Rodzice domagają się nauczycieli
Mija pierwszy miesiąc nauki, a wciąż nie wszystkie wakaty zostały obsadzone. Brakuje – jak wyliczyli Dealerzy Wiedzy – ok. 9500 nauczycieli. Rodzice tracą cierpliwość i domagają się zatrudnienia ludzi, którzy mogliby uczyć ich dzieci.
Dyrekcja – niczym przysłowiowy krawiec – tak kraje, jak jej materiału staje. Daje nadgodziny, kusi emerytów powrotem do szkoły, a gdy to nie pomaga, zatrudnia ludzi bez dostatecznych kwalifikacji. Żeby dostać pracę w szkole, nie trzeba nawet być studentem danego kierunku. Wystarczy zadeklarować, że ma się w planach podjęcie takich studiów. Dobre chęci zastępują dyplom (info o wakatach i próbach ich zapełnienia tutaj).
Rodzice zrobili się nerwowi. Wystarczy, że nauczyciela nie ma przez tydzień w pracy, a już żądają od dyrekcji, aby zaczęła szukać nowego pracownika. Przekonują, że tygodniowa nieobecność może przekształcić się w długotrwałe zwolnienie lekarskie. Może nawet zakończyć się pójściem na roczny urlop na poratowanie zdrowia. Więc jak dyrekcja już teraz zacznie szukać następcy, za pół roku znajdzie.
Rodzice jednak wykazują się zbytnim optymizmem. Nie ma chętnych do pracy w szkole. Dlaczego tak jest, wyjaśnia na swoim blogu prof. B. Śliwerski (szczegóły tutaj).
Komentarze
Świetna okazja, by zabrać klasę na Zieloną Granicę. Nie zwolnią, nawet nagany nie wlepią.
Niegombrowiczowska mina:
https://twitter.com/Gerashchenko_en/status/1706325254635692134
Rozwiązanie jest trywialnie proste – za każdy kolejny rok pracy powyżej 20 lat stażu 2% . Zatrzyma to w pracy soawiadc
@Płynna rzeczywistość 25 WRZEŚNIA 2023 19:09
23 września zakończył się 48. Festiwal Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni.
Jakub Izdebski pisał na portalu film.interia.pl m.in:
„Złote Lwy powędrowały do „Kosa” Pawła Maślony. Niemal wszyscy komentatorzy zgadzają się, że główna nagroda nie mogła trafić do innego filmu….
„Kos” Pawła Maślony jest dziełem przemyślanym i brawurowym, nieposiadającym słabszych momentów. NIE BYŁO W KONKURSIE GŁÓWNYM DRUGIEGO FILMU TRZYMAJĄCEGO RÓWNY, BARDZO WYSOKI POZIOM PRZEZ CAŁOŚĆ SEANSU [wielkie litery moje – grzerysz]….
Niestety, ale aż 70 procent tegorocznego Konkursu Głównego to dzieła nieudane, słabe lub wręcz skrajnie złe. Wszyscy zwracali uwagę na niezadowalający poziom filmów”.
„Zielona granica” w Festiwalu nie brała udziału.
Piotr Dobry pisał jednak kilka dni temu na portalu „Dziennika Gazety Prawnej” w tekście zatytułowanym „”Zielona granica” nie jest filmem antypolskim. Ale dobrym też nie”:
„Boleśnie jest krytykować film ważny i słuszny, a już na pewno nie jest łatwo pisać niepochlebnie o filmie będącym przedmiotem obrzydliwej rządowej nagonki. Nic jednak nie poradzę, że Agnieszka Holland przekracza, nomen omen, granicę, gdzie kończy się kino, a zaczyna publicystyka.”
CD
Zatrzyma to w pracy doświadczonych fachowców a kiepscy to się wykruszą
Szanowny Gospodarzu,
Od bardzo dawna jest moda ozdabiania przysłów (i nieprzysłów) przymiotnikiem „przysłowiowy”. Próbowałem się domyślać, że może przyczyną tej ozdóbki jest potrzeba upewniania czytelników/słuchaczy, że nadawca nie zmyśla, lecz cytuje rzeczywiste przysłowie, ale nie mam już głowy do dochodzeń. Natomiast od urodzenia , kiedy krzyczałem: „Aaa!”, jestem za precyzją, oszczędnością słowa i za niezniekształcaniem tego, co tradycyjne. Więc Pańskie zdanie
„Dyrekcja – niczym przysłowiowy krawiec – tak kraje, jak jej materiału staje”,
napisałbym tak:
„Dyrekcja tak kraje, jak materii staje”. Ślepy, głuchy i głupi zrozumieją, że to nawiązanie do przysłowia o krawcu. Ponadto chyba taka jest właśnie tradycyjna forma tego przysłowia.
