Matura z polskiego 2014
No to mamy za sobą maturę z języka polskiego. I znowu młodzież musiała pisać o cechach naszego narodu, o patriotyzmie, zdradzie, o byciu prawdziwym Polakiem i o wbijaniu wrogów na pal. Tematy rodem z wawelskiego grobowca albo z pieczary króla Ćwieczka.
Gdyby oceniać polską literaturę przez pryzmat matury, można by sądzić, że mamy najgłupsze utwory, mdłe i martwe, o przebrzmiałych prawdach, nieżyciowe do potęgi. Bo też nic innego tak nie zajmuje polonistów jak trup ojczyzny i głupota Polaków. Trudno się dziwić nauczycielom, że zaprawiają uczniów w rozumieniu takich bzdur, skoro są one pewniakiem maturalnym. Zawsze na egzaminie będzie to, co można znaleźć w piwnicznych pajęczynach narodowej katedry.
Uczniowie mieli do wyboru dwa tematy. Pierwszy: „Żołnierskie emocje bohaterów Potopu H. Sienkiewicza. Na podstawie przytoczonego fragmentu powieści omów stany emocjonalne, zachowania i sytuacje ukazanych w nim postaci”.
Mimo że Potop jest lekturą w całości, nie trzeba na maturze wykazywać się jej znajomością. Temat wyraźnie wskazuje, aby omówić na podstawie fragmentu. Wybranie dla maturzystów urywka o wbijaniu na pal to kuriozum. Twórców tego tematu odesłałbym na obowiązkowe badanie psychiatryczne. Wydaje mi się, że sformułowanie „omów stany emocjonalne, zachowania i sytuacje postaci” jest drętwe. Aby to dostrzec, wystarczy mała korekta, np. „omów emocje i sytuacje uczniów”. Czy to brzmi po polsku?
Temat drugi: „Na podstawie fragmentu Wesela S. Wyspiańskiego porównaj poglądy Poety i Gospodarza na temat poezji narodowej oraz przedstaw sądy bohaterów o Polakach”. Znowu wystarczy znajomość załączonego tekstu. Od lat matura przekonuje, że czytać nie warto. Wybrany urywek dołuje jak mało który („my jesteśmy jak przeklęci”), a kończy się niczym agitacja wyborcza „Chłop potęgą jest i basta”. Jedyną lżejszą nutą na tegorocznej maturze był tekst sprawdzający czytanie ze zrozumieniem – „O miłości” B. Skargi.
Było więc o zdradzie i byciu przeklętym. Zaścianek i głupota, gwóźdź do trumny polskości – oto czym stał się egzamin maturalny z języka ojczystego. Brrr!
Komentarze
Witam, otóż dzisiaj pisałem maturę z języka polskiego. Mam pewien problem, popełniłem gafę przy „Potopie”, napisałem złą epokę i że była to epopeja. Powinieniem się bać, że moja praca zostana wyzerowana lub coś w tym stylu? Czy raczej stracę kilka punktów i sprawa rozejdzie się po kościach?
PS Uważam, że jeśli chodzi o rozwiniecie tematu poszło mi nienajgorzej.
Dziękuję za odpowiedź.
Mam pytanie, czy jeśli napisałam w jednym zdaniu że książę nazywał się Bolesław a nie Bogusław, jest to błąd kardynalny i matura nie zdana?
Witam dołączam się do pytania , ja teraz nie pamiętam ale mogłem pomylić to imię czy powtórzenie tego błędu od razu zeruje pracę?
Do Kolegów wyżej: trzy lata temu popełniłem błąd podobny do Waszych. Dzisiaj zajmuję ciepłą posadkę na zmywaku w Londynie i wkrótce oczekuję zatrudnienia na etat w kuchni w roli sprzątającego! Także nie przejmujcie się, głowa do góry – chcieć to móc!
Jeśli pomyliłam fakty związane z Bogusławem i Januszem tzn. napisałam, że Bogusław spiskował, aby przekabacić na swoją stronę Kmicica, a Kmicica uważali za zdrajcę, bo przeszedł na jego stronę to jest to błąd, który dyskwalifikuje mi pracę bądź akapit?
Od roku jestem w UK i mam swietna prace, o ktora postaralam sobie sama. a Ty widocznie jestes bardzo kiepski,ze wyladowales na zmywaku i nie masz wiekszych ambicji skoro oczekujesz na etat ‚sprzataczki’ . To Twoja sprawa co robisz,ale nie zniechecaj swoimi niepowodzeniami naszej zdolnej polskiej mlodziezy. Chciec to moc.
Dzień dobry.
Jestem nauczycielem, który przygotowywał młodzież do tegorocznej matury.
Od lat przeraża mnie głupota i drętwota tematów, jakie znajdują się w maturalnych arkuszach. Czasami zastanawiam się, czy to egzamin z archeologii literackiej, bo z pewnością nie z historii literatury polskiej. Jest tyle pytań, o które warto zapytać maturzystów, tyle tekstów, które mogą do tych odpowiedzi stać się pretekstem. Obserwuję jak od kilku lat język polski staje się wyłącznie przedmiotem zapełniającym siatkę godzin. A tak mi zależy, by młodzi czytali, by właśnie w literaturze znajdowali konteksty tego, co dla nich ważne, co współczesne, czym żyje współczesny człowiek i nie musi to być rasowy humanista. Poraża mnie to, co dziś znalazło się w arkuszu. Pozdrawiam.
Treść zapytań przygotowanych przez tegorocznych maturzystów napawa mnie zdumieniem i może stanowić podstawę do głębokiej refleksji nad sensem egzaminu maturalnego…
Napisałam przez przypadek, że na weselu spotkali się chłopi i arystokracja, zamiast inteligencji. Jest to blad kardynalny?
opo…niestety jest to kardynalny błąd popełniając takiego BYKA nikt nie może zdać matury…przykro mi i powodzenia za rok!!! xyz Twój błąd niestety również dyskwalifikuje pracę.
Tematy denne – takie piękne lektury, a CKE nie postarało się o nic, co mogłoby naprawdę pokazać umiejętności analizy…
Mam tylko takie ważne pytanie – moja znajoma pisała temat nr 2 i teraz boi się, że niechcący przy „Wybieram temat nr…..” napisała „1”. Panikara trochę, bo mówi, że sprawdzała, a i tak się martwi. Ja jestem pewna, że wpisała dobrze, skoro sprawdzała. Ale czy takie coś, wgl. brane jest pod uwagę, nawet gdyby popełnić taki błąd? Zdawałam maturę niedawno i nikt nie mówił nam, że to jakiś wielki błąd, ale czekam na wypowiedź eksperta. Pozdrawiam maturzystów i nie strachajcie się zbytnio!
