Młodzież mamy humanistyczną

Wyniki egzaminu gimnazjalnego nie zaskoczyły. Najlepiej polski, najsłabiej matematyka. Przedmioty humanistyczne górą, ścisłe – dołem. W liceach będzie więc mnóstwo klas humanistycznych, bo taką mamy młodzież.

Licea konkurują ze sobą na wiele sposobów. Nie tylko ranking maturalny się liczy, nie tylko sukcesy w olimpiadach. Jednym z kryteriów jest liczba kandydatów na miejsce. Najłatwiej o tłumy chętnych do klas humanistycznych, bo też najwięcej uczniów ma świetne wyniki z polskiego, angielskiego, za to sporo słabsze z matematyki. Szkole opłaca się otwierać klasę humanistyczną, gdyż do niej zawsze znajdą się chętni, natomiast matfiz to ryzyko.

Dyrektor CKE zapowiada, że egzamin z języka polskiego po szkole podstawowej oraz matura będą trudniejsze. Ma to być sposób na zbyt dużą liczbę humanistów w Polsce. Trzeba podnieść poprzeczkę. Z matematyki za to trzeba będzie obniżyć. Wtedy proporcje się odwrócą. Z dobrymi wynikami z matematyki ludzie będą się pchać do klas ścisłych i na politechniki.

Oby tylko nie trafili po drodze na nauczycieli, którzy zechcą zweryfikować wyniki egzaminów i powiedzieć uczniom prawdę. Wtedy mielibyśmy masowy exodus z klas ścisłych. Jak się to kiedyś zdarzyło w mojej szkole, to trzeba było zrobić matematykowi kocówę, inaczej nie byłoby kogo uczyć.