Przysłowia zwykle mają rym i rytm – i w tym, oraz w zawartej w nich ludowej mądrości, jest ich ich uroda. Przystrajanie ich własnymi pomysłami urody im nie dodaje, raczej – odbiera.
dezerter83
25 WRZEŚNIA 2023
17:02
„Nieco światła na tę sprawę rzuca list pasterski wystosowany przez niemieckich biskupów katolickich we wrześniu 1939 roku, tuż po wybuchu drugiej wojny światowej. Napisano w nim między innymi: „W tej rozstrzygającej godzinie zachęcamy wszystkich naszych katolickich żołnierzy, by w posłuszeństwie wobec Führera spełniali swój obowiązek i byli gotowi do bezgranicznych poświęceń. Apelujemy do wiernych o wspólne zanoszenie żarliwych modlitw, aby dzięki Opatrzności Bożej wojna ta skończyła się zwycięstwem”. ”
No to zes dezerterze przypomniał nam co było do przypomnienia.
Zdaje się ze Świadkom Jehowy tez to i owo przypomnieć można z owego okresu. Takie byli te czasy, you know
@studniówka
Dziękuję za piękne sprostowanie. Z przyjemnością przeczytałem te uwagi. Proszę wybaczyć, że tak swobodnie i „modnie” posłużyłem się tym przysłowiem.
Pozdrawiam
Gospodarz
Płynna rzeczywistość
25 WRZEŚNIA 2023
19:09
„Świetna okazja, by zabrać klasę na Zieloną Granicę”.
Szkoła powinna być apolityczna, więc lepiej na zieloną granicę, niech uczniowie przekonają się jak w realu wygląda nielegalna migracja i chrona granicy państwowej. Film ma nikły związek z rzeczywistością, ale duży z propagandą przedwyborczą.
Tos ty, studnioweczko, jednak belfrem musiał być.
@Płynna rzeczywistość 25 WRZEŚNIA 2023 19:09
“Zielona granica” bije rekordy frekwencji w kinach.
A pisdne maupo jak smrodziło, tak smrodzi.
@ Mauro
Domyslam się, że mówisz z autopsji tzn byłeś i w kinie na „Zielonej Granicy” i na tej granicy też? Domyslam się, że nie kilka godzin ale kilka tygodni. I z pewnoscią rozmawiałeś i ze strażnikami, i z tymi nieszczęśnikami koczującymi w lasach, i z przemytnikami. Bo skąd byś wiedział czy film ma związek z rzeczywistością , czy nie ?
@60+ – 23:09
Chcesz źródło, masz źródło
https://www.jwfacts.com/watchtower/hitler-nazi.php
Plotkarskie, no less
@grzerysz
Oglądał Pan ten film? Ja już jestem „po”. I jest on naprawdę świetnym pretekstem, by porozmawiać z uczniami o tym, czym jest kultura, czym jest prawda, propaganda, odpowiedzialność, wolność wyboru, a nawet, czym różni się film fabularny od paradokumentu czy publicystyki. Można też umieścić ten film w tradycji kultury europejskiej, choćby tragedii greckiej. Film Holland nie daje przecież prostej odpowiedzi na żaden z problemów, które porusza. Nie jest też jednoznacznie skierowany przeciw straży granicznej. Jedyni, którzy są pokazani w barwach wyłącznie czarnych to białoruscy pograniczniczy, a także pośrednio ich zwierzchnicy: Błaszczak i Duda. Ach, jakież tu paralele do literatury wojennej, choćby „Niemców” Kruczkowskiego, którego pewnie już w kanonie lektur nie ma. I prawdą jest, że uchodźcy przedstawieni są w lustrze wykrzywionym w drugą stronę, jako wyłącznie niewinni, dzieci, kobiety takie jak my, choć może nieco lepiej wykształcone, emeryci, a jeśli młodzi i czarni, to świetnie mówiący po francusku i doskonale porozumiewający się z polską młodzieżą.
