Błędy na maturze
Na każdej maturze uczniowie popełniają niewiarygodne błędy. Część uświadamiają sobie od razu po wyjściu z sali, a z pozostałych nie zdają sobie w ogóle sprawy i pewnie nigdy się o nich nie dowiedzą. Egzaminatorom włosy staną dęba, szczęka im opadnie albo też zaczną się śmiać do rozpuku. Kto nigdy nie czytał uczniowskich wypracowań, temu trudno uwierzyć, że w ogóle można popełnić takie błędy, jak pomylić Moliera z Szekspirem, nie rozróżniać bohaterów lektury szkolnej czy zniekształcać pisownię popularnych postaci literackich. Niestety, na egzaminie można wszystko, a popełnianie najbardziej głupich błędów to norma.
Tegoroczni maturzyści, podobnie jak poprzednie roczniki, rozpaczają z powodu popełnionych błędów. Boją się, że mogą nie zdać matury. Zapewniam, że gdyby błędy, nawet bardzo poważne, dyskwalifikowały pracę maturalną, to połowa ludzi nie zdawałaby tego egzaminu, druga zaś połowa zdawałaby na poziomie minimum. Tak jednak nie jest. Ludzie popełniają błędy, a mimo to uzyskują wysokie noty. Egzamin bowiem jest tak pomyślany, że ocenie podlegają informacje poprawne, zaś błędne nie są w ogóle oceniane. Oczywiście, bzdury działają negatywnie na egzaminatora i powodują, że zgrzyta zębami i załamuje ręce. Jednak egzaminatorzy są profesjonalistami i nie mszczą się na uczniach nawet za największe błędy. Po prostu sprawdzają według klucza, a nie swojego widzimisię. Wszystko musiałoby być poprzekręcane, praca nie na temat, aby została zdyskwalifikowana. To się zdarza niezwykle rzadko, mniej niż raz na tysiąc.
W szkole jakiemuś nauczycielowi może się zdarzyć, że za karę postawi uczniowi jedynkę, bo ten nie przeczytał lektury i popełnił kilka ważnych błędów. Jednak żaden egzaminator nie może się tak zachować, dlatego maturzyści nie muszą się bać. Odpadnie im parę punktów, często mniej niż myślą, i po kłopocie.
Co innego, gdy komuś zależy na wyniku, wtedy każdy punkt jest na wagę złota. Jednak nawet w takiej sytuacji warto pamiętać, że praca może mieć więcej zalet, niż sądzi jej autor. Strach przed kompromitacją powoduje, że wyolbrzymiamy własne błędy, nieraz robimy z igły widły, a zapominamy o tym, co napisaliśmy dobrego. Egzaminator przeczyta wszystko sumiennie, zresztą nie jeden raz, a potem oceni, nie kierując się żadnymi negatywnymi emocjami. Błędy w pisowni nazwisk obcych w ogóle się nie liczą. Tartuffe’a można pisać, jak się chce.
Poza tym po egzaminie warto kierować się zasadą: „Mój błąd przy błędach innych osób to jest drobnostka”.
Komentarze
„Ludzie popełniają błędy, a mimo to uzyskują wysokie noty. ”
– z tym akurat bym polemizowała. Zgoda: popełniają błędy, mylą epoki, nazwiska, fakty- zdają, ale żeby zaraz wysokie noty???
Jestem tego roczną maturzystą,pisałam wypracowanie nr.1.
Popełniłam 2 błędy merytoryczne i bardzo się tym zadręczałam,dopóki nie przeczytałam Pana powyższego tekstu:-)
Teraz jestem spokojna bo wiem,że oprócz tych 2 błędów wszystko pozostałe napisałam poprawnie i mam nadzieję,że zdam:-)
Pozdrawiam serdecznie….
Tak, ja tez jestem spokojniejsza choć jeszcze nie do końca. Sama tez sie obawiam o popełniony przeze mnie błąd. I to strasznie głupi. Pisałam na temat Świętoszka. I nawet w temacie był podany autor, a ja, nie wiadomo skąd i dlaczego wpisałam kogoś innego jako autora tego utworu. Cóz mi teraz pozostaje? Czekac do czerwca… Czy jest to błąd kardynalny mimo, że lekture znam i pracę napisałam na temat? W ogo9le cała matur wyszła chyba nienajgorzej, gdyby nie to jedno nazwisko… Jedni straszą, że za pomylenie autora juz jest po maturze, inni zaś mówią, że jedynie nie będzie punktowany akapit, w którym owy błąd się znajduje. Więc jak jest w rzeczywistości ? Obleję za nazwisko czy nie ?
To, co Gospodarz napisał o zachowaniach egzaminatorów czytających błędne wypowiedzi maturzystów jest, niestety, prawdą. Sam słyszałem perliste śmiechy koleżanek głośno cytujących fragmenty prac. Przyznam, że wówczas przestałem być zwolennikiem dobrych manier,kierując pod ich adresem wielopiętrową wiązankę.Pomogło, tylko jakoś dziwnie na mnie te panie patrzyły…
Tyle że „perliste śmiechy” mają czasem swoje głębokie uzasadnienie. Wolę to niż siarczyście kląć, czytając-jak w ubiegłym roku- kiedy to maturzystka stworzyła cud-pracę uporczywie chwytając się słowa „wesele” z „Ody do młodości” i rozumiejąc je dosłownie, uraczyła czytającą opisem tradycji weselnych: dawniej a dziś.
Mam do pana pytanie odnośnie tematu z matury rozszerzonej o Lalce i Sklepach Cynamonowych. Zadaniem było porównanie konwencji literackich ze zwróceniem uwagi na kreacje przestrzeni i bohaterów. Pierwszy fragment to pamiętnik Rzeckiego, w którym opisuje swój pobyt w sklepie Mincla. Tak się niestety zdarzyło, że pomyliło mi się i cały czas pisałam, że był to Wokulski… Wiem że to żenada, ale wydaje mi się, że pozostała część pracy jest dobra i napisana z sensem, czy grozi mi wyzerowanie całej pracy? Z góry dziękuję za odpowiedź
matura 2010
umiescilam Swietoszka nie w tej epoce, co potrzeba ;(( czy to jest rownoznaczne z anulowaniem mojej pracy i nie zdaniem matury??
z gory dziekuje za odp.,
pzdr.