A mnie w kontekście pytań maturalnych w ogóle przestaje dziwić, że statystyczny Polak czyta pół książki na rok. Analfabetami łatwiej się rządzi, można im bowiem każdą bzdurę wmówić. I chyba taki jest cel polskiego systemu edukacji.
Witam!
jeśli napisałam, że wesele Lucjana Rydla i Jadwigi Mikołaczykówny odbyło się w Warszawie na Krakowskim Przedmieściu (zamiast w Bronowicach) to będzie uznane za błąd kardynalny czy rzeczowy?
Witam 🙁
Ja również popełniłem niemały błąd. W podsumowaniu napisałem, że Poeta zamiast nawoływać do zrywu usypiał naród. Na dowód tego napisałem, że otrzymał on nawet kaduceusz od Stańczyka… A po wyjściu z sali dotarło do mnie że to Dziennikarz rozmawiał z błaznem. Czy jest to błąd kardynalny, czy rzeczowy? Jestem przerażony… Błagam powiedzcie mi jakie będą konsekwencję tego błędu?
Ale może ktoś by podał tekst tego urywka Potopu – może temat nie okaże się wówczas tak zaściankowy jak inwektywy autora komentarza. Czasem warto doczytać, zanim się powie cokolwiek. Dla mnie, żołnierza, do piękny temat, zwłaszcza w kontekście ostatnich miesięcy.
Zgadzam sie, niestety ( wolalabym nie ), z opinia p. Chetkowskiego. Tematy maturalne moga byc swietna pokazowka nt. jak upupic znakomite utwory literackie. Dla mnie „Wesele ” to jedna z najpiekniejszych lektur, jakie czytalam – ogladalam tez wielokrotnie film Wajdy, widzialam realizacje w Tv i na scenie ( np. w krakowskim Starym ) i nie moge zrozumiec dlaczego mlodziezy to arcydzielo sie obrzydza !
Dzień dobry,
Jeśli we wstępie napisałam, że gospodarz kiedyś należał do inteligencji, ale ożenił się z chłopką i teraz żyje z chłopami i później traktowałam go jak chłopa – to jest to błąd rzeczowy?
I drugie pytanie, jeśli jeden (ten sam) błąd rzeczowy powtarza się kilka razy to jest to traktowane jako jeden błąd czy klika?
Proszę o odpowiedź.
Pozdrawiam
Kamila
Witam, mam podobny problem co opo. Też pomyliłam Bogusława i Janusza. We wstępie napisałam, że Kmicic składał przysięgę Bogusławowi (chodziło mi o Janusza, pomylenie imion), lecz najgorsze, że w wypracowaniu stwierdziłam, że Bogusław był ciężko chory, umierał ( oczywiście fakty dotyczące Janusza) i że był człowiekiem starym (czy 35 lat Bogusława to właściwie starość?) i doświadczonym ( bardziej od Kmicica).
Błędy są straszne, nie wiem jak mogłam napisać takie głupoty. Czy będą one uznane jako błąd kardynalny? Boję się, że praca zostanie źle odebrana- sprawdzający uzna, ze myślałam jakoby sytuacja we fragmencie przedstawiała rozmowę ze starszym bratem Radziwiłłem. A niestety przez ilość błędów można tak stwierdzić. Czy moja praca zostanie uznana ?
Witam! Jesli przy wypracowanie z Wesela napisałam (ze stresu) ze jest to powieść realistyczna z narracja pierwszoosobowa i mowa niezależna dostanę 0 punktów na prace ? A jesli noe to ile mi zabiorą ?
Dziekuję i proszę o odpowiedz.
Kolejny rok, kolejna sterta tego samego rodzaju komentarzy – jaka ta matura głupia, jesteśmy sto lat za murzynami i temu podobne hasła. Już sam nie wiem, jak się do tego odnieść: przecież i tak po roku maturzyści zapomną tego, co się nauczyli, jeśli nie będzie im to potrzebne. Przecież to kolejny test do zdania, kolejny etap. Liczy się to, co potem będzie.
Drogi Autorze, a jakie Pan proponuje rozwiązania? Może ponarzeka też Pan na przyszłoroczne matury, po czym opisze problem sraczki i ogórków?
Mam pytanie odnośnie popełnionego błedu : czy jak napisałam nazwisko Radziwiłł tylko przez jedno ł to to jest duży bład i jak on wpływa na moją prace ( użyłam słowa kilka razy) Jakiego jest on rodzaju?
Bardzo prosze o odpowiedz, bo nie wiem już co mysleć?
A skąd się w ogóle wzięło pojęcie błędu kardynalnego? ‚Cardinalis’ główny znaczy. Czy to taki błąd, na którym się opiera rozumowanie pracy?
Mili Państwo, nikt nikomu nie zdyskwalifikuje pracy. Proszę mi wierzyć. Sam dwa lata temu napisałem, że Joanna Podborska z „Ludzi bezdomnych” skrzywdziła Judyma, bo ogólnie „to zła kobieta była”. Dziś jestem studentem II roku polonistyki. Taki oto system edukacji mamy w Polsce 😉 Pozdrawiam
To wszystkich przerażonych maturzystów! Nie bójcie się, nie tak łatwo sprawić, że skreślą Wam pracę 🙂 Sama znam kilka przypadków z zeszłego roku gdzie znajomi mylili imiona, nazwiska a czasem właśnie przypisywali inne postacie do pewnych zdarzeń. Koleżanka pomyliła powstanie styczniowe z listopadowym wyraźnie to zaznaczając. Ktoś z mojej byłej klasy pomylił epoki… Wszyscy zdali! Także nie stresujcie się tylko skupcie na kolejnych maturach. Trzymam kciuki i powodzenia! 🙂
Panie Dariuszu! Proszę spojrzeć na komentarze poniżej. Maturzyści nawet z analizą fragmentu lektury mają problem to, co mówić o całości… W dobie komputeryzacji czytanie książek „odchodzi do lamusa”. Temat maturalny dotyczący „Potopu” ma związek z podstawą programową ( dotyczy wartości i wartościowania) dlatego nie dziwi mnie, że uczniowie mieli omówić stany emocjonalne i zachowania bohaterów utworu.
