Pokój nauczycielski kaszle

Okazałem się złym nauczycielem, gdyż chorowałem przed feriami i z tego powodu byłem jakiś czas na zwolnieniu lekarskim. Jednak wielu kolegów i koleżanek zacisnęło zęby i dotrwało w pracy do ostatniego dnia zajęć. Od dzisiaj w Łodzi są ferie, można więc chorować.

W piątek przed feriami miało się wrażenie, że kaszle cały pokój nauczycielski. Prawie nie widać było zdrowych (pewnie gdzieś się ukryli). Na szczęście nikogo nauczyciele nie zarażali, gdyż uczniowie nie przyszli do szkoły. 

Maturzyści dostali wolne z powodu studniówki, a młodsi sami sobie dali dzień wolny. Dla uczniów ferie zaczęły się więc wcześniej. Jedna klasa stawiła się prawie w komplecie, ale natychmiast wyszła ze szkoły na zajęcia w terenie. Dobry pomysł.

Czy dwa tygodnie wystarczą, żeby się wychorować? Normalnie pewnie tak, ale jak ktoś długo chodził chory do pracy, to mógł doprowadzić się do takiego stanu, że teraz potrzebuje znacznie więcej na wyzdrowienie. Obawiam się, że po feriach część nauczycieli wróci chora. Jak nas zobaczą uczniowie, znowu dadzą nogę do domu.