Kurs na dyrektora
Należę do tych nielicznych nauczycieli weteranów w mojej szkole, którzy nie ukończyli kursu zarządzania oświatą. Bez papierka z takiego kursu nie można być dyrektorem. Czyli dopóki go nie ukończę, nie mogę nawet myśleć o przejęciu jakiejś szkoły we władanie.
Ludzie, którzy się przygotowują do dyrektorskiej profesji, czują obawy, czy przełożony właściwie pojmie ich intencje. Czy nie poczuje, że dybią na jego stołek? Wymyślają więc różne argumenty, dlaczego na taki kurs chodzą. Na przykład ostatnio usłyszałem, że dzięki szkoleniu z zarządzania oświatą w końcu zaczęli rozumieć swojego szefa. Wcześniej w ogóle nie mogli pojąć, o co mu chodzi, a teraz już wiedzą.
Pomyślałem sobie, że skoro tak, to kurs na dyrektora powinien być obowiązkowy dla wszystkich pracowników, nie tylko nauczycieli, ale nawet dla woźnych i nocnego stróża. Zresztą nie ograniczałbym się tylko do pracowników. Także wszyscy uczniowie powinni obowiązkowo ukończyć taki kurs. Skoro jego skutki są tak zbawienne dla komunikacji międzyludzkiej, to naprawdę nie wolno sobie żałować. Przecież problemy i konflikty w pracy biorą się właśnie z tego, że nie rozumiemy zwierzchności.
Od paru lat frustruję się tym, że nie mogę zrozumieć ministra edukacji. Słyszę, że wielu nauczycieli ma podobne problemy. Bardzo mnie to gryzie. Myślałem, że nic nie można na to poradzić, a tu, proszę, jest wyjście. Wystarczy, aby Katarzyna Hall zorganizowała dla wszystkich nauczycieli kurs przygotowujący do bycia ministrem edukacji, a wszystkie niesnaski między szkołą i MEN-em znikną, jak ręką odjął. To ja poproszę o kurs na ministra.
Komentarze
Mycha
Nareszcie odpowiadasz. Widzisz jak szybko Gospodarz bryknal do nastepnego tematu? I jak szczerze sie rozplakal za komplement ? Moglybysmy urzadzic tu tance z Panem profesorem, ale czy to przejdzie ?
Czy mógłby Pan Profesor coś zrobić z tymi dwiema paniusiami co zaśmiecają bloga swoimi dialogami.
Czy one telefonu nie maja żeby pogadać?
Do tego obrażają Pana i innych merytorycznych uczestników dyskusji.
Czytam Pana bloga już długo i ze wszystkim się zgadzam.
Też płakałem ze śmiechu jak Pan, ale tych dwóch słodkich idiotek nie trawię.
Powinny nas przeprosić.
Sluchaj ty oburzony jeden. Co takiego „niemerytorycznego” napisalam w ostatnich swoich postach? I o jakim telefonie nam tutaj piszesz? Ja tez sie zgadzam z gospodarzem, chociaz ogolnie jestem przeciw. I po co od razu robic sie takim czerwonym i zmarszczonym… ?
Brysiu, wez go ode mnie, bo nie dam mu zaraz rady.
Brysia i Mysia na tym blogu to totalna groteska.
@Brysiu, nie rób spacji przed znakiem zapytania.
Nie mam kursu na dyrektora, więc łatwo mi argumentować, dlaczego nie startuję na to stanowisko. Z mojej strony czysta premedytacja.
Mysia i Brysia to jedna osoba. Radzę zignorować. Po to to robi żeby ktos się oburzał- bez reakcji nie ma zabawy.
Ja ewidentnie potrzebuję kursu na dyrektora. Za nic swojej nie rozumiem więc jeśli to by pomogło…
Szanowni Państwo,
w związku z prośbą Oburzonego, aby usunąć Mysię i Brysię, wyjaśniam uprzejmie, że nie mogę sobie pozwolić aż na taką cenzurę. Owszem, zdarza mi się pewnych komentarzy nie akceptować (odrzucam wulgarność, reklamy). Mogę tylko prosić ww. osoby o komentarze merytoryczne.
