Inauguracyjna rada pedagogiczna
Myślę o pierwszej w nowym roku szkolnym radzie pedagogicznej. Chyba zaczyna mnie ogarniać stres związany z powrotem do pracy po długim urlopie. Trochę się boję, więc szukam czegoś na odstresowanie. Może by tak się pośmiać. Właściwie to taka rada inauguracyjna jest bardzo śmieszna. Jezu, jak śmieszna. Boki zrywać. Mam nawet gotowy komiks poświęcony zebraniom nauczycieli. Jednak dałem słowo pewnej osobie, że opublikuję go dopiero 20 lat po śmierci ostatniego członka obecnej rady pedagogicznej w mojej szkole, więc cicho sza. Zobowiązałem w testamencie mojego spadkobiercę, aby się zