Co jeszcze ukradną?
Obserwowałem dzisiaj, jak ratownicy zabierali ze sobą różne znaki, m. in. zakazu skoków do wody. Znaki te stoją tylko w czasie pracy ratowników, natomiast po godzinie 18 człowiek może myśleć, że na plaży wszystko wolno. Zakazów żadnych nie ma.
Widziałem też dzisiaj fontannę na łańcuchu. Każdy jej element był zabezpieczony przed kradzieżą grubym łańcuchem. Widziałem kiedyś film, pokazujący, że w czasie PRL sztućce i naczynia w barach były przytwierdzone łańcuchami. To jednak nic w porównaniu z tym, co dzisiaj się kradnie: znaki drogowe, znaki wodne, fontanny, miejskie kosze na śmieci, samochodowe tablice rejestracyjne itd.
Jedną z takich tablic oraz znak zakazu widziałem w domu prywatnym w pokoju nastolatka. Rodzice powiedzieli, że chłopak znalazł. Znalezione nie kradzione. Wziął na pamiątkę i przyozdobił swój pokój. Wygląda bardzo oryginalnie. Tapczan ma tablicę rejestracyjną, a nad akwarium wisi zakaz wykonywania skoków do wody. Rodzice się śmieją, że dziecko takie mądre.
Niektórzy mają w domach niezłe kolekcje kradzionych przedmiotów. Wszędzie, gdzie byli, starali się nieźle obłowić. Z pociągów powykręcali wieszaki, z miejskich toalet dozowniki mydła, z tramwajów – numery linii. Kiedyś największym wzięciem cieszył się nr 18 (kradło się na osiemnastkę), ale dzisiaj bierze się także „30” i „40”. W ogóle bierze się wszystko. Jakiś czas temu ktoś mi ukradł starą plastikową kratkę wentylacyjną z garażu. Nie przytwierdziłem jej łańcuchem i miałem problem.
Komentarze
To jest jeden z objawów naszej zapaści cywilizacyjnej. Pojęcie kradzieży i odmiany tego słowa zanikają od lat. Zastępują je: wziąć, przywłaszczyć, załatwić, skombinować, zabrać, pożyczyć, … .
Nie ma jednej przyczyny, jest splot przyczyn sięgających bardzo dalekiej i bliskiej przeszłości.
Uważam, że głównym, acz nie jedynym, motorem wyjścia z tej zapaści jest oświata, czyli nauczyciele i uczniowie.
S-21: jestem przygotowany na Twoją niezgodę z tym poglądem.
Tak. Sprawa boisk także się z tym wiąże. Żyjemy w kraju złodziei i wandali. W okolicy, gdzie mieszkam rok temu zainwestowano trochę pieniędzy w budowę szlaków rowerowych z towarzyszącym wyposażeniem. Przynajmniej połowa tej infrastruktury już nie istnieje (skradziona bądź zniszczona). Przystanki komunikacji miejskiej – totalna demolka. Czasem słychać o mieszkańcach nowoczesnych osiedli oddzielonych od świata płotem, bramką ze strażnikiem, murem, fosą, drutem kolczastym pod napięciem i Bóg wie czym jeszcze. To naprawę nie przesada. To walka o przetrwanie.
Myślę, że tego typu działalność stała się w Polsce plagą. I jak z zarazą należy z tym procederem walczyć – bezlitośnie, żadnych wyroków typu niska szkodliwość czynu.Tłumaczyć? Wychowywać? Przecież to robimy, a efekty raczej mizerne.
ync, ja też się nie zgadzam. Rozmawiałem ostatnio ze znajomym Niemcem. Zapytałem, jak sobie radzą z zaśmiecaniem okolicy. Odpowiedź: przymus, dotkliwe kary z więzieniem włącznie.
Z wypiekami czekam na głos S-21 w tej sprawie.
Nie znam lepszego specjalisty od powszechnej nieuczciwości.
AdamJ
Ale czy zwykli Niemcy są tak obojętni, neutralni, bierni jak my – Polacy ?
Zadanie dla polskiej oświaty: wtłaczać uczniom i trenować nakaz: nie bądź neutralny ! To słowa Marka Edelmana. Drogi Belfrze – czy to jest Twoje motto ? Czy to jest motto renomowanego liceum gdzieś w Polsce ? Jest nas/was 650.000.
Dzisiaj zastosowałem tę deklarację gdy ktoś wpuścił psa na plażę dla ludzi. Byłem sam.