Maturę zdawałam ponad 20 lat temu i stwierdzam, że była ona o niebo trudniejsza od dzisiejszej. Matura z języka polskiego sprawdzała nie tylko znajomość całej literatury ale przede wszystkim umiejętność myślenia i tworzenia. Trzy błędy ortograficzne dyskwalifikowały pracę nie mówiąc o błędach rzeczowych. Pisało się tę pracę pięć godzin i nie było żadnych głupich pytań testowych. Do dzisiaj pamiętam ogólny zarys mojej pracy maturalnej i byłam z mojego tekstu bardzo dumna. Mogłam wykorzystać znajomość utworów spoza listy lektur, wykazać się kreatywnością, znajomością literatury polskiej i światowej oraz kulturą języka.
Czytam wcześniejsze komentarze i pytania maturzystów obnażające braki znajomości literatury ( jak można pomylić Janusza z Bogusławem- nie rozumiem!) jestem zażenowana. Przykro mi, ale nie wszyscy zasługują by szczycić się posiadaniem matury. Zresztą dzisiaj matura się zdezawuowała i nie jestem pewna, że jest się czym chwalić.
Co będzie jeśli w wypracowaniu pisząc o Potopie nawiązałem w niektórych miejscach do całego utworu a nie tylko w obrębie fragmentu podanego?
Zrobiłam niesamowicie głupi błąd na maturze, a mianowicie jakimś cudem pomyliłam imię Bogusława Radziwiłła i napisałam Bolesław. Czy moja praca będzie wyzerowana przez ten błąd?
potop :co jeśli napisałam że Bogusław to zdrajca, ksiąze , hetman 🙁 unieważnią mi pracę ? :(((
potop :co jeśli napisałam że Bogusław to zdrajca, ksiąze , hetman 🙁 unieważnią mi pracę ? :(((
Witam, zamiast Lucjan Rydel napisałem Ryszard Riedel, czy to błąd dyskwalifikujący moja prace?
„Maturę zdawałam ponad 20 lat temu i stwierdzam, że była ona o niebo trudniejsza od dzisiejszej. Matura z języka polskiego sprawdzała nie tylko znajomość całej literatury ale przede wszystkim umiejętność myślenia i tworzenia. Trzy błędy ortograficzne dyskwalifikowały pracę nie mówiąc o błędach rzeczowych. Pisało się tę pracę pięć godzin i nie było żadnych głupich pytań testowych.”
Baju , baju będziemy w raju. ;D
Ja miałam fory u nauczycieli. Pomyliły mi się ściągawki , i cz. napisałam na temat a druga cz. z innej ściągawki nie na temat.Nauczyciele mieli poczucie humoru i zaliczyli. fakt potem był ustny.bo to było dawno, dawno temu. 😀
Odnośnie błędów , to przecież nasz prezydent kraju pisze z błędami, a przecież reprezentuje ten kraj i maturę zdawał tę trudniejszą podobno ?… Nie wiem jak z wiedza z geografii, bo inny bardzo patriotyczny , zamiast Polski reprezentuje flagę Indonezji . 😀
czyli – maturzyści spokojnie bez stresu i na luzie ! 😉
Czy przy pomyłce tzn. 2 razy zamiast książę w Potopie napisałam Król czy jest to błąd kardynalny ? Proszę o pomoc !!!
Jeżeli napisałem, że Gospodarz z ‚Wesela” był chłopem ( i potem konsekwentnie się tego trzymałem przy reszcie rozwinięcia i zakończeniu. ogólnie ten wątek pojawił się w mojej pracy kilka razy), to czy to jest błąd kardynalny?
Pisałem dzis mature z polskiego i jakos nie rzuciły mi sie w oczy te sprawy, których Pan tak bardzo nie moze przecierpiec i znieść. Nie jestem konserwatysta, ale nie wodze nic złego w doborze lektur na tegorocznej maturze ani w sposobie formułowania pytań. Chodzę do jednego z najlepszych liceów w całej Polsce i wydaje mi sie, iż to wlasnie takie wypowiedzi jak ta zaprezentowana w Pańskiej wypowiedzi sa ograniczone, mocno tendencyjne i z gory nastawione na uzyskanie określonego wpływu na odbiorcę
Co jeśli popełniłam 2 błędy przy wypracowaniu w ”Weselu”? Napisałam, Ze Gospodarz był chłopek i ojcem panny młodej… jeszcze powtórzyłam to kilka razy w pracy? Czy moje wypracowanie zostanie wyzerowane?
Iwono, fakt, że kiedyś nie było łatwiej. Aczkolwiek wtedy, te 20 lat temu można było zgapiać wzdłuż i wszerz jak się tylko chciało, także nie wiem co porównujesz, gdy dziś się zgapić nie da w ogóle, lepiej mieliście i tak : ). Dzisiejsza matura była trudna względem tego systemu, poprzednie lata się do niej nie umywają bo odstaje z poziomem.
Też napisałem Radziwił przez jedno „ł” i to wiele razy.
Tadeusz, stracisz kilka punktów
Witam! BARDZO PROSZE O ODPOWIEDŹ! Jeżeli napisałam pól strony tej co była zaraz po fragmencie wesela, całą strone i 3 linijki po drugiej stronie to czy egzaminator podejmie się sprawdzania? Ja pisze tak literki na pół centymetra. Bardzo prosze o odpowiedź bo strasznie mnie to gnębi!!! Powiem wam że załamałam się tą maturą ;( a zgubiło mnie czytanie ze zrozumieniem, zajęło mi za dużo czasu i przy wypracowaniu nadganiałam czas i jakoś mi to nie wyszło….
Czy jak napisałam, że Potop to romantyczna epopeja narodowa we wstępie, jest to błąd kardynalny?
A ja się zgadzam z Panią Iwoną.Tematy z mojej matury (pisałam 3 ) nijak się mają do tegorocznych,które przypominają raczej temat wypracowania ze szkoły podstawowej. 1.Średniowieczna pokora, renesansowa harmonia, niepokoje baroku ? widzenie świata i człowieka w literaturze staropolskiej.
2. Służebność czy wolność sztuki? Twój głos na temat funkcji literatury w życiu jednostki i społeczeństwa.
3. ?Co jest w człowieku??. Odpowiedz na pytanie odwołując się do znanych ci utworów literatury współczesnej.
Witam. Ja dzisiaj np napisalam przedstawiając troche osobe Bogusława, że jest bratem Janusza… a on był jego bratem ale stryjecznym. Czy przez to moja praca moze byc uniewazniona?
