Fizyk nauczycielem roku
Od wczoraj imprezuję. Najpierw gościłem na Zamku Królewskim w Warszawie, gdzie rozstrzygany był konkurs „Nauczyciel Roku”. Tegorocznym zwycięzcą okazał się fizyk z Radomia – genialny, ani odrobinę nie przesadzam, a zatem powtórzę, genialny Marek Golka. Na gali obecni byli prezydent Bronisław Komorowski (zob. info o tym, co wyczyniał prezydent) oraz minister edukacji Katarzyna Hall (zob. info MEN), co niezwykle podniosło rangę wydarzenia. Aby utrzymać tak wysoki poziom konkursu, za rok powinni się pojawić na gali wszyscy posłowie i na stojąco fetować sukces kolejnego nauczyciela. Prawdę mówiąc, dla jury (mam przyjemność należeć) niezwykle trudno będzie znaleźć kandydata na miarę Marka Golki. Ale to inna para kaloszy. Może się ktoś objawi.
Dzisiaj zaś brałem udział w szkolnej akademii, gdzie śpiewałem hymn narodowy, hymn szkoły oraz nieskromnie przytupywałem nogami, gdyż po hymnach zrobiło się wesoło. Duża zasługa w tym koleżanki, która z młodzieżą przygotowała zabawny program artystyczny. Ludzie to mają talent. A niektórzy nawet poczucie humoru.
Potem w miłym towarzystwie nauczycieli i innych pracowników mojej szkoły zjadłem obiad w Klubie Spadkobierców (niezła nazwa). Bez alkoholu. Gdyby był alkohol, to pewnie nie pisałbym teraz tych słów, tylko… Spuśćmy kurtynę milczenia na to, co robiłbym w tej chwili. Zresztą alkohol nie zając, nie ucieknie. Jeśli wypiję dziś cokolwiek, to za zdrowie Marka Golki. Naprawdę Wielki Nauczyciel. I nie tylko roku, ale co najmniej dziesięciolecia. Kto nie wierzy, niech poczyta o nim na stronie „Głosu Nauczycielskiego” (tygodnik ten wraz z MEN jest organizatorem konkursu – zob. info o Marku Golce) oraz w dzisiejszej „Rzeczpospolitej” (zob. tekst).
Jutro piątek. Moja klasa maluje salę w szkole. Zapowiada się więc kolejna impreza.
Komentarze
Najciekawsze jest to czego w tych odświętnych życiorysach laureata nie podano.Mianowicie szkoła, dla której odniósł największe sukcesy(te opisane we wniosku), czyli VI LO z Radomia pod nową dyrekcją (dyr.Lis) zrobiło wszystko, żeby się go z niej pozbyć. Co różnymi szykanami osiągnęła. Obecnie M.Golka z wielkim sukcesem(bo jest wielki) uczy gimnazjalistów u zaprzyjaźnionej dyrektorki. Chyba się jednak trochę marnuje – nie ma międzynarodowych olimpiad dla gimnazjalistów z fizyki, a talent i umiejętności jego wychowanków skutecznie zmarnują obecni nauczyciele fizyki w VI LO.
Z nieskrywana satysfakcją i radością w sercu odebrałem wiadomość, że tegorocznym zwycięzcą konkursu „Nauczyciel Roku” został mój kolega po fachu, znaczy fizyk, Pan Marek Golka.
Gratulacje a także wyrazy uznania.
PS Mam cichą nadzieję, że odrobina entuzjazmu i zapału udzieli się również nam, pozostałym fizykom a także fachowcom bliższym i dalszym naszej dyscyplinie.
W mojej szkole od kilku lat 14 października odbywa się konferencja szkoleniowa. Czy to nie ironia, że w „Dzień Nauczyciela” od pracy odpoczywają uczniowie?
WIem, że to zabrzmi jakbym była zazdrosna ale naprawdę nie jestem. Uważam że w tego typu konkursach wyróżniani są zawsze nauczyciele którzy uczą w dobrych LO. Cała praca u podstaw, podstawówki na wiejskich terenach itp itd – nikt nie ma tam najmniejszych szans na nagrody, zostanie profesorem oświaty itp. CHoćby miał misję wizję, dzikie powołanie i krzewił kaganek oświaty, organizował biblioteki, dożywiania itp to za nic nie wyhoduje olimpijczyka nawet jednego 🙁 A już na pewno nie w podstawówce 🙁
@S-21
A może byś tak sobie nick zmienił?
