Jesienią szkoły będą bardzo upolitycznione

Bogusław Śliwerski przewiduje, że jesienią w szkołach zacznie się gorączka polityczna. Już teraz trudno pozbyć się polityki ze szkół, po wakacjach będzie to niemożliwe.

Z powodu niskich zarobków wśród nauczycieli narasta opór wobec partii rządzącej. Opozycja będzie chciała to wykorzystać. Pracownicy oświaty być może nawet wyjdą na ulicę. Wpłynie to na pracę szkół.

Partie opozycyjne mogą przedstawić nauczycielom interesujące propozycje. Już teraz Hołownia ma pomysł, aby zlikwidować kuratoria. To może chwycić. 

Pamiętam, że w okresie kampanii wyborczej bywali w moim liceum politycy. Pretekstem było to, że wśród asystentów polityka znajdowali się nasi absolwenci. Jednak przychodzili też bez pretekstu. Obecnie do szkół polityk może wejść tylko za zgodą kuratora. Spodziewamy się, że gościć będą u nas pisowcy.

Upolitycznieniu szkół sprzyja przekonanie, iż pomóc nam może tylko przychylna nauczycielom partia. PiS przychylny nie jest, raczej wrogi. Trzeba by więc związać się z innym ugrupowaniem. Ale którym?

W politykę wchodzą też uczniowie. Niektórzy działają w młodzieżówkach partyjnych. Na pewno nie będą milczeli. Zapowiada się gorący rok szkolny. Oby bez agresji.

Przewidywania profesora Śliwerskiego tutaj.