Wybrałem temat o Potopie napisałem, że Andrzej i Kmicic to dwie różne osoby ( powtórzyłem to kilka razy) Czy jeśli miałem na myśli 2 jego oblicza jako mężczyzny lubiącego panie lekkich obyczajów i inne machlojki i wojownika to moja praca zostanie wyzerowana, czy nie mam się o co martwić? Pozdrawiam i czekam z niecierpliwością na odpowiedź.
Zgadzam sie zarówno z autorem bloga, jak i z komentarzami Raff i Iwony. Przypomniala mi sie moja matura sprzed kilkunastu lat – pisalam wypracowanie na temat „Rózne oblicza wladzy na podstawie wybranych utworów literackich”. Temat,moim zdaniem, fascynujacy, zarówno wtedy, jak i dzis, sczególnie biorac pod uwage obecna sytuacje geopolityczna. Do tego mial jeszcze jedna ogromna zalete – trzeba bylo udowodnic, ze sie rzeczywiscie cos przeczytalo.
Przeciez jest mnóstwo wspólczesnych tematów, którymi mlodziez jest zywo zainteresowana i na które dyskutuje: demokracja, tolerancja, solidarnosc, wolny rynek, religia a etyka, media, globalizacja, technologie, przyszlosc. Do kazdego z nich mozna dobrac fragment utworu literackiego i sprawdzic umiejetnosc samodzielnego myslenia i analizy. Tymczasem wybrano, po raz kolejny, wstecznie pojety patriotyzm i do obrzydu walkowana martyrologie, po raz kolejny pokazujac maturzystom, ze nie warto czytac ksiazek, bo sie czlowiek nic przydatnego z nich nie dowie.
WOJTAS ES ES dostanies dodatkowe punkty za szcególne walory pracy…
Witam, zamiast Lucjan Rydel napisałem Ryszard Riedel, czy to błąd dyskwalifikujący moja prace?
witam, mam takie pytanie, a nikt mi nie morze pomóc.
pomylilem polecenia i napisałem o tych poglądach gospodarza i poety ale w potopie. To bedzie kardynał??? czy sie polapią w cke,?? pozdro!! ::(((
Na tle wypowiedzi blogowiczów, ten, czytany w pośpiechu uczynił na mnie szczególniejsze wrażenie:
” gospodarz kiedyś należał do inteligencji, ale ożenił się z chłopką i teraz żyje z chłopami i później traktowałam go jak chłopa”
A ja napisałem, ze potop to w 1987 roku był. No bo oni napisali, ze książka z 1987 roku , a ja byłem zdenerwowany. Czy to błąd kardynalny? No bo ja dalej napisałem wszystko dobrze.
Czy jeżeli z mojego wypracowania nie wynika żaden podział na chłopów i inteligencję- wszystko jest generalizowane jako Polacy, to jest to błąd rzeczowy lub kardynalny?
Wszystkie powyższe wypowiedzi „maturzystów” świadczą o jednym. Do matury powinno być dopuszczanych 10-20% najlepszych uczniów, zrobić próbną szkolną, wysłać do OKE wyniki, na jej podstawie określić owe 10-20 i tylko tych dopuścić. Taniej i sensownie. Nieporozumieniem jest marnowanie pieniędzy podatnika na taki egzamin dla panienek o umysłowości pomocy fryzjerskiej (znaczy się kłaki z podłogi pozamiatać i pędzel umyć) czy chłopców, których talent rozpoczyna się i kończy na budce portiera w biurowcu po godzinach pracy. Nie musicie UDAWAĆ, że macie choć elementarne talenty akademickie, inteligencję i zaradność życiową, czy że zależy wam na wykształceniu (nie: na papierku, na wykształceniu). Do pracy na taśmie wystarczy pamięć myszki laboratoryjnej.
Dzien dobry morze ktoś mi morze pomuc.
Pomyliły mi się daty i myślałem że, dziś jest matura z matematyki i zamiast wypracowania napisałem ruwnanie na parabolę. Czy mogę przez to stracić punkty
Zgadzam się z p. Iwoną. Swoją maturę pisałam ponad 20 lat temu i nie sądzę by większość dzisiejszych maturzystów była ją w stanie zdać w takiej formie, jak kiedyś się odbywała. 5 godzin na napisanie porządnej rozprawki/ eseju na temat, gdzie nie było miejsca na lanie wody, trzeba było znać literaturę i polską i obcą, pamiętać cytaty itd. Ściągi? Jakakolwiek próba „wspomagania” to był momentalnie out.
Już widzę dzisiejszego maturzystę w starciu z „moim” tematem maturalnym: „Są takie motywy, które poeci przez wieki podają sobie jakby z rąk do rąk” (A. Kamieńska).
Dzięki bogu, że akurat mieli temat oparty o książki które są przerabiane bo inaczej to byłaby masakra.
Po przeczytaniu Twojego komentarza 3e4r5t6y postanowiłam się udzielić.
Może Ty pisząc swoją maturę byłeś przygotowany? Znakomicie znałeś wszystkie lektury od A do Z. Ale nie wszyscy tak mają, błedy się zdarzają i zdarzać będą, a to , że maturzyści pytają się o swoje błedy to znaczy , że zależy im na maturze.
Głupim stwierdzeniem jest `Do matury powinno być dopuszczanych 10-20% najlepszych uczniów`. Co Ty czlowieku piszesz? Tylko najlepsi uczniowie mogą próbować swoich sił, bo taniej . To w kogo Polska ma inwestować .
Żałosne.. TEGOROCZNA MATURZYSTKA, KTÓRA ROWNIEZ POPEŁNIA BŁEDY
Wesele: W moim wypracowaniu zamiast inteligencja pisałam ciągle szlachta. Jakie są tego konsekwencje? Dodam że użyłam wyrazu szlachta w wielu różnych zdaniach, czy wszystkie te zdania nie będą punktowane czy policzą to tylko jako jeden błąd
Czy dla polonistów polska literatura skończyła się na XIX wieku i początkach XX? A co z Masłowską? 😀
Ale większość pytających chyba sobie robi po prostu jaja 🙂
tez napisalam , ze gospodarz byl chlopem
Witam. Ja dzisiaj np napisalam przedstawiając troche osobe Bogusława, że jest bratem Janusza? a on był jego bratem ale stryjecznym. Czy przez to moja praca moze byc uniewazniona?