No ale czy amerykańscy żołnierze przedstawieni w „Łowcy jeleni” byli reprezentatywni dla wszystkich amerykańskich żołnierzy w Wietnamie? A przecież także dzięki temu, że nie byli, jest to jeden z najlepszych filmów w historii kina.
To nie jest film o straży granicznej. To nie jest film o wolontariuszach. Nie jest to film o emigrantach. To jest film o problemie, jakim jest emigracja za chlebem i od wojny, tu akurat do Unii Europejskiej, która na sztandarach ma wypisaną równość, wolność i braterstwo nawet z Czarnymi, dziećmi i kobietami, zamyka oczy na wypychanie czy śmierć na Morzu Śródziemnym, Czarnych, Muzułmanów, brzemiennych kobiet i dzieci.
Kto bardziej nie szanuje polskiego munduru: reżyserka Holland, która w fabularyzowanej formie pokazała wydarzenia, o których pisały media, a w których polscy strażnicy graniczni byli i sprawcami, i ofiarami, czy może minister, który winą za „zabłąkaną ruską rakietę” publicznie obciążył generałów WP? A może minister, który mundurowym kazał trzymać parasol nad tym ciachem, jak mu tam było, taki miły, nieco pełny na twarzy i brzuchu chłopiec od Macierewicza, aaaa, Misiewicz? Zdaje się, że nawet mu salutowali.
Film Holland wzrusza, porusza, zmusza do myślenia. Nie daje żadnych odpowiedzi – od odpowiedzi są politycy i eksperci. Film zmusza do głośnego wypowiedzenia trudnych pytań, które władza chciałaby schować pod korcem „obrony munduru” czy „obrony Polski”. Poeta pamięta, filmowiec też. Jeśli ktoś tych pytań dziś nie zada, to nasze dzieci będą się za nas wstydzić. Lub żyć w zakłamanej, w więc i niesprawiedliwej, mrocznej rzeczywistości. Nie może być przecież tak, że można łamać elementarne prawa „obcego” bez łamania praw „swojego”.
„białoruscy pograniczniczy, a także pośrednio ich zwierzchnicy: Błaszczak i Duda.”
No to nieźle pojechałem. O innych pogranicznikach pisałem, rozpoczynając i kończąc zdanie, niemniej, symptomatycznie wyszło.
„Rodzice domagają się nauczycieli”
A czytelnicy domagają się dziennikarzy…
Propagandzistom i manipulatorom oraz ich przybocznym podszczuwaczom już dziękujemy…
Również – a może nawet przede wszystkim – na łamach i portalu „Polityki”.
@Płynna rzeczywistość 26 WRZEŚNIA 2023 0:46
„Łowca jeleni” to film wybitny. Podobnie jak np. „Pluton”, „Czas apokalipsy” czy „Full Metal Jacket”. To nie publicystyka tylko kawał bardzo dobrego kina.
brakuje i dobrze. Niskie pensje, roszczeniowa młodzież, wymagający cudów rodzice – nie ma chętnych do takiej pracy? dziwne, bardzo dziwne.
@Agata 52 26 WRZEŚNIA 2023 9:03
100/100 🙂 🙂 🙂
Ciekawe jak ci „wymagający cudów rodzice” realizują się np. jako dziennikarze?
Bo efekty ich pracy jakoś nie powalają… 🙂
Orteq
25 WRZEŚNIA 2023
21:38
„Tos ty, studnioweczko, jednak belfrem musiał być”.
Nie bardzo, Ortesiu. Nie da się nazwać szlachetną nazwą „belfer” jegomościa, który przez cztery lata (trzyletni nakaz pracy) usiłował uczyć ruskiego w szkole oficerskiej. Ukończyłem specjalność językoznawczą, a refleksyjnym – wręcz miłosnym – stosunkiem do spraw językowych zaraził mnie goszczący na naszej katedrze we Wrocławiu profesor Markow z ZSRR, cześć jego pamięci. Byłem też pilnym, samomianowanym uczniem prof. Doroszewskiego, od którego refleksyjny i tolerancyjny stosunek do języka przejął mój młodszy o dwa lata kolega z akademika obecny prof. Miodek.
