Harcerze zwolnieni z wiary w Boga
42 Zjazd ZHP przejdzie do historii jako ten, który zwolnił harcerzy z obowiązku wiary w Boga. Od teraz harcerze mogą bowiem wybierać, czy chcą składać przysięgę na wierność Bogu i Polsce, czy tylko Polsce.
Także zuchy nie muszą już zobowiązywać się do kochania Boga i Polski. Mogą ograniczyć się tylko do kochania Polski. Władze ZHP postanowiły uwolnić swoją organizację od przymusowej więzi z Bogiem. Od teraz jest ona dobrowolna.
Ta rewolucyjna jak na Polskę zmiana nie spodobała się Kościołowi. Rada Duszpasterska ZHP poczuła się urażona decyzją, iż zuch oraz harcerz mogą wierzyć w Boga, ale nie muszą. Duszpasterze zakomunikowali więc kierownictwu ZHP, iż wolność w sprawach religijnych jest niedopuszczalna, psuje bowiem cały proces wychowawczy. Co to za harcerz, który nie wierzy w Boga.
Konflikt między duszpasterzami a kierownictwem ZHP komentuje bardzo mądrze prof. Bogusław Śliwerski (zob. tutaj). O sprawie jest coraz głośniej. Jak dowie się o niej Czarnek, na pewno interweniuje – i znowu wiara w Boga stanie się wśród harcerzy obowiązkowa. Krótki to był zryw, kiedy harcerz nie musiał być religijny, a jedynie mógł.
Komentarze
Zgadzam się całkowicie z profesorem Śliwerskim.
A panom „duszpasterzom” wypada przypomnieć, że kogo PB chce ukarać, temu najpierw rozum odbiera.
Im odebrał skoro chcą zmuszać do wiary w tegoż PB.
@NH
ZHP w PRL był bardziej lewacki od ZSMP. Cóż biedaku Ci pozostało? Jest jeszcze ZHR no i seminaria duchowne, ale tam straszne pustki. Widać braki umysłu w Polsce czarnkowej.
Byłem przybocznym jednej z najstarszych drużyn Rzeczpospolitej.
Za głębokiej komuny przyrzekało się u nas – jak kto chciał – na ‚Boga’ lub na ‚Dobro Najwyższe’ (co by jedno i drugie nie miało znaczyć).
Warto może zatem przytoczyć polską rotę z 1911r:
1. Na słowie skauta można polegać, jak na słowie Zawiszy,
2. Skaut jest wierny Ojczyźnie,
3. Skaut jest zobowiązany być posłusznym i pomagać innym,
4. Skaut jest przyjacielem wszystkich, a bratem każdego innego skauta.
5. Skaut jest rycerski,
6. Skaut jest przyjacielem zwierząt,
7. Skaut jest karny i posłuszny,
8. Skaut śmieje się i gwiżdże w najcięższym nawet położeniu.
9. Skaut jest oszczędny.
Podobają mi się zwłaszcza punkty 8 i 9. Nie bardzo – ten 4.
Nie pokładajcie zbyt wielkich nadziei w słowach harcerskiej przysięgi, tak szybko odchodzą…
Czyja władza, tego rota i prawo harcerskie:
https://zieloneslonce.krakowpodgorze.zhp.pl/show.php?cid=105
Od 1957 r. do 1989 r. harcerze przysięgali wierność Polsce Ludowej – i gdzież ta wierność po 1989 r. się podziała?
To może Czarnek w końcu wyda rozporządzenie o dekomunizacji harcerzy starozakonnych? To na pewno pomoże.
Trochę jestem w szoku, że w latach 70.,80. ta przysięga poza wątkiem socjalizmu to była najnormalniejsza. A potem w 90. ktoś tam odleciał, cofnięcie do prehistorii, początku wieku i wstawki o rycerskości, karności, posłuszeństwie i czystości myśli. Myślałam, że to ZHR było dla nawiedzonych, a tymczasem w ZHP zrobili przysięgę jak w kółku oazowym. A wtedy w liceach i na studiach było akurat najfajniej i najnormalniej.
W Harcerstwie byłem (i nadal jestem) od roku 69.
Nigdy nikt nie pytał w co wierzę.
W przysiędze było odwołanie do Zawiszy Czarnego.
Krzyż harcerski nie był wzorowany na pogańskim znaku KK.
Ciekawi mnie, jakim cudem mentyz KK wcisnęły się z jakąś radą duszpasterską, do organizacji świeckiej…
Ci co na to zezwolili, powinni zrezygnować z pełnionych i honorowych funkcji w związku.
Wyzywanie od lewaków, orawaków i innych jest żałosne. Tak z ciekawości, kto przytoczy tu definicje tych nazw?
Praktycznie każdą organizację można pod lewactwo podciągnąć.
Po mojemu, to ZHP zatraciło swoją wartość jako organizacja młodzieżowa, która wychowywała młodzież i uczyła jej wielu pożytecznych, życiowych rzeczy. No bo tak na serio.
Czego uczy Kościół Katolicki? Jakie niesie wartości?
Wyimaginowane wierzenia na niczym, do tego w dobie dzisiejszej nauki, całkowicie zdewaluowane wierzenia.
Kłamstwo, kasa, wyzysk, bestialstwo, pedofilia, homoseksualizm, alkoholizm, to tylko namiastka tego co jest widoczne na co dzień, a co dostrzegają już najmłodsi…
Z czego to wszystko wynika?
To proste. Kult niejakiego JP II … na tym wózku KK czyni swoje szkody Polsce i jej mieszkancom.
