Zaproszenia do poprawy. Chyba że Czarnek zabroni
Niezły szok przeżywają nauczyciele i nauczycielki, którzy wysłali zaproszenia do zagranicznych szkół. Otrzymują je do poprawy, gdyż w takiej formie podobno nie nadają się do pokazania społeczności szkolnej. Szczególnie wyczuleni zrobili się Niemcy.
Tradycyjnie zaprasza się nauczycieli oraz uczniów do Polski w ramach tzw. wymiany. Wcześniej taka forma językowa była akceptowana, ale obecnie niemiecka szkoła oczekuje zaproszenia nauczycieli i nauczycielek oraz uczniów i uczennic. To nie podlega dyskusji.
Uczniowie i uczennice, którzy byli na wymianie w Niemczech, mówią, że to tylko początek zmian. Oczekiwania mogą być też takie, aby w zaproszeniu uwzględniono również osoby niebinarne. Formy takie – ani męskie, ani żeńskie – istnieją w języku niemieckim, zatem należy ich używać.
Zna je już polska młodzież, natomiast nauczyciele i nauczycielki muszą się ich dopiero nauczyć. Innego wyjścia nie ma, chyba że Czarnek zabroni.
Komentarze
Jakis obled. Kiedy slysze o „Polkach i Polakach”, dostaje nerwowego tiku
Czarnek zaraz wrzask podniesie, że ci wstrętni Niemcy demoralizują polskie dziatki. A kuratorka Nowakowa mu przyklaśnie i wspólnymi siłami ukrócą wymiany.
@Kalina
Jesteś pierwszą osobą zabierającą głos w dyskusji i nikt do tej pory owego rozróżnienia nie dokonywał.
Tym samym z owym tikiem powinnaś udać się do lekarza-tikologa.
Być może on znajdzie odpowiedź na Twoją dolegliwość.
Coraz bardziej lubię Niemców.
Dobrze pamiętam jak na początku swojej rezydencji Długopis Maliniak wszystkie swoje publiczne wywrzaskiwania zaczynał od pólgodzinnych recytacji listy obecności. Widać było te długie godziny ślęczenia nad tekstem wywrzasku całego sztabu kancelistów Maliniaka, bardzo przejętych aby kardynała wymienić przed biskupem, biskupa przed prałatem, prałata przed kanonikiem, kanonika przed proboszczem a premiera Wolski zaraz za rydzykiem. Ambasadorów przed generałami a Misiewicza przed pułkownikami (z parasolem).
Niestety jak widać te Długopisowe korepetycje z dyplomatołkowego protokołu poszły na marne. Nauczycielki nie przyswoiły. Teraz Niemcy będą je z poprawności językowej obuczać.
Kalwin Rej w grobie się przewraca. Aż strach pisząc o nauczycielkach jego słowa przytaczać.
https://persoblogger.de/
Tu jest wszystko wyjaśnione co prawda po niemiecku, ale można łatwo się domyślić po polsku.
Übersicht der Abkürzungen zum dritten Geschlecht
(m/w/d) = männlich / weiblich / divers
(m/w/i) = männlich / weiblich / intersexuell
(m/w/a) = männlich / weiblich / anders
(m/w/x) = männlich / weiblich / egal welches Geschlecht bzw. nicht definiert
(m/w/gn) = männlich / weiblich / geschlechtsneutral
(m/w/*) = männlich / weiblich / Platzhalter für Geschlecht oder Fußnote
(w/m/d) = weiblich / männlich / divers
(w/m/i) = weiblich / männlich / intersexuell
(w/m/a) = weiblich / männlich / anders
(w/m/x) = weiblich / männlich / egal welches Geschlecht bzw. nicht definiert
(w/m/gn) = weiblich / männlich / geschlechtsneutral
(w/m/*) = weiblich / männlich / Platzhalter für Geschlecht oder Fußnote
Tak to wygląda w Niemczech np. w ogłoszeniach „Dam pracę”.
Po angielsku teacher to teacher. Tylko w Indiach dalej mają teacher oraz teacheress.
W samolocie steward i stewardess zastąpił bezpłciowy flight attendant.
Za wyjątkiem Rosji, gdzie w samolotach mają księżniczki:
А вот прошла вся в синем стюардесса, как принцесса,
Надёжная, как весь гражданский флот.
Tak, te problemy pierwszego świata…