Teraz wychowujemy

Minister edukacji kazała szkołom postawić na wychowanie. Chcesz, to masz. Program wychowawczy mojego liceum liczy 200 stron i wciąż rośnie. Nauczyciele się starają.

Wszyscy pracownicy mają obowiązek wychowywać – na każdej lekcji. Żaden przedmiot nie może być wolny od treści wychowawczych. Specjalny zespół zbiera od nauczycieli informacje, jak i kiedy zamierzają realizować wytyczne MEN. Powstaje z tego program szkolny. Będziemy go wdrażać, a potem ewaluować i pisać szczegółowe sprawozdania. Mysz się nie prześlizgnie.

Ćwierć wieku temu MEN postawiło na nauczanie, a wychowywanie kazało ograniczyć do minimum (więcej w szkołach podstawowych, najmniej w liceach). Nauczyciele mieli wspierać rodziców, a nie zastępować ich w procesie kształtowania charakteru i moralności dzieci. Taka była wtedy polityka państwa. Teraz jest inaczej. Wracamy do misji wychowawczej szkoły, a nauczanie spychamy w cień. Szczęka rodzicom opadnie, gdy zobaczą, jak im dzieci wychowaliśmy.