Dariusz Chętkowski
25 WRZEŚNIA 2023
20:19
A ja, Szanowny Gospodarzu, dziękuję Panu za życzliwe odebranie uwag nie tyle fachowca, ile pasjonata. Kłaniam się najniżej jak mogę (a jeszcze, przepraszając za smarkate chwalenie się, mogę o wyprostowanych kolanach położyć dłonie na podłodze za piętami. No.)
Polska szkoła to nie miejsce dla młodych ludzi…
Z przerażaniem obserwuję, że Minister Edukacji i Nauki to religijny fundamentalista, którego liczne wypowiedzi wielu odbierać może jako jawne przyzwolenie na agresję i dyskryminację. Prezentuje moralnie naganną postawę wobec drugiego człowieka, a jako szef resortu może pochwalić się jedynie takimi zmianami w polskiej edukacji jak: podręcznik do Historii i Teraźniejszości Wojciecha Roszkowskiego czy wprowadzenie krytykowanych z każdej strony tzw. godzin czarnkowych. Zamiast rozwiązań realnych problemów, wciąż słyszę od oficjeli jedynie nawoływania do walki z edukacją seksualną czy „ideologią LGBT”. Mam ochotę wykrzyczeć: weźcie się do cholery do roboty i ratujcie to, co zostało z polskiej szkoły!
Może to zbyt ostre dla wielu słowa, ale abstrahując od polityki, zwyczajnie boję się tego, co moja córka zastanie w publicznej szkole. Bo my, rodzice, tak naprawdę mamy tylko dwa oczekiwania od szkoły, aby dziecko było bezpieczne i z radością zdobywało wiedzę. Tymczasem ja nawet nie mam pewności, czy będzie ją w ogóle miał kto uczyć… W Warszawie z roku na rok dramatycznie rośnie liczba wolnych wakatów. Dzieci muszą zajęcia mieć zmianowo, bo nie ma nauczycieli. Specjaliści odchodzą albo do prywatnych placówek, albo przez wypalenie zawodowe całkowicie uciekają z branży. Dyrektorzy są już na takim etapie, że nie mają wyboru, biorą często kogokolwiek: osoby bez pasji, charyzmy. Powszechne jest ściąganie nauczycieli z emerytury. Choć mają doświadczenie, to wielu dawno przestało już uaktualniać swój warsztat pracy.
https://www.edziecko.pl/starsze_dziecko/7,79351,30225927,polska-szkola-to-nie-miejsce-dla-mlodych-ludzi-czy-aby-na.html#s=BoxMMtImg3
@ grzerysz
Każdy film traktujący o współczesności jest pewnego rodzaju publicystyką . Nie da się tu wyznaczyć granicy. „Czas Apokalipsy” czy „Łowca Jeleni” publicystyką nie były bo traktowały o wydarzeniach sprzed lat kilkunastu a ten pierwszy był adaptacja prozy Conrada, przeniesioną w realia wojny wietnamskiej.
Mad Marx
25 WRZEŚNIA 2023
22:44
„Domyslam się, że mówisz z autopsji tzn byłeś i w kinie na „Zielonej Granicy” i na tej granicy też”?
Granicę znam, na filmie p. Holland nie byłem, nie zainwestuję w jego oglądanie, bo unikam moralnie dwuznacznych sytuacji. Oglądałem fragmenty filmu i jego wyczerpujące opisy, wiec wiem o co chodzi. Artystka cynicznie zajmująca się doraźną publicystką wyborczą to dla mnie za dużo. Nie jest to sztuka tylko „socrealizm” III RP; nie oglądając nic nie tracę, nawet trochę zyskuje.
Nauczyciele domagają się działek:
https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/ujawniamy-jedna-z-najwiekszych-tajemnic-premiera-skrywany-majatek-iwony-morawieckiej/c2k7d26,79cfc278
Płynna rzeczywistość
26 WRZEŚNIA 2023
0:46
„To jest film o problemie, jakim jest emigracja za chlebem i od wojny …”.
No przykro mi, ale w filmie Holland emigrują samolotami na Białoruś, w ramach samofinansującej się operacji Śluza, zorganizowanej przez reżim Łukaszenki, czyli nie od wojny i nie z biedy. Biedni zostają na miejscu. Od wojny, tej prawdziwej, emigrowali Ukraińcy i tych w Polsce serdecznie przyjmowano.
