Wielkie lektury w małych fragmentach
Barbara Nowacka zapowiedziała, że największe lektury – „Potop” Sienkiewicza oraz „Chłopi” Reymonta – będą obowiązywać jedynie we fragmentach. Podobnie należałoby potraktować inne kobyły w kanonie, przede wszystkim „Pana Tadeusza” Mickiewicza i „Lalkę” Prusa.
Tego jednak Nowacka już nie obiecuje, gdyż nie wie, jaki kompromis wypracuje grupa ekspertów, która tnie podstawę programową. Jedni chcą ciąć dużo i głęboko, a inni wcale. Skutek jest taki, że wciąż czekamy na zmiany w podstawie programowej. Eksperci nie mogą bowiem uzgodnić stanowiska.
Fragmenty zamiast całych utworów to dobry pomysł. Uczniowie albo nie czytają wcale lektur, albo jedynie urywki. Wprowadzenie zasady, że duże lektury czyta się we fragmentach, byłoby próbą likwidacji fikcyjnego prawa. Całych dzieł nie czyta żaden uczeń. Oczekiwanie, że nastolatek przeczyta „Pana Tadeusza” od deski do deski, to romantyczna bzdura.
Dzisiaj nawet krytyk literatury nie czyta tekstów w całości, a jedynie przekartkowuje, zatrzymuje się na ważniejszych stronach, czasem śledzi jakiś wątek. Najwyższy czas unowocześnić kanon lektur i wyprowadzić z niego wszystkie kobyły.
Zapowiedź ministry edukacji tutaj – zob. koniec materiału.
Komentarze
„Dzisiaj nawet krytyk literatury nie czyta tekstów w całości, a jedynie przekartkowuje, zatrzymuje się na ważniejszych stronach, czasem śledzi jakiś wątek.”
Niestety, to jedyny sposób aby przetrwać w morzu chały, jaka jest wydawana.
Nawet znane nazwiska nie gwarantują jakości.
Szkoda, że chodzący do kina i jeżdżący na (często drugo- i trzecio-rzędne) festiwale filmowe krytyk nie może zastosować tej metody. Pozostaje mu tylko wcześniejsze opuszczenie seansu.
Jednak lektury, przynajmniej z założenia, to powinna być wartościowa literatura. Wiele z nich warto przeczytać w całości.
Mówi Barbara Nowacka (za portalem gazeta.pl):
„… na przykład w ostatnich latach powkładano poezję niejakiego Rymkiewicza…. Podpisałam dokument, gdzie pan Rymkiewicz czy Dukaj się nie pojawiają – zadeklarowała ministerka edukacji.”
Jarosław Marek Rymkiewicz w roku 2003 otrzymał Nagrodę Literacką „Nike” (przyznawaną przez Gazetę Wyborczą i Fundację Agory) za tom poezji „Zachód słońca w Milanówku”, którą uznano za najlepszą polską książkę roku.
Przewodniczącą jury była profesor Maria Janion.
Ironia to, czy twarda rzeczywistość?
Jak by na to nie patrzeć, 4 tomy „Chłopów” na podstawie to jednak naprawdę przegięcie. Każdy uczeń ma pewna z góry określoną indywidualną liczbę, echmm, slotów, i trzeba uważać, czym się je wypełnia. Jak się je wypełni je Chłopami, to nie starczy miejsca np. na Policjantów. Z drugiej strony jeśli „fragmenty” to kilka stron w podręczniku, to jakoś tak dziwnie się robi.
Próbowałem podejść do Pana Tadeusza z 5 lat temu. Od tej pory jestem pełen podziwu dla polskiej młodzieży, w tym dla siebie z tamtych lat, A taką Panią Bovary drugi raz zmogłem. Ciekawe, nie? Kobiety górą!
Lewacka ministra MEN: „Niejaki Rymkiewicz”. Tak o poecie, laureacie wielu nagród, między innymi nagrody „Nike”. Dalej:”Pan Dukaj, nie pojawi się”. Tak o pisarzu, laureacie wielu nagród, między innymi Europejskiej Nagrody Literackiej
@Płynna rzeczywistość
Fajnie! Chwalisz się, że niewiele w życiu przeczytałeś. A może nic? Za to uwielbiasz wymądrzać się na blogach. Taka historyja ..
@grzerysz
Mogliby im zafundować takiego festiwalowego Netflixa. Można przewijać i zatrzymywać się na wybranych stopklatkach 😉
Ja akurat całą „Trylogię” przeczytałem jako 10 latek, „Lalkę” i „Chłopów” jako lektury, z wielką przyjemnością. Z „Pana Tadeusza” polonista zadał wybrane księgi.
