Jeden pijany ukarany
Kiedy byłem studentem, zdarzało mi się wypić wino albo kilka piw w parku. Cieszę się, że w tamtych czasach nie miałem prawa jazdy, bo pewnie bym je stracił. Gdy wracaliśmy z imprez, zwykle samochód prowadził najmniej pijany lub taki, który uważał, że mu alkohol nie szkodzi. Człowiek był za młodu głupi i nierozważny, brał też […]