A ci robi egzaminator w przypadku błędu rzeczowego? Pomija, nie ocenia zdania zawierającego błąd, czy całego akapitu? Głupio byłoby stracić punkty za cały akapit (wiele osób na forach tym straszy) tylko dlatego, że po dwóch latach od przeczytania „Świętoszka” zapomniało się, czyim bratem był Kleant 😉
Z góry dziękuję za odpowiedź i gratuluję cierpliwości 😉
Jak tak czytam… ja bym może nie pamiętała tych wszystkich imion, nazwisk itp, ale jak czytam że maturzyści mylą epoki, albo nazwisko autora… To jednak wydaje mi się że poziom przez te 15 lat strasznie spadł. Może moja praca maturalna nie była wysokich lotów (a nawet na pewno) ale wiedziałam o czym piszę i w jakiej epoce 🙂
mam pytanie ;((
praca nr.2
popełniłam(moim zdaniem) straszny błąd… ;(((
miałam wszystko pięknie napisane, a na koniec pracy napisałam ze Edelman podawał trucizny ;(((( maskaraa. pomyliło mi się bo to były pielęgniarkii ;((( jakie są tego konsekwencjee?? prosze odp.mi na e-mail ;(( bardzo proszeee.!
Ja jestem tegoroczna maturzystką, ale zgadzam się, że to juz nie ten poziom i nie ten sam egzamin co kiedyś. Sama popełniłam straszny błąd dzisiaj i pisałam juz o tym. Tak, pomyłka autora podanego wcześnije to ja… Nie wiem jak tego dokonałam. Pamiętam jak jeszcze kilka lat temu mature zdawała moja siostra i mówię otwracie, że ja z pewnością bym nie zdała. Osobiście uważam, że matura z jezyka polskiego w tych czasach, nie jest nawet odpowednikiem wiedzy. No, ewentualnie znajomości lektur, ale też nie na tej samej zasadzie, przeciez fragmenty, jak ktos nie chce lub nie wie, nie odwołuje się do całosci utworu, punkty jakies są. Natomiast teksty to moim zdaniem troche loteria. Robiliśmy ich bardzo duzo w szkole i róznie bywało. Zdarzało się prawie wszyscy dostawali 3,4, a bywało że nawet najlepsze osoby w klasie ledwo zmieściły się by dostać 2.
witam serdecznie,
spokoju nie daje mi pewna sprawa i bardzo się boję o swój wynik. pomyliłam nazwę epoki, myśląc i charakteryzując odrodzeniowy epikureizm i stoicym zwyczajnie pomyliły mi się nazwy i nazwalam epokę oświeceniem. jestem na siebie bardzo zła, gdyz naprawde znałam właściwą epoke i o niej pisalam o pomylila mi sie nazwa… co gorsze użylam jej chyba dwa razy. czy mogą się z tym wiązać poważniejsze konsekwencje?
terin: zdałabyś. Tylko wiedząc jak ona będzie wygladać czego innego byś się uczyła i inaczej.
Może niezbyt dokładnie zacytuję, bo z pamięci, ale są to słowa szefowej egzaminatów polonistów jednej z OKE, które padły podczas tegorocznego, kwietniowego zebrania:
„Matura pisemna z języka polskiego nie sprawdza w żadnym stopniu wiedzy historycznoliterackiej, tylko UMIEJĘTNOŚĆ analizy tekstu i przy okazji znajomość konkretnej, cytowanej matury”.
Maturzysta może sobie we wstępie napisać, że Molier był największym greckim czy chińskim bajkopisarzemz V w p.n.e, a to i tak nie będzie miało żadnego znaczenia.
Maturzyści,
Stanowczo protestuje, żeby tak zajmować nauczycielski blog swoimi przyziemnymi sprawami.
Zdałem?
Zdałam?
A gdzie byliście kiedy na tym blogu dyskutowaliśmy o Waszej przyszłości?
Gdy tylko nieliczni się upominali o Waszą przyszłość.
Jak trwoga to do Bloga?
Co za młodzież.
U mnie, panikarze oblali.
„Maturzysta może sobie we wstępie napisać, że Molier był największym greckim czy chińskim bajkopisarzemz V w p.n.e, a to i tak nie będzie miało żadnego znaczenia.”
No pewnie.
Wszystko może sobie napisać.
Najlepiej jak się o absurd otrze.
A po co,że spytam?
O, Boze. 😯
Przy ocenianiu prac z języka polskiego, wiem to od egzaminatorów-polonistów, istnieje kategoria tzw. błędu kardynalnego. Czyli inaczej – takiego, który dyskwalifikuje pracę. Przykłady? pomylić oświecenie z odrodzeniem, umieścić Chłopów w realiach roku 1977 (tak, była taka praca), czy słynne wypracowanie – to już z historii – o przemianach w gospodarce europejskiej XVI i XVII stulecia, gdzie autor analizując znaczenie słowa „przemiana” pisał o przemianie ludzi w wilkołaki.
Nie całkiem Jury:)
Jeśli pomylisz oświecenie z odrodzeniem czy inną epoką, to nie będzie błąd kardynalny, gdyż dotyczy wiedzy, w tym wypadku, historycznoliterackiej. Natomiast faktycznie, jeśli umieścisz „Chłopów” w realiach, jak piszesz, roku 1977 to może być to (nie musi) uznane za błąd kardynalny.
Sprawdzam nowe matury od początku ich istnienia bez przerwy.
Nie tylko przy maturach można płakać ze śmiechu. W wypracowaniach zdarzają się urocze kwiatki np. „kąt reformacja” (ktoś wie co to za termin?), nie wspominając już o kolokwializmach i nieznajomości faktów. Chciałoby się rzec: Za jakie grzechy?! I tu odpowiedź: Za grzechy na własnej maturze;)
Droga Dil-Se, może w takim razie Ty udzielisz mi odpowiedzi na nurtujące mnie od wczoraj pytanie? Pisałam już, ale nie dostałam odpowiedzi, a bardzo mi na tym zależy. Otóż umieściłam Zdążyć przed Panem Bogiem w literaturze łagrowej zamiast współczesnej. Zrobiłam to tylko raz na wstępie pracy, nie odwołując się w dalszej jej części do tego. To czysta pomyłka, po czasie dotarło do mnie, że choć przedział czasowy jest ten sam, to łagorwa dotyczy Rosji…w jakim stopniu może to zaważyć na ocenie mojej pracy i czy mogę przez to dużo stracić? Proszę o odpowiedź.
A czy zaliczą mi pracę, jeśli nie napisałam tego, że ten Kleant znał Świętoszka tylko z opowieści? Wyleciało mi to z głowy i z mojej pracy może wynikać, że on go po prostu znał.
Bardzo proszę o odpowiedź… Z góry dziękuję;)
M, po prostu nie dostaniesz punktów za wstęp. Oczywiście, jeśli jest to jedyna zawarta tam przez Ciebie informacja. Jeśli we wstępie masz coś jeszcze zgodnego z tematem, to za to będą punkty. Nie ma punktów za ogólne informacje o epoce lub autorze nigdy. Chyba że są wyrażnie związane z tematem.