Czy jak porównałem wieś z Wesela to łazarskiego rejonu, to jest to poważny błąd? :/ bo kolega mi mówi, że mogę przez to nie zdać. 🙁
Ponawiam pytanie czy opisanie Kmicica i później księcia nazywając go Andrzejem jest aż takie fatalne w skutkach? nie wiem co mi się stało, zamroczenie. wolałabym jednak zdać pomimo tego.
To maja byc tematy maturalne?’Zanalizuj przytoczony fragment’?Nawet lektury przeczytac nie trzeba.Wiedzialem,ze edukacja w angielskich szkolach jest nic niewarta,ale zdaje sie,ze obnizamy sie do tego samego poziomu.
Witam, ponawiam pytanie. otóż opisałam Kmicica, dogłębna analiza. po czym zamiast księcia nazwać bogumił, pisałam Andrzej. jak fatalne może być to w skutkach? proszę o rzetelną wypowiedź. błagam….
Pomocy! Moja praca będzie podlegać ocenie, jeśli wpisałem, że piszę Temat 1. a opisałem wesele z Tematu 2. ? :/
Witam mam pytanie dot. błędu kardynalnego:
W mojej pracy napisałam, że Poeta i Gospodarz mieli podobne poglądy – czy jest to błąd kardynalny? Czy tylko błąd interpretacji tekstu?
Z góry dziękuję za pomoc, a wszystkim życzę powodzenia na matematyce 🙂 !
Mam nadzieję, że pytania „maturzystów” to zwykły trolling… Jeśli nie, to włos mi się na głowie jeży od bezdennej głupoty tzw. „młodego pokolenia”.
Najwyższa pora skończyć z idiotycznym założeniem, że każdy musi skończyć szkołę średnią. Patrząc na poziom, jaki reprezentują maturzyści trudno oprzeć się myśli, że oni w ogóle nie powinni do tej matury przystąpić. Kto te osoby przepuszczał do kolejnej klasy? Nie wyobrażam sobie, żeby w moich czasach (rocznik ’70) było możliwe ukończenie szkoły podstawowej (sic!) bez solidnej znajomości Potopu i Wesela. A co dopiero mówić o szkole średniej.
Przecież te komentarze to żarty. Maturzyści tacy jak ci, co zadają te pytania nie czytają „Polityki”. Nie zrozumieliby przecież. 😉
Zdawałam dziś maturę, wybrałam temat drugi, mianowicie Wesele, w którym czułam się mocniejsza, jednak które czytałaa jednak już jakiś czas temu. Do teraz nie potrafię logicznie wytłumaczyć samej sobie, jakim cudem odebrałam wypowiedź poety o rycerzu jako wypowiedz o wydzwięku negatywnym. w rezultaciepowstało dzieło pokazujące Poetę jako człowieka potępiającego przestarzałe ideały, z kolei jeśli chodzi o Gospodarza, zabrakło mi czasu i w panice streściłam pewną częśc jego wypowiedzi, nie dodając wiele od siebie. Dopiero po wyjściu z sali uświadomiłam sobie to wszystko (nadal nie potrawie zroumieć owego fenomenu) I tu kieruje pytanie do Was, myślicie że takie błędy przekreślają pracę całkowicie?
myślę, że niewiele osób jest zainteresowanych tym, jak wyglądała matura w latach 70. jestem ciekawy, czy osoby, które tak bardzo krytykują współczesnych maturzystów i umniejszają poziom trudności dzisiejszej matury, napisałyby pracę bezbłędnie. szczerze wątpię. ale krytykować jest najłatwiej. i opowiadać historyjki z dawnych czasów.
Czy jesli napisalam ze w weselu pokazani stali chlopi i SZLACHTA to jest duz blad? Proszs o odpowiedz
Dzieci neo bardzo dobrze się bawiły udając aktualnych maturzystów (wyrazy dla tych ostatnich, machnę ręką na tych co wzięli za dobrą monetę głupoty walące prowokacją na sto kilometrów; wyjątek Pani Lilith oraz Pan(i) 3 Grosze – ukłony), pan Ałtor (błąd całkowicie i cynicznie zamierzony) biadolił nad kretyńskimi tematami, a ja zadam pytanie zasadnicze i jedynie sensowne: po jakiego diabła uczyć w szkołach literatury???
Gosciu nie przesadzaj z tymi Twoimi czasami. Ja tez zdawalam mature i na studia w tamtych latach i Potop a zwlaszcza Wesele czytalismy „po lebkach” byle tylko zdac egzaminy, bo strasznie nas to nudzilo. Byc moze z powodu „belfrow”, ktorzy robili wszystko co mozliwe aby nam te lektury obrzydzic.
Porównując Zosię z Telimeną na maturze, to dopiero się czułem jakby nam zadania z gimnazjum, albo raczej podstawówki dali 😀
***
Polecam twórczość Kraszewskiego.
Matura kiedyś była łatwiejsza powiadacie? Nie sądzę. Mieliście 3 różne tematy do wyboru i mogliście posłużyć się rozmaitymi pozycjami literackimi. My musimy rozwiązać test, w którym liczy się dopasowanie do klucza oraz napisać wypracowanie (2 tematy do wyboru) na bazie narzuconej lektury. Wy mogliście pisać o swych ulubionych dziełach. Ja np. bardzo lubię literaturę rosyjską, zwłaszcza Bułhakowa. Ale Mistrz i Małgorzata nie figuruje w liście lektur z zakresu podstawowego. Piszemy zatem o utworach, które mogatu nie podchodzić. Do tego dochodzi stres i mamy prawo popełniać błędy. Kiedyś, jak mówi wiele osób, które zdawały dużo wcześniej maturę, można było ściągać bez większych problemów, dziś jest to raczej niemożliwe…
Z pytań stawianych przez maturzystów wnioskuję, że to pokolenie imbecylów, analfabetów i nizin intelektualnych. Jak można być takim debilem i pisać nie widząc, o czym się pisze, nie potrafiąc wygenerować odpowiedzi na pytania na podstawie fragamentu tekstu znanego nie tylko z lekcji, ale także z kultury polskiej (nie wierzę, by licealiści po raz pierwszy w życie zetknęli się z tytułem „Potop” lub „Wesele” na lekcji polskiego w liceum). Życzę Wam, polscy idioci, żebyście nie zdali matury i musieli podchodzić do niej jeszcze raz. Przecież czytanie ze zrozumieniem to podstawowa umiejętność w na każdym kierunku studiów i w każdej pracy. Strach pomyśleć, co to będą za lekarze, prawnicy, nauczyciele, inżynierowie, biznesmeni, managerowie! Lepiej dla nas wszystkich, by życia i zaradności nauczyli się na zmywaku w Anglii. Może wtedy wyrosną z rozkapryszenia, wiecznych depresji, bufonady i przekonania, że wszytko im się należy. Pokolenie Debile 2014. O czasy….
