Judasze z CKE

CKE zleciła badanie, czy uczniowie potrafią samodzielnie myśleć. Wyszło, że nauczyciele wciskają wychowanków w schematy. Po prostu zgroza! W szkole nie ma mowy o żadnej samodzielności – jest tylko ćwiczenie ustalonych formuł. Eksperci CKE załamują ręce i nakazują nauczycielom, aby uczyli dzieci samodzielnie myśleć (zob. materiał).

Nie ma co owijać w bawełnę, powiem więc prosto z mostu. Najpierw CKE wymyśliła taki system egzaminowania, który zabija wszelką samodzielność, a teraz odwraca kota ogonem i zwala winę na nauczycieli. Egzamin po szkole podstawowej, egzamin po gimnazjum i przede wszystkim nowa matura zostały tak skonstruowane, aby pracę uczniów można było sprawdzać wg jednolitego klucza. O żadnej samodzielności nie było mowy. Nauczyciele alarmowali, że twórczy, utalentowani uczniowie wypadają na egzaminach źle bądź bardzo źle. CKE i podległe jej OKE odpowiadały, że trzeba dzieci nauczyć schematów. Naciskano tak mocno na szkoły, że te w końcu przestawiły się na nauczanie pod klucz, czyli wg jednolitych wzorów.

Najpierw CKE zniszczyła model otwartej, twórczej szkoły, jaką starano się wypracować po roku 1989, a teraz umywa ręce i twierdzi, że zawinili nauczyciele. Zapewniam, iż nie uczę tego, co chcę, tylko tego, co wynika z programu nauczania, przyjętego systemu egzaminowania i – co też ważne – czego oczekują ode mnie uczniowie oraz ich rodzice. A uczniowie chcą odnieść sukces na egzaminach, które są w 99 procentach nastawione na badanie wyuczonych schematów. Trafi się czasem jedno zadanie mniej konwencjonalne, ale to niczego nie zmienia. Nauczyciele dobrze wiedzą, że muszą uczniów od maleńkości wdrażać do schematów, bo inaczej dzieci nie poradzą sobie na durnych egzaminach. Gdy zmieni się formuła egzaminowania, zmieni się też sposób uczenia.

Po raz kolejny nauczyciele mają okazję przekonać się, że największego kopa  w d… otrzymują od instytucji, która została powołana, aby wspierać oświatę. Tymczasem CKE najpierw wszystko zniszczyła, a teraz próbuje wrobić nauczycieli w odpowiedzialność za tę degrengoladę polskiej edukacji. Zamiast przyznać się do winy, bić się w piersi i prosić o wybaczenie, zrzuca winę na szkoły. Bardziej judaszowej instytucji niż CKE doprawdy nie ma!