@grzerysz
Bo Rymkiewicz się wychylił… Szymborska kiedyś też, ale dzięki Bogu dawno temu i jej darowano 😉
Podobno, a raczej na pewno, sam sprawdziłem, do zrozumienia tekstu drukowanego wystarczą tylko górne połowy liter. Jakież pole do podpisu (czy raczej niedopisu) dla kolejnego ministra od reformy szkolnictwa! Akurat, gdy chodzi o „Potop” i „Lalkę” to wypada się zgodzić — oryginalnie były pisane w odcinkach, więc już mają konstrukcję sprzyjającą szatkowaniu. Co do „Pana Tadeusza”, to odwrotnie. Podobno powstał w głowie wieszcza od razu jako całość, którą potem ów przelał tylko na papier. Chociaż i tutaj mamy właściwie gotowy scenopis
dla serialu, zwłaszcza z absolutnym must-see —Andriollego. Wszystkie te dzieła były też „oserialowane”, kiedy nastała tiwi.
Nie zmienia to faktu, że prawdziwa literatura (klasyczna) nie polega na opowiadaniu i opisywaniu ciurkiem zdarzeń i obrazów. Ona musi mieć właściwą formę, spójność i kompletność, lock stock and barrel. W dobrych powieściach, podobnie jak w teatralnych sztukach, strzelba powieszona w pierwszym rozdziale musi wystrzelić, w którymś kolejnym. Czy wystrzeliłaby bez wymienionych wyżej szkutniczych akcesorii? Wydaje się, że uświadamianie młodym organizmom, wychowanym na serialowych gniotach po pięćset odcinków w stu sezonach, tłuczonych wg tego samego wciąż algorytm przez AI, powinno być celem nauczania. Tego się nie da przekazać „we fragmentach”. Może niekoniecznie od razu trzeba im nakazać czytanie czterech tomów „Chłopów”. Czasem dobra
klasyka popularna, np. tzw. „kryminały” też mogłyby sprostać zadaniu? A „Chłopów” niech czytają w całości pensjonariusze w kryminałach. Za karę, w ramach resocjalizacji i odbywania wieloletniego wyroku. A propos „Pana Tadeusza”. W dalszym ciągu obowiązuje chyba reguła, że tak naprawdę jego wielkość poznaje się dopiero wiele lat po maturze. No ale w tym celu trzeba przynajmniej wiedzieć o istnieniu tego dzieła. Co zaś do „Potopu” to jest to przeczież pierwszej klasy literatura klasy B. Iluż zaznało magii czytania, kiedy zaznał tego momentu „wciągnięcia” przez po prostu dobrze napisany tekst? Niekoniecznie przez „Finningan’s Wake”.
„akcesoriów” ofkors. Czas na (niezasłużone) wakacje przed (zasłużoną) poprawką z polaka!
@bois
Lubię czytać dobre książki, oglądać wartościowe filmy, słuchać (teraz już tylko) muzyki klasycznej.
Ale szczerze współczuję krytykom. Przecież co roku wychodzi nie więcej niż kilkanaście sztuk naprawdę wielkiej literatury pięknej, wybitnych filmów czy fantastycznych płyt z muzyką tzw. poważną ŁĄCZNIE.
O czym tu uczciwie pisać? Na co tracić czas? Krytyk muzyczny ma jeszcze koncerty, ale Warszawa to przecież nie Londyn, Berlin, Wiedeń, Salzburg czy Amsterdam…
Choć pracujący jeszcze niedawno w „Gazecie Wyborczej” Michał Nogaś arcydzieło literatury znajdował co miesiąc… 🙂
Na szczęście na półkach w mieszkaniu stoi pokaźna kolekcja świetnej literatury, doskonałych filmów, płyt z muzyką o nieprzemijającej wartości w pierwszorzędnych wykonaniach i bieżąca produkcja praktycznie nie jest mi co niczego potrzebna.
Jacek NH
20 czerwca 2024
Fajnie! Chwalisz się, że niewiele w życiu przeczytałeś.
Za to ty taplasz się z faszystowskich ekskrementach. I to na wszystkich blogach.
Herst grupy przestępczej Kaczyński, za kratki !
@grzerysz
Mam tak samo. Lubię delektować się sztuką. Czytając ďobrą książkę, przerywam czasami jej lekturę, robię przerwę na papierosa (niestety), po czym wracam by kontynuować rozkoszowanie się.
Za nowościami specjalnie nie tęsknię, bo mam wrażenie, że wszystko co najlepsze już powstało. A zaległości zawsze są… Najgorzej z klasyką filmu. Dostęp jest niełatwy.
Jeden z internautów napisał pod tekstem o Barbarze Nowackiej i Jarosławie Marku Rymkiewiczu (portal gazeta.pl):
„No cóż… chyba nieprzypadkowo pani minister skończyła studia dopiero po trzydziestce i to na uczelni swojego ojca.”
Sprawdziłem w Wikipedii – prawda (uzyskała tytuł inżyniera).
Siedem lat później – niedługo przed czterdziestką – uzyskała tytuł zawodowy magistra na Wydziale Zarządzania Uniwersytetu Warszawskiego.
„akcesoriów” ofkors.
„rusznikarskich”
Za kare wydłużam sobie dojazd na wakacje: zamiast na działkę do Australii i Oceanii.
