Wolontariusz Roku contra Nauczyciel Roku
Ministerstwo Edukacji Narodowej wycofało się ze współorganizowania konkursu Nauczyciel Roku, a w zamian ogłosiło własny konkurs. Właśnie ruszyła pierwsza edycja (info tutaj).
Nauczyciel Roku ma tradycję 16-letnią. Organizuje go Głos Nauczycielski, pismo ZNP (info tutaj). Do tej pory związkowi udawało się utrzymać współpracę z MEN i panującymi tam ministrami, reprezentującymi zarówno prawicę, lewicę, jak i centrum. A byli to: Krystyna Łybacka, Mirosław Sawicki, Michał Seweryński, Roman Giertych, Ryszard Legutko, Katarzyna Hall, Krystyna Szumilas oraz Joanna Kluzik-Rostkowska.
Także współpraca z Anną Zalewską, dziewiątym ministrem w historii Konkursu, zapowiadała się dobrze. W zeszłym roku przedstawiciel MEN bardzo aktywnie działał wspólnie z Głosem Nauczycielskim. Niestety, pech chciał, że Nauczycielem Roku została osoba pracująca w gimnazjum (częściowo moja wina, byłem w jury). Pani minister uznała to za gest polityczny i tuż przed uroczystą galą wycofała poparcie dla konkursu. Nawet nie podpisała dyplomów, a wcześniej podpisane zniszczyła, że trzeba było drukować nowe.
Nie jest dobrze, gdy konkursy kojarzą się politycznie, a laureaci wpisują się w opcję tej czy innej partii. Do tej pory Głosowi Nauczycielskiemu udawało się budować ideę konkursu ponadpartyjnego i ponadzwiązkowego. Aż do przesady pilnowano, aby przynależność związkowa czy brak jakiejkolwiek przynależności o niczym nie decydowały. Miało chodzić tylko i wyłącznie o pracę nauczycielską. Dlatego udawało się współpracować ze wszystkimi ośmioma ministrami. W końcu jednak coś pękło.
Anna Zalewska uznała, że najlepszym nauczycielem nie może być pracownik gimnazjum, jakby gimnazja były likwidowane z powodu złych nauczycieli, którzy tam pracują. Mam nadzieję, że mistrzowie z gimnazjów zgłoszą się do nowego konkursu MEN i udowodnią, że gimnazja upadają, ale ludzie, którzy tam pracują, nie. A panią minister proszę, aby nie uznała ich zgłoszeń za akt agresji politycznej. Koleżanki i koledzy, powodzenia w jednym i drugim konkursie, a może nawet w trzecim.
Komentarze
@Gospodarz
Ś.. min. Sawicki inaczej miał na imię … 😉
@ belferxxx,
tak, tak, od razu poprawiłem, a potem zobaczyłem, że już jest komentarz do mojego wpisu. Miło, że ktoś czuwa.
Dziękuję
Gospodarz
Oczywiście ś.p.
Wcześniej protestowali przeciwko tworzeniu gimnazjów. Teraz protestują przeciwko ich likwidacji. To jakieś wiejskie głupki są? A Broniarz, to stary komuch jest
@Jacek,NH – nie nudź !!!
Już po raz 10-ty wstawiasz ten sam tekst.
zniszczyła podpisane dyplomy? Co za prostactwo….
W kwietniu „Washington Post” skrytykował Trumpa za jego niegrzeczno-dziwaczno-lekceważące zorganizowanie tegorocznej celebracji Nauczycieli Roku w Białym Domu.
**https://www.washingtonpost.com/news/answer-sheet/wp/2017/04/27/trumps-unusual-meeting-with-2017-teachers-of-the-year/?utm_term=.51ae0cdba6cc
No ale „WP” to jest lewacka lewizna, komusza komuna i w ogóle to oni nazywają się „Washington Compost” a więc nie ma się co dziwić, że najlepszego prezydenta wszechczasów oraz Galaktyki krytykują…
@Gospodarz
Ten konkurs „Nauczyciel Roku” zapłacił w końcu swoją cenę za serwilizm polityczny Broniarza&ZNP w stosunku do poprzedniej opcji politycznej i konkretnych ministrów, szczególnie min.Hall. Przypominam, że ta „żona swojego męża”( Aleksandra Halla) była w MEN lobbystką interesów drogich płatnych szkółek, w tym swojej. Oraz tezy, że „płatne-prywatne” są najlepsze. I wtedy w ramach stosownej propagandy światowej sławy i osiągnięć fizyk Marek Golka przegrał z, nikomu nieznaną, dyrektorką i właścicielką prywatnej szkółki niejaką Konatkiewicz. BTW – „Nauczycielem Roku” p. Golka w końcu został, ale w którejś z kolejnych edycji …
W działaniu ministerstwa widzę konsekwencję i plan – już niedługo wszyscy nauczyciele będą wolontariuszami, szczególnie jeśli weźmiemy pod uwagę zmniejszającą się relację w stosunku do płacy minimalnej.
Poza tym ostatnie doniesienia wskazują na to, że podwyżki sfinansujemy sobie sami, a może nawet ministerstwo coś jeszcze z poczynionych oszczędności skubnie na przykład na 500+, myliłby się jednak ten, kto sądzi, że będzie to obiecane 500 dla nauczycieli.
Tak więc nasza uśmiechnięta od ucha do ucha ministra znów okaże się skuteczna, przewidująca i „dokładnie policzona”;-)