Wyrazy uszanowania dla wszystkich Czytelników
DCH
Sluchaj, lidqo jedna, sama jestes jedna osoba, o tak ci odpowiem. Gospodarzu, merytorycznosc komentarzy to nie wszystko, nalezy sie takze troche zrecyklingowac,zresetowac i zrelaksowac. Co do groteski, time, to sie zgadzam. Oburzony, czy jeszcze jestes na mnie i na Brysie zly? A co oznacza „turd” po angielsku? A lekcje odrobione?
Jak to jedna osoba?
Jedna osoba w dwóch osobach to bluźnierstwo.
Tym bardziej powinny nas obie przeprosić.
I zaprzestać wściekłych ataków.
Jeśli Brysia i Mysia to ta sama osoba, to pan Oburzony na bank jest tu dopełnieniem tego tercetu 🙂 „Przeprosić nas”? Patrząc na krajowy kontekst, to po prostu leżę 😀
A co do kursu, to w jednej z moich szkół był dla jednej z koleżanek niemal pocałunkiem śmierci.
lidqa,
i jeszcze jedno.
Czy Ty czasem sobie nie kpisz z mojego nicku pisząc:
„Po to to robi żeby ktos się oburzał- bez reakcji nie ma zabawy.”
Że ja niby się bawię z tymi lafiryndami?
Ja się nie bawię, ja jestem oburzony.
Drogi Oburzasty, a moze ty nie jestes taki wcale oburzony, a tylko wzburzony? No… wiesz o co mi chodzi. Nie przejmuj sie kpinami innych blogowiczow. Sprawdziles slowo „turd”? To dam ci jeszcze jedno: „wanker”, ten od silnika Wanka. A gdzie twoj Pan Profesor? Moze on cie dobrze oceni?
Mysia
Mysienko, widzisz jaka nam sie trafila polemizda? Kurs dyrektorski, w interptetacji Gospodarza, wydaje sie byc totalnym tardem wirujacym w silniku Wankla. Polecalabym ten kursik Oburzonemu, dla wywirowania antyfeministycznych fobii. Wywiruj sie Kolego Oburzony, wyprostuj, i jesli bedziesz dalej stal jak dab, czerwony ale niepomarszczony, moze nadasz sie do wankowania. Zadatki masz. Juz zaczynasz rzadzic. Gospodarz sprawiedliwie wskazuje tu na pokrycie kompleksow wobec otoczenia, ale mnie i Mysi nie pokryjesz, bo nie jestesmy Twoimi kompleksami.
Mysienko, czy nie cudownie byc Lafirynda ? – Dziekuje Kolego Oburzony. Kolega nas zauwazyla i docenila! Kolega jest tak przewrotna i wyrafinowana, ze potrafilaby zarzadzac nawet najbardziej rozwankowanym gronem nauczycielskim. Ja, jako Lafirynda, nie mam kwalifikacji. Wszystkich kocham i nie potrafilabym zyc z gronem nauczycielskim wypelnionym tardem oburzenia.
Kolezka Oburzony zechce przyjac wyrazy. Od Dwoch uroczych lafiryndek co sie nasmierdz zawankowaly ta polemika.
A za donosik do Gospodarza dziekujemy !
Mysienke sciskam,
Brysia
* „Lafirynda” – wynalazek Oburzonego z godziny 21.18
** Moze Oburzona przyjmie Nick „Polemizda?”
Gospodarzu rozumiem niemoc, ale ten ktos przejmie Ci blog jak tak dalej pójdzie.