Dowiadywałem się w redakcji Polityki i dziegieć jest wolny.
Zarezerwowałem na wszelki wypadek dla Ciebie.
A wszystkim nauczycielom polecam wywiad z nagrodzonym w Rzeczpospolitej który gospodarz podlinkował.
Bez komentarza.
@lidqa
Przykład pozostałych nagrodzonych i wyróżnionych świadczy, że nie tylko praca z najlepszymi zyskuje uznanie.Nauczyciel roku też się do gimnazjum przeniósł i się realizuje.
U mnie masz tytuł nauczyciela blogu 🙂
Wywiad fajny. Jak myślicie, ma chłop żonę i dzieci? Ja mam taką koleżankę która siedzi w pracy codziennie od 7 do 17 ale ona po prostu nie ma po co wracać do domu.
Oj, jakże fajnie, Hall z Wami wszystkimi!
„A wszystkim nauczycielom polecam wywiad z nagrodzonym w Rzeczpospolitej który gospodarz podlinkował.
Bez komentarza.”
A ja pozwolę sobie na komentarz. Podziwiam osiągnięcia i sukcesy pana Golki. Gratuluję. Jako matematyk cieszę się również, że tytuł ten otrzymał nauczyciel nauk ścisłych (z pewnością jest to ich promocja) ale… Wcale nie zazdroszczę mu takiego trybu życia. Uważam, że nauczyciel ma prawo mieć również życie prywatne. Tak się składa, że ludzie mają rodziny, dzieci i im także powinni poświęcać stosowną ilość czasu.
Zgadzam się również z komentarzem Lidqi (szczególnie jeśli pierwsze zdanie z komentarza S-21 ma pokrycie w faktach- nie sprawdzałem).
S-21, Twój nick nie po raz pierwszy wzbudza kontrowersje na tym blogu. Literki i cyferki mogą oznaczać różne rzeczy w tym to, czego się domyślamy. Nie uważam Cię za prymitywnego prowokatora, w związku z tym prośba abyś to wyjaśnił.
Wcale nie zazdroszczę mu takiego trybu życia.
Tu nie chodzi o zazdroszczenie trybu życia.tu chodzi o pasję której ja mu zazdroszczę.Jak byłem uczniem to tez kilku tego typu nauczycieli pasjonatów spotkałem.Dziś w szkole mam dzieci i obserwując że opuszczają się wraz z wymaganiami w matematyce spytałem o kółko matematyczne.Okazało się że nie ma pasjonata i nikt takiego kółka nie prowadzi.
A jeśli nawet prawdę pisze S-21 to o czym to świadczy?
Może o tym, że dyrekcja jest beznadziejna a może o tym, że pan profesor ma trudny charakter co się pasjonatom zdarza częściej niż szarej masie która aby do pierwszego.Na zmianie młodzież nie straciła,może nawet teraz więcej młodych do nauk ścisłych zapali bo na wcześniejszym etapie.
Wychować olimpijczyka w elitarnej szkole z przebranego „materiału” łatwiej niż pracować na niezaoranym polu,prawda @lidqa?
Do parker
To co napisałem o losach Marka Golki wyjaśnia dlaczego dziś trudno spotkać w szkołach nauczycieli-pasjonatów. Skoro taki człowiek, z takim podejściem,z takimi osiągnięciami na poziomie swiatowym i renomą, może wzbudzać w dyrekcji (o ile pamiętam ponoć wcześniej dyrektorował nikomu nieznanej podstawówce, dyrektorem VI „namaścił” go na grillu „genetyczny patriota” radomski „kadrowy”PiS poseł Suski) chęć pozbycia się i ta dyrekcja może to bez większych problemów zeralizować…
Skądinąd taki osobnik jak ty też się do tego takimi wypowiedziami przyczynia:
>Wychować olimpijczyka w elitarnej szkole z przebranego ?materiału? łatwiej niż pracować na niezaoranym polu,prawda <
W tzw.elitarnych szkołach pracują tysiące nauczycieli, a znaczące sukcesy olimpijskie, nie mówiąc już o takich jak Marka Golki, ze dwie setki w Polsce ze wszystkich przedmiotów.
