Dzień Nauczyciela bez uczniów
Uczniowie pytają, czy muszą przyjść do szkoły 14 października – w Dniu Edukacji Narodowej. Odpowiadam, że nie muszą. Za to muszą przyjść do pracy nauczyciele. Nam nikt nie da dnia wolnego.
Dawniej w święto edukacji odbywały się lekcje, więc uczniowie przychodzili. Od paru lat 14 października jest dniem wolnym od zajęć dydaktycznych. Jedynym powodem, dla którego warto pojawić się w szkole, jest złożenie życzeń nauczycielom. Życzenia jednak można złożyć dzień wcześniej albo później. Tak czyni większość uczniów.
Głupio przyjść do pustego budynku i kisić się we własnym sosie, więc dyrekcja staje na głowie, aby chociaż część uczniów ściągnąć tego dnia do szkoły. W moim liceum organizujemy uroczystość ślubowania pierwszoklasistów. Najmłodsi uczniowie muszą więc przyjść, wysłuchać przemówienia dyrektora, bić brawo nauczycielom, którzy otrzymali nagrody, a potem ślubować rzetelne wypełnianie obowiązków ucznia. Niektórzy z tego powodu są bardzo niezadowoleni. Nie martwcie się. Jak dobrze pójdzie, będzie to ostatni Dzień Nauczyciela, w którym musicie być w szkole.
Komentarze
Oj, tam.
Dzisiaj nauczyciel – to klawisz; uczeń – to więzień. Trudno, żeby więzień dobrowolnie uczestniczył w święcie klawiszów.
Plotki zza kałuży.
Szefowa chicagowskich szkół publicznych (CPS) została właśnie przyłapana na braniu łapówek. Już się przyznała.
**http://dziennikzwiazkowy.com/chicago/byla-szefowa-szkolnictwa-przyzna-sie-do-korupcji/
CPS to 400 tys. uczniów, 37 tys. pracowników, 660 szkół, 5.7 mld dolarów budżetu.
Jej roczna pensyjka to było 313 tys. zielonych. Widać za mało. Łapówek w gotówce wzięła za ok. 250 tys. plus masę w „naturze”.
Była pracownica firmy oferującej kursy dokształcające dyrekcjom szkół. Wzięła łapówki od swojego byłego pracodawcy za przyznanie kontraktu na szkolenia dyrektorów z pominięciem przetargu.
W zamian szefostwo firmy od szkoleń użyło swoich wpływów w administracji miasta aby to właśnie ona została szefową chicagowskiego wydziału oświaty.
Łapówki miały być przelane na jej konto po zakończeniu pracy w CPS i po powrocie do dawnej firmy jako „bonus za powrót do pracy”. W „międzyczasie” były zaparkowane na kontach jej krewnych. 😉