Rekolekcje w szkole

Rozpoczęły się rekolekcje. W moim liceum nauka religijna będzie odbywać się na terenie szkoły na przemian z lekcjami. Nie podoba się to uczniom, którzy woleliby nie mieć żadnych zajęć, tylko trzy dni wolnego od nauki i prawo, a nie przymus, uczestniczenia w naukach kościelnych.

Drugi rok w moim liceum rekolekcje będą odbywać się w murach szkoły. Wcześniej były to dni wolne od zajęć, zaś dla nauczycieli czas pracy bez uczniów. Młodzież mogła ten czas poświęcić na duchową refleksję w domu bądź w kościele. Obecności nikt nie sprawdzał. Ambitnym uczniom oraz wielu rodzicom nie podobało się, że przepadają lekcje. Trzy dni to przecież dużo nauki. Na prośbę tych osób dyrekcja postanowiła nie odwoływać zajęć. W tym roku organizacja rekolekcji w moim liceum wygląda tak oto – tutaj program. Obecność obowiązkowa.

Nieco inaczej rozwiązano ten problem w szkołach podstawowych. Nie ma tam żadnych lekcji. Nauczyciele odprowadzają uczniów do kościoła, a potem przyprowadzają. Dla osób, które nie chcą brać w tym udziału, przewidziano siedzenie na świetlicy i nudę. Żadnych atrakcji, aby nie robić konkurencji kościołowi.