Alex:), a jakie to ma znaczenie, że nie napisałeś. Dla oceny żadnego.
To dziękuję za te słowa, może w końcu zacznę dochodzić do siebie…;) Bałam się jeszcze tego, że egzaminator może pomyśleć, że o literaturę łagrową się opieram, skoro nadmieniłam to na wstępie. Ale potem nie wskazałam żadnych charakterystycznych cech tej epoki, tylko napisałam, że łączy się z zagładą, cierpieniem i nie obce jej pojęcie śmierci, po czym przeszłam do analizy fragmentu. Tak czy inaczej postaram się myśleć pozytywnie, a Tobie jeszcze raz dziękuję 🙂
czy może ktoś mi na to odpowiedzieć?? :((
–>
praca nr.2
popełniłam(moim zdaniem) straszny błąd? ;(((
miałam wszystko pięknie napisane, a na koniec pracy napisałam ze Edelman podawał trucizny ;(((( maskaraa.!! ( wiem too ;( ) pomyliło mi się z pielęgniarkami.. ;(((
jakie są tego konsekwencjee??
bardzo proszeee o odpowiedz… :(( !
Takie, że w pracy pisałam tak, jakby on znał osobiście Świętoszka… i go oceniał na podstawie tego, co widział też, a nie tylko z opowieści Orgona. A to mogą zaliczyć chyba jako nieznajomość lektury…;/ I teraz się martwię..
Mam pytanie. Na tegorocznej maturze wybrałam temat 2 („Zdązyć przed Panem Bogiem”). Notorycznie myliłam słowo ”bezkarny” ze słowem ”bezradny” (określałam nim osoby prowadzone na śmierć). W ogole nie wiem jak mogłam coś takiego napisać. Czy to wielki błąd, jeśli jak juz wspominalam- powtarzałam go w swojej pracy notorycznie? Bardzo prosze o odpowiedz i z gory dziekuje:)
Witam!
Ze stresu na maturze napisałam „Schultz”, zamiast „Schulz” i ten błąd powtarzałam przy każdym odwołaniu do autora. Jakie będą tego skutki?
Och, znów daje się słyszeć u autora nuta nowoczesności. Cóż tam błędy, cóż błędy faktograficzne itd. Co, że pomylił Lenina z Miłoszem, a Mickiewicza z Prusem. Toć wiadomo, nie on ci napisał Pana Tadeusza i nie my go będziemy karać za to. Fajnie, to modernistyczna wioska Potiomkinowska, a przecież, ludzie MEN i związani z OKE i CKE egzaminatorzy nie wstydzą się dobrych wzorów – prawda?
Wymienione powyżej błędy nie powodują „oblania” pracy. Na pewno.
Patrycja, podejrzewam, że egzaminator zaklasyfikuje Twój błąd, jako „wyrazowy” i tyle. Będzie on policzony jako jeden, bez względu na to, ile razy go popełniłaś.
Trzeba naprawdę bardzo się postarać, aby nie zaliczyć tej matury. Oczywiście punktowanie jest tak ustawione, że trudno jest zdać ją bardzo dobrze, ale „oblanie” jest trudne.
Jak czytam te wszystkie pytania odnośnie zdałam/nie zdałam, to żal mnie bierze. Po co w ogóle czytać literaturę? Wystarczy że CKE spłodzi parę tekstów, które można poddać analizie i wszyscy zaoszczędzimy uczniom koszmaru czytania lektur.
Skoro nieważna jest nazwa epoki, w której działał twórca, jego nazwisko, obszar i kontekst społeczny, historyczny, to po co się trudzić?
Wystarczy komiks- należy do kultury obrazkowej.
Brawo Jovanko!
Mam dokładnie takie same obserwacje. W zasadzie taka nowa matura to coś jak test inteligencji, ważna jest zdolność do nauczenia się czegoś szybko, analizy tekstu, a nie rzeczowa znajomość literatury, epok, osadzenia w historii. Do tego cała nauka w liceum nie ma znaczenia, liczą się punkty uzyskane na nowej maturze i nic więcej. Wiem, bo przerabiałem to ze swoim starszym synem. ” Z niemieckiego mam mocną dwóję, historia 3″ itp. itd.
Na moją uwagę, że to fatalne jest, odpowiedź była prosta- ” muszę mieć maturę s polskiego zaliczoną, a z matmy >80 pktów i sobie wybieram wydział (politechnika) jaki chcę”
I to jest w zasadzie kwintesencja nowego liceum, wiedza – niekonieczna, znajomość technik zdobywania wiedzy – jak najbardziej, o lekturach nie wspomnę. I tylko końcowy egzamin przed komisją państwową, jeden po 3 latach nauki.
Pozdrawia maturzysta 79′
Sorry, bardzo sorry!
Wiem, zrobiłem literówkę, ” s polskiego” byłem dobry.
Pisząc tegoroczna mature wybrałam temat nr 2 i we wstepie napisłam ze Hanna Krall Była uczesctnicznka opisywanych wydarzen co oczywiscie jest nie prawdą to znaczy ze za podanie błędnej informacji mam za wyporacowanie 0 Punktów bradzo proszę o Odpwiedz.
Mnie interesuje tylko jedna sprawa nigdzie nie moge sie tego na 100% dowiedziec rozne zrodla podaja rozne informacje , a chodzi o to iz napisalem ze Swietoszek jest z baroku, czemu tak napisalem otoz ksiazka miala swoja premiere w Paryzu 1664 r. a to wedlug http://pl.wikipedia.org/wiki/Barok (od końca XVI wieku do XVIII wieku)
czyli ksiazke miescie sie ramach czasowych baroku. Bardzo prosze o wyjasnienie tego jak moze zostac to ocenione.
Ogromnie Panu dziękuję.
Uspokoił pan moje sumienie. Szczerze mówiąc myślałam, że nie zdam poziomu podstawowego, przy czym zaliczę rozszerzenie co ukazałoby absurd matur, ale jednak szkolnictwo okazało się mądrzejsze. 🙂
Moimi błędami z podstawy były:
1 i 2. Głównym bohaterem świętoszka był Ordon.
Mam nadzieję, że egzaminator domyśli się, że nie chodziło mi o tego z Reduty. ;P
3. Kleant wg mnie był narzeczonym Marianny.
ale o tym tylko wspomniałam i mam nadzieję, że nie będzie wymaganych powinowactw w kluczu.
A na rozszerzeniu wrzuciłam Reja o jedną epokę w tył- średniowiecze. Rozpisałam się na temat końcówe -łszy i -wszy oraz archaizmów, ale może zupełnie niepotrzebnie i wcale nie będzie źle.