BTW, Mickiewicz tez sadził byki. Wystarczy spojrzeć na rękopis na jego blogu „Pan Tadeusz”. Co nie zmienia faktu, że wielkim poeta był.
@bois 20 CZERWCA 2024 12:42
„Najgorzej z klasyką filmu. Dostęp jest niełatwy.”
To prawda. Przydaje się solidna kolekcja DVD/Blu-ray.
A dobra kolekcja płyt CD/SACD i niezły sprzęt z powodzeniem zastępują koncerty, na jakie już od dawna nie chodzę.
Byłoby zabawnie, gdyby zespół ekspertów przyjął najprostsze z możliwych założeń i uznał, że uczniowie będą zobligowani do czytania wyłącznie tego, co zostało napisane dla ich grupy wiekowej.
Dzieci w podstawówce – literatura dziecięco-młodzieżowa.
Licealiści w klasach 1-3 – literatur młodzieżowa.
Licealiści ostatniej klasy – jakieś prostsze dzieła dla dorosłych.
W ten nieskomplikowany sposób ze spisu lektur wylatują literalnie wszystkie ramoty, bo żadna z nich nie była stworzona dla kogokolwiek innego niż dorośli.
@Graff5
Lewaku! Pisałem już, abyś nie wtrącał się, jak inni ludzie wymieniają poglądy! Chyba, że posługujesz się dwoma nickami?
Roman Giertych
Słowo do Romanowskiego:
Panie pośle. Pracuję w sprawach karnych już 25 lat. Jeszcze nigdy nie widziałem tak mocnych dowodów w sprawie jak w pańskiej. Pan Mraz to był pański współpracownik, a nie mój. On zebrał dowody, które moim zdaniem są bezsporne. Działaliście w zorganizowanej grupie przestępczej, aby kraść pieniądze publiczne na rzecz swojej partii. Takie są fakty.
No nieukiem jest nasza pani minister z magisterką w wieku 38 lat na prywatnej uczelni taty.
Słowa niedouka ministry o Rymkiewiczu ” niejakim Rymkiewiczu” w sumie wyjątkowo zjednoczyły środowiska różne.
P. Jakub Żulczyk na TT:
„Rymkiewicz jeden kiepski/dziwny wiersz, do tego dziesiątki albo setki wybitnych, kilka głęboko wstrząsających eseistycznych książek, „Kinderszenen” to najpotężniejsza polska literatura nie tylko wojenno/powstańcza, napisał zachwycające eseje o Mickiewiczu, tłumaczył Eliota i Lorcę. Jako jedyny na polskiej prawicy skonstruował jakąś historiozoficzną myśl, brutalną i nihilistyczną, ale fascynującą. Oddałem mu hołd w „Ślepnąc od świateł”, Dario mówi cytatem z „Reytana”. Obok Myśliwskiego największy polski autor XX w. Nie był, k1rwa, niejaki.”
Albo cytowany p. Michał Bilewicz o poecie zacytowany przez dziennikarkę
https://x.com/estera_flieger/status/1803674321044267200
Wielka lektura w dwóch małych fragmentach:
Tu istnienie jak obierki jest w kompoście
Głupie koty to są moi tutaj goście
idą za nim jeże szambo i derenie
Już totalne tu panuje – ogłupienie
Tu istnienie ma dwa mózgi jak dwie szpady
a ja stoję między nimi – bardzo blady
Prosto w nicość – co za odlot odlotowy
(Nic innego nie przychodzi mi do głowy)
Co za odlot – w super dobro w super trwanie
Bóg jest dobry – ja to piszę na kolanie…
Nike is not enough!
@bois
Oj komleksiki się odzywają prowincjonalne – świat nie jest taki jak perorujesz na imieninach u cioci czy sąsiadów na grillu… 😉 I dysonansiki poznawcze się pojawiają, jak się okazuje, że twoja wiedza o świecie na poziomie „4 nogi dobre, a 2 nogi złe” jest „nieco” uproszczona … 😉 Więcej dobrych lektur – ot np. jak globalna polityka wygląda z Tajwanu – jest taki autor, nazywa się Plebaniak i tam mieszka. On jest płodny -poczytaj sobie i przyswój w spokoju, przetraw – i całkiem zrozumiale pisze. Dla takiego jak ty – w sam raz
57 kolektur obowiązkowych, wychodzi 8 na semestr, niemal 1 na 2 tygodnie. A to tylko poziomka podstawowa! Zaawansowana dostaje jeszcze ekstra 25 pozycji, i nie chodzi tu bynajmniej o kamasutrę. 13 na semestr? A belfer stoi obok z pałą, znaczy się, jedynką, niczym ekonom w „realistycznej powieści dziewiętnastowiecznej”.
