Pieniądze na wakacje
Byłem ostatnio na Dworcu Fabrycznym w Łodzi, marząc, że znajduję się na Dworcu Tokijskim. Musiałem mieć bardzo głupią minę i pewnie bełkotałem japońskie słowa, gdyż zaraz doczepiło się do mnie dziecko, twierdząc, że jest bezdomne i potrzebuje pieniędzy na coś gorącego. Ponieważ myślami byłem w Japonii, reagowałem z dużym opóźnieniem na polską mowę, tak że […]