Do Adam J
S to taka litera a 21 liczba, dla niektórych znana jako „oczko”, jest to również dzień wejścia tzw.ZSRR do Czechosłowacji na przykład.
Skądinąd były i chyba są takie rosyjskie pociski nuklearne.Jest to też nazwa więzienia Czerwonych Khmerów w Phnom Pen,…..
Do wyboru do koloru, a generalnie jakiś nick trzeba mieć…;-)
Do AdamJ
Ciekawe, że 90% nauczycieli to kobiety, a 90% dotychczasowych laureatów konkursu „Nauczyciel Roku” to mężczyźni 🙂
Wnioski pozostawiam do „samodzielnego wyciągnięcia” 🙂
Z innej beczki… czy Szanowny Gospodarz slyszal o raporcie Forum Obywatelskiego Rozwoju dotyczacym miedzy innymi relacja nakladow na szkolnictwo a efektywnoscia nauczania? Mozna go przeczytac na stronie http://www.for.org.pl, wnioski dosc alarmujace: na tle krajow OECD wypadamy blado, mamy za male pensum, topnieje liczba uczniow, dzieci osiagaja srednie wyniki w nauce a jednoczesnie od 2000r. naklady wzrosly o 40%. Musze przyznac, ze jest to bardzo dobrze przygotowane opracowanie dajace impuls do dyskusji.
Ps. Prosze wybaczyc brak polskich znakow.
Czym jest Dzień Nauczyciela ?
To wredne święto , którego nie znoszę. Kilkanaście lat temu miało ono jeszcze sens, kiedy uczniowie autentycznie dziękowali nauczycielowi za pracę. Dzisiaj przez większość z uczniów przemawia wyrachowanie, dają kwiatki na odczepnego i samozadowolenie-spełnili ten „obowiązek” i że lekcje będą inne.
To pokoleniowy cynizm. Umarła ?dusza? w zawodzie. Zdziczały kapitalizm zabił nam wychowanie młodego pokolenia, zabił nam autentyczną relację pomiędzy uczniem a nauczycielem. To wina kolejnych ekip rządzących krajem.
Od kilkunastu lat cierpię, kiedy mam przechodzić tę bzdurną akademię.
I druga sprawa to nagrody, kto i za co ma dostać to w bardzo wielu szkołach sprawa bulwersująca nauczycieli. Sprawa utajniona- nikt się nie przyzna ile dostał- tajemnica danych osobowych !!!!J .
Cóż to za nagroda 350 zł, kiedy dostaje ją na rękę nauczyciel. Śmiać się czy płakać.
Nagrodę od 350 do 600 złotych dostaje prawie 1/4 pracowników, jedni za sukcesy, inni za donoszenie, jeszcze inni za układy koleżeńskie, a jeszcze inni za chorobowe , za zrobienie ?imprezki?, za nauczycielską nieudolność i pomylenie się w życiu z zawodem? itp. Nikt nie wie ile dostał ? to tajemnica, ponieważ jeszcze jest inna grupa ścisłego grona. Tzw. ? uprzywilejowanych: zastępców, pedagogów, psychologów, żon miejscowych biznesmenów, którzy dostają najwięcej, bo są przy szkolnym korycie.
Za wychowanie, solidną naukę młodego pokolenia, osiągnięcia i sukcesy z młodzieżą nagrody daje się tym, którzy harują, ale nie są w układzie szkolnym. To przeważnie 3-4 nauczycieli bardzo doświadczonych w szkole z wieloletnią praktyką. Mających osiągnięcia dydaktyczne. To około 500 złotych na rękę.
Śmiechu warte – prawda Pani Dodo , przy Pani 60 tysiącach za jeden koncert ? jesteśmy żebrakami.
Ci nauczyciele autentyczni, powinni otrzymywać nagrodę około 1800 złotych na rękę. O nagrodzie wójta, prezydenta i burmistrza miasta, Kuratora Oświaty, Ministra Edukacji Narodowej czy też Premiera RP ? możesz ?głupi nauczycielu? tylko i aż pomarzyć. Dostaniesz w drugim wcieleniu.
