Dzień Dziecka został odwołany?

Kiedy Dzień Dziecka przypada w sobotę – jak w tym roku – albo w niedzielę, uczniowie spodziewają się imprezy w najbliższy poniedziałek. I tak miało być. W ostatniej chwili podjęliśmy jednak decyzję, że będzie to normalny dzień nauki.

Uczniowie mogą jednak tego nie przyjąć do wiadomości i urządzić sobie święto tak czy siak. Od lat zresztą tak robią. Największym prezentem, jaki mogą dać nauczyciele dzieciom, jest dzień wolny. W poprzednich latach, gdy jeszcze organizowaliśmy w szkole Dzień Dziecka, frekwencja była więcej niż mała. W niektórych klasach nawet zerowa.

Przyjęło się, tego też oczekuje dyrekcja, że Dzień Dziecka zorganizują nauczyciele. Nauczyciele stawiają zwykle na sport, co nie spotyka się z entuzjazmem. Większość uczniów nie ma ochoty biegać, skakać, rzucać ani łapać, gdyż boi się ośmieszenia. A cała szkoła patrzy. Dlatego tego dnia robią sobie wolne.

Czyż nie lepiej byłoby pozwolić, aby dzieci same sobie wymyśliły swoje święto. Na pewno nie byłyby to zajęcia sportowe. Bardzo chciałbym wiedzieć, co sprawiłoby uczniom największą przyjemność. Może pójście całą szkołą na lody? Oczywiście na koszt wychowawców albo jeszcze lepiej dyrekcji.