Koniec z ciężkimi tornistrami: wszystkie podręczniki w wersji cyfrowej

MEN chce, aby do papierowej wersji podręcznika wydawcy mieli obowiązek dostarczyć wersję cyfrową. Barbara Nowacka planuje wydać rozporządzenie w tej sprawie. Podręczniki byłyby sprzedawane w pakiecie: papier plus cyfra. 

Uczniowie nie musieliby nosić wersji papierowych do szkoły. Plecaki szkolne byłyby lżejsze. Zapewne taka jest główna przyczyna decyzji ministry edukacji: troska o zdrowie dzieci. W ślad za tym powinna pójść decyzja, aby również zeszyty szkolne miały postać cyfrową (w mojej szkole już co drugi uczeń notuje na tablecie). Niech decydują dzieci – szczególnie starsze – jak chcą notować.

Niedługo moi uczniowie będą chodzili do szkoły tylko z tabletem. A nawet bez niego, gdyż notatki będą dostępne w chmurze, więc tablet może zostać w szkolnej szafce. W domu notatki można będzie przeczytać na telefonie.

Jak już podręczniki będą obowiązkowo w wersji cyfrowej, to przestanie być potrzebna wersja papierowa. Jak zeszyt ma postać cyfrową, to nie trzeba go przecież drukować. Dlatego proponuję małą korektę projektu rozporządzenia. Niech podręczniki będą, jak chce Nowacka, obowiązkowo w wersji cyfrowej, natomiast papier tylko dla tych, którzy tego chcą.

Projekt rozporządzenia tutaj (punkt 3).