Kradzieże to oczywiście straszna rzecz, ale czy bez tych znaków ludzie naprawdę nie dadzą rady przemyśleć decyzji o skoku do tej wody? Zdarzają się przypadki tępaków, ale nie czyńmy z marginesu normy!
p.s. Sam mam w domu kaptur z przystanka z napisem „przystanek nieczynny”, więc mógłbym się poczuć nieco nieswojo…
Do Gospodarza
>Widziałem kiedyś film, pokazujący, że w czasie PRL sztućce i naczynia w barach były przytwierdzone łańcuchami. <
Niby humanista a filmu komediowego od realiów nie odróżnia;-)
Ja tych sztućców na łańcuchach nie widziałem.Podobnie jak spółdzielnia z Alternatywy 4 to wytwór fantazji (z drugim dnem) niejakiego Barei;-)
i pewnie dlatego moi uczniowie byli tak zachwyceni Pragą przy jednoczesnej refleksji, że dopiero tam widać, jak my w Polsce jesteśmy zacofani – wiele z tych rzeczy, które tam cieszyły nasze oczy, u nas już dawno by skradziono albo co najmniej zniszczono…
Ync
A co Ci przeszkadzał pies na plaży?
Niewychowany S-21! Niewychowany…
Moim zdaniem ten stan rzeczy to spadek po komunizmie.
Tak wszystko było nasze wspólne, że niczyje.
To wtedy się z pracy przynosiło a nie kradło.
Nie było szacunku dla wspólnej własności bo ta wspólna własność była narzucona przez powszechnie nieakceptowaną władzę.
Jak do tego dołożymy strukturę społeczną,kraju zdominowanego przez silnie zindywidualizowaną warstwę chłopską lub jej potomków w pierwszym,drugim pokoleniu gdzie tradycja mocno zakorzeniona, to jest jak jest.
Wiele pracy czeka nauczycieli zanim to się zmieni a postęp będzie powolny.
Dlatego dla naszej przyszłości tak ważne jest wychowanie w szkole.
Prospołecznych zachowań w domu się nie wykształci.
Odnoszę wrażenie, że w kwestii wychowania w szkole mamy do czynienia z regresem a nie postępem.
Recepta @AdamJ, żeby dotkliwie karać przyniesie odwrotny skutek od zamierzonego.
Wychowywać nie karać.
Wychowujecie, tylko często nieumiejętnie bo sami jesteście niewychowani tak jak całe społeczeństwo.
jaki tam spadek po komunizmie,
dyktatura chamstwa trwa od rozbiorow do dzisiaj…
moim zdaniem czego sie dziecko przez pierwszych 6 lat nauczy,
to na zawsze pozostaje, a najlepsza szkola moze je najwyzej
zmusic pisac i liczyc, tak, by zamiast zwyklym zlodziejem moglo zostac
n.p. politykiem.
Idealny, zasadniczo zgadzam się z przedstawioną przez Ciebie genezą zjawiska, pewnie można na ten temat napisać rozbudowaną publikacje, ale jakie z tego korzyści praktyczne?
„Wiele pracy czeka nauczycieli zanim to się zmieni a postęp będzie powolny.” – wybacz ale jest to wygodne hasełko na zasadzie: tak już musi być.
„Wychowujecie, tylko często nieumiejętnie bo sami jesteście niewychowani tak jak całe społeczeństwo.” – możesz podać konkretne przykłady umiejętnego i nieumiejętnego wychowywania?
Przyznam, że niechętnie sugeruję dotkliwe karanie ale mam wrażenie, że wszyscy do tego stopnia przyzwyczaili się do zaistniałej sytuacji, że trzeba jakiegoś wstrząsu aby coś zmienić.
Kartka z podrozy
Szczal mu na parasol. Malo ?
Brysia
A co zlego w szczaniu na parasol. Psy zawsze sikaniem oznaczają teren. Czy to jest powod do zachowań policyjnych?
@AdamJ
Mam na myśli zbyt duży nacisk na rozwój indywidualny uczniów a za mały na pracę zespołową.
Nauczyciele z racji swojej liczebności i z powodu prawie żadnych wymagań stawianych przyszłym nauczycielom są odbiciem naszego społeczeństwa.
Tak jak całe społeczeństwo zindywidualizowani.
A sowa sokoła nie urodzi.
Kiedyś była to grupa najlepiej wykształcona.
Dziś,przykro to powiedzieć byle jełop może nauczycielem zostać.
Bo byle jełop może studia skończyć jak zapłaci.
Nie jestem przeciw powszechności dostępu do studiów.
Ale do pewnych zawodów jak nauczyciel,lekarz czy kontroler ruchu lotniczego powinna być lepsza selekcja niż na przedstawiciela handlowego.