„Wydaje mi się, że sformułowanie <> jest drętwe (…) Czy to brzmi po polsku?”
Jeden z tematów maturalnych w 2011 roku brzmiał:
„Analizując podane fragmenty powieści Zofii Nałkowskiej Granica, przedstaw
obraz Justyny i jej związku z Zenonem w oczach różnych bohaterów powieści.
W kontekście całej powieści wyjaśnij, jakie konsekwencje wynikają
z zestawienia odmiennych spojrzeń na bohaterów i relacje między nimi”.
Panie Dariuszu, jak według Pana brzmi druga część tego tematu? Czy po polsku? Nie wiem. Dziś, będąc studentką filologii polskiej, nie wiem tak samo, jak nie wiedziałam, pisząc maturę trzy lata temu.
Są dwie strony: z jednej chciałoby się napisać, że brzmi nie po polsku, bo w miejscu o konsekwencjach, które „wynikają z zestawienia odmiennych spojrzeń na bohaterów i relacje między nimi” gramatyka „zgrzyta” niemiłosiernie! Jakby chodziło o „relacje między spojrzeniami”, ewentualnie o to, „jakie konsekwencje wynikają z relacji między bohaterami”. Ewentualnie jest niedopuszczalne. Polecenie powinno być dla ucznia jednoznaczne.
Z drugiej strony: można by napisać, że brzmi po polsku. Aż nazbyt po polsku. Polszczyzna iście literacka – niezrozumiała. Wtedy CKE „przekombinowała”, autorzy tematu postarali się za bardzo. Dziś nie postarali się zupełnie.
Ze skrajności w skrajność. Potrzebny „Złoty środek”. Może okaże się nim przyszłoroczna matura?
a ja zdawałem maturę przed II wojną światową to dopiero była matura hahahahaha,ale jaja sobie robicie
Czy jak napisałam nie właściwą epokę do potopu to dostanę zero punktów za pracę??
A cóż to będzie , jeśli zamiast o weselu Lucjana Rydla pisałam o swoim?
Należę do pierwszego rocznika, który pisał nową maturę. I teraz sprawdzam, jakie były tematy (swój pamiętam, drugiego nie), i okazuje się, że też był „Potop”, a dokładnie:
Jaki obraz Polaków XVII wieku wyłania się z „Potopu” Henryka Sienkiewicza? Punktem wyjścia swoich rozważań uczyń wnioski z analizy danych fragmentów powieści. Zwróć uwagę na ich znaczenie dla całości utworu.
Niby też Potop, niby też fragment, ale zupełnie inne zadanie – przede wszystkim znać cały utwór i odwołać się do niego.
Tak samo było z drugim tematem (który pisałam), tzn. porównanie postawy Kordiana i Męża z „Nie-boskiej komedii”. Nie wystarczyło czytać ze zrozumieniem, trzeba było znać konteksty, wykazać się umiejętnością analizy, dobrze było nawiązać do innych dzieł romantyzmu. Ale uważam, że mój wynik (100%) zawdzięczam tylko sobie – temu, że czytałam na potęgę, miałam rozległe zainteresowania i nie reprezentowałam podejścia „zakuć, zdać, zapomnieć”.
Matura z mojego rocznika była kiepska, bo uczono nas przez 3 lata na języku polskim właściwie jednego: przewidzieć, jak wygląda klucz egzaminacyjny i się w niego wstrzelić.
Ale ta jest porażką. Jak wymagać od młodych ludzi (za kilka lat – młodych pracowników), by byli kreatywni, mieli zdolności analityczne, czytali między wierszami, skoro nie potrafią czytać ze zrozumieniem tego, co mają napisane jak byk?
Pytania maturzystów w komentarzach powyżej to już istna tragedia, zwłaszcza tłumaczenie się „stresem”. Życie jest ogólnie stresujące, pójdziecie na studia, stresu będzie od groma, a później w pracy jeszcze więcej. I co, będziecie lamentować, że to nie Wasza wina, jeśli schrzanicie jakieś zadanie, bo się zestresowaliście?
Tegoroczną maturę można uznać za stosunkowo trudną. Troszkę to dziwne w obliczu niżu i braku studentów…
Anonim
5 maja o godz. 17:38
„Pisałem dzis mature z polskiego i jakos nie rzuciły mi sie w oczy te sprawy, których Pan tak bardzo nie moze przecierpiec i znieść. Nie jestem konserwatysta, ale nie wodze nic złego w doborze lektur na tegorocznej maturze ani w sposobie formułowania pytań. Chodzę do jednego z najlepszych liceów w całej Polsce i wydaje mi sie, iż to wlasnie takie wypowiedzi jak ta zaprezentowana w Pańskiej wypowiedzi sa ograniczone, mocno tendencyjne i z gory nastawione na uzyskanie określonego wpływu na odbiorcę”
Oplułem monitor ze śmiechu czytając ten wpis, „Chodzę do jednego z najlepszych liceów w całej Polsce” a w której pozycji w CV wpisuje się liceum? Pozostała część wypowiedzi jest absurdalna
Niestety, tak jak wielu komentujących pomyliłam Pana Młodego z Poetą… Pamiętałam, że Pan Młody był poetą i „pofrunęłam”. Lektury oczywiście całej nie czytałam, pamiętałam ją głównie z notatek. Zresztą… Wiadomo, że gdybym czytała, nie zrobiłabym takiego głupiego błędu. Strasznie się boję. Matma poszła mi doskonale i na rozszerzonej też wróżę sobie sukces, a tu takie coś… Polski to miał być pewnik. Byłam tak pewna, że na 30% to napiszę z łatwością! A teraz trzęsę się ze strachu, że skreślą mi całą rozprawkę. Ech. Pewność siebie mnie zgubiła.
Pozdrawiam maturzystów i życzę powodzenia na angielskim.
Dylematy maturzystów, jeżeli są autentyczne, świadczą o całkowitym zidioceniu. Kiedyś, też różnie bywało, ale nie aż tak źle, a przynajmniej można się było pośmiać. Przykład. Opisując niedolę chłopa Jaś napisał: Józef był tak biedny, że całymi latami robił ( w znaczeniu pracował ) na pierzynę.