Wierzę w nadzieję 🙂
Karter,
„Świętoszek” był z baroku, tak jak i Molier 😉
To w końcu kto byl tym glownym bohaterem. Orgon czy Tartuffe.
Na forach internetowych rozpętała sie istna burza na ten temat i rzesza abiturientów byłaby spokojna gdyby opinie wydal ktos rzetelny.
popieram Tomka. Ja scharakteryzowałem Orgona i teraz boje się, czy wogóle zdałem. Nikt nie chce udzielić odpowiedzi, ani żadne OKE ani tym bardziej CKE. Także poloniści nie umieją odpowiedzieć na pytanie o klasyfikowanie takich wypracowań. Dwie moje znajome polonistki przekonują mnie że praca będzie sprawdzona, także część na forach, jednak druga część stwierdza, że nie ma o czym gadać – praca nie na temat i już.
Może ktoś obeznany nam odpowie…
Ja dla odmiany charakteryzowałem Tartuffe’a. Podobnie jak wszyscy znajomi, którzy wybrali ten temat. Osobiście przeszukałem już wszystkie fora w internecie o tej tematyce i naprawdę nie można uzyskać jednoznacznej odpowiedzi.
Tartuffe nie istnieje bez Orgona i na odwrót. Moje znajome polonistki z kolei zapewniają, że to Tartuffe’a trzeba było scharakteryzować. Pytanie tylko czy to celowe, aby nie wywierać stresu przed kolejnymi egzaminami, czy rzeczywiście tak twierdzą.
Jedno jest pewne, CKE będzie miało nie lada problem przy sprawdzaniu tych prac. Jeżeli uznają tylko charakterystykę jednego bohatera ogromna część maturzystów nie zda ezgaminu, a CKE poniesie ogromne koszty związane z przeprowadzeniem kolejnego w sierpiu.
Po cichutku liczę, że to jednak o Tartuffe’a chodziło, bo fragmenty bardziej dotyczyły jego. Jednak temat był tak skonstruowany, że mógł wprowadzać w błąd. Więc myślę, że CKE to przemyśli i uzna obydwie wersje, robiąc 2 klucze.
Miejmy nadzieję…
Ale, o co chodzi? Temat brzmiał: „Na podstawie podanych fragmentów komedii Moliera Świętoszek scharakteryzuj głównego bohatera oraz omów postawy Orgona, Kleanta i Elmiry wobec tytułowej postaci.’
Czyli w punkcie pierwszym rozwinięcia trzeba scharakteryzować Tartuffe`a (czyli Świętoszka), a w następnych punktach, jak się zachowywali w stosunku do niego pozostali bohaterowie wymienieni w temacie.
Temat jest bardzo jasny i oczywisty.
Ten temat ma podobną strukturę, jak zeszłoroczny z „Chłopów”. Zerknijcie sobie na klucz do niego.
tak tylko ze w „Chłopach” w temacie jest napisane ‚scharakteryzuj Bylice’, a nie ‚scharakteryzuj bohatera tego fragmentu. zgadnij o ktorego nam chodzi a nastepnie omow stosunek corek do starego Bylicy’. Czy różnica jest zauważalna?
Jednak czy temat miałby wtedy sens? Charakterystyka Orgona w 3/4 opierałaby sie na stosunku Orgona do Tartuffe’a. Czy pisanie o postawie Orgona do niego w drugiej czesci tematu mialoby wtedy sens. Wg. klucza mielibysmy liczeni 2 razy punkty za to samo…
Jakie błędy wpływają na to, że egzaminator może postawić 0 pkt?
Pisałem o „Świętoszku” i zrobiłem karygodne błędy, aż się boje, jak zostanie oceniona moja praca i czy zdam maturę.
1)pomyliłem epoki-zamiast baroku- napisałem oświecenie
2)źle opisałem postawę Elmiry- stwierdziłem, że ma romans z Tartuffem; co gorsza poświeciłem temu cały akapit, nieco „oczerniając” jej postać.
3)Wspomniałem że Orgon był na początku srogi, a nie przykładnym i opiekuńczym mężem i ojcem
Czy mam szanse zdać z takimi rażącymi błędami, świadczącymi o ewidentnej nieznajomości lektury? Aż mi wstyd!
Szanowny Konradzie różnica jest zauważalna dla kogoś, kto nie wie, która postać jest głównym bohaterem „Świętoszka”. Jest nią Tartuffe. Tutaj nie ma dyskusji.
Struktura tematu jest taka sama.
Maturzysto, wszystko zależy od tego, co jeszcze napisałeś.
Czy jakiś miły polonista mógłby mi odpisać jak zostanie potraktowany mój błąd? Otóż na samym początku w ogóle nie mogłam przypomnieć sobie jak nazywał się Świętoszek, pisałam więc dosłownie „Świętoszek”, scharakteryzowałam go na podstawie fragmentu dokładnie, pamiętając jeszcze z lektury, że był biedakiem, okazał się być oszustem itp. Opisałam jakie odczucia mają Kleant i Orgon, niestety coś mi się strasznie pomieszało, nie napisałam, że Tartuffe to świętoszek, lecz napisałam, że Elmira w wyniku spisku ze Tartuffem chciała zdemaskować Świętoszka, co po części może być prawdą – w końcu dowiodła ona, że był oszustem, jednak strasznie się tym martwię czy nie skreślą mi całej pracy, bo to głupie imię wyleciało mi z głowy czego skutkiem był fatalny błąd. Chyba się zabiję jak nie zdam z polskiego, nie uważam się za totalnego ignoranta, lekturę czytałam, ale mam problem z zapamiętywaniem szczegółów no i mi się pomieszało 🙁 Może ktoś odpisać?
czy jesli napislaam ze edelman byl jednym z więźniow to moja praca bedzie sprawdzona?
czy może ktoś mi na to odpowiedzieć?? :((
?>
praca nr.2
popełniłam(moim zdaniem) straszny błąd? ;(((
miałam wszystko pięknie napisane, a na koniec pracy napisałam ze Edelman podawał trucizny ;(((( maskaraa.!! ( wiem too ;( ) pomyliło mi się z pielęgniarkami.. ;(((
jakie są tego konsekwencjee??
bardzo proszeee o odpowiedz? :(( !
no kurcze, prosze o odpowiedz!! :(((
bo spac w nocy nie moge ;((
;/ ;/ ;/
wszystko zależy od tego co napisałaś oprócz tego błędu. Jeśli jak sama mówisz, masz wszystko „pięknie” to nie ma się co dodatkowo stresować. Egzaminator najprawdopodobniej zorientuje się że pomyliłaś postacie pod koniec więc głowa do góry!