„do Unii Europejskiej, która na sztandarach ma wypisaną równość, wolność i braterstwo”.
Kolejny moralnie naiwny. W imię tego hasła gilotynowo Paryżu kilkadziesiąt osób dziennie, zupełnie niewinnych. Równie dobrze można napisać: wolność, równość, ludobójstwo.
„ … zamyka oczy na wypychanie czy śmierć na Morzu Śródziemnym|…”.
Im mniej nie zamykasz oczu, im więcej przyjmujesz (bo ktoś musi sprzątać europejskie ulice) tym przemytnicy ludzi więcej zarabiają mając więcej chętnych. Już kilka Titaników ofiar leży na dnie Morza Śródziemnego, aby garstka europejskich głuptasów mogła celebrować swoje moralne wzmożenie. Problem Afryki może być rozwiązany jedynie tam na miejscu, a nie przez drenaż najbardziej aktywnych ludzi, lekarzy i inżynierów.
Płynna rzeczywistość
26 WRZEŚNIA 2023
16:11
„Nauczyciele domagają się działek”.
Chyba należy to rozumieć w ten sposób, że nauczyciele domagają się posad w zarządach dużych banków, wówczas ich dochody przełożą się na działki. Może ZNP podejmie stosowną akcję, albo przynajmniej to obieca. ZNP może też domagać się reformy rolnej, czyli parcelacji działek premiera, aby obdzielić nimi nauczycielski aktyw. 🙂
Czyli panie Mauro, piszesz pan sam o rzeczach o których nie masz pojęcia. Sam przyznajesz.
„Problem Afryki może być rozwiązany jedynie tam na miejscu, a nie przez drenaż najbardziej aktywnych ludzi, lekarzy i inżynierów.”
Sam sobie przeczysz. mam rozumieć że ci lekarze i inżynierowie płyna do Europy na przemytniczych łodziach i tona na morzu? Albo próbują wspinać się po płocie między Białorusią i Polską ? Nawiasem mówiąc Polska drenuje kieszenie mieszkańców Afryki i Azji liczących na lepszy byt w Europie albo na pracę, która umożliwi im wsparcie pozostałych na miejscu członków rodziny.
P.S. Ile Wydział Propagandy przy KC PZPRawicy teraz płaci ?
Jak pracują farmy trolli – enklawy maup
Ta konkretna firma nazywa się Cat@Net.
Zakładam konto na Twitterze. Staję się prawicową, patriotyczną „Panną z Żoliborza”, z flagą Polski w opisie. Piszę, że jestem tradycjonalistką, śpiochem, gadułą. Że wciąż studiuję. Alicja dała mi wskazówki: ważne jest to, aby konto było jak najbardziej wiarygodne – ja wiem, że jestem prawdziwą osobą, teraz jeszcze inni użytkownicy Twittera muszą w to uwierzyć. Przypominam sobie strzępy porad od Alicji: oprócz wpisów „społeczno-politycznych” muszę pokazać wymyśloną siebie. Studiuję? Wstawiam zdjęcie z uczelni. Ugotowałam obiad? Chwalę się na Twitterze. Nowe paznokcie? Wklejam zdjęcie. Takie drobiazgi budują autentyczność konta.(…)
Moja fikcyjna „Panna z Żoliborza” wybiera hasztag #niepopieramstrajkunauczycieli. Piszę o dzieciach jako zakładnikach, nauczycielach jako egoistach i ludzi z nieuzasadnionymi roszczeniami. O nauczycielkach w drogich szalikach, które mają miny, jakby pracowały za karę. Chwalę starania rządu, który chce załagodzić sytuację. Piszę, komentuję, podaję dalej. Pannę z Żoliborza zaczynają obserwować kolejne konta. Im więcej obserwujących, tym bardziej konto staje się wiarygodne. (…)
Październik. Po pół roku pracy zwalniam się z farmy.
Po tym, jak oficjalnie zadajemy szefowi Cat@Net pytania o działalność fake kont w sieci, wewnętrzny czat z dyskusjami trolli przestaje istnieć. Alicja zawiesza swój numer telefonu.
