Alarm ustawiony

Dzisiaj w mojej szkole odbył się próbny alarm przeciwpożarowy. Wypadł doskonale, gdyż był ustawiony. Podobno wszyscy znali dzień i godzinę.

Mamy trochę uczniów, którzy poznali szkoły w innych krajach. I to właśnie ci uczniowie nie mogą się nadziwić, że u nas ćwiczymy próbny alarm zaledwie raz w roku, a nawet wtedy nie są to działania z zaskoczenia, ale ustawione. Co chcemy w ten sposób osiągnąć?

Drodzy uczniowie z dalekiego świata, musicie zrozumieć, że Polacy w ten sposób zaklinają los. Głęboko wierzymy, że pożar bądź inne nieszczęścia nie mogą nas dotknąć. A wiara czyni cuda. Nieszczęście zawsze spotyka obcych, ale nie nas. Dlatego gdy uczniowie opowiadają, że w USA próby są kilka razy w roku, traktowane ze śmiertelną powagą jako ważny element kształcenia, nie dziwimy się.

W Ameryce muszą się szkolić. Bowiem im dalej od Polski, tym większe prawdopodobieństwo nieszczęść. Natomiast u nas jest bezpiecznie, dlatego my możemy podchodzić do takich ćwiczeń na luzie.