O, przepraszam. Moje dziecko w 8 klasie przeczytało „Pana Tadeusza” od deski do deski. Jęczało strasznie, ale jak miało przeczytać (bo lektura), to przeczytało. A jęczało głównie nad tym, że dlaczego nie ma za zadanie przeczytać „Dziadów”, które są genialne, tylko właśnie „Pana Tadeusza”, który genialny nie jest. Ale jest mnóstwo dzieciaków, które przeczytają lekturę, bo tak kazano w szkole. Inna sprawa. po co są im niektóre z tych lektur.
Na Zaporożu rozpoczęto budowę podziemnych szkół, które mają zapewnić dzieciom bezpieczny i ciągły proces edukacyjny na terenach przyfrontowych. (Marcin Wyrwał)
Odnowione oraz pogłębione relacje RPA-Nigeria
Prezydent Nigerii Tinubu i na nowo wybrany na druga kadencje prezydent RPA Ramaphosa spotkali się, by odnowić i wzmocnić stosunki pomiędzy Nigeria i Republika Południowej Afryki.
https://www.youtube.com/watch?v=MO9xuI2y0rg
To te najważniejsze kraje afrykańskie będą decydowały o trendach politycznych całego kontynentu na najbliższą przyszłość.
@belferxxx
Musisz się pogodzić, że taki jak TY jest tylko jeden.
@user-zo5ib2zk2n
Zdziwienie, a nawet oburzenie, że Adrian na sędziego mianował Pawlaka rzeźnika? Naprawdę jesteście tacy naiwni? Osobnik wykonywał zlecenia, zalecenia i teraz gdy pętla zaczęła się zaciskać to poszedł do swoich protektorów, zleceniodawców po immunitet. Dokładnie tak samo jak dwóch ułaskawionych.
Kaczyński do paki
@bois
Za to „boisów” całe tłumy, jak każdej przeciętności … 😉
@belferxxx
Bo @bois nigdy nie będzie TOI… Zzieleniałem z zazdrości 😉 Kiedy na wakacje? Przydałoby się przewietrzyć umysł.
@PR, Graff5/Dehnel
Wasza ukochania min. Nowacka w akcji – naprawdę dokonała wielkiej sztuki … 😉
https://www.onet.pl/kultura/onetkultura/burza-po-zmianach-barbary-nowackiej-na-liscie-lektur-glupiej-sie-nie-da/575085w,681c1dfa?utm_campaign=cb&fbclid=IwZXh0bgNhZW0CMTAAAR3QENtGO969CKTr2csla3DL0fSQmSWPpiE2b9UPb6jRC5MzSNZQyWhNy6g_aem_ZmFrZWR1bW15MTZieXRlcw
@PR, Graff5
A tu Kataryna z +/- (rp.pl) o tym, dlaczego min.Nowacka TERAZ robi to co robi … 😉
https://www.rp.pl/plus-minus/art40673771-kataryna-wladza-otwiera-nowy-front
Tak więc wstąpiłem na działo, znaczy się, zajrzałem do Rymkiewicza. Jego ostatnie osiągnięcia – te pisane dwuwierszem z „zachwycającym rytmem i rymem” być może są genialne, ale dla mnie to jak jakby ktoś monotonnym rytmem z częstochowskimi rymami walił mi młotem pneumatycznym po głowie. Od razu zrozumiałem, dlaczego współczesna poezja raczej unika rymowanek. U Rymkiewicza ten rytm i rym, forma nieznośna, obezwładniająca, ogłupiająca – może to taki zmysł artystyczny, Może forma autoironii. Skoro wszystko wokół jest do 4 liter, z jeżowego prochu powstałeś, w cuchnącą jeżową maź się obrócisz, to czemuż poezje Autora miałyby wymykać się uniwersalności tej wszechogarniającej reguły. Niemniej, gdyby Beatlesi wszystkie piosenki śpiewali w rytm Obla-di-obl-da, to można by ich używać jak narzędzia tortur.
Trafiłem na kilka dzieł wcześniejszych i tu już było znacznie lepiej. Tortur nie zidentyfikowano. Ergo sum Rymkiewicz jest wyboisty, czyli nierówny. Czy to znaczy, że nie należy go czytać? No nie. Ale czy to znaczy, że należy go czytać? Wszystko zależy od tego, ile u ucznia zidentyfikujemy wolnych slotów i czym w pierwszej kolejności chcemy je zapełnić. Jeżeli istnieje jakakolwiek poezja godna umieszczenia w kanonie lektur obowiązkowych, to wypadałoby ją wymienić nie tylko z imienia i nazwiska, ale i z tytułu, niczym Romantyczność. Więc wymieniam Na campo di Fiori, a mądrzejsi ode mnie niech wymienią inne. Jeśli zaś zamiast lektur obowiązkowych wprowadzić byśmy chcieli lektury zalecane, choć nieobowiązkowe, oooo, to tam wystarczą nazwiska, może poparte tytułami tomików i tam Rymkiewiczów może być skolka ugodna.
