Po Halloween przyszedł czas na śpiewanie kolęd
Ledwo skończyło się Halloween, a ze szkolnych głośników huknęły kolędy. Z kopyta też ruszył konkurs kolęd i pastorałek. Zapowiada się, że będzie większy niż w poprzednich latach. Jakby młodzież chciała odreagować.
Upalne lato zapowiada srogą zimę. A gdy lato jest nijakie, zima też nie jest mroźna. Podobnie jest ze szkolnymi imprezami. W czasie Halloween nawiedziła nas potężna banda demonów, upiorów, żywych trupów i innych potępieńców. Nietrudno było przewidzieć, że w grudniu zwali się na nas niebo ze wszystkimi aniołami. Chóry anielskie już słychać, gdyż klasy ćwiczą śpiewanie pobożnych pieśni. Nie byłoby Halloween, nie byłoby też śpiewania kolęd.
Najbardziej pobożni są grzesznicy. Duża popularność konkursu kolęd i pastorałek to następstwo masowego udziału w Halloween. Nikogo nie powinno dziwić, że młodzież zapali panu Bogu świecę, a diabłu ogarek. Nastolatki chcą się bawić, pochodzenie święta nie ma znaczenia.
Komentarze
Wspaniała to szkoła, gdzie „ze szkolnych głośników huknęły kolędy. Z kopyta też ruszył konkurs kolęd i pastorałek”.
Serdecznie gratuluję Gospodarzowi pracy w tak znamienitej szkole z tradycjami. W otoczeniu dziatwy szkolnej, szanującej tradycję bożonarodzeniową
Halloween nie ma tu nic do rzeczy. Przecież żadnego halloween jeszcze nie było, a kolędy śpiewano, w szkołach robiono jasełka a w niektórych szkołach kolędy były śpiewane na spotkaniach wigilijnych dla nauczycieli i pracowników szkoły.Bez jakiegoś szczególnego kontekstu religijnego, po prostu jako dość oczywisty element polskiej tradycji. A swoją drogą ciekawe, czy nasze dzieci nie zaczną przy okazji śpiewać także kolęd innych narodów, np. ukraińskich w związku z taką a nie inną sytuacją.
@Lemuring 14 listopada 2024 21:28
Jasne, a szopkę nasze dzieci zrobią z Jezuskiem na widłach czy innym tryzubie … 😉