W chwili, gdy kończę ten tekst wszystkie fejkowe konta są wciąż aktywne.
https://frontstory.pl/farma-trolli-praca-tvp-dezinformacja/
@tejot obok o trollingu
tejot 26 WRZEŚNIA 2023 11:19
Jeśli chodzi o opis pracy w farmie trolli wynajętej przez PiS, to moim zdaniem jest autentyczny i oddaje ducha walki (oszustwa), który stara się wpoić swoim zwolennikom Kaczyński, bowiem uważa on o sobie, że cały się składa z duchowości, prawdziwie polskiej duchowości, co go predestynuje do bycia na czele narodu polskiego.
Taktykę trollowania opisaną w zalinkowanym artykule stosuje cały PiS, bez zahamowań, bezwzględnie, grubiańsko i łapczywie, z maksymalnym zaangażowaniem, bowiem w perspektywie są słoiki z konfiturami, a najłatwiejsza droga do nich prowadzi przez trollowanie, o wszystkim, wszędzie gdzie się da i w żywe oczy.
O takim nastawieniu PiSowców do człowieka jako istoty podatnej na trolling, automatycznie i bezbłędnie reagującej na bodźce emocjonalne, świadczą maile wymieniane między Morawieckim a szefem od trollowania Dworczykiem w stylu – Mateusz, jutro ci podrzucę wiadomość o wywiadzie, który będziesz miał w TV, będzie tam takie pytanie, wiesz o co chodzi.
O takim ustawieniu (zaprogramowaniu) mentalności PiSowcow świadczą wypowiedzi i działania wszystkich PiSowców od góry do dołu, prezydenta, premiera, prezesa, wiceprezesów, ministrów, wiceministrów, wojewodów, itd. Cała akcja wyborcza PiSu opiera się na taktyce trollowania i co najgorsze taktyka ta przeniknęła do polityki międzynarodowej, którą PiS prowadzi w imieniu Polski.
Tu na blogu spotyka się wypowiedzi, które można identyfikować jako cechujące się tą taktyką, czyli podszywające się pod prawdę, prawo i sprawiedliwość, wypowiedzi, które mają być uznane za wiarygodnie, ponieważ oparte są na bodźcach, które mają wywołać przyjazne skojarzenia z prawem i sprawiedliwością na opak, z obroną przez atak, z miłością ojczyzny wyznawaną przez przebierańca, z walką o prawdę prowadzoną przez kłamcę, itd.
Trollowanie, to naciskanie na najbardziej wrażliwe punkty mentalności zbiorowej pod fałszywa flagą, którą duża część społeczeństwa identyfikuje jako”naszą”. Trollowanie nie polega na faktach, trollowanie polega na interpretacji faktów, oraz tworzeniu przy okazji faktów zmyślonych. Typowy przykład, to raporty podkomisji Macierewicza o katastrofie smoleńskiej jako wielowybuchowym zamachu na prezydenta RP) oraz opinii o nich, które łącznie mają być uznane jako prawda.
Internet zapewnił warunki do gwałtowny rozwoju trollowania jako formy propagandy, jako skutecznej reklamy politycznej, ponieważ internet jest wszechdostępny i szybki w komunikacji. Duża część jego uczestników daje się łatwo uwieść kłamcom, blagierom, różnego rodzaju celebrytom, influencerom i mitomanom ze względu na to, że jest to nowość, nowa forma komunikacji społecznej, której kultura nie zdążyła zaabsorbować, nie wytworzyła reguł, norm, kryteriów oceny, itd., nie wytworzyła odporności.
Trolling jest rodzajem oszustwa. Osoby, u których emocje górują nad rozsądkiem, a tak jest w większości społeczeństw, stały się wobec trollingu bezbronne.
TJ
Niemcy przywracają kontrole na granicy z Polską
Dopiero teraz???
https://businessinsider.com.pl/wiadomosci/niemcy-chca-przywrocic-kontrole-na-granicy-z-polska-wyjasniamy-jak-dziala-procedura/vgm90g9
A wystarczyło nie kraść…
Syfilis w Dżungli
Mylisz się pigmeju.
To ty a co ja?
@Na marginesie
Tak mi się skojarzyło.