Wydawalo mi sie kiedys, ze S-21 podszedl do mojego parawanu i juz prawie mialo sie zanosic na szczanie na parasol, gdy nagle zza chmury wyszlo slonce i kazdy z nas odszedl w swoja strone. Gdyby jednak, i zaznaczam, ze tylko GDYBY moj parasol zostal oblany, zachowalabym sie policyjnie i przegiela pale komu trzeba, tzn. zainteresowanemu. Dyrektorek nieboskie stworzenie…
Idealny
Dobrze, niech będzie. Ale co to ma do kradzieży, aktów wandalizmu zaśmiecania?
Segregacja śmieci, dbałość o otoczenie – jest o tym mowa na lekcjach np. przyrody, g. wychowawczych. Organizowane są zbiórki śmieci, w trakcie każdej niemal wycieczki jest o tym mowa.
Kradzieże, wandalizm – mówi się o tym chociażby na nieraz krytykowanych tutaj (także przeze mnie) lekcjach religii.
To tylko przykłady, mam nadzieje, że nie zakładasz, iż przeciętny nauczyciel poza szkołą preferuje i popiera taki styl życia. Mówiłeś o niewłaściwym wychowywaniu? No to jakie powinno być to właściwe w tym przypadku?
@AdamJ
Po pierwsze to aktów wandalizmu nie da się wyeliminować.
Sam jak byłem młody niejedno z głupoty zbroiłem.
Moją ulubioną ale nie jedyną głupią zabawą było pozbawianie powietrza w oponach zaparkowanych w okolicy samochodów.
Przy pomocy umiejętnie wetkniętej zapałki.
Czy jest ich zdecydowanie więcej niż w krajach które sobie za wzór stawiamy, nie wiem.Może tam się sprawniej i szybciej usuwa skutki wandalizmu bo są na to pieniądze.Wybita szyba jak nie jest szybko naprawiona prowokuje do wybijania następnych.Takie socjologiczne zjawisko.
Stąd może postępująca dewastacja ścieżek rowerowych o której piszesz.
A co do recepty to jest nią moim zdaniem popularyzacja harcerstwa,szkolnych klubów sportowych,świetlic i innych zajęć dodatkowych które swoją atrakcyjną formą odciągną młodzież od łobuzerki.
Młodzi ludzie nie mogą się nudzić i szkoła powinna im zapewnić ciekawe spędzenie czasu wolnego, wychowując do życia społecznego.
Nie ma lepszej do tego instytucji.
No, ale żeby tak było trzeba podjąć prawdziwą reformę systemu edukacji a nie tylko programy zmieniać.
I jeszcze jedna uwaga.
Nie jestem pewny czy gdyby ratownicy te tablice zostawiali to by ginęły.
To odkręcanie to też przejaw niskiego poziomu zaufania który do siebie mamy.
Na skutek tego o czym pisałem wcześniej.
To,że raz komuś coś skradziono nie upoważnia żeby na każdego jak na złodzieja patrzyć.
Ale ci ratownicy do końca życia będą te tablice ze sobą zabierać więc się nie przekonają.
Kartka z podrozy
Pies trafial go czasem w oko to go nie chcial na plazy. Oznaczaja teren na ktorym potem sraja. Jesli i to jest ok siedz na plazy obok psiego gowna.
Rzecz gustu.
Rzeczywistość PRL-u pokazana w genialnych komediach Barei wcale nie była fikcją.
Sztućce na łańcuchach widziałam w barze mlecznym w Gliwicach w r.1978.
Natomiast w pełnych usterek blokach z wielkiej płyty pewnie wielu z nas do dziś mieszka.
Brycha, nie galopujesz za bardzo nam tutaj? Pies trafia w oko na plazy w Ynca? To niesmaczne i niewydajne. Ync siedzi z bodbitym przez psa okiem. Tak samo jak S-21 pomalutku.
O przyczynach można długo i mądrze. Rozprawki, prezentacje maturalne, kolokwia, prace magisterskie, programy badawcze, doktoraty, habilitacje, książki. Całe tomy.
Zamawiam to samo na temat: „Co ROBIĆ aby przezwyciężyć skutki ?” Aby turyści z Czech, Słowacji, Austrii mieli wrażenia analogiczne do naszych ? Moja hipoteza: skorzystać z armii 650.000 wykształconych ludzi. Postawić im propozycje celów i realizować je MAŁYMI KROKAMI. Długo i upierdliwie.
Przykład celów w zakresie działań prospołecznych: co zmieniłbyś w swoim otoczenie aby poczuć się podobnie jak w Pradze ? Czas realizacji: 3 lata liceum. Szczegóły do uzgodnienia.