Do tego dochodzą również różne media, które włączyły się w różne konkursy tzw. ?Nauczyciela Roku? na różnych szczeblach i przy wyborze nauczyciela propagandysty całkiem sprawnie im to idzie.
Złapały temat. Zapominając o tym, jaki ten Nauczyciel Roku powinien być. Jaką jakością polskiej szkoły.
Powinien być wzorem ? a wzór ? to brylant oszlifowany, który w oświacie szlifuje się co najmniej Panowie dziennikarze i Panie redaktorki – 20 lat. I wówczas macie pełne moralne prawo mówić o Nauczycielu Roku i nagłaśniać sprawę w mediach.
W innym przypadku w odczucie bardzo wielu nauczycieli będzie on brylantem do oszlifowania.
Nie lubię , nie znoszę i cierpię ,tak jak wielu moich koleżanek i kolegów w Dniu Nauczyciela.
Andrzej
S-21
Także polski silnik i podobno łódź podwodna.
Używanie pseudonimu: Obóz koncentracyjny w Oświęcimiu lub jeszcze lepiej: Polski obóz koncentracyjny w Oświęcimiu bez konkretnych powodów uznałbym za co najmniej niesmaczne, stąd prośba o wyjaśnienie. Dziękuję
W szkole mojego dziecka (gimnazjum) jest fizyk pasjonat. Niestety pasja to nie wszystko, trzeba mieć także podejście do dzieciaków – ten nasz fizyk może i jest pasjonatem, może nawet jest świetnym fizykiem, co z tego jednak, kiedy otwarcie wyśmiewa się z uczniów, że czegoś tam nie rozumieją bądź nie potrafią wyciągnąć z doświadczeń wniosków, jakich się spodziewa. Dzieciaki nawet nie chcą robić u niego doświadczeń, bo zostaną wyśmiane, jeśli nie okażą się dość bystre. Zapewne jeśli trafi mu się pasjonat-uczeń, odniosą razem sukces. Być może gdyby uczył w elitarnej szkole, miałby sukcesy. Niestety dla reszty jest po prostu beznadziejnym belfrem. Nikogo raczej pasją nie zarazi. Dlatego zawsze z pewną dozą ostrożności słucham o nauczycielach olimpijczyków. Być nauczycielem bardzo zdolnych uczniów jest łatwo.
Panie Chętkowski,
a gdzie polonisci- Ci co najwięcej za darmo za………… w szkole. I od 10 lat nie był nauczycielem roku polonisty, nauczyciela języka ojczystego. Wstyd !!!!!!!!!!! tylko słyszę : fizycy, informatycy, biolodzy, chemicy itp, ple, ple ,ple. Ta Pana komisja to chyba nic nie jest warta. A może tych pozostałych nauczycieli, których młodzież zgłosiła do konkursu (81 pozostało) trzeba było zaprosić 14 października na spotkanie do Premiera RP i odpowiednio nagrodzić – nie przyszło to Wam do głowy.
Parker, kółko matematyczne prowadziłem także przed ustanowieniem godzin karcianych, natomiast w soboty i wakacje pracować nie zamierzam (poza wyjątkowymi okazjami). Chyba, że za pracę uznać kształcenie własne w zakresie matematyki, nauczyciel to dla mnie jednak tylko zawód (mimo wszystko całkiem ciekawy), matematyka to pasja.
U mnie w szkole wychowanie olimpijczyka dyrekcja wyceniła na 500 zł netto.
Ten wywiad w gazecie przypomina mi Pstrowskiego z jego 300 % normy. Nie rozumiem dlaczego pracocholika pokazuje się za wzór do naśladowania? Dla mnie to chory człowiek.
W dodatku kłamie na łamach gazety, że nie zauważył dodatkowych godzin. Przecież musi je dokumentować. Chyba że każdą godzinę w szkole dokumentuje, ale w to nie uwieżę
Maria
Tytuł: „Nominowana 13 ”
WiadomośćDodano: środa, 29 września 2010, 15:07
Po wielu, wielu latach pracy w szkole, Konkurs na ?Nauczyciela Roku 2010? organizowany przez MEN i Głos Nauczycielski wreszcie otworzył mi oczy. Zrozumiałam co tak naprawdę liczy się w szkole i jaka postawę musi mieć polski nauczyciel.
