Koniec pensji z góry

Nauczyciele otrzymują pensję z góry, czyli na początku każdego miesiąca. PiS chce z tym skończyć. Będziemy więc mieli płacone z dołu – po przepracowanym miesiącu. Oznacza to jednak, że w chwili wprowadzenia zmiany jedna pensja musiałaby wystarczyć na dwa miesiące.

Ostatnią wypłatę wg starych zasad dostalibyśmy 1 grudnia, a następną dopiero w lutym (z dołu za styczeń). W roku 2018 otrzymalibyśmy 11 pensji za 12 miesięcy pracy. Na ten zarzut Anna Zalewska odpowiedziała, że dwunastą pensją byłaby trzynastka. Pięknie!

W związku z ww. zmianami pytaliśmy się dzisiaj nawzajem, kto głosował na PiS. Wyszło, że całkiem sporo osób. Ja sam przepytałem koleżanki i kolegów z ZNP, z mojej i z innych szkół (kogo tylko się dało), i ustaliłem, że nawet aktywni działacze związkowi, ludzie o lewicowych poglądach oddali głos na PiS. Miał to być wybór mniejszego zła. Ciekawe, co czekałoby nauczycieli, gdyby wybory wygrało większe zło.