Niezawodna Gazeta Wyborcza przynosi ciekawy esej:
„Coraz więcej uczniów widzi szansę w powtarzaniu klasy. Lepiej stracić rok niż zmarnować sobie życie”
https://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/7,173910,31076658,coraz-wiecej-uczniow-widzi-szanse-w-powtarzaniu-klasy.html
Argumenty przeciw:
Według danych przytaczanych przez socjolożkę Justynę Osiecką-Chojnacką w opracowaniu „Niepowodzenia szkolne dzieci”, w roku szkolnym 1981/1982 klasę repetowało 183 tys. uczniów szkół podstawowych, co stanowiło 4 proc. ogółu. Potem nastąpił równomierny spadek i na początku transformacji ustrojowej w roku szkolnym 1990/1991 drugoroczność dotyczyła 1,7 proc. uczniów szkół podstawowych. Klasę powtarzało wtedy 88 029 dzieci.
Według danych z Ministerstwa Edukacji Narodowej, w roku szkolnym 2021/2022, promocji nie uzyskało 0,7 proc. uczniów podstawówek.
Resort nie ma aktualniejszych statystyk, ale z danych zebranych przez „Gazetę Prawną” w losowo wytypowanych województwach wynika, że ten odsetek mógł być w zeszłym roku jeszcze niższy.
Z jednej strony można mówić o sukcesie. Badania wskazują bowiem, że drugoroczność może intensyfikować problemy i prowadzić do „wypadnięcia” z systemu edukacyjnego.
Nauczyciele obserwują, że uczniowie drugoroczni często zamykają się w sobie, tracą motywację do nauki, wstydzą się przed nową klasą i nie znajdują w niej przyjaciół, więc szybko popadają w złe towarzystwo spoza szkoły.
Bywa, że zamiast utrwalić materiał, z przedmiotów, z których nie zdali, nadal dostają z nich oceny niedostateczne, a do tego opuszczają się w nauce przedmiotów, z którymi wcześniej sobie radzili.
„Pozostawienie ucznia w klasie na drugi rok jako sposób na przezwyciężenie jego trudności w nauce jest bardzo kontrowersyjne. Drugoroczność wywiera ujemny wpływ na zdecydowaną większość uczniów, którzy jej doświadczają – zniechęca ich do pracy, tłumi zainteresowanie nauką, wpływa niekorzystnie na stosunek do otoczenia, wywołuje różnorakie kompleksy i zaburzenia w zachowaniu, a nawet prowadzi do zahamowania prawidłowego rozwoju umysłowego” – pisze Osiecka- Chojnacka.
Dodaje, że niektóre badania wskazują wręcz na przeżywanie swoistego „regresu” intelektualnego (np. uczniowie drugoroczni, powtórnie poddani testom inteligencji, uzyskują słabsze wyniki ilorazu inteligencji). Drugoroczność może prowadzić do wypadania z systemu szkolnego, sprzyja też powstaniu fobii szkolnej.
Dlatego priorytetem Unii Europejskiej już od wielu lat jest ograniczenie drugoroczności. W tym przypadku Polska jest liderem w całej Wspólnocie i stanowi wzór dla krajów takich jak Hiszpania, Portugalia czy Francja, gdzie jeszcze kilka lat temu, według raportu Eurydice, klasę w toku nauki powtarzał nawet co trzeci nastolatek.
Argumenty „za” są w rzeczonym artykule. I w większości są oskarżeniem wobec dorosłych.
Nie brońcie niedouczonej lewaczki. Krytykując pisarstwo Rymkiewicza. Bo to bardzo słabe jest
Nowa niepewność co do wojny na Ukrainie
Ostatnio, Republika Południowej Afryki wstrzymała się od głosu w kilku głosowaniach Zgromadzenia Ogólnego ONZ potępiających działania Rosji. Uczestniczyła nawet w szczycie pokojowym na Ukrainie, którego gospodarzem była Szwajcaria.
RPA pozwała również Izrael do Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości, oskarżając go o ludobójstwo. Na początku tego roku Cyril Ramaphosa gościł przywódcę sudańskiej paramilitarnej organizacji RSF, która została oskarżona o łamanie praw człowieka.
A teraz prawdziwe pytanie: jak znow wybrany na prezydenta RPA Ramaphosa poradzi sobie z trudnymi globalnymi przedsięwzięciami dyplomatycznymi w swojej drugiej kadencji?
‚Giertych ujawnił plan Kaczyńskiego. Uwłaszczyć swoją „elitę” na majątku państwa, a złodziei trzymać na „hakach” zebranych przez służby’
Musze przyznać, ze ta teoria spiskowa jest bardzo pociągająca.
https://www.youtube.com/watch?v=amn-6ZP6Fz8
@Płynna rzeczywistość
Dlaczego Giertych nie siedzi jeszcze w więzieniu, za przewały i wyprowadzenie POnad 90 milionów złotych z firmy Polnord?
@nastka
20 czerwca 2024
23:54
” Moje dziecko w 8 klasie jeczało”, że dlaczego nie ma za zadanie przeczytać „Dziadów”, które są genialne, tylko właśnie „Pana Tadeusza”, który genialny nie jest.”
