12 tysięcy uczniów w Łodzi wypisało się z religii
Dobra wiadomość czy zła? Co trzeci uczeń chodzący na lekcje religii zrezygnował. I to tylko w tym roku szkolnym. Jak to rozumieć?
Szczegóły exodusu z lekcji religii tutaj.
Z jakiego powodu uczniowie w Łodzi masowo wypisują się z lekcji religii? Czy utracili wiarę? Czy się zlaicyzowali? A może popadli w ateizm? Może katecheza online jest fatalnie prowadzona? Nie jest nikomu do szczęścia potrzebna?
Na kogo zwalamy winę? Na katechetów, którzy źle uczą, czy na młodzież, która utraciła ducha? A może winny jest ktoś trzeci? Czy to wpływ szatana? Internetu? Facebooka? Netfliksa? Spotify? Smartfonów? Muzyki, komiksów albo gier komputerowych?
Kto lub co za tym stoi?
Komentarze
@gospodarz:
„Kto lub co za tym stoi?”
Opatrzność 😉
@Gospodarz
Zjawsko wielkomiejskie – już mało kto potrzebuje oceny z religii na świadectwie, a katecheci coraz gorsi. Winny jest Mazowiecki – to on, w celu wygrania wyborów prezydenckich (które i tak druzgocąco przegrał!), tę religię do szkół wprowadził – nawet Anna Radziwiłł ostrzegała … 😉
Właśnie obejrzałem szczujnie Kurskiego. To wina Boko Haram. Chrześcijanie sa atakowani na całym świecie i nasza młodzież wystraszyła się islamistów z pasami szahida, biegającymi po Piotrkowakiej i na Limumbowie. Uspokoją się gdy będziemy mieć naszego człowieka w Nigerii, tj. gdy prezydenrem zostanie były poseł PO, chrześcijańska doskonałość, niejaki John Godson. Na lekcjach religii zabraknie krzesełek. Będzie można w spokoju odśpiewać Alleluja
Po prostu rodzice tej młodzieży żyli w czasach wczesnego Dylana
Coście ***** *** uczynili z tą krainą?
Pomieszanie katolika z manią postkomunistyczną
Ci modlący się co rano i chodzący do kościoła
Chętnie by zabili ciebie tylko za kształt twego nosa
O czym chciał powiedzieć pisarz? – pyta pani od polskiego
Chciał pokazać nierówności kapitalizmu wczesnego
To przepowiedziane, przepowiedziane, przepowiedziane
Czasy rodzą się na nowo o pięćdziesiąt lat za późno
Eksperyment wykonany, lecz niestety nieudany
A więc powrót do przeszłości, chwytać to, co już uciekło
I wymyślić sobie niebo, i wymyślić innym piekło
@belferxxx
Zanim religia odejdzie ze szkół warto podsumować koszt decyzji premiera Mazowieckiego: 30 lat x circa 2 miliardy + emerytury. Z czego ci ludzie w tej GW są tacy dumni?
@Belferxxx
Gwoli ścisłości religie do szkól wprowadzał prof. Samsonowicz. Przed samą śmiercia uznał, że to był ogromny błąd.
„Dobra wiadomość czy zła?”
Oj! Niedobra!
@japs
P.Samsonowicz był ministrem w rzędzie T. Mazowieckiego
@japs
Samsonowicz(minister) wprowadzał to NA POLECENIE szefa – premiera Mazowieckiego i w jego interesie. To nie Samsonowicz kandydował w wyborach prezydenckich … 😉
Cały tekst Gospodarza, który nie zna ani jednej odpowiedzi:
Dobra wiadomość czy zła? Co trzeci uczeń chodzący na lekcje religii zrezygnował. I to tylko w tym roku szkolnym. Jak to rozumieć?
Dobra wiadomość. Jak to zrozumieć – bardzo łatwo.
Z jakiego powodu uczniowie w Łodzi masowo wypisują się z lekcji religii?
Z dobrego powodu.
Czy utracili wiarę? Czy się zlaicyzowali? A może popadli w ateizm? Może katecheza online jest fatalnie prowadzona? Nie jest nikomu do szczęścia potrzebna?
Utracili wiarę. Zlaicyzowali się. Popadli w ateizm. Bardzo dobrze.
Bardzo dobrze, że katecheza online jest fatalnie prowadzona. Nie jest nikomu do szczęścia potrzebna.