Tobie zapewne nie muszę przypominać, kto w Rosji był szefem jednej z największych, międzynarodowych farm trolli pracującej na rzecz Putina. Innym jednak przypomnę: jego kucharz, przyjaciel miłośnika muzyki Wagnera.
W jakim kraju więc żyjemy? Z jaką kulturą polityczną?
Połowa ukraińskiej młodzieży przebywającej w Polsce nie jest objęta nauczaniem w polskich szkołach. Nikt nie wie, co się z nimi dzieje, nikogo to nie interesuje. A już Czarnka najmniej.
A jeśli ich rodzice postanowią – lub zostaną zmuszeni przez okoliczności – zostać w Polsce na stałe, to co Polska zrobi ze 100 tys. młodych ludzi pozbawionych formalnej edukacji?
Tomasz Lis pyta:
Wprowadzenie przez Niemcy tymczasowych kontroli na granicy z Polską stawia przed Polakami kolejne pytanie referendalne: zostajemy w Europie czy idziemy z Kaczyńskim i PiS-em na wschód?
Na/m
26 WRZEŚNIA 2023
19:15
„Niemcy przywracają kontrole na granicy z Polską. Dopiero teraz”?
Najwyraźnie rząd „pisoski” kierując się wskazaniami moralnym A. Holland kieruje teraz Herzlich Willkommen do ludu Azji, Afryki i Oceanii. Przecież krytykowany był, że tego nie robi, równiez przez ciebie na tym blogu, nie dalej jak wczoraj.
Mad Marx
26 WRZEŚNIA 2023
18:48
@MR „Problem Afryki może być rozwiązany jedynie tam na miejscu, a nie przez drenaż najbardziej aktywnych ludzi, lekarzy i inżynierów.”
„Sam sobie przeczysz. mam rozumieć że ci lekarze i inżynierowie płyna do Europy na przemytniczych łodziach i tona na morzu”?
Taki nieodmiennie jest przekaz „Gazety Wyborczej” w czasach wzmożonej migracji. „Niemicy przedsiębiorcy zacierają ręce na widok setek tysięcy emigrantów”, to tytuł w „Wyborczej” w 2015 roku. A zdarzają się inżynierowie i lekarze z Afganistanu ― też z „Wyborczej”. Potem okazuje się, że większość z nich jest bez jakichkolwiek kwalifikacji albo wręcz analfabeci, a przyjechali, bo w Niemczech socjal wyższy niż w Afryce płaca, o ile się ją ma.
„Nawiasem mówiąc Polska drenuje kieszenie mieszkańców Afryki i Azji liczących na lepszy byt w Europie albo na pracę, która umożliwi im wsparcie pozostałych na miejscu członków rodziny”.
Przez ile pokoleń Afryka może żyć z jałmużny członków rodziny sprzątających w Europie? Jeśli z Afryki wyjadą wszyscy wykształceni ludzie to obecna zapaść nigdy się tam nie skończy, chyba że ów kontynent skolonizują Chińczycy. Drenaż wykształconych ludzi przez Zachód to generalnie problem tzw. Trzeciego Świata od ponad pół wieku. Sami tworzymy bajzel, który później służy nam do moralnego wzmożenia, co sprawia, że stajemy się we własnym mniemania niby lepsi, no a czasem jako scenariusz do wyborczego i „zaangażowanego” kina A. Holland.
Ponawiam pytanie:
Mauro, Ile ci Wydział Propagandy przy KC PZPRawicy płaci ?
Hmmm…, Unia bardzo chętnie wspiera tzw. „kapitał ludzki”. Czy gdyby do Polski dotarło KPO, to nie dałoby się dzięki tym funduszom **łatwo** rozwiązać problemu z edukacją tych ukraińskich dziećmi w Polsce?
No właśnie. Gdzie jest moje KPO?
Syfilis z Dżungli
To ty a co ja?
Na marginesie
26 WRZEŚNIA 2023
21:08
Słuszna obserwacja, Namarginesko. Specjalizacja polegająca na wożeniu się na cudzych pomysłach, jako najprymitywniejszy sposób blogowego uczestnictwa, nie jest powszechna, dlatego bije w oczy. Również – mnogość wpisów, które swiadczą o mentalności prymusika: „Ja, ja, plose pani, ja, ja!”.
