Waga próbnej matury
Trochę trwało, zanim nauczyciele sprawdzili próbną maturę. Jeszcze dłużej jednak uczniowie będą próbowali zrozumieć, dlaczego w jednych szkołach wyniki są wpisywane do dziennika z wagą zero (nie ma wpływu na ocenę końcową), a w innych nawet z wagą pięć. Przecież to niesprawiedliwe.
Najgorzej mają osoby, którym się nie powiodło, czyli większość. Jedynka z matury próbnej może rozłożyć na łopatki nawet dobrego ucznia. Do tej pory w dzienniku były dwie czwórki z wagą jeden czy dwa, doszła jedynka z wagą pięć i na koniec semestru wychodzi dwójka. Uczeń trójkowy ma w takiej sytuacji gwarantowaną jedynkę. W ogóle próbna matura wywróciła wszystko do góry nogami i z orła zrobiła osła.
Jedni piszą skargi do kuratorium, drudzy interweniują u dyrektora – ale bądźmy szczerzy, procedura odwoławcza w Polsce trwa latami, więc jaki sens kruszyć kopie, gdy za parę miesięcy koniec szkoły (klasy maturalne kończą w kwietniu)? Lepiej więc nie bawić się w dochodzenie sprawiedliwości, tylko pokombinować.
Przecież jak człowiekowi zależy na dobrej ocenie z matematyki, chemii czy biologii na koniec roku, to musi jak ognia unikać próbnych matur z tych przedmiotów. Może za to bez obaw zapisywać się na polski, historię czy geografię. Ewentualna jedynka z tych przedmiotów nie będzie go ani ziębiła, ani grzała. Oczywiście, co szkoła, to inny rodzaj kombinowania. U mnie to się robi tak, a gdzie indziej na pewno jeszcze lepiej.
Komentarze
Według mnie jest nieporozumieniem uwzględnianie ocen z próbnej matury do ogólnej oceny. Próbna matura jest dla większości pierwszym tego rodzaju egzaminem, a próba, jak sama nazwa wskazuje, powinna służyć jedynie oswajaniu się z tego typu sprawdzianem.
@Gospodarz
Typowe problemy „humanistów” – ocena końcowa NIE MUSI być średnią ocen!!! A PROCENTOWE wyniki próbnej matury można wpisać na Librusie do ocen opisowych (kształtujących ) i tyle – widać, że była (to znaczny wysiłek dla nauczycieli) i jakie wyniki przyniosła, może też wpłynąć na końcową ocenę. A jak – to już zależy od nauczyciela … 😉
Nikomu nie wpadło do głowy, że 1 z próbnej matury jest dość silnym sygnałem, że się nie umie i trzeba się wziąć do nauki?
@mpn
Niekoniecznie, bo te próbne matury to komercyjny system, który ma spowodować, że uczeń pomyśli sobie że nic nie umie (ich trudność jest 2-3 razy większa od egzaminu w maju) i kupi książki danego wydawnictwa przygotowujące do matury. To biznes.
@rabnietawariatka
1.A jak próbną maturę przygotowuje sama szkoła/nauczyciel??? 😉
2.Matury operonu są marne, Nowej Ery są nieco lepsze, ale i one są ŁATWIEJSZE (przynajmniej z matematyki/fizyki) niż realne matury. Co nie dziwi – forma na pół roku czy 3 miesiące przed zawodami u sportowców też nie jest szczytowa … 😉
@belferxxx
1. To się rzadko zdarza, jak byłam w gimnazjum i Operon nie robił egzaminu z hiszpańskiego to dali mi przykładowy arkusz na stronie CKE.
2. Ja analizując podstawę z matematyki mam wrażenie że te z Operonu są zdecydowanie trudniejsze, ale może jest mylne…
@belferxxx
Jeszcze łatwiejsze? Przecież poziom matury z matematyki czy fizyki i tak jest już tak niski…
@mpn
Wszystko jest sprawą BAZY do porównań – jak 80% populacji zdaje maturę, to dla wielu każda(!) będzie trudna … 😉
@rabnietawariatka
>To się rzadko zdarza, jak byłam w gimnazjum… <
W Polsce jest KILKADZIESIĄT TYSIĘCY szkół – to, że coś było albo czegoś nie było u Ciebie w szkole, nie znaczy, że tak jest wszędzie … 😉
@belferxxx
Tak naprawde kojarzę tylko jedno warszawskie liceum które samo robi sobie próbne matury, może jest ich więcej, ale raczej niewiele.
@rabnietawariatka
No ja znam więcej, a jakie Ty znasz? 😉
@belferxxx
Hoffmanowa z takich bardziej znanych.
@rabnietawariatka
Są i bardziej znane – może to dotyczy konkretnych nauczycieli albo przedmiotów. Nie wiem jak jest w Hoffmanowej – wszystkie przedmioty, wszyscy nauczyciele przedmiotu czy niektóre i niektórzy 😉
@belferxxx
Gdzieś widziałam statystyki (teraz nie znajdę) że do próbnej matury z Operonu przystępuje chyba jakieś 60-70% szkół, ile z Nowej Ery nie wiem, ale na pewno jakiś odsetek tak. Więc ci którzy nie korzystają ani z Operonu, ani z Nowej Ery to pewnie jakieś 10-15% wszystkich szkół…
@rabnietawariatka
Można korzystać z Operonu/Nowej Ery I ze swoich własnych matur – ważne, żeby próbne były w ostatniej klasie tak z 5-6 razy albo więcej … 😉
@belferxxx
Ze swoich własnych matur w kontekście „jest lekcja, wyciągam z książki próbną mature, kseruję i daję uczniom” to tak. Ale chodziło mi bardziej o ten rodzaj próbnej matury która jest raz w roku – która przygotowuje uczniów też do tego jak to wygląda. Że ręke podnosimy tylko jak coś się złego dzieje ze zdrowiem albo widzimy ubytki w stronach, że to trzeba zakodować… itd…
@eabnietawariatka
Dokładnie o tym piszę – 3 godziny według wszelkich (prawie) reguł. Może bez kodowania i rozcinania stron … 😉
@belferxxx
Rozcinania stron to ja nawet nie miałam na próbnym egzaminie gimnazjalnym. Jak musiałam sobie z tym poradzić na prawdziwej to wszedł mi strach. Kto, co, jak, niby czym, długopisem?
@rabnietawariatka
Dowodem osobistym – dobrze się sprawdza w tej roli i się go (prawie) koniecznie ma. Na gimnazjalnym może być karta ZTM … 😉
@belferxxx
Akurat wtedy nie miałam karty ZTM i pamiętam, że na którymś z nich poprosiłam egzaminatora żeby mi to rozciął. Przerażenie było takie, że nie chciałam się tym sama zajmować.