Miłoszówka
Rok Miłosza trwa w najlepsze, ale w sklepach z alkoholami Miłoszówki jak nie było, tak nie ma. Odwiedziłem wczoraj ten przybytek z zamiarem zakupienia kilku nowości, jednak kazano mi zadowolić się samymi starociami: Chopinem i Sobieskim. Noblisty nie było ani jednego. Trzeba było wziąć czysty spirytus. Dlaczego polonista ma pić Chopina? Czy ja uczę muzyki? […]