…pytam, czy twoja nauczycielka ma Drzewko Sprawiedliwych, bo moja ma…
Klasyczny przykład wykorzystania mechanizmu autoprezentacji o nazwie „pławienie się w cudzej chwale”.
Potocznie: „przykleiło się g … do okrętu i wrzeszczy: płyniemy!”
errata:
…pytam, czy twoja nauczycielka ma Drzewko Sprawiedliwych, bo moja ma…
Klasyczny przykład wykorzystania mechanizmu autoprezentacji o nazwie „pławienie się w cudzej chwale”.
Potocznie: „przykleiło się g … do okrętu i wrzeszczy: płyniemy!”
@ De…. co tam of Sy….. coś tam:
„Nick Płynna rzeczywistość potwierdza, że farmą peowskich trolli był Rosjanin.”
I ten twierdzi, że był polonistą….
@ Mauro z Rosji:
Ponawiam pytanie:
Mauro, Ile ci Wydział Propagandy przy KC PZPRawicy płaci ?
@lela
Lela ale to młodzi nauczyciele uciekają ze szkół, a nie starzy. Starzy wracają przecież nawet z emerytur. A im więcej jest nauczycieli w szkole systemowej o betonowych nawykach, z pretensjami do wszystkich wokół, tym więcej młodych nauczycieli i rodziców ucieka do szkół prywatnych i alternatywnych, bo szkoła systemowa bardziej odpowiada oczekiwaniom osób w wieku dziadków, niż osób w wieku rodziców. Co widać również w komentarzach na tym blogu, to Nastka napisała jakiej szkoły chcą rodzice, a nie panowie. I Nastka taką znalazła i za taką chce płacić.
Graff5
Tamten to nie pisowiec, tylko Prawdziwy Dorosły Biały Heteroseksualny Polski Nacjonalista. To znacznie szersza kategoria. Że też nas takimi pokarało…
@60+ 26 WRZEŚNIA 2023 23:45
🙂 🙂 🙂
Keep up the good work!
@studniówka 27 WRZEŚNIA 2023 9:41
Witaj, żeglarsko-rowerowa studnióweczko!
Cieszę się, że znowu się odzywasz.
Masz jakieś nowe zdjęcia ze zmartfiona?
@Róża
Patrzymy na problem z różnych stron – dla Ciebie istotne jest dobro Twojego dziecka a ja patrzę na to pod kątem korzyści ogółu społeczeństwa.
Właśnie proponowany przeze mnie system ma maksymalnie wykorzystać potencjał naszych dzieci dla naszego wspólnego dobra.
Więcej będziemy gdy kilku biega setkę poniżej 10 sek. kolejni 3km poniżej 8 minut, inni pchają kulą ponad 20 m its niż gdy każdy biega setkę w 20 sek. 3 km w 15 minut a kulą pcha maks. 10 m.
I o to walczę od dawna na tym blogu .
W tym systemie Twoje dziecko więcej zyska niż straci, bo będzie mógł uczyć się tego, co lubi, do czego ma talent i zapewni mu odpowiednią do tego pracę.
To, co się dzieje obecnie w oświacie praktycznie od 30 łat to nie wina nauczycieli lecz tych, którzy w oświacie rządzą.
Jak sama widzisz, to już nie ten blog co dawniej zatem niechętnie się odzywam.
Na marginesie
27 WRZEŚNIA 2023
17:54
Spróbuję, Namarginesko, coś wybrać i podesłać pod tym tematem. Może pan gospodarz nie zaprotestuje, kiedy wtyknę nie w kościele, lecz w zakrystii.
Na marginesie
27 WRZEŚNIA 2023
17:54
W Twoje ręce, Namarginesko, jedne z ostatnich. To trochę jeziora Jamno, trochę morskiego brzegu w Łazach (18 km od Koszalina), no i zielono-dywanowy, przymorski las w Łazach, który odkryłem dwa tygodnie temu, mimo że włóczę się po tym terenie ponad 50 lat. O mało co bym Cię uściskał, Namarginesko, z tego niewidzenia, ale w ostatniej chwili przyhamowałem z powodu nieśmiałość. Więc tylko powiem, że bardzo się cieszę z tego spotkania.
https://photos.app.goo.gl/RvTbzZ6D2rd5Y2TC8
@studniówka 27 WRZEŚNIA 2023 21:05
Dziękuję! Śliczne!