Rzeczywistość kłamie

W całej Polsce dyrektorzy szkół biadolą, że nie mogą znaleźć nauczycieli etyki. Dlatego w szkołach będzie nadal tylko religia, a o etyce trzeba zapomnieć. Niestety, fakty są inne, gdyż ludzi po filozofii, uprawnionych do nauczania etyki i gotowych do pracy w szkole jest mnóstwo. Sam znam parę adresów, a i ja jestem do dyspozycji. Nie przejdzie mi jednak przez gardło oskarżenie, iż dyrektorzy szkół kłamią, w końcu to pedagodzy, dlatego oskarżę rzeczywistość. A zatem mówię otwarcie, iż rzeczywistość w Polsce jest kłamliwa i wyjątkowo wredna.

Ponieważ za bardzo nie znam tej rzeczywistości, znajomi, którzy mają dzieci w wieku szkolnym, opowiadają mi, jaka ona jest. A mamy teraz okres spotkań wychowawców z rodzicami. Jedna z mam opowiedziała mi, jak wyglądało to spotkanie w szkole jej córki. Otóż na spotkaniu z rodzicami wychowawczyni nawet się nie zająknęła, że można wybrać etykę zamiast religii. Dla tej nauczycielki było oczywiste, że każdy normalny rodzic chce posyłać swoje dziecko wyłącznie na religię. Jednak moja znajoma była na tyle zboczona, że chciała etyki. To oczekiwanie zostało puszczone przez wychowawczynię mimo uszu, a zamiast tego rodzic otrzymał formularz, na którym miał oświadczyć, że dziecka na religię posyłać nie będzie i w związku z tym bierze za nie pełną odpowiedzialność. Szkoła nie zorganizuje nie tylko etyki, ale nawet zwykłej opieki (świetlica, biblioteka itp.). Dyrekcja łaskawie udostępni korytarz szkolny, ale za bezpieczeństwo dziecka na korytarzu ma już odpowiadać rodzic.

Oczywiście jako nauczyciel w tę opowieść znajomych w ogóle nie wierzę. To przecież totalna bzdura. Nie wierzę, że polscy nauczyciele za nic sobie mają zasadę tolerancji. Nie wierzę, że dyrektorzy polskich szkół nie przestrzegają prawa obywateli do wyboru: religia lub etyka. Nie wierzę w to i już. Ponieważ opowiedziało mi o tym wiele osób, których nie mam prawa podejrzewać, że kłamią, zacząłem podejrzewać o kłamstwo rzeczywistość. Fakty nas oszukują. Dlatego ja w ogóle nie chcę znać faktów. Nie interesuje mnie rzeczywistość. Ja już nic nie chcę wiedzieć. Kochani przyjaciele, nie opowiadajcie mi tym, co wyprawiają wychowawcy w związku z etyką, bo w przeciwnym wypadku będę musiał pozbyć się telefonu i udawać, że was nie znam. Takiej rzeczywistości nie da się po prostu wytrzymać, więc udawajmy, że jej nie ma.