Idzie wiosna, są dowody

W szkołach są już prawdziwe oznaki wiosny. Uczniowie dostali szału na punkcie seksu. Wszystko im się zaczęło kojarzyć z jednym. To znak, że niedługo w przyrodzie zrobi się gorąco. Jeszcze trochę i słońce zacznie przypiekać.

Koleżanki i koledzy schodzą do pokoju nauczycielskiego i narzekają, że nie mogą prowadzić lekcji, ponieważ młodzież jest napalona. Nauczycielce wyrwało się, że postawi komuś pałę, a klasa w ryk i dzikie komentarze. Ja sam wspomniałem, że za trzy minuty dzwonek, więc proszę, aby wezwana do odpowiedzi uczennica nie marnowała czasu. Nie da się powtórzyć tego, co działo się dalej. Jakie komentarze padały. Niby po cichu, ale przecież nie jestem głuchy. Gdybym je powtórzył, Belferblog otarłby się o pornografię.

A zatem idzie wiosna, bo uczniom hormony strasznie buzują. Zew natury robi swoje. Mógłbym gromić, karać i zmuszać do cnotliwego języka, ale jak bym wtedy poznał, że kończy się zima. Przecież za oknem śnieg pada, mróz ściska, zimno i drętwo. Tylko młodzież swoim zachowaniem dodaje człowiekowi otuchy.