Moc gratulacji dla minister edukacji
Minister edukacji otrzymała dwie nagrody od pani premier. Pierwszą dostali wszyscy członkowie rządu, natomiast drugą jedynie troje ministrów, czyli najlepsi.
W uzasadnieniu czytamy, że Anna Zalewska otrzymała wyróżnienie za:
„zaangażowanie w przygotowanie reformy systemu edukacji ze zmianą ustroju szkolnego oraz zmianą w organizacji i funkcjonowaniu szkół i placówek oświatowych” (źródło tutaj).
W mojej szkole istnieje zwyczaj, że nie podważa się decyzji o przyznaniu nagród, tylko gratuluje. Cokolwiek by człowiek myślał, morda w kubeł. Szef się nie myli. Milcz i pracuj, a może za rok szczęście uśmiechnie się i do ciebie. Zaczniesz kłapać ozorem, trafisz na czarną listę i nigdy nie dostaniesz żadnej nagrody.
Poddaję się więc tradycji, zamykam swój wredny dziób i składam pani minister najserdeczniejsze gratulacje z okazji wyróżnienia. Cieszę się, że mogę pracować pod kierunkiem najlepszej z najlepszych. Całuję rączki, do nóżek padam.
Mam nadzieję, że podobna tradycja kultywowana jest we wszystkich dobrych szkołach i żaden nauczyciel nie ośmieli się rzucić kamieniem. Niestety, dobrych szkół jest mało, za to mnóstwo złych, a wśród nich pracują nauczyciele zarozumiali, wyniośli, rozmiłowani w sobie, nadęci pychą, niewdzięczni, nielojalni, zwierzchnikom nieposłuszni, natarczywie dążący do strajku.
Zajadli, nieprzejednani, nieskłonni do jakiejkolwiek ugody, bezczeszczący to, co święte, sami tkwiący w błędzie i uczący tego, co błędne, zdrajcy, bluźniercy, bezwstydni, o całkowicie skażonym umyśle, obarczeni grzechami bez liku, bez wiary, bez miłości do tego, co dobre, za to rozmiłowani w tym, co złe. Na szczęście pani minister zrobi z nimi niedługo porządek, za co już teraz otrzymała nagrodę.
Komentarze
Nauczyciele muszą wreszcie pokazać, że potrafią i chcą porządnie zaprotestować. Zrobić porządny strajk i nie przychodzić do pracy. W niektórych krajach, np. Włochy, jest to normalna praktyka walki nauczycieli o swoje prawa – zdarza się że kilka dni w roku dzieci po prostu nie mogą przyjść do szkoły – jeśli akurat strajkuje ich wychowawca, czy woźni w szkole (bo prawie nigdy nie strajkuje cała szkoła – i jest to normalne i oczywiste). W imię walki nauczycieli i pracowników szkół o swoje prawa, pensje i normalne życie.
W polskiej szkole jest to tymczasem uważane za łamanie jakieś fikcyjnej świętości – podczas gdy właśnie teraz polska szkoła gnie pokornie kark przed kościołem katolickim – wyłączając zajęcia na 3 dni, bo część uczniów ma rekolekcje. Jest to niezgodne z prawem – bo podczas gdy szkoła ma obowiązek zwolnić wierzących uczniów na rekolekcje, nie ma żadnej podstawy prawnej by zawieszać w tych dniach zajęcia dla pozostałych uczniów.
Zapowiedziany strajk jest natomiast zgodny z prawem.
„Milcz i pracuj, a może za rok szczęście uśmiechnie się i do ciebie”………woli Pan uśmiech szczęścia sprzed czy po wizycie u dentysty? Bo to kolosalna różnica. Hmmm – ciekawe co pani Mini-ster zdeformuje po operacji odsysania tłuszczyku.
„szkoła ma obowiązek zwolnić wierzących uczniów na rekolekcje”
Naprawdę? Rekolekcje nie mogą się odbywać po godzinie 17?
A jeśli w szkole pojawią się jacyś uczniowie niewierni w arafatkach, to też się ich zwolni na trzy dni na rekolekcje z mułłą Omarem?
