Koniec rekrutacji

– Do jakiego liceum będziesz chodził? – Nie wiem, mama składała papiery.

Dzieci coraz rzadziej mają coś do powiedzenia w sprawie wyboru szkoły. O wszystkim decydują rodzice. Kiedy prosimy uczniów o dokonanie wyboru języków obcych i potwierdzenie tego własnoręcznym podpisem, dzieci często boją się wybierać i podpisywać, patrzą pytająco na rodziców, czy naprawdę mogą. Jeśli nie ma przy nich rodziców, staram się nawiązać serdeczną rozmowę. Dziewczyna powiedziała, że chciałaby się uczyć niemieckiego, ale mama zasugerowała jej rosyjski. Teraz nie wie, co robić. Proponuję, aby się spokojnie zastanowiła w domu i podjęła decyzję później (narażam się kolegom, bo decyzję w sprawie języków trzeba podejmować szybko). Widzę, że uczennica przeżywa ten wybór. W końcu stawia krzyżyk przy rosyjskim, bo nie chce się narażać mamie.

Wybór szkoły to ważna decyzja. Dzieci są dziś bardzo buntownicze w sprawach drobnych. Kłócą się z rodzicami o głupoty, np. można je kołem łamać, a nie pójdą wyrzucić śmieci, bo nie. Można wyjść z siebie, a dziecko, jak nie chce, to nie założy czapki na głowę, mimo że mróz trzaskający. Można prosić i grozić, a dzieciak nie zrobi porządku w swoim pokoju. W tysiącach drobnych spraw potomek jest niezależny, ale w tej jednej najważniejszej okazuje się potulny jak baranek.

Dlaczego te uparte dzieci nie walczą o prawo do decyzji w sprawach tak ważnych jak własne wykształcenie? I nie chodzi mi tylko o uczniów liceum. Zdarza się, że i studenci są na danym kierunku, bo tego chcieli ich rodzice. Sam prowadzę zajęcia z takimi właśnie indywiduami – zmuszonymi przez rodziców do podjęcia studiów właśnie tu a tu. Młodzi ludzie – nie wszyscy, ale większość – niby mają jakąś wizję własnej przyszłości, ale nie mają dość siły, aby porozmawiać o tym ze swoimi rodzicami, aby powiedzieć, na czym im naprawdę zależy, aby postawić na swoim w sprawie własnej przyszłości.

Ile osób przyjęliśmy do naszej szkoły, bo tego naprawdę chciały, a ile, bo tego chcieli rodzice na przekór swoim dzieciom? Okaże się po pierwszych lekcjach.