Nauczyciele na wakacjach, a dyrektorzy?

Nauczyciele już na wakacjach, przynajmniej większość, natomiast dyrektorzy nie. Wszystko przez różnice w przywilejach.

Dyrektorzy mają bowiem urlop, wprawdzie aż 35 dni w roku, ale to tylko połowa tego, czym dysponują nauczyciele. Niektórzy szefowie ciężko to znoszą. Muszą bowiem oszczędnie gospodarować wolnymi dniami, aby wystarczyło na cały rok.

Żaden szef nie lubi, gdy pracownik ma lepiej od niego. Więcej zarabia, lepiej mieszka, jeździ lepszym samochodem, a w przypadku nauczycieli – ma większe przywileje.

Można by to znieść z godnością, gdyby pensja dyrektorska była dwa razy większa. Niestety, często jest to różnica zaledwie 300-500 zł. A gdy nauczyciel dyplomowany ma nadgodziny, to nieraz zarabia więcej niż jego szef.

Dlaczego tak mało płaci się dyrektorom szkół? Dlaczego w ogóle nie są traktowani jak dyrektorzy? Dostają władzę, ograniczoną dość mocno przez Kartę Nauczyciela, i niewiele więcej. A, zapomniałem, dostają przecież kupę roboty, a najwięcej na wakacje.