Przedszkolanki nie wychowują

Najbardziej dotkliwy był strajk przedszkolanek. Teraz też przedszkolanki najbardziej odczują zmiany w Karcie Nauczyciela. Senat przegłosował bez poprawek nowelizację, która m. in. pozbawia nauczycieli przedszkoli dodatku za wychowawstwo (szczegóły tutaj).

Inni nauczyciele za to się cieszą. Od 1 września wychowawcy w podstawówkach, liceach, szkołach branżowych będą mieć dodatek za wychowawstwo na poziomie nie mniejszym niż 300 zł brutto. To znacznie więcej niż dotychczas. Obecnie wysokość zależy od regionu i waha się od 50 zł do kilkuset. W Łodzi jest to obecnie 200 zł brutto. Otrzymam więc podwyżkę.

Niestety, PiS po raz kolejny tak zmienia prawo, aby podwyżki nauczyciele finansowali sobie sami. Część naszej grupy zawodowej musi stracić, aby inni zyskali. Tym razem padło na przedszkolanki, następnym razem to mnie albo tobie zabiorą, aby dać jemu czy jej. Tak to działa.

Można być pewnym, że PiS strajku nie daruje. Na pierwszy ogień poszły przedszkolanki, gdyż ich postawa najbardziej zdenerwowała MEN. W Łodzi wszystkie publiczne przedszkola strajkowały, większość do końca. To jawna zniewaga, którą trzeba przykładnie ukarać.

Kto następny w kolejce? Wszystko zależy od tego, czy pozwolimy na takie potraktowanie koleżanek z przedszkoli. Jeśli odebranie dodatku za wychowawstwo pójdzie gładko, a my uwierzymy propagandzie, że przecież nauczyciele przedszkoli nie wychowują albo że samorządy mogą zapłacić ze swojego budżetu, rząd błyskawicznie i nas chwyci za mordę i przydusi. Odbierze nam to, co mamy.