Ciasto na zebraniu
Zebrania z rodzicami należą w mojej szkole do najwspanialszych doświadczeń. Może nie wszystkie spotkania i nie w każdej klasie, ale częściej jest dobrze niż źle. Wczoraj na przykład rodzice klasy trzeciej przynieśli tyle ciasta, że każdy mógł się opychać do woli. Nic dziwnego, że nasi nauczyciele tyją w oczach.