Na kogo zwalamy winę? Na katechetów, którzy źle uczą, czy na młodzież, która utraciła ducha? A może winny jest ktoś trzeci? Czy to wpływ szatana? Internetu? Facebooka? Netfliksa? Spotify? Smartfonów? Muzyki, komiksów albo gier komputerowych?
Winę zwalamy na tych co zawsze.
Na katechetów zwalamy winę i bardzo dobrze robimy.
Młodzież nie utraciła ducha, a przeciwnie: ponieważ nie utraciła ducha, utraciła go do katechezy czyli szkolnej przemocy katolickiej i do kościoła katolickiego jako całodobowej i wszechobecnej przemocy.
Kto lub co za tym stoi?
Stoją za tym wiadome siły.
Każdy biskup wie jakie. I każdy wyznawca także. Każdy to wie.
Co takiego kościół robi, ze dochody ma niebotyczne, księża pensje i emerytury, o których nam się nie marzy… Jaki dochód narodowy wnoszą… a za pedofilię nie ponoszą żadnych konsekwencji… Pasibrzuchy obłożone złotem bluzgają na młodzież i kobiety… i kryją tych pedofili…
Może w końcu młodzież to dostrzega? I nikt nie chce widzieć obłudy, kłamstwa…
@Pawel67
Taka sytuacja jest zawsze potencjalnie niebezpieczna i pachnie rewolucją.
Dobranie się do tyłka jednym zawsze grozi następnym w kolejce 🙂
@Pawel67
Pytanie: kto w kolejce jest następny 🙂
Co takiego kościół robi? Robi… obietnice. A obietnice sprzedają się najlepiej, zwłaszcza takie całkowicie niesprawdzalne.
@Kajetan 68
Obietnice? Czyli jak każda partia polityczna 🙂
@ Krzysztof Cywinski
Panie Krzysztofie, jak dla mnie to każdy, komu uroi się w chorym umyśle taka myśl.. bo nie chciałbym by moje dziecko to spotkało na swojej drodze.. jeśli chodzi o pedofilię. A co do wypisywania się z religii, to ja pamietam, ze religie mieliśmy w przykościelnych salkach albo w samym kościele, gdzie jakaś magia tego była a nie sprowadzenie do klasy szkolnej.. gdzie jest zupełnie inna atmosfera. Za moich czasów mieliśmy religioznawstwo i chwalę sobie to, podobnie jak inni, bo poznawaliśmy inne religie, kultury łącznie z etyką.. Nie wiem jakiej zrytej głowie wpadło na myśl by zastąpić to religią i to dwie godziny tygodniowo kosztem matematyki czy biologii… W efekcie młodzież już nie odróżnia pojęcia homo sapiens od choroby wirusowej i myśli za jak się sapiens urodzi to trzeba oddać do psychiatryka… I dziwić się ze kościół zarzuca jakiś nihilizm.. a sam pierze mózgi ludziom od samego chrztu niemowlaka.. a już w najbliższym czasie zapewne od zygoty.. żeby zdążyć przed inną wiara.. albo jej brakiem… Ja nie jestem wierzącym i jakoś nihilistą się nie czuję..
Jakkolwiek jestem niewierzący, staram się zrozumieć tych, którzy wierzą, może nawet trochę im zazdroszczę 🙂
Martwi mnie przemęczenie młodzieży liczbą lekcji w szkole: ten wymiar nie powinien przekraczać 32 lekcji tygodniowo, a to oznacza ograniczenie do minimum przedmiotów „michałków” związanych z idiotyczną „pamięciówą”, ale to już temat wykraczający poza wpisy na bloga.
@Pawe67
Z pośpiechu zapomniałem o nicku 🙂
Na szczęście mądry pełnym swoim mózgiem rząd, planuje maturę z religii. Którą przygotują, jakże mądrzy i autorytatywnie w kwestii moralności i przyzwoitości chrześcijańskiej, księża.
No cóż, lekcje religii to zazwyczaj nudne ględzenie, a od czasu do czasu próby tępawej indoktrynacji. Rzadko który ksiądz potrafi porozmawiać z sensem, takoż katecheci. Jak uczeń ma ze 35 godzin tygodniowo w pięć dni, to nic dziwnego, że się chce zrelaksować albo iść zajarać. A jak co niektórzy utożsamiają kościół z przewodnią partią, o co nie tak trudno, to opierają się nawet woli rodziców.
Swoją drogą, różni królowie biznesu i motywacji, nawet psychologowie twierdzą, że efektywnie pracować głową można góra 3-4 godziny dziennie. To nawet chyba prawda, ale jak ma sobie radzić belfer na swojej 7 albo 8 lekcji?