Po głębszej refleksji rzeczywiście nie powinnam znaleźć się w ?Nominowanej 13?. Nie spełniam wymagań, choć tak naprawdę nie wiem jakich, bo one nie są konkretnie podane do publicznej wiadomości przez organizatorów konkursu Nauczyciel Roku.
Na pewno w obecnej polskiej szkole ? nie liczy się:
– pozytywne nastawienie do uczniów i jednoczesne stawianie im wymagań;
– nie liczy się praca społeczna na rzecz środowiska,
– nie liczy się wpajanie uczniom wartości, które przestają istnieć.
Zastanawiam się, w jakim kierunku zmierza polska szkoła…
Zgłoś tą wiadomość
Góra
Odpowiedz z cytatem
Dobosz
Tytuł: Re: „Nominowana 13 ”
WiadomośćDodano: środa, 29 września 2010, 15:23
Pani Mario w szkole trzeba się wyzbyć wszelkich uczuć. Pani jest archaizmem polskiej szkoły (Pani wybaczy). Tyle lat pani pracuje w oświacie i jest Pani taka naiwna.
Zgłoś tą wiadomość
Góra
Odpowiedz z cytatem
Wiesia
Tytuł: Re: „Nominowana 13 ”
WiadomośćDodano: czwartek, 30 września 2010, 05:40
Pani Mario
Uważam, że to, co przeczytałem dzisiaj na stronach Głosu Nauczycielskiego to porażka polskiego szkolnictwa- każdy z tych 97 nauczycieli zasługuje na Nauczyciela Roku 2010 i powinien być
wyróżniony. Tu nie trzeba konkursu – a po prostu pieniędzy z MEN, aby każdy został usatysfakcjonowany nagrodą z MEN w postaci 5 tysięcy zł, w sumie to tylko około pół miliona złotych. Ponieważ tak postanowili uczniowie polskich szkół zgłaszając swoich pedagogów do konkursu. Nie jest potrzebna bzdurna komisja wybierająca najlepszych z najlepszych. Oni
wszyscy są najlepsi. MEN trwoni nasze budżetowe pieniądze ,a nie ma na porządne nagrody dla nauczycieli – istny socjalizm oświatowy. Komisja z MEN i Głosu Nauczycielskiego pod kierunkiem prof. Kwiatkowskiego to przeżytek 9 letni konkursu.
Jeden jest najlepszy z nauczycieli bo daje się poklepać po plecach i
zostaje Nauczycielem Roku , a inny przez 25 lat haruje i go?? co z tego
ma- oto konkursowa sprawiedliwość. Totalna bzdura !!!!
Jestem bardzo krytycznie nastawiona do takich propagandowych konkursów
Zgłoś tą wiadomość
Góra
Odpowiedz z cytatem
Klaudia
Tytuł: Re: „Nominowana 13 ”
WiadomośćDodano: sobota, 2 października 2010, 04:40
13 nominowanych nauczycieli do Nauczyciela Roku 2010- to bardzo mało a co z pozostałymi ? To wspaniali pedagodzy, którzy oddali się nauczaniu. Z całej Polski wybrali ich uczniowie, rodzice, koledzy i koleżanki z pracy, dyrektorzy szkół. Proszę dziennikarzy TVN zajmijcie się sprawą i poproście Głos Nauczycielski o ich dokumenty w redakcji. Uhonorujcie ich na Dzień Nauczyciela 13 października z prawdziwego zdarzenia. Bo oni są solą tej ZIEMI !!!
Pokażcie, że jesteście stacją telewizyjną odbiegająca poziomem od tej biurokratycznej machiny MEN i Głosu Nauczycielskiego. Cóż to jest parę tysięcy groszy dla 87 nauczycieli. Wyrównacie swoje rachunki, każdy z Was pamięta swojego nauczyciela – oto oni.To najwspanialsi pedagodzy z całej Polski, których nie znam, a Wy macie okazje ich osobiście poznać.