Brysiu i Mysiu! Poraża mnie wasza kokieteria. Chętnie napiłbym się z wami wódki, lecz tematów odnośnie kondycji polskiej oświaty nie poruszałbym podczas miłej konwersacji przy niejednym kielichu. Raczej coś z życia celebrytek…
Panie Dariuszu! Piszę poważnie. Życzę Panu ukończenia takiego kursu i podjęcia odważnej decyzji odnośnie wzięcia udziału w konkursie na dyrektora szkoły. Ale nie w liceum, w którym Pan uczy. Łódż jest dużym miastem, można wybierać: są podstawówki , gimnazja, licea, szkoły techniczne, zespoły szkół. Kiedyś pisał Pan, że skończył liceum ekonomiczne, a więc jest dość dobra podbudowa od spełniania funkcji dyrektorskich. Mógłby Pan sprawdzić się w nowej , niełatwej roli. Wiem, że by to łączyło się z ograniczeniem innych, może płatnych zajęć. Ja sam żałuję, że lata pracy z młodzieżą patologiczną spowodowały, że przeoczyłem tę szansę.
Do: Oburzały i inne Brysie.
Jak chcecie sobie jajca robić na tym forum, to chyba nie jest to najlepsze miejsce. Przeproście natychmiast i znajdźcie sobie inną przestrzeń na atakowanie. Pozdrawiam z niesmakiem.
No cóż, ale doszło tu chyba do naruszenia dóbr osobistych pani Brysi i Mysi. Nazywanie ich „lafiryndami” przekracza normy dobrego smaku. Czy pan Gospodarz w ogóle cenzuruje wypowiedzi swoich podopiecznych, czy wszystko idzie tu jak leci?
Wszyscy mnie wściekle atakują,po angielsku mnie obrażają,nick przekręcają ale mnie nie tak łatwo jest złamać.
Cieszę się, że dzięki mnie w końcu wszyscy zobaczyli co to za Mysie Brysie.
Myślę, że lidqa też z nimi trzyma.
Nie zdziwiłbym się jakby to były trzy osoby w jednej.
@Roztropny
To Ty sobie jaja robisz.
Ja tu porządek chciałem wprowadzić bo lubię gospodarza i zawsze się z nim zgadzam.I za to jestem wściekle atakowany.
Moim zdaniem to trzymasz z tymi dwiema.
Tę dyskusję należy zachować i dorzucić do jakiejś antologii humoru polskiego 🙂
Oburzany, ty bajbusie, idź do swojego profesora i przeproś go natychmiast. Przepraszaj za wściekłe ataki. Pokalaj się na forum. Moim zdaniem to ty i tamte dwie macie coś wspólnego. Porządkowy Oburzany, poprawcie się. I konia umyć trzeba, bo brudny jakiś jest…
Twierdzenie I
W każdym polskim rządzie najgłupszy minister zajmuje się oświatą.
Twierdzenie II
Zwłaszcza jak ma nazwisko na H, że wspomnę twórcę gimnazjów Mirosława Handke.
Preambuła do twierdzenia III
Lepiej dyrekcji za bardzo nie rozumieć, szaleństwo jest zaraźliwe.
Twierdzenie III
Empatia dla dyrekcji alienuje od grona.
Pozdrwoeinia dla znojomych, którzy rozpoznali mnie po Twierdzeniu I. (troszku prywaty w wigilię Cmentarnego Szaleństwa 🙂
Jako mecenas mogę tylko zgodzić się z Obserwatorem.
Nie mam wątpliwości, że doszło do naruszenia.
Ale i Roztropny naruszył moim zdaniem.
Gospodarz natomiast nie zapobiegł naruszeniom mimo, że miał i ma narzędzia którymi naruszeniom mógł zapobiec.
To karygodne zaniedbanie ze strony gospodarza.
Nikt tu nie jest bez winy i wszyscy powinni przeprosić.
Twierdzenie IV.
Oburzony to „wanker”.
Twierdzenie V.
Ktokolwiek Mnie jeszcze nie rozpoznaje, temu antenki na glowe.
Gospodarzu.
Nie zgadzam się, mam inne zdanie (niepotrzebne skreślić).
Już nie raz o tym pisałem. Samo krytykowanie dyrektorów i ministrów to jest łatwizna i skakanie na pochyłe drzewo. Nie mam czasu pisać po raz n-ty argumentacji, bo teraz pomagam dziecku w chemii. Mogę później na życzenie.