@ Płynna Rzeczywistość
NIESTETY ma taki obowiązek, według zapisu rozporządzenia ministra edukacji narodowej z dnia 14 kwietnia 1992 r., § 10. Proszę przeczytać więcej w interpelacji Wandy Nowickiej z 2013 w tej sprawie (http://www.sejm.gov.pl/Sejm7.nsf/InterpelacjaTresc.xsp?key=1B4364E4).
OCZYWIŚCIE, że rekolekcje powinny odbywać się po zajęciach szkolnych. Ale w swojej wypowiedzi trzymam się obowiązującego prawa, a nie dobrych chęci – to szkoła nie ma w tym momencie prawa odwoływania zajęć.
A u nas w szkole nie ma rekolekcji, nawet księdza nie ma bo nie ma religii. I jest git.
Ciekawe, jaka to nagroda? Pancerna limuzyna?
To nie sa „nagrody”, to jest rabunek funduszy publicznych przez szajke, która zrobiła skok na władze i kase
@parker
Jak to możliwe?
Prezes zadowolony to paprotka dla Paprotki!
Za pieniądze to i księdza można pogonić:)
Świecka szkoła po prostu. Są katolickie i to nikogo nie dziwi a jak jest świecka, to zdziwko?
Można? Można.
parker, w Polsce nie ma świeckich szkół, chyba że prywatne, społeczne etc. Tak samo jest ze szpitalami przecież.
Poza tym widzę, że takie rekolekcje to przecież taki legalny strajk, nieprawdaż, skoro nikt nie pracuje, formalnego zwolnienia z pracy nie ma?
Moje dziecko właśnie w prywatnej. Po latach głoszenia egalitaryzmu w słowie i czynie, po doświadczeniach w podstawówce które uważałem warto było zapłacić w imię idei i dla korzyści płynących z chodzenia do lokalnej szkoły gimnazjum syna powaliło. I nie poziom nauczania, ten nie był ostatni, klasa przebrana, dwujęzyczna, angielski na naprawdę bardzo dobrym poziomie ale chamstwo nauczycieli było nie do zaakceptowania. Syn w domu się z agresją nie spotykał dlatego nie mógł znieść prostaków w gimnazjum. Nie mógł się zwrócić o pomoc do wychowawczyni, ta w chamówie przodowała, jak poszedł na skargę do dyrektorki, na stwierdzenie, że nauczycielki są ciągle nabzdyczone ( jakiegoś innego słowa użył, nie pamiętam) usłyszał, ja też jestem nabzdyczona i co?
Odwrócił się na pięcie i wyszedł za sobą słysząc o rozpuszczonym gówniarzu.
Można powiedzieć, jaki pan, taki kram.
Teraz mam skalę porównawczą, syn z przyjemnością do szkoły chodzi, z przyjemnością się uczy, lekcje są ciekawe jego zdaniem, nauczyciele życzliwi i pomocni a przedewszystkim to jest ta różnica którą podkreśla, u ś m i e c h n i ę c i . To się przekłada na dobre oceny a te na dalszą motywację do nauki, normalne, są rezultaty chce się uczyć. W publicznym gimnazjum miał dwóję z zachowania, w prywatnym jest stawiany za wzór w klasie, nie koloryzuję.
W publicznym mimo, że uprawia wyczynowo sport, z sukcesami, gra w reprezentacji okręgu w piłkę miał 4 z WF bo popadł w konflikt z nauczycielem. W klubie nie ma konflików z trenerami….
A o braku księdza się dowiedzieliśmy po fakcie, nie to było kryterium wyboru.
Tak to juz jest w PiS-owskiej wladzy… kto wiecej i skuteczniej zniszczy ten szybciej otrzyma nagrode!
Beata daje nagrody, bo podobno rejestratory zarejestrowały 90 km/h na lipie. Jeśli miałaby choć krztę honoru, dawno już podałaby się do dymisji, bo nie wyciągnęła żadnego wniosku z „Będziemy próbować do skutku. – Yy paliwa nam tak dużo nie starczy żeby do skutku”.
