Pożegnanie trzydziestolatków

Szkoły żegnają się z młodymi nauczycielami. Ci odchodzą najszybciej. Zostają starsi, choć im też coraz trudniej wytrwać w tym zawodzie. 

Nasze liceum – jak zauważył w wywiadzie dla Głosu Nauczycielskiego mój zacny kolega – opuściła ostatnia trzydziestolatka. Przeszła do branży IT (cała wypowiedź, także o nauczaniu historii i teraźniejszości, tutaj).

Jej odejście wywołało dyskusję wśród znacznie starszych koleżanek i kolegów. Doszli do wniosku, że w szkole trzyma ich to, że tylko potrafią uczyć. Do innej roboty się nie nadają.

Wcześniej opuścił nas przedostatni trzydziestolatek, również przeszedł do branży IT. Pokój nauczycielski zrobił się tak omszały, że uczniów trzeba uczyć, jak mają rozmawiać ze starymi nauczycielami. Jak z kosmitami – żartuję – ale nikt się nie śmieje.