Witam.Na tegorocznej maturze opisywałem złego bohatera z potopu.Najpierw był fragment w którym występował Sapieha a później fragment o Soroce.I nie wiem dlaczego gdy mówili o Soroce to ja czytałem Soroka a podświadomie myślałem Sapieha i o nim pisałem w swojej pracy.I w pracy mam,że to Sapieha poszedł na egzekucję i nie odczuwał strachu itp.Nie wiem dlaczego tak robiłem,pisałem złe nazwisko, mimo że w tekście jest wyraźnie o Soroce.Gdybym w całej pracy pisał Soroka zamiast Sapieha to nie miałbym błędu.Jak poważny jest to błąd?
Witam, czy ktoś jest w stanie odpowiedzieć mi na pytanie powyżej?
„Witam mam pytanie dot. błędu kardynalnego:
W mojej pracy napisałam, że Poeta i Gospodarz mieli podobne poglądy ? czy jest to błąd kardynalny? Czy tylko błąd interpretacji tekstu?”
Jak domyślacie się jest to bardzo, bardzo ważne…
maturazpolskiego!
Ja również napisałem, że ich poglądy były nieco podobne. Boże… Mam nadzieję, że to nie jest błąd kardynalny bo sie chyba powiesze…
Zakładając, że przynajmniej niektóre z wpisów tegorocznych maturzystów nie są wygłupami, ukazuje się nam jak na dłoni ważna funkcja matury. Nie jako sprawdzianu wiedzy szkolnej ale wiedzy o sobie. Jakaś część młodzieży „się przejęła” i jest teraz bogatsza o tę cząstkę samoświadomości.
Byłoby idealnie, gdyby jeszcze przed opuszczeniem liceum ktoś dopomógł im te doświadczenie jakoś zwerbalizować.
Moim problemem jest to,że nie wpisałam w przeznaczone miejsce, który temat wybieram. Zaczęłam interpretować i później zapomniałam uzupełnić ten brak. Z wypracowania, nawet pierwszych zdań wynika,że omawiałam fragment Wyspiańskiego- „Wesele”, ale czy to pomoże? Czy moja praca będzie sprawdzona?
a czy tego Sapiehę wbili na pal?
Strach!
Ja mam to samo odczucie. Nie należę do osób „nie przykładających się”, miałam bardzo dobre wyniki w nauce i na próbnych też mi szło dobrze.
A tu przychodzi prawdziwa matura, coś naprawdę ważnego, wracam do domu i … okazuje się, że przedmiot, którego się nie bałam daje mi siwe znaki…
Dlatego proszę o odpowiedź!!
Jak widać takich osób jest więcej a do 27 czerwca daleko… Ktoś pomoże??
Jestem spłakana. Komentarze maturzystów <3
Czyli tegorocznej matury nawet nie było trzeba pisać, skoro w poleceniu jest omów /ziewa 😉
jak nie zdam to sie powiesze. jeb*ana matura !
6 miesięcy nosem w książkach… :(( i po ch*** mi to było!
maturazpolskiego!
Dokładnie wiem co czujesz. Nie bałem sie polskiego nic a nic! Przez całe liceum miałem same dobre i bardzo dobre oceny. Przyszła matura, przyszedł stres. Jeden głupi błąd i teraz nie moge spac po nocach, nie moge sie skupić na innych maturach, które tez są bardzo ważne. Mam nadzieję, że nie potraktują tego błędu jakoś bardzo poważnie. Nie musze mieć 100%… Byleby to jakoś wyglądało.
Strach!
Chyba się nie doczekamy odpowiedzi…
U mnie mówią, że błąd interpretacyjny no ale co forum to inna opinia.
Jak ktoś jest w stanie pomóc (nie krytykować tekstem o poziomie maturzystów – nie pomaga nam to w walce ze stresem; wręcz przeciwnie!! ) to bardzo proszę, nie tylko w swoim ale i innych imieniu!
I życzę powodzenia na angielskim 😀
Kochani Maturzyści,
to naprawdę są drobne błędy, na pewno nie kardynalne. Co roku jest to samo, każdy wpada w rozpacz z powodu pomylenia epoki, imienia bohatera, jakiegoś szczegółu, a potem wszyscy zdają i mają całkiem dobre wyniki. Wy się martwicie, a dla egzaminatorów to są drobnostki. Zresztą liczą się nie tylko fakty o lekturze, ale styl i poprawność językowa (prawie połowa punktów za wypracowanie dotyczy języka), kompozycja, zapis. Jeśli zaś chodzi o treść, to same fakty też nie są najbardziej istotne. Ważne jest rozumowanie, interpretacja, argumenty, wnioskowanie. Za głupotę możną stracić jeden czy dwa punkty, ale nie całość. Dyskwalifikacji nie będzie, najwyżej mały wstyd.
Pozdrawiam
Gospodarz
Jestem zeszłoroczną maturzystką, tematy mojego wypracowania były nieco łatwiejsze, chciałabym się jednak odnieść do komentarzy starszego pokolenia.
Oj, marzyłyby mi się takie tematy jakie pisaliście Wy. Na lekcjach języka polskiego uwielbiałam interpretowanie wierszy i analizowanie poszczególnych motywów na przekroju epok. Znajomość książek spoza kanonu lektur, oczytanie, kultura – uwierzcie, dla większości uczniów, dla których czytanie tych właśnie książek to niewysłowiona tortura. Dziś jesteśmy wciskani w schematy myślowe, oceniani według jednego klucza (tysiące ludzi według tego samego? Przecież to chore), przekazywane są nam wartości nam, tak na dobrą sprawę, nieznane, ponieważ kiedy którekolwiek z nas mogło poczuć się patriotą? Gdy wchodziliśmy do UE, a każde z nas miało około 10 lat? Dla nas to niekiedy po prostu mrzonki, tylko zrażające nas do literatury. Miałam niesamowite szczęście i trafiłam na nauczycielkę z pasją, mimo faktu, że w zakresie rozszerzonym uczyłam się matematyki i fizyki, zdawałam także polski na poziomie rozszerzonym, gdzie te właśnie konteksty kulturowe, cytaty są obowiązkiem i to z całkiem zadowalającym wynikiem. Autor tekstu niestety ma rację, nie uważam, abyśmy byli idiotami – to z nas chcą zrobić idiotów.