Niemożliwe, że Beata nie wiedziała, że jej kierowca łamie prawo. Niemożliwe, by trzech kierowców łamało prawo bez wyraźnej dyspozycji, by to prawo łamać.
Ale lepiej się nie wychylać.
– Faktem jest, że my musimy to robić, do skutku (DSP(?))
– Dokładnie! (Inna osoba trzecia. Z dużym naciskiem to słowo)
– Areczku 7 mil od osi
Gdyby nie ta oś, można by pomyśleć, że to rozmowa z udziałem przełożonych kierowców Beaty lub przełożonych lekko panikujących kuratorów.
Mnie pasuje fragment z kokpitu, zmieścisz się, śmiało.
Rysunek Mleczki.
Kurnik, na grzędach kury.
Otwierają sie drzwi kurnika, staje w nich chłop z siekierą w ręce i patrzy na kury.
Każda przerażona, z wyjatkiem jednej.
Ta szeroko rozpościera skrzydła i głośno wrzeszczy:
Niech żyje kochany Pan Gospodarz!
Zażartowałem sobie pod poprzednim blogiem, że ZNP robi błąd sondując poparcie dla strajku w obronie gimnazjów i nie dokładając do żądań postulatów finansowych. O święta naiwności, media donoszą, że strajk jest o podwyżkę płac i pięcioletnią gwarancję zatrudnienia. Nie wspominają nic o gimnazjach. Czy to prawda? Czy sprawy uczniów i ich przyszłości nie są zupełnie przedmiotem troski?
To czemu się dziwicie, że taki słaby PR macie w społeczeństwie, że was ludzie nie szanują, że perspektywa wysłania dziecka do szkoły w wieku 6 lat budzi taki strach w rodzicach, że ratuj maluchy?
Że teraz jest takie poparcie w społeczeństwie dla rozwalenia systemu?
Sami jesteście sobie winni, to wy odpowiadacie za nacjonalistyczne odchylenie młodzieży, to wy taką szkołę tworzycie, nie burmistrzowie, nie dyrektorzy, nie ministrowie którzy za mało wam kasy sypią i godzinami karcianymi obarczają. To wy sami za to odpowiadacie, bo jesteście niedouczeni leniwi i głupi. Z wyjątkami, tak, z wyjątkami. Dobry, oddamy uczniom nauczyciel to wyjątek. Teraz będzie jeszcze rzadszy, to tych wyjątków się władza pozbędzie. Zostaną bmw. Inteligencja.
W tej wyliczance zapomnial Pan o komunistach, zlodziejach, tych co stali tam gdzie stali, bandzie kolesi.
„W rozporządzeniu MEN podano, że już po zmianach minimalne stawki wynagrodzenia zasadniczego dla nauczycieli z tytułem magistra i z przygotowaniem pedagogicznym wzrosną do 2294 zł dla stażysty, do 2361 zł dla nauczyciela kontraktowego, do 2681 zł dla mianowanego, i do 3149 zł dla dyplomowanego.”
No, zarąbiste te wynagrodzenia!
Tymczasem…
„Od 1 marca 2017 Lidl zwiększa wynagrodzenia pracowników sklepów. Po podwyżkach pensja na stanowisku pracownika sklepu wyniesie 2550 PLN – 3300 PLN brutto na początku pracy. Już po roku pracy pracodawca gwarantuje wzrost płacy do poziomu 2750 PLN – 3500 PLN brutto, a po dwóch latach stażu pracy do 3000 PLN – 3800 PLN brutto. … W przypadku operatora wózka widłowego, początkowa minimalna stawka wynagrodzenia to 3600 PLN brutto, z gwarantowanym wzrostem do poziomu od 3800 PLN brutto po roku pracy. Z kolei po 2 przepracowanych latach to aż 4200 PLN brutto wzwyż. ”
Najwyraźniej operowanie wózkiem widłowym wymaga specjalnych kwalifikacji…