Gospodarz.
Też pisałem: gdyby Pan został dyrektorem lub ministrem, spotkałby się Pan z analogicznym niezrozumieniem, krytyką i wrogością. To byłoby naturalne. Dlaczego ? Też już pisałem.
Ync, nie zgadzam się z Tobą. Gdy dyrektor posiada autorytet, przed objęciem funkcji uczył w róznych szkołach, nie boi się mlodzieży, nie zamyka się w swoim gabinecie, jest życzliwym, konsekwentnym ,,chłopem z jajami,, ,wówczas wygra. Sprzyjać jemu będzie sytuacja na rynku pracy w oświacie. On tam rozdaje karty, może wybierać, przebierać……
W przeciwieństwie do Ino (pozdrawiam 🙂 nie życzę Gospodarzowi decyzji ubiegania się o dyrektorowanie jakąkolwiek szkołą (innym miejscem- może owszem). Szkoda zdrowia, rodziny, przyjaciół, czasu. Splendor żaden, a zarobki niespecjalne.
PS. Brysia, Mysia itp. mnie również irytują i zniechęcają.
Gospodarz przeżywa najwyraźniej renesans formy. jestem w niebie i to nie pierwszym i nie szóstym, siódme zdaje się mi pozostało. I pójdę dalej, kurs na ministra może nie rozwiązać wszystkich problemów, zresztą zniknęło Telewizyjne Technikum Rolnicze, a i diabli czyli rząd wziął ZDZty czyli Zakłady Doskonalenia Zawodowego (pewnie na ich miejsce ODNy się rozmnożyły), ale kurs na premiera, to jest rozwiązanie. A za dopłatą prezydencki. Wówczas człek pojmie wszelkie zawiłości tego świata …
> Gdy dyrektor posiada autorytet, przed objęciem funkcji uczył w róznych szkołach, nie boi się mlodzieży, nie zamyka się w swoim gabinecie, jest życzliwym, konsekwentnym ,,chłopem z jajami,, ,wówczas wygra. Sprzyjać jemu będzie sytuacja na rynku pracy w oświacie. On tam rozdaje karty, może wybierać, przebierać??<
Głupstwa piszesz!Wszystko obecnie zależy od układu polityczno-towarzyskiego dyrektora i tylko od tego. Jest w układzie to może nie mieć żadnych cech z tych które wymieniasz, może być na dodatek chamem, złodziejem i zbokiem(naraz) i nadal będzie dyrektorem. A może być świetny,ale „postrzegany jako powiązany z inną opcją” (czyli stołek swojakom potrzebny!) i już po nim;-)
„Gospodarz przeżywa najwyraźniej renesans formy. ”
Renesans formy, ale nie tresci:(
Jak dla mnie Brysia Pisia i Oburzony maja styl Managera i s-ka z przed wakacji, czyli Parker znowu sie nudzi.
Ino
Zgadzam się z tobą. Ale jednocześnie obawiam się drugiej strony medalu:
– w obecnym systemie, taki dyrektor, kurator lub minister musi wejść w konflikt, narazić się – albo władzom nadrzędnym, albo nauczycielom
– musi zmierzyć się z biernością i brakiem profesjonalizmu wśród nauczycieli (nie oskarżam nauczycieli, po prostu tak jest).
Szkoła to miejsce współpracy, ale i sprzecznych interesów pięciu grup. O pierwszym zjawisku jest głośno głośno, tego drugiego wstydliwie unikamy. Dlatego brniemy w kierunku, którego nikt nie chce. I dlatego więcej narzekamy niż robimy – co ładnie ilustruje Gospodarz. Jakie szanse ma organizacja, w której narzekanie ma gigantyczną przewagę nad uzdrawianiem ?
tsubaki
Ja się nigdy nie nudzę:)
Czy aby z blogowego „pluralizmu” nie zrobił nam się „pióralizm”?
@Parker
„Ja się nigdy nie nudzę:)”
Wiem, inteligentni sie nie nudza, tylko im odbija:)