Szkoda mi ZHP bo naprawdę z nostalgią wspominam młode lata czynnie spędzone w tej organizacji, organizacji którą nazwano po 89 roku „CZERWONYM HARCERSTWEM” próbując na siłę młodych zaciągnąć do ZHRu modlitewnego kółka dewotek i dewotów zorganizowanego na siłę przez obecne PiSowskie ścierwa, które uważają że są wstanie zmusić ludzi do wiary w swoje legendy.
Orwell by tego nie wymyślił, a S.Lem napisałby niezłe opowiadanie SF na ten temat.
A ja jestem w szoku że ZHP miało odwagę z tym wystąpić. Bo to niestety wymaga odwagi w obecnych czasach szczucia i plucia przez media, i niszczenia ludzi przez władzę. Nawet pracę na poczcie można stracić.
Może to znak że społeczeństwu się przejadło i postanowiło się wreszcie na serio nie lękać. Ale aż 30 lat nam zajęło żeby zacząć odwracać kościółkową rewolucję? Żeby zrzucenie jarzma pisu nam tyle nie zajęło. Ale może zrzucimy oba jarzma naraz, tak nam dopomóż buk, grab i sosna.
Drogi autorze, tytuł jest od czapy i wprowadza w błąd. Nikt nie zwalnia harcerzy z wiary. Zjazd zwalnia harcerzy z obowiązku wiary. To naprawdę istotna różnica. I na marginesie – jako „emerytowana” instruktorka ZHP mogę tylko przyklasnąć zmianom, które zresztą wprowadzono już nie za moich czasów:).
Ktoś pyta o definicję lewactwa czy prawactwa. To kompletne niezrozumienie czym są te słowa. To są epitety, które służą wyłącznie do wyzywania i obrażania. Własnej wartości opisowej nie mają żadnej, literalnie żadnej.
Jest drobny plus ich pojawiania się w dyskusjach; otóż szermujący takimi epitetami jednoznacznie ujawniają swój prymitywizm, od razu wiadomo z kim ma się do czynienia.
Jako pierwszy rozplenił się epitet „lewactwo”. Epitet prawactwa pojawia się nierzadko jako odpowiedź prymitywowi lewakującemu na prawo i lewo.
„Harcerze zwolnieni z wiary w Boga”
I chwała Bogu !
” Pan poseł powiedział, że też ma kredyt, jest w takiej samej sytuacji jak ja. Nie jest, stwierdziłam. Ja zarabiam 3 tys. zł miesięcznie. Nie dostaję diety ani pieniędzy na delegacje. Za jedzenie i paliwo płacę sama, gdziekolwiek jestem. Poprosiłam więc, by poseł się ze mną nie porównywał. On odpowiedział, że nic nie stoi na przeszkodzie, bym kandydowała w następnych wyborach. Stwierdziłam żartobliwie, że najpierw musiałabym się nauczyć kłamać. Owszem, mogę powiedzieć, co myślę, w końcu mamy wolność słowa, polityk musi jednak umieć mówić jedno, a robić drugie. Sumienie mi na to nie pozwoli.”
Ta wolność słowa na razie może się skończyć zwolnieniem dyscyplinarnym.
Jak myślicie – ile mamy czasu do stanu docelowego, tzn. gdy taka wolność słowa będzie się kończyć więzieniem ?
@Róża
>>Trochę jestem w szoku, że w latach 70.,80. ta przysięga poza wątkiem socjalizmu to była najnormalniejsza<<
…może – w gruncie rzeczy – ów 'socjalizm' był jak Najbardziej Normalnym Wątkiem tej przysięgi?
W PRLu zdążyłem złożyć jeszcze jedną, z kałachem w garści i w hełmie.
Na wierność przymierzu ze Związkiem Radzieckim, czy jakoś tak; dokładej tzw. roty nie pomnę.
Ja swej przysięgi dotrzymałem. I zgoła nie jest moją winą, że rzeczowny Związek dyabli wkrótce wzięli.
Czekamy na usunięcie krzyży znad szkolnych tablic oraz przywrócenie prawa do aborcji na żądanie. Wszystkie te zmiany dokonały się mniej więcej w tym samym czasie, co zmiana przysięgi harcerskiej.
Ewentualnie można poczekać, aż dzięki natrętnej „ewangelizacji”, proces laicyzacji polskiej młodzieży nabierze jeszcze większego rozpędu. Zdaje się, że w światowym rankingu laicyzacji młodzieży jesteśmy na samym topie.
Ci, którzy na lekcje religii uczęszczali w latach 90., dziś są w wieku rozrodczym i zwykle sami mają dzieci w mniej więcej swoim ówczesnym wieku. Czyli ówczesna szkolna katecheza (zamiast lekcji religioznawstwa połączonego z filozofią/etyką) spełniła swoją rolę: pokazała uczniom prawdziwe oblicze Kościoła: „o nic nie pytaj, po prostu koloruj drwala (Jezuska)”. Gratulacje dla katechetek i katechetów!
Swoją drogą to przerażające, że KK musi mieć w każdej organizacji swoich agentów, zwanych dla niepoznaki „duszpasterzami”. Ich zadaniem jest zwalczanie wszelkiej wolności i sianie terroru. Ci w ZHP piszą:
„Z biegiem czasu, zaowocuje to ateizacją członków ZHP i konfliktami o podłożu nie tylko moralnym, ale w ogóle ideowym.”
Czyli otwartym tekstem przyznają, że jak tylko zuch dowie się od kolegi, że to piekło, diabły, wieczny ogień etc. to bujdy na resorach, natychmiast odetchnie z ulgą i odrzuci te potworne dogmaty. Jeśli KK się tego boi, to niech wreszcie przestanie straszyć dzieci, a nie siać nietolerancję i nienawiść.