Dzieci mają dziwne marzenia czasem. Chociaż upodobanie dziecięce do „Dziadów”
(dziadofilia) jestem w stanie zrozumieć. Moim pierwszym wrażeniem, kiedy musiałem się zadawać z „Dziadami” było, że dziwnie to genialne dzieło jakoś infantylne jest. Na dodatek nie potrafiłem zrozumieć dlaczego czteroczęściowe dzieło ma trzy części. To tak jak w przytacznym tu dowcipie. Ludzie dzielą się na trzy grupy — tych, którzy potrafia liczyć i tych,, którzy nie potrafią.
Jacek NH
21 czerwca 2024
23:28
Grupa przestępcza pod wodzą Ziobry zniszczyła system prawny w Polsce, oczywiście za zgodą Karla z łupieżem i Debila Il Duce.
Zacementowana faszystka Manowska i kucharka Przyłebska bronią gangsterów PiS.
Posadzić Kaczyńskiego
Dlaczego z PiS należy iść na noże. (Hydra podniosła łeb)
https://www.youtube.com/watch?v=Hrb98mI8FHM
@eche
Ja osobiście „Dziady” uwielbiam, dają mi poczucie obcowania z naprawdę wybitnym dziełem, niezależnie od tego, czy czytam, czy oglądam. Podziały formalne uwazam za rzecz wtórną i pole do interpretacji przez reżyserów teatralnych. Ale zachwyt 13-latki jednak mocno mnie zdziwił.
@Graff5
No to bierz noże i biegaj za PiS-em. Ciekawe, jak długo pobieras
W latach 70tych tylko pierwszy tom „Chłopów” był wymagany, nawet w klasie humanistycznej!
Lektury szkolne byly rozmaite. Lektury czytalo sie w calosci. Niektore z nich byly zbyt trudne do zrozumienia przez nastolatkow. Inne byly po prostu nudne. A jeszcze inne czytalo sie z przyjemnoscia. W tym wzgledzie, pomysl uzytkownika Deschanell aby dostosowac lektury do wieku szkolnego jest interesujacy. A moze juz jest stosowany przy ukladaniu list lektur szkolnych?
Uzytkownik Plynna Rzeczywistosc wyliczyl, ze na dwa tygodnie przypada jedna lektura obowiazkowa – to w zakresie podstawowym jezyka polskiego – a w zakresie zaawansowanym, to jedna lektura na tydzien. Oczywiscie lektura lekturze nie zawsze jest rowna ale wydaje sie, ze tych lektur obowiazkowych jest rzeczywiscie sporo. W koncu, czytanie ze zrozumieniem zabiera duzo czasu. Pewnie lepiej jest ograniczyc liczbe lektur obowiazkowych. Tyle, ze diabel tkwi w szczegolach. Jakie pozycje powinny byc umieszczone w spisie lektur obowiazkowych? Rozni decydenci maja bardzo odmienne opinie na ten temat. Najlepiej te roznice widac przy zmianie ekip rzadzacych.
Co do „Pana Tadeusza”, to chyba wszyscy mnie znani moi szkolni rowiesnicy, z duza przyjemnoscia czytali ten tekst. Wszystkim utkwil w pamieci urywek zaczynajacy sie od „Poloneza czas zaczac. Podkomorzy rusza. I z lekka zarzuciwszy wyloty kontusza, i wasa podkeracajac, podal reke Zosi…” i tak dalej. Moze upodobanie do tego fragmentu wynikalo z tego, ze szkola czesto organizowala „potancowki”, gdzie tance „wspolczesne” byly przeplatane z tancami „klasycznymi”.
„Ekspansja NATO sprowokowała inwazję Rosji na Ukrainę”
To brytyjskie stwierdzenie dotyczące wojny na Ukrainie wzbudziło znaczne kontrowersje w Wielkiej Brytanii. Następnie pojawił się wątek, aby zapobiec rozmieszczeniu wojsk francuskich na Ukrainie. Te dwa najnowszedoniesienia przygotowały grunt pod gorące debaty wyborcze w USA, Francji oraz w innych rejonach swiata.
Po drugiej stronie Atlantyku, krytyczne stanowisko Trumpa w sprawie pomocy USA dla Ukrainy ostro kontrastuje z niezachwianym poparciem prezydenta Bidena, podkreślając głęboki podział polityczny.
Z przywódcami takimi jak Biden, Sunak i Macron opowiadającymi się za dalszą pomocą dla Ukrainy, nadchodzące wybory mogą znacząco wpłynąć na krajobraz geopolityczny. Partia Reform UK Farage’a kwestionuje stanowisko Partii Konserwatywnej, naciskając na ponowną ocenę polityki NATO i UE. We Francji partia Bardella National Rally zyskuje na popularności dzięki obietnicom ograniczenia zaangażowania Francji na Ukrainie.