Tegoroczna maturzystka Klaudia, życzę powodzenia w trudnej sprawie dziennikarskiej.
Zgłoś tą wiadomość
Góra
Odpowiedz z cytatem
Zbigniew
Tytuł: Re: „Nominowana 13 ”
WiadomośćDodano: wtorek, 5 października 2010, 05:11
Do Pani Marii
Kryterium wg. którego wybierano 13 nominowaną, nie jest nawet przynależność do ZNP.W mojej szkole nauczycielka, która miała 20 lat członkowstwa w ZNP, przegrała poparcie ZNP z panem z Platformy Obywatelskiej, który na dwa tygodnie przed konkursem i wysłaniem dokumentów na Nauczyciela Roku do tegoż ZNP zapisał się….., a Pani szara myszka ……..miejsce przy tablicy…………
Zgłoś tą wiadomość
Góra
Odpowiedz z cytatem
Grzegorz
Tytuł: Re: „Nominowana 13 ”
WiadomośćDodano: czwartek, 7 października 2010, 05:44
Mario
Jesteś dinozaurem polskiej oświaty. Jesteśmy już na „wymarciu”. Mimo, że na takich jak Ty opiera się polska szkoła, jesteśmy niezauważalni. Zapewne jesteś nauczycielem mianowanym, który poświęcał się cale życie dla młodzieży, przekazując im najcenniejsze wartości – to obecnie przez tę nominacje dostałaś porządnego kopniaka w d…………. Kończ pracę 014.00 i uciekaj do domu do dzieci i wnuków, odmów dyrektorowi zaangażowania w sprawy szkoły, sprawdzanie próbnych testów itp. Oni Cię nie doceniają, a TY naiwna wychowana w socjaliźmie harujesz , a inni zapewne się z tego śmieją……… Nie rozmawiaj z młodzieżą po lekcjach , nie masz takiego obowiązku. Nie do Ciebie , lecz do księdza na plebani nich się garną !!!!!!!!!!
Zgłoś tą wiadomość
Z całym szacunkiem dla Laureata, ale osobowość jak naszego romanisty z liceum. Też miał finalistów olimpiad centralnych, a na lekcjach nas po prostu gnoił.
Dlatego rozumiem refleksje Alberta.
Do lidqua
Labidzisz już nie raz na tym blogu,że nie masz szans na profesora oświaty czy nauczyciela roku bo to tylko dla nauczyciele z dobrych LO mają olimijczyków i tylko tak(mając olimijczyków) można te tytuły dostać.
1.Tytuł profesora oświaty przyznają wg pewnego klucza i wśród nagrodzonych bywa 1-2 wybitnych wychowawców olimpijczyków.W tym roku akurat nikogo takiego nie widziałem. Reszta to dyrektorzy(nawet przedszkoli!), związkowcy oraz inni nauczyciele. W tym roku są np.3 osoby przynajmniej ze szkolnictwa specjalnego, poprawczaków itd.,które akurat olimijczyków raczej nie wychowały;-)
2.To nie jest tak,że wystarczy pracować w „dobrym LO”, a olimpijczycy sami się pojawią więc sukcesy Marka Golki to żadna jego zasługa.
Zrób sobie test! Jesteś zdaje się matematykiem. Na stronie Olimpiady Matematycznej(www.om.edu.pl) są zadania pierwszego etapu.Zostawmy już olimpiadę dla licealistów.Weź zadnia z Małej Olimpiady Matematycznej(dla gimnazjów) i spróbuj je rozwiązać. A potem zastanów się, czy mogłabyś coś dać gimnazjaliście startującemu w takiej olimpiadzie, czegoś pożytecznego dla sukcesu w tej olimpiadzie go nauczyć i byłabyś dla niego partnerem w rozwoju. Jeśli te zadania rozwiążesz, masz prawo do narzekań na los, który Cię rzucił do podstawówki. Jeśli nie…;-)
AdamJ
Nikt nie oczekuje od nauczyciela takiego poświęcenia.Ale jakiejś pasji do nauczania tak.I umiejętności zainteresowania swoim przedmiotem.Uważam, że jeżeli wszyscy nauczyciele wysililiby się bardziej w propagowanie swoich dziedzin nauki tak jak pan fizyk to poziom nauczania by się podniósł.Szkoła powinna zapewniać wolny czas uczniom bo ma do tego narzędzia.Rodziny są różne i trzeba częściej przejmować funkcje wychowawcze.Bez tego nie dźwigniemy się z zapaści cywilizacyjnej.Trzeba więcej płacić nauczycielom ale i więcej wymagać.Słabo się płaci ale i mało wymaga.Oczywiście to nie znaczy, że wszyscy nauczyciele są beznadziejni ale zbyt wielu jest.