Każdy ze sprawdzających wie, że nawet najlepszemu uczniowi stres się również udziela więc i może przypadkowo jakies błędy popełnić. Bez paniki 🙂
dziekuje bardzo za odpowiedz 😉
no mam nadzieje ze bedzie dobrze…
mam pytanie czy za błąd kardynalny będzie uznany moj błąd. Mianowicie napisalam że w pierwszym temacie w drugim fragmencie ukazana jest niechęć żony Orgona do Świętoszka i napisałam że ta sytułacja utwierdza ją w jego obłudzie(a ona juz dawno wiedziała o niej) jednak nie napisałam że jest to spisek. Tylko zaznaczyłam że Elimira organizuj tak owy ale nie napisałam że jest to właśnie on .
a co jesli ja przez cala prace pisalam,ze Swietoszek jest dobry,a tak naprawde byl zly? to jest praca niezaliczona? :(((
Jestem tegoroczną maturzystką, temat mojej pracy to prównanie Izabeli Łęckiej z ” lalki ” z Joanną ( ludzie bezdomni ). Prównałam Dwie bohaterki.. jednak popełniłam dwa błędy które wydają mi się być straszne, byłam w stresie i myśli mi się plątały napisałam, że gatunek lalki to dramat Pomyliłam również bohatera z ludzi bezdomnych z inną lektórą i napisałam coś co w ogóle nie miało miejsce w tej lektrze … nianowicie że Henryk był miłością Joanny a był to jej brat..
myślicie że mogą być poważne tego konsekwencje,proszę o odpowiedz. pozdrawiam maturzystów
Ja pomyliłem tą Joanne z bohaterką kamizelki, napisałem że kocha Henryka i że ten jest chory..i że to jej mąż..;/
Witam. Ja także pomyliłam dwie lektury. Napisałam wszystko pięknie,tylko wtrąciłam,że Cecylia Kolichowska opiekowała się Łęcką,co jest zupełnie z innej lektury i nie miało tu miejsca i że matka Łęckiej zostawiła ją pomyliło mi się to z inna lekturą;/ jakie będą tego konsekwencje? widze ze duzo osob popelnia takie bledy ;|
Czy jest tą błąd kardynalny jak źle scharakteryzowałam pannę Joannę?? Napisałam ze ona stawiala szczescie osobiste ponad ideały pracy i ze nie realizowała pracy organicznej i pracy u podstaw. Pomylilo mi sie zupełnie, myslalam ze ona nie zgadza sie z decyzją Tomasza:(( Pannę Łęcką mam dobrze, czy nie zdam ? ;(;(
Ola popełniłem podobny błąd. Pomyliłem „ludzi bezdomnych” z „przedwiośniem”, i napisałem, że Joanna miała syna i męża którego straciła podczas rewolucji bolszewickiej :|. Ale chyba egzaminatorzy nie są tak okrutni, żeby z powodu jednego zdania przekreślić całe wypracowanie, więc wydaje mi się, że możemy być spokojni.
Mam ten sam problem, pomyliłem „ludzi bezdomnych” z „kamizelka”, ciekawe co to bedzie, chyba matura oblana 🙁
Co sie stanie jesli napisałem zamiast tomasza judyma zenona ziembiewicza czyli pomyliłem bohaterów ale to tylko jako narzeczonego w charakterystyce wstępnej czy to przekreśla moją prace prosze o pomoc bo stres mnie zje?:(
POMOCY! Mimo że wiedziałam, że autorem LALKI jest Bolesław Prus (zresztą było to napisane w poleceniu) [a Ludzi bezdomnych – Stefan Żeromski] we wstępie mojej pracy wspomniałam tylko o jednym. Napisałam coś w rodzaju ” St. Żeromski w obu dziełach….” (mniej wiecej, bo nie pamietam dokładnie) Ale sens tego zdania jest jednoznaczy… że pomyliłam autora 🙁 CZY TO JEST BĄŁD KARDYNALNY?
Bardzo proszę o odpowiedź….
Na pewno nie jest błędem Ziembiewicz jako wnuczek Horpyny, ponieważ w poprzednim odcinku Judym, chodzący z taką jedną lalką, ksywka Łącka (ta 75%), rzucił ją dla Cecylii, co ją spotkał pod rozszczepioną Brzozą.
Siłaczka to była, ale przed wiośniem dał radę i zmienił w drugiej serii nazwisko na Prze-Łęcki. Ich potomstwo jednak to nie ludzie bezdomni.
Ludzie bezdomni to Wy, drodzy wymaturzyści.
Pozdrowienia z polaka zaliczonego na mniej niż zero, kiedy jeszcze totalne wymaturzenie nie skutkowało porąbanym podyplomowaniem 🙂
Witam. Ja także pomyliłam dwie lektury. Napisałam wszystko pięknie,tylko wtrąciłam,że Cecylia Kolichowska opiekowała się Łęcką,co jest zupełnie z innej lektury i nie miało tu miejsca i że matka Łęckiej zostawiła ją pomyliło mi się to z inna lekturą;/ jakie będą tego konsekwencje? widze ze duzo osob popelnia takie bledy ;|
proszę o odp;(
Witam, czy jeśli w pracy na temat „Porównaj postawy życiowe Izabeli Łęckiej i Joanny Podborskiej ukazane w podanych fragmentach Bolesława Prusa i Stefana Żeromskiego. Odwołując się do znajomości utworów, zwróć uwagę na okoliczności, które miały wpływ na ukształtowanie osobowości bohaterek.” napisałam że obie lektury są z pozytywizmu, a później w pracy napisałam że Joanna była postacią bardzo pozytywistyczną ponieważ wyznawała kult pracy i pomagała ludzią, oraz że ważna dla niej była praca organiczna i praca u podstaw to będę miała anulowaną pracę? Bo z fr o Joannie wywnioskowałam że ona przejawiała cechy pozytywistyczne.
Bardzo proszę o odpowiedź na maila! Bardzo się denerwuję..
*ludziom.. przepraszam, literówka.
To błąd rzeczowy, czyli 1 punk mniej. Nie masz się czym martwić
a czy ten bład z ziembiewiczem to zeruje cała prace i sprawia ze nie zdam 🙁 jest to bład kardynalny ?
maturzystka zrobiłam dokładnie identyczny błąd;( czy wiesz już coś na ten temat czy to jest kardynalny błąd czy jest ryzyko że praca zostanie skreślona???