W miarę jak głosy antyukraińskie stają się coraz głośniejsze, wysiłki dyplomatyczne prezydenta Zełenskiego są pod wzrastającą presją opinii światowej.
wojtek_ab
Liczba i rodzaj lektur powinny być dostosowane do stopnia rozwoju i zainteresowań uczniów, ale i ich możliwości oraz szkolnej, zrymkiewiczowanej rzeczywistości. Jeżeli uczeń ma czytać jedną powieść na 2-3 tygodnie, a do tego okazjonalnie wiersze, dramaty, to kiedy nauczyciel będzie miał czas, by omówić te lektury? A kiedy na inne tematy, jak ich tło historyczne, gramatyka, interpunkcja, wyjście do teatru, kina? Czy język polski jest jedynym przedmiotem, który zabiera uczniom czas wolny w domu? Kiedy odrobić matematykę, chemię, przygotować się do kartkówki z geografii, biologii?
digitalhead
Mój polonista kazał nam czytać lektury w całości. Czytanie czegokolwiek we fragmentach byłoby świętokradztwem, rzecz nie do pomyślenia, już widzę te błyskawice w jego oczach, gdyby ktokolwiek ośmielił się coś podobnego zasugerować. „Chłopi”, o dziwo, mi się podobali. Zmogłem chyba z trzy tomy, co jak na mnie było świetnym wynikiem. Generalnie młodzież powinna dużo czytać i to raczej teksty, które ją podnoszą, ale nie przygwożdżają. Ulissesa więc nie polecam. Wybór lektur zostawiłbym jednak polonistom, plus minus zalecenia ogólne, na co w tych lekturach zwracać uwagę, jakimi kryteriami się kierować.
Innymi słowy, za podstawą programową powinna stać praktyka szkolna. Możemy nakazać przeczytać w 7 semestrów 35 powieści, 14 dramatów i 35 wierszy. Tylko niech temu towarzyszy przykładowa rozpiska tematów na cały cykl szkolny. Uwzględniająca, że licealni poloniści, jak słyszę, od maja już z młodzieżą nie pracują, a pewnie początek września też na luziku. I że kilka dalszych tygodni w roku przepada z przyczyn losowych. I że trzeba znaleźć czas na gramatykę, ortografię, interpunkcję, epoki literackie, prądy filozoficzne, teatr absurdu, epos narodowy, dymy Auschwitzu i groteskę. I niech ktoś policzy, ile realizacja takiego programu, z przykładowymi zadaniami domowymi dla każdej lekcji, zajmie (a) wybitnemu, (b) przeciętnemu i (c) słabemu z danego przedmiotu uczniowi. Proszę to później zsumować po wszystkich przedmiotach w danej klasie.
Jasne, we don’t need no education…
W USA mozna zakupić tzw. ‚Cliff notes’, czyli inaczej bryki dla mlodzieży zdolnej inaczej, oferujace streszczenia książek i filmów. Np:
„Apocalypse Now :
spirited jungle romp sadly ends with beheadings, both human and bovine”
„The Idiot
A young woman struggles to escape her arranged fate in mid-nineteenth century Russia with only a frail and simple outsider to help her”
„Romeo and Juliet :
Two young mammals mate, as other mammals disapprove”
Potem was dziwi skąd biora sie wyborcy Trumpa….
@Jacek NH
Faszystowskiej hydrze PiS należy ukręcić łeb!
Bezkrwawo 🙂
Posadzić faszyste, Kaczyńskiego.
„Kiedy odrobić matematykę, chemię, przygotować się do kartkówki z geografii, biologii?”
No i na dodatek znaleźć tych 12 godzin dziennie na przeskanowanie foci w smartfonie. Zgroza!
Tak się czasem zastanawiam, jak stare zgredy potrafiły to kiedyś wszystko przejść i na dodadek, w czasie wolnym, stworzyć całą tę technologię komputerowo smartfonową, teorię wzgledności i atomową zagładę.
Mając przy tem do dyspozycji wyłącznie suwaki logarytmiczne, tablice trygonometryczne, papierowe! I telefony na korbkę. A przecież doba trwała wtedy tyle samo godzin co dziś. A może jednak nastąpiło jakieś skrócenie czasu, którego odkrycie czeka na jakiegoś Sztucznego Ainsztajna, aka AA?
@wojtek_ab
22 czerwca 2024
21:29
„Wszystkim utkwil w pamieci urywek zaczynajacy sie od „Poloneza czas zaczac. ”
Mnie utkwił raczej urywek o mrówkach i Melpomenie. Oraz trzynasta księga. Podobnie jak „Dziady”, które miały trzy części, chociaż cztery, „PT” miał 12 ksiąg, chociaż 13.
No i ten Jankiel! Jakże on miał Naimię?
Jeszcze a propos lektur. W dawnych czasach kobylaste egzemplarze („Trylogia” cała!!!, takoż „Chłopi” itd…) zadawało sie do przeczytania „przez wakacje”.