Kartka z podróży.
„A co Ci przeszkadzał pies na plaży?”
Świetne pytanie. Świetny temat dla nauczycieli i uczniów na każdym poziomie: od pierwszej klasy szkoły podstawowej do seminarium na uniwersytecie.
WARIANT 1.
Polecenie nauczyciela: proszę opowiedzieć się po jednej ze stron i napisać obronę swojego stanowiska.
Po zebraniu prac do sprawdzenia, nauczyciel wydaje drugie polecenie: każdy z was ma wcielić się przeciwnika swojego stanowiska i napisać kontrobronę.
Najwyższe oceny otrzymają te osoby, które najlepiej przedstawią oba stanowiska.
WARIANT 2.
Projekt interdyscyplinarny dla nauczycieli: polskiego, historii, biologii, chemii, etyki, wuefu, geografii, matematyki.
To byłyby takie ćwiczenia z demokracji. Co Pan na to Gospodarzu ? Czy warto ? Wszak wśród Pana absolwentów są przyszli radni, urzędnicy i prezydenci Łodzi. To od nich będzie, w jakimś stopniu, zależeć jakość życia Pana córki. No, chyba że … .
Propozycja: fragment wersji 1.2.
4. EDUKACJA OBYWATELSKA
Elementy, postawy, umiejętności, ćwiczenia, doskonalenie.
– zaangażowanie; nie bądź neutralny
– odwaga
– poparcie słowne i czynne
– postawa sprzeciwu, postawa buntu
– miej własne zdanie, wyraź swoją opinię
– różnica zdań, spór, konflikt ? plusy
– przyłącz się do jednej ze stron, poprzyj
– gromadź swoich zwolenników
– poszukaj mediatora
– złóż reklamację, skargę, protest
– prawa i obowiązki obywatelskie
– wolność i swobody obywatelskie ? podporządkowanie i dyscyplina
– ograniczenia, rezygnacja z części swojej wolności
– jedna swoboda więcej = jedno zobowiązanie więcej
Te wszystkie warianty to jakies wariacje wyssane z palca i na kolanie. Jakies plany i swobody… Po co to komu?
Akurat punkt 4 wygląda dość sensownie. Do zastosowania np. w czasie g. wych. i przy rozwiązywaniu różnych spornych kwestii.
Mysia.
Oto moja odpowiedź na twoje pytanie „po co to ?”.
Każde skuteczne działanie człowieka powinno zaczynać się od postawienia celu jaki ma być osiągnięty, do jakiego należy dążyć. Bywa, że realizacja jest długotrwała i pełna trudów. Cel oddala się, a nawet znika, rozmywa się. Dotyczy to szczególnie działań zespołowych, społecznych. Taką dziedziną jest powszechna oświata. Dlatego ważne jest aby cele były dobrze sprecyzowane, ale i aktualizowane wraz ze zmieniającymi się okolicznościami i warunkami ich realizacji.
Jakie cele stawia szkoła przed sobą w obecnej chwili ? Zapytajmy o to nauczycieli, uczniów, dyrektorów, rodziców, władze oświatowe i ekspertów. Czy ich odpowiedzi będą podobne, zbieżne ? Czy powinny być takie ?
Czy z określeniem zadań szkoły nie jest jak z konstytucją ? Wszyscy wiemy, że to jest najważniejszy dokument państwowy, fundament państwa, ale, prócz wąskiej grupy ekspertów, nikt go nie zna.
Czy w powodzi dokumentów, zarządzeń, opisów procedur, projektów i wizji nie rozmywa się i gubi to co najistotniejsze: dążenie do postawionych celów ? Czy nauczyciel i dyrektor powinni mieć ciągle przed sobą jasny ?dekalog celów? który byłby drogowskazem i miarą dla wszelkich działań ? W codziennej pracy, nie tylko od święta.
Czy istnieje potrzeba sformułowania zwartego dokumentu przedstawiającego cele i zadania szkoły XXI wieku ? Napisanego nie językiem naukowym lub urzędowym, lecz klarownym i powszechnie zrozumiałym. Dokumentu czytelnego dla pracowników oświaty, rodziców i uczniów. Napisanego tekstem inspirującym do myślenia i działania. Czy jest to możliwe ?
Fantazjujesz Yncu i bajdy nam tu zapodawasz. Nie zgadzam sie i juz. Niemozliwe.
Mysia.
Z czym nie zgadzasz się ?
W szczególności: czy nie zgadzasz się, że kierowanie się zasadami szacunku i dialogu powinno być podstawą komunikacji i wszelkich działań na terenie szkoły ?