Może RPO pomoże?

Dyrektorzy pracują nad regulaminami oceniania nauczycieli w swoich szkołach, a Rzecznik Praw Obywatelskich uważa, że nie powinni tego robić. Nauczyciele powinni być bowiem oceniani na podstawie wskaźników zawartych w rozporządzeniu MEN, czyli jednakowo w całym kraju (szczegóły interwencji tutaj).

Nieliczni dyrektorzy szkół z zapałałem wzięli się do pracy nad tworzeniem wewnętrznego regulaminu oceniania nauczycieli, większość robi to niechętnie, wręcz z odrazą. Prawdziwy zapał wykazują za to firmy oferujące szkolenia dla dyrektorów. Moją skrzynkę mailową zalewają oferty szkoleń, podczas których uczestnicy otrzymają gotowce (przykład tutaj) regulaminów oceniania. Tylko płacić i brać.

Adam Bodnar zwraca uwagę, że zmiany w zasadach oceniania nauczycieli budzą uzasadniony niepokój środowiska. Okaże się bowiem, że za tę samą pracę w jednej szkole dyrektor nauczyciela ozłoci, a w drugiej – wyleje na zbity pysk. Praca nauczyciela będzie kształtowana nie przez zdobycze współczesnej pedagogiki, ale przez subiektywny punkt widzenia szefa. A z szefami bywa różnie. Z ich wiedzą i umiejętnościami pedagogicznymi również.