MONIKA: ja jestem przerażona tym swoim błędem,bo wszystko dalej mam dobrze,pomyliły mi się jakoś te dwie bohaterki:/ nie wiem co teraz bedzie,ja myśle,ze u mnie to jest kardynalny:(( bo taki blad jest wtedy kiedy sie pomyli postacie z dwoch lektur…:( a co dokladnie napisalas? Polonistka powiedziala mi zeby sie nie martwic teraz,ale nie wiadomo:( mysle ze chciala tylko pocieszyc…bo wszedzie czytalam,ze zeruja;( a ty cos o tym slyszalas?
czy to było to mnie? czy do postu wyżej? MONIKA? bo zauwazylam,ze jest drugi taki nick..
na maturze z poslkiego zrobiłemliterówke zamias Izabela ze stresu pisałem Jzabela czy to duzy błąd??
mam pytanie ze stersu pomyliłam bohaterów az mi wstyd zamiast judyma napisałam ziembiewicza dotyczyło to tylko charakterystyki wstepnej, jednak dalsza czesc mam dobrze i ukazane jest ze znam jednak lekture czy dostane zero punktów za cała prace i nie zdam odpiszcie prosze Was 🙁
maturzystko – ja podobnie napisałam. to znaczy nie określiłam epoki „Ludzi bezdomnych” , bo nie byłam pewna, ale napisałam że Joanna Podborska była emancypantką, realizowała zatem jedno z haseł pozytywistycznych. Ale czytając jej charakterystykę na różnych stronach, niejednokrotnie użyte jest w jej kontekście słowo „emancypantka”, więc zastanawia mnie czy i jakiej wagi jest to błąd ? Mógłby ktoś udzielić odpowiedzi? Byłabym wdzięczna 🙂 pozdrawiam
Jeszcze raz bardzo proszę o odpowiedz na moje pytanie, gdyż nie uzyskałam jej… a jestem naprawdę zdesperowana… „Mimo że wiedziałam, że autorem LALKI jest Bolesław Prus (zresztą było to napisane w poleceniu) [a Ludzi bezdomnych – Stefan Żeromski] we wstępie mojej pracy wspomniałam tylko o jednym. Napisałam coś w rodzaju ? St. Żeromski w obu dziełach?.? (mniej wiecej, bo nie pamietam dokładnie) Ale sens tego zdania jest jednoznaczy? że pomyliłam autora CZY TO JEST BĄŁD KARDYNALNY?” ???
@aa
„CZY TO JEST BĄŁD KARDYNALNY?? ?”
http://maturzysci.com.pl/matura2011/blad-kardynalny-a-blad-rzeczowy-na-maturze/
Ludzie pomocy bo zwariuje;(Pisałem wczoraj na temat 2 związany z lalka i ludzmi bezdomnymi.Nie potrafie sobie darowac i nie wiem czemu pomylilem epoke ludzi bezdomnych i przypisałem ta ze powiesc do pozytywizmu,a to przecięz 1899 rok czyli jakos blizej poczatku Mlodej Polski.Czy to moze zaważyć na skreśleniu mojej pracy??? Tą informacje zawarłem w dwoch pierwszych zdaniach mojego wypracowania.Brzmialy one tak:”Oby dwa utwory napisane zostały w tym samym okrsie.Była to epoka pozytywizmu.” Poźniej w dlaszej cz nic juz o tym nie wspominałem,a mysle ze porwnalem postawy tych dwóch pań dosc wyczerpujaca.Czy to jest bład kardynalny???Czy mam myslec juz o poprawce ??prosze pomocy:(
giringo dziękuje Ci:)jak bym cie spotkal to bym ci postawił browara i usciskał z calej siły ;)Twój link uratował mi zycie heheh dziki niemu odpowiedzialem sobie na to co mnie dreczylo od wczorajszego dnia od 13 ;)M<ysle ze ten link pomoze jeszcze wielu osobom ;)Jeszcze raz dzieki 😉
dzięki za odpowiedź heh.
pomylenie bohaterów jest błędem kardynalnym,przez co praca nie jest sprawdzona,bo praca świadczy o nieznajomości lektury !!!!!!!!!!!!!!!!
hej! Mam sprawę jak pomyliłam epokę i napisałam żle nazwę pomnika to zerują mi wypracowanie maturalne.Dzięki
Witam na wczorajszej maturze strzeliłam straszną gafę a mianowicie napisałam że Joanna porzuciła swoje dawne wartosci kiedy poznała inny świat a wczesniej była pracowita i wgl . Napisałam to w zakonczeniu czy uwazacie ze moze to zadecydowac o tym że moja prace zostanie oceniona na 0 pkt ?
Szanowni Maturzyści,
proszę zadawać pytania do wpisów bieżących. Jest większa szansa, że pojawią się odpowiedzi. Przepraszam, że nie na wszystkie pytania odpowiadam, gdyż musiałbym powtarzać to samo: nie ma dyskwalifikacji za błąd czy błędy. Egzaminatorzy szukają w każdej pracy tego, co wartościowe. Wszędzie, mimo błędów, jest coś cennego, co zaowocuje punktami. Liczę na reakcję Komentatorów – pod bieżącymi wpisami jest aktualna dyskusja.
Pozdrawiam
DCH
co z tego,ze jest cos wartosciowego jak praca jest pomylona z inna lektura albo ktos myli imie i nazwisko bohatera? np.zamiast judyma ziembiewicza. Wtedy zeruja nie pytajcie o to wkolo ludzie. Przeciez to swiadczy,ze nie dostaniecie punktow bo piszecie zupelnie o czyms innym!!!!!!!!!!!!!
Jezeli napisalam ze joanna mieszkala w Cisach jaki to blad jest?
tak błąd.
Witam. Pisałem właśnie rozszerzoną maturę z polskiego i popełniłem cholerny błąd wynikający z nieuwagi:/ W 2 temacie nawiązałem do opowiadań – i tutaj błąd – pomyliłem Borowskiego z Różewiczem;/ Imię wprawdzie to samo, opis techniki behawioralnej, jak i samo nawiązane poprawne. Boże, taki głupi błąd, aż mi przykro:( Możecie mi mniej więcej powiedzieć co grozi za taką pomyłkę?
być moze nie sprawdza twojej pracy..:(
Witam serdecznie maturzystów! Aż do 29 czerwca, czyli do odebrania wyników matur, zżerał mnie strach przed błędem kardynalnym – myślałam, że właśnie taki popełniłam. Nie chcę prowadzić wywodu na temat głupot, jakie napisałam w swojej pracy, pewne jest to, że były to błędy na tyle poważne, by stwierdzić w moim przypadku nieznajomość lektury (faktycznie „Ludzi bezdomnych” prawie nie znałam, polonistka pędziła z materiałem na łeb na szyję dlatego przeczytałam jedynie małą część, na maturze z polskiego sama dopowiedziałam sobie to, czego nie wiedziałam, np. że Henio to podopieczny Justyny, a to dopiero wierzchołek tej maturalnej góry głupot i głupotek…).
