj przed południem studniówki były odwołane. Dzwonili rodzice z pretensjami, płakali uczniowie, zgrzytali zębami fryzjerzy, taksówkarze, manicurzystki itd. Nauczyciele wspominali czasy stanu wojennego, kiedy to działy się podobne rzeczy, choć czasy były inne.

O godzinie 15.00 dyrektorzy dowiedzieli się, że żałoba trwa w sobotę, ale tylko do godziny 19. Zatem później można się bawić. Ogłoszono więc, że studniówki się odbędą. Niestety, jak ktoś odwołał fryzjera, manicurzystkę itd., to teraz ma problem. Miejsc nie ma. Trzeba ufryzować i umalować się samemu.

Studniówki sobotnie uratowane, ale piątkowe pogrzebane. Ludzie dowiedzieli się dzisiaj, że żałoba trwa wprawdzie tylko do godz. 19 w sobotę, ale za to od piątku od godziny 17 (info tutaj). Czyli piątkowe studniówki nie mogą się odbyć, chyba że do południa. Młodzież w szoku, rodzice załamani, nauczyciele różnie. I co dalej? Robimy w innym terminie czy wcale?