Pozdrawiam 🙂
„Miałeś, chamie, złoty róg, miałeś, chamie, czapkę z piór, czapkę wicher niesie, róg huka po lesie, ostał ci się ino sznur, ostał ci się ino sznur.”
Stanisław Wyspiański
Cytat z „Wesela” Stanisława Wyspiańskiego zdaje się być w polskiej historii ciągle aktualny. Słowa ostatniej sceny z „Wesela” są niestety aktualne, Polacy dalej widzą tylko swoje dobra materialne, a resztę…
Są dźwięki, które tylko geniusz może wymyślić. Niemen w roli Chochoła to mocny akcent filmu Andrzeja Wajdy „Wesele”. Ten film powstały w oparciu o dzieło Stanisława Wyspiańskiego to jest kolebka polskiej kinematografii i śpiew Niemena był tu jak soczysta wisienka na wielkim torcie… Nie wyobrażam sobie innego Chochoła, bo żaden inny nie potrafiłby przemówić tak sugestywnie. Wesele lubię właśnie za tą piosenkę.
Niemen, genialny i jak zaczyna śpiewać to uczniowie na lekcji języka polskiego mówią, że aż ich na karku „ciary” biorą. Wyspiański byłby dumny z takiego zakończenia.
Polecam !
Szkoda, że nikt ze spadkobierców dorobku Niemena nie ma serca do zajęcia się popularyzacją jego muzyczno- teatralnych dokonań i publikacją innych dzieł, które nie doczekały się wydań na płytach.
Fragment „O milosci ” B. Skargi (I zadanie) nie jest niczym nowym. Kilka lat temu tekst pojawil sie jako jedno z zadan na maturze z jezyka polskiego w Szkolach Europejskich. Czyli nihil novi.
Do: nauczyciel polskiego
Jak cala prace moze dyskwalifikowac przejezyczenie „Boleslaw” na „Boguslaw”!!!!!!!???? Przeciez to nie do pomyslenia! Gdyby moja prace rzeczywiscie ocenili na pale za takie cos, od razu odwolalbym sie do samej Warszawy!!!!
czy jesli opisujac kreacje gospodarza w weselu napisalam ze pierwowzorem postaci jest kazimierz tetmajer zamiast wlodzimierz to czy uznaja moja prace?
Źle przeczytałam, zjadł mnie stres i nie jestem pewna czy nie napisałam, że Kmicic przychodzi z listem z prośbą o uwolnienie żołnierza. Dalej pisałam o tym, że jest gotowy za żołnierza poświęcić siebie, wie, że uwolnienie jest dla niego ważniejsze niż osobiste pobudki, dlatego stara się nie zwracać uwagi na „zaczepki” Bogusława i zachowywać zdrowy rozsądek. Błąd kardynalny czy przeoczenie?
A i dalsze informacje o Kmicicu są zgodne z prawdą, tak jak i o Bogusławie. Tylko tą jedna rzecz pomyliłam, czego też nie jestem do konca pewna 🙁
Nie piszę o tym, że on tylko przyniósł list, odwalił swoja robotę i miał wszystko kolokwialnie mowiąc gdzies, albo chciał tym przyjsciem zdenerować Bogusłwa, tylko ze autentycznie sie tym przejął, że był gotów złożyć hołd Bogusławowi wzamian za to uwolnienie
Czy pomylenie epoki i rodzaju literackiego to błąd kardynalny?
Podkreslam i popieram wypowiedz Iwony. Mature zdawalam takze przeszlo 20 lat temu, napisalam prace na temat : „milosc jesli istnieje, jest wieczna” i mialam udowodnic ta teze na podtswie utworow trzech pisarzy. Wybralam Pawlikowska, Baczynskiego i Lesmiana. Cytaty wierszy znalam sama. Z pracy bylam dumna, tez ja pamietam, dostalam dobry stopien, skonczylam fililogie obac, pracuje za granica, ucze w liceum i podczas zajec z literaury siegam do mojego solidnego polskiego wyksztalcenia: nie tylko w zakresie literatury polskiej ale i swiatowej.
Pozdrawiam maturzystow !
Napisałam dobrą parcę, na 5 stron a4, podając mnóstwo dowodów na znajomość ,,Wesela”, ale zamiast rozmowy Poety z Gospodarzem, opisywałam rozmowę Poety z Czepcem. Nie wiem czy to stres, czy moja głupota, nie doczytałam dokładnie, a czepiec pasował mi do tego dialogu. Czy mam szansę na zdanie matury? Bardzo proszę o odpowiedź osób znających się na temacie, niesamowicie się tym martwię:(
Witam. Jeśli napisałam, że Kazimierz i Włodzimierz są braćmi a nie braćmi przyrodnimi to błąd? Napisałam też że Poeta na początku odwołuje się do swojego utworu a tak chyba nie było.. czy to podchodzi pod jakiś błąd?
Czy jeśli napisałem, że Andrzej i Kmicic to dwie różne osoby to jest błąd kardynalny?
Panie Dariuszu, mam pytanie które nie daje mi spokoju. Za niezrozumienie tematu przyznaje sie 0 punktow? Mamwrażenie, że tak zrobiłam, zamiast ogolnie o Polakach pisałam o inteligencji i chłopach osobno, bardziej o tym, że nie dojdzie między nimi do zgody albo że Poeta chce stworzyć coś wyjątkowego a w kluczu jest że Polacy są (ogolnie) Praca zostanie wyzerowana?
Również pomyliłam imiona, nadając imię Andrzej księciu Radziwiłłowi. Słyszałam od trzech polonistek, iż jest to błąd rzeczowy mimo to jednak strach jest ogromny. Z niesmakiem czytam wypowiedzi osób zdających maturę 20 lat temu, przyznam, że nie rozumiem czego takie osoby szukają w tym miejscu, acz mam nadzieję że ja w wieku 38 lat będę miała ciekawsze zajęcia niż psychiczne torturowanie skołatanych nerwów maturzystów. Przez całe życie byłam perfekcyjnie przygotowana do każdego egzaminu, dlatego nie pozwolę sobie niczego zarzucić. Niecierpliwie czekam na wyniki. Pozdrawiam maturzystów, a złorzeczącym życzę dalszych „sukcesów” na forach internetowych dla nastolatków 🙂
Czytając posty maturzystów jestem przerażony Waszymi pytaniami! Jesteście przedszkolakami, czy maturzystami? Robicie tyle błędów, że wierzyć się nie chce w to, że ktoś dopuścił Was do matury!