Parker, zgadzam się.
„Uważam, że jeżeli wszyscy nauczyciele wysililiby się bardziej w propagowanie swoich dziedzin nauki tak jak pan fizyk to poziom by się podniósł” To stwierdzenie pasuje do każdej grupy społecznej, prawników, lekarzy, górników i sprzedawców butów.
Tak ale prawnika mogę sobie wybrać,butów od sprzedawcy nie kupić,rynek zweryfikuje i nagrodzi lub nie.U mnie w przychodni gdzie za publiczne pieniądze z dziećmi chodzę,do jednych lekarzy są kolejki do innych nie ma.Rynek nawet tutaj działa i lepsi albo milsi zarabiają więcej.A nauczyciele wszyscy muszą tyle samo zarabiać mimo, że jeden dobrze uczy i ma zdolności nauczycielskie a drugi nie.I tu wyboru nie ma.Dlatego od nauczycieli więcej wysiłku ma prawo społeczeństwo wymagać.
I wylać tych co słabe wyniki mają .Oczywiście wprowadzić sprawiedliwą ocenę pracy.Na podstawie wyników wychowanków.Z uwzględnieniem stanu początkowego, wyników wychowawczych itd. uwarunkowań środowiskowych.
To nie jest trudne.Staż próbny i egzamin państwowy na nauczyciela. Na wyższy stopień kolejny egzamin i studia podyplomowe a nie za wysługę lat.Za wysługę to jest emerytura.
Do S-21. Ale ja wcale nie pisalam że chcę być profesorem oświaty. Za młodam, nawet dyplomowania nie mam więc nie wiem skąd te wnioski.
Zadania z olimpiady obejrzę chętnie – na poziomie podstawówki w każdym razie sobie radzę ale dzięki za troskę. Życzysz sobie sprawozdanie i rozwiązania? Jak na razie maturę rozszerzoną zdaję ale co to matura…
Do lidqua
To przestań jęczeć,że to w Twojej szkole niemożliwe;-)
Lidqa, S-21, sugeruje tylko, ze w podstawowce ucza ulomni nauczyciele, z definicji nie zaslugujacy na profesure…
Do tsubaki
Masz bardzo wybiórczy sposób czytania postów.Prawie jak gazeta o stosownej nazwie;-)
Do tsubaki
To jest ta część mojego posta, którego nie przeczytałaś;-
>1.Tytuł profesora oświaty przyznają wg pewnego klucza i wśród nagrodzonych bywa 1-2 wybitnych wychowawców olimpijczyków.W tym roku akurat nikogo takiego nie widziałem. Reszta to dyrektorzy(nawet przedszkoli!), związkowcy oraz inni nauczyciele. W tym roku są np.3 osoby przynajmniej ze szkolnictwa specjalnego, poprawczaków itd.,które akurat olimijczyków raczej nie wychowały;-)<
Do S-21
Ze w tym roku wybrano trzech nauczycieli szkol specjalnych czy z poprawczakow, nie znaczy, ze Ty ich uwazasz godnych tego miana.
Skoro jednak reagujesz i tlumaczysz, wierze, ze nie jestes starym, akademickim piernikiem z nosem wyzej wlasnej d….:)
Pozdrawiam serdecznie.
P.S.Ostatnio pisales o procesie ksztaltowania „matematycznej mentalnosci”(zapomnialam jak to ujales), ktory to proces trwa latami i wymaga duzo, szczegolnie od nauczyciela. Podobalo mi sie. Doksztalcam wlasne dziecko z matematyki i coraz lepiej rozumiem co miales na mysli.