Literatura Polaka na skale swiatowa to ksiazka : ” Manie und Depression-
Die Hölle im Paradies ” . Dystrybucja + logistyka poszukuja tlumacza / tlumaczki
tego wspanialego dziela .
Propozycje prosze w galerii sztuki pisarza : artmajeur.
Alexander Zalik
https://www.google.com/search?q=alexander+zalik&rlz=1CASUUV_enDE986&oq=alexander+zalik&aqs=chrome..69i57.5307j0j4&sourceid=chrome&ie=UTF-8
Bog zaplac !
0statni Prorok
Moim zdaniem wystarczy, że uczeń wie, że takie dzieło literackie istnieje i krótko o czym jest, w jakich czasach powstało i jakich dotyczy oraz o autorze.
Jednych to zainteresuje mniej lub bardziej a innych wcale, bo ich zainteresowania wkraczają poza zakres obowiązujących lektur.
Inaczej – pomóc w wyborze celu, doborze drogi jego osiągnięcia i wspierać w trakcie działań.
Najważniejszy jest EFEKT oraz koszt jego osiągnięcia – dla jednego ważniejszy jest np.czas ( maksimum efektów) dla drugiego cena ( minimum nakładów).
@Graff5
No to to biegaj i ukręcaj łby PiS-owi. Któż ci broni
W drugiej klasie szkoły średniej żądano nam nauczenie się 150 linijek z „Pana Tadeusza”. Na pamięć. I każdy uczeń recytował. I każdy musiał to zaliczyć
@eche 6.42
Bo tymi przedsięwzięciami zajmowali się ci, którzy ZNALI się na tym pi POTRAFILI to zrobić a nie ci, którzy tylko CHCIELI.
@Gospodarz
Jak w szkole wygląda przygotowanie uczniów do 110 pytań jawnych z matury ustnej? Omawia się te zagadnienia w ostatnim semestrze na osobnych lekcjach? Czy nie ma czasu i uczniowie zakuwają bryki? Jeżeli się omawia, to ile to zajmuje czasu? 110 jednostek lekcyjnych? Czy uczniowie mają czas i możliwość potrenować na lekcjach wypowiedzi ustne do tych tematów? Tego sobie zupełnie nie wyobrażam, z perspektywy konieczności realizacji napiętej podstawy programowej to przecież strata czasu.
@lela22
Nie ma to, jak mądrego poczytać. Jak też tak mam, szczególnie z filmem i muzyką 😉
Do usprawniania roboty najlepiej nadają się ci, którzy ją na codzień wykonują.
Tymczasem u nas oświatą zarządzają ci, którzy nigdy w niej nie pracowali .
To tak, jakby starego stolarza – praktyka pouczał ktoś, kto nigdy piły czy struga w dłoni nie trzymał a o drzewie wiele tyle, że w lesie rośnie.
Prawda o PiS na antenie. 2 lata Radia Rebeliant. Rozmowa z twórcami obywatelskiego projektu
https://www.youtube.com/watch?v=SKJeRD6hBKc
@lala22 & other :
A Diaspora miala i tak uklady, ze ich dzieci znali tematy matury za wczas !
Moj brat bulil wielkie kolosalne pieniadze za obnazenie tajemnicy zadan
maturialnych !!! Byl wtedy rok 1978 .
Jego dawni kuplowie ( diaspora ) sa szychami, on niestety nie zyje. Byc moze
zostal ” sprzatniety ” bo za duzo ” kumal ” sprawy i chcial ja opublikowac !!!
Bog zaplac !
0statni Prorok
” …uklady….znaly… ” : ” Uczta Baltazara- uczta sie same….. ”
Bog zaplac !
0.P.
Dokad wsiakly moje wpisy…… ?
Nie Bog zaplac !
0statni Prorok
” 2 lata Radia Rebeliant*
Wytrzymałem 7 minut – więcej nie dało się słuchać.
Dużo słów i ZERO KONKRETOW .
Wątpię , że gdybym słuchał do końca czegoś
więcej się dowiedział.
No ale takie czasy nastały – liczy się ILOŚĆ a nie JAKOŚĆ.
Raj dla trolli i hejterów . . .
Tu wytrzymuje się do końca ( z grubej rury cienkim śrutem 😉
https://www.youtube.com/watch?v=ZWqkjF3aUA0
Kaczyński pali agentów PiS w mediach. Kompromitujące publikacje „niezależnych dziennikarzy”.
https://www.youtube.com/watch?v=BNDBZtYO130
@Ostatni Prorok
Ja maturę zdawałem w 1973 .
Do polskiego podchodziłem „z marszu” i wybrałem na pisemnym” temat wolny ” a na ustnym komisja egzaminacyjna dała mi luz i oceniła na db, by nie psuć mi świadectwa bo wiedzieli, że interesuje mnie matematyka i fizyka i wybieram się na politechnikę.
O dostaniu się na nią decydował egzamin wstępny a oceny że świadectwa nie miały większego znaczenia.