Czytając powyższe komantarze pełne obaw, niepewności i strachu, zwłaszcza tegorocznych maturzystów, których błędy były bądź co bądź mniej znaczące niż moje, wpadłam w histerię pewna, że nie zdałam matury z polskiego…
I aby już nikt nie miał żadnych wątpliwości tego typu, piszę ten komentarz. SPOKOJNIE! AUTOR ARTYKUŁU MA RACJĘ – NIE MA CZEGOŚ TAKIEGO JAK DYSKWALIFIKACJA PRACY ZA BŁĄD CZY BŁĘDY, NAWET, JEŚLI SĄ TO GŁUPOTY WYSSANE Z PALCA (a jeżeli faktycznie istnieje coś takiego jak błąd kardynalny to nie wyobrażam sobie, jak niewiarygodnie ogromną bzdurę trzeba napisać, aby go stwierdzono). Zdałam maturę na 89%. I tyle na ten temat.
Boże kochany, ludzie pomóżcie. Napisałam, że Krzysztof Kamil Baczyński żył w międzywojniu a urodził się w okresie 1 wojny światowej. W temacie co prawda nie było odniesienia do biografii autora, ale jak dla mnie jest to błąd chyba ważny, ponieważ był ukazany jego wiersz a ja we wnioskach napisałam, ze podmiot liryczny można utożsamić z autorem zważywszy na jego biografię. Napisałam także, że Eliza Orzeszkowa była za emancypacją kobiet i popierała mniejszość żydowską i nie wiedzieć czemu strzeliłam głupotę, ze ona była z Młodej Polski. Uważam, że unieważnią moją pracę chociaż bardzo się starałam a ze stresu popisałam takie głupoty…:( Błagam o szybką odpowiedź !
Napisałam, że Przedwiośnie Żeromskiego to powieść społeczno-psychologiczna, co mi za to grozi ? Czy nie zdałam matury ?
Pomyliłem imię ojca Cezarego, zamiast Seweryna napisałem Zygmunt, powtórzyłem to kilka razy, przyćmiło mnie. Błędy są w początkowej części pracy, a napisałem na cały możliwe miejsce, wszystko zapisałem, czy to błąd kardynalny czy rzeczowy. Moim zdaniem to tylko rzeczowy, ale cały czas mnie to męczy 🙁
ja tez tak kiedyś pomyliłam na próbnej, imię postaci więc niech cię to nie męczy bo zdasz 😉
jeżeli napisalam ze Przedwiosnie pochodzi z epoki pozytywizmu a jest to błąd bo pochodzi z XX-lecia międzywojennego to co się stanie? Nie zaliczą mi całej pracy czy jak ? Proszę o odpowiedz.
Czy pomylka autorów (Żeromski z Prusem, użyte 2, góra 3 razy) to bład kardynalny czy rzeczowy?
(wiem, autor był podany, ale stres zrobił swoje…)
Witam. Dziś pisałam rozszerzoną maturę z języka polskiego. Mieliśmy do analizy fragment Iliady.
I w rozpoczęciu mojej pracy przytoczyłam historię rozpoczęcia Wojny Trojańskiej.. I tu pojawia się problem. Napisałam, że na ktoś ofiarował kwiat z napisem ‚dla najpiękniejszej’, czyli był to kwiat niezgody. Po powrocie do domu przeczytałam, że to wcale nie był kwiat tylko jabłko. Czy przez to moja praca zostanie unieważniona? Odejmą mi za to dużo punktów? Napisałam tak tylko we wstępie..
Dzisiaj pisałam mature z j. polskiego- rozszerzenie. Niestety … pisałam od trzeciej strony, : „W dziele Horacego” zamiast Homera. Co egzaminator może zrobić z tym błędem . ? Proszę o szybką odpowiedz .! Dziękuję z góry 😉
Mam pytanie, czy jeżeli na maturze rozszerzonej z j. polskiego napisałam pomyliłam narratora pierwszoosobowego z trzecioosobowym, to jest to błąd kardynalny? wiem,że to straszny błąd, aż wstyd mi to pisać, ale przez ogromny stres napisałam taką głupotę a teraz mnie to strasznie męczy:(
Błagam o odpowiedź, bo strasznie mnie to męczy: czy jeśli pomyliłam o jakim pokoleniu pisze baczyński, ale napisałam to tylko w jednym akapicie, to czy uznają mi to za błąd kardynalny i za całą pracę dostanę 0 pkt? 🙁
Czy jeżeli pomyliłam narratora w utworze „Gloria victis” i napisałam , że był nim wiatr i tak jak faktycznie jest , że drzewa(las) opowiadał mu o wydarzeniach , będzie to błąd kardynalny?
Czy pomyłka narratora w utworze jest błędem przekreślającym pracę?
Błagam waso pomoc….wchodzac do domu zorientowalam sie,ze namaturze z polskiego napisalam, ze utwór baczyńskiego pochodzi z dwudziestolecia miedzywojennego…. przez caly czas spac nie moge… dreczy mnie to…. sni po nocach…. prosze powiedzcie jak potraktowany bedzie moj blad….
bardzo nurtuje mnie jedna sprawa… otóż jestem tegoroczną maturzystką i na maturze próbnej operonu trzeba było scharakteryzować studentów w „Lalce” i ich relacje ze społeczeństwem oraz zwrócić uwagę na postawę narratora. Pierwszą część tematu wykonałam bardzo ładnie opisując tych niesfornych mieszkańców kamienicy (studentów), natomiast miałam problem z narratorem…. nie byłam pewna kto nim jest, więc wprost niczego nie napisałam (np.: narratorem tego utworu jest ta, czy tamta osoba), tylko po prostu opisałam Wokulskiego i jego poglądy pozytywistyczne… wiem, że tam powinien zostać opisany Rzecki, lecz nie zawarłam tego w swej pracy – wcale nie użyłam w niej słowa „narrator”. Moja polonistka chyba stwierdziła, że opisując Wokulskiego uznałam go za narratora i za moje wypracowanie dostałam 0 pkt (błąd kardynalny, czy jak to tam się zwie)… No i dlatego piszę z zapytaniem…. czy słusznie? nigdzie nie napisałam mylnego stwierdzenia: Wokulski był narratorem w „Lalce”, a jednak moja praca nie została w ogóle wzięta pod uwagę przy sprawdzaniu… zależy mi na odpowiedzi, ponieważ jeżeli błąd rzeczywiście tkwi po mojej stronie to takie doświadczenie będzie dla mnie przestrogą na przyszłość 🙂
Jeżeli na maturze w wypracowaniu pisząc na początku o Wyspaińskim napisałem, że orzenił się z chłopką tak jak Pan mlody w Weselu, to jest błąd rzeczowy czy kardynalny? Dziękuje za odpowiedź
Witam,
jesli na tegorocznej maturze napisalem ze gospodarz jest chlopem,wywodzi sie z nich jest prosty i nie rozumie poety a reszte pisalem dobrze,dobre wnioski do poety oceny i poezji to czy to kwalifikuje sie do skreslenia pracy? Bardzo sie tam martwie i prosze o odpowiedz,
dziękuje i pozdrawiam.
Szanowni Maturzyści,
proszę pytania zadawać do wpisu bieżącego. Liczę na odpowiedzi Komentatorów, szczególnie nauczycieli oraz maturzystów z poprzednich lat. Na pewno wywiąże się dyskusja.
Pozdrawiam
Gospodarz
W sensie takim że pomyliłem Wyspiańskiego z tym jego kolegą co ożenił się z chłopką(Wyspiański był tylko gościem na weselu wtedy) i że to go zainspirowalo do napisania wesela
co jeśli na maturze napisałem że Bogusław to zdrajca, książe hetman? czy to zdyskwalfikuje moją pracę ? :(((
ja mam równiez pytanie w tym roku wybralam temat 2. pisalam o weselu w ktorym napisalam ze gospodarz jest chlopem jaki to blad kardynalny czy rzeczowy? za to moge dostac 0 punktow za wypracowanie?
Pod koniec egazminu bardzo sie spieszylem z wypracowanem poniewaz gonil mnie czas i przez pospiech napisalem ze w potopie byli rycerze. Czy jest to blad kardynalny ? Jestem na siebie zly bo naprawde znam lekture nie wiem czemu tak napisalem. Bardzo prosze o odpowiedz.
Mam ten sam problem co sss.. również napisałem że gospodarz był chłopem. będzie to błąd kardynalny ?
Mam pytanie, bardzo się stresuję bo tematem wypracowania były żołnierskie emocje bohaterów z Potopu. Ja streściłem tekst oraz scharakteryzowałem postać Kmicica i Radziwiłła. Dopiero na samym końcu zorientowałem się że nie mam nic na temat emocji, napisałem parę zdań na ich temat w zakończeniu. Czy moja praca będzie nie na temat ?
Dostanę 0 punktów ?
Mam takie pytanie. Pisałam tegoroczny egzamin maturalny i wybrałam pierwszy temat o Potopie i zrobiłam błąd a mianowicie pisałam Kmiecic, a nie Kmicic. Jaki to jest błąd i jakie to są tego konsekwencje? Odejmą mi tylko kilka punktów czy nie zaliczą całej pracy stylistycznej? Bardzo proszę o odpowiedź, bo z nerwów nie zasnę.
Wesele: W moim wypracowaniu zamiast inteligencja pisałam ciągle szlachta. Jakie są tego konsekwencje? Dodam że użyłam wyrazu szlachta w wielu różnych zdaniach, czy wszystkie te zdania nie będą punktowane czy policzą to tylko jako jeden błąd?
Witam!
Mam pytanie na temat wypracowania, który dotyczył „Potopu”, a konkretnie zachowań emocjonalnych w podanych fragmentach. Niestety nie uwzględniłem w temacie prawie w ogóle stanów emocjonalnych bohaterów w konkretnych momentach jak np. odczuwanie strachu. Bardziej przeanalizowałem postawy danych postaci oraz wyodrębniłem ich konkretne cechy, wspominałem oczywiście też chociażby o ogromnym poświęceniu Kmicica do Soroki czy zdradzie Bogusława, ale mimo tego mam ogromne wątpliwości, czy nie zboczyłem z tematu i mogę kompletnie nie trafić w klucz. Mógłby ktoś rozwiać moje wątpliwości, byłbym bardzo wdzięczny. Nie zależy mi co prawda na wysokim wyniku z matury, gdyż w rekrutacji na studia nie będzie mi to potrzebne, aczkolwiek wypadałoby to zdać. Mógłby ktoś rozwiać moje wątpliwości? Byłbym bardzo wdzięczny.
Witam.Na tegorocznej maturze opisywałem złego bohatera z potopu.Najpierw był fragment w którym występował Sapieha a później fragment o Soroce.I nie wiem dlaczego gdy mówili o Soroce to ja czytałem Soroka a podświadomie myślałem Sapieha i o nim pisałem w swojej pracy.I w pracy mam,że to Sapieha poszedł na egzekucję i nie odczuwał strachu itp.Nie wiem dlaczego tak robiłem,pisałem złe nazwisko, mimo że w tekście jest wyraźnie o Soroce.Gdybym w całej pracy pisał Soroka zamiast Sapieha to nie miałbym błędu.Jak poważny jest to błąd?
Używałem w pracy na temat Wesela wiele cytatów.. tak bezmyślnie i bez podpisu kto je mówi.. wynikało to z poprzedniego zdania ale nie podpisywałem. czy może być to powodem anulowania pracy i otrzymania 0 punktów ?
witam,
podczas tegorocznego egzaminu stres mnie zjadł i nie wiem dlaczego pomyslalam, ze moja praca moze miec mniej niz 250 i mam ok 247. czy to spowoduje odjecie punktów za kompozycje (25pkt)? z gory dziekuje za odpowiedz 😉
Dzień dobry, otóż mam problem. Całe wypracowanie generalnie poszło mi ‚śpiewająco’, gdyby nie jeden mankament. Starałam się trzymać z dala od określania epoki, jeśli chodzi o Don Kichota, ale niestety cos mnie naszło i napisałam na końcu interpretacji tego tekstu że ‚taki sposób kreacji miłości jest charakterystyczny dla konwencji romantycznej, zatem można przypuszczać/twierdzić, że utwór należy do literatury romantycznej’. Potem nie wspominałam o tym nic, tylko znowu w zakończeniu napisałam, że ‚kreacja milości zależy od tendencji epoki’ i że ‚romantycy korzystali ze spuścizny kulturowej Szekspira’. Jak to będzie potraktowane? Czy moja matura zostanie wyzerowana, czy tylko zostaną mi odjęte punkty? Proszę o szybką odpowiedź, bo chyba umrę ze stresu.
Czy jeśli w tekscie z matury 2014- fragmencie z Don Kichota pisałam, że wypowiada sie w nim sam Don Kichot zamiast po prostu osoba mówiąca i że jest to list Chryzostoma, to czy będę miała za analizę tego całego tekstu 0 punktów?
Bardzo proszę o szybką odpowiedź, bo nie zasnę ze stresu..:/
czy jeżeli napisałem, że Kmicic pada do stóp księcia bo chce mu służyć, chce być mu oddany, wykonywać jego rozkazy to błąd kardynalny? sformułowania te były powtórzone kilkakrotnie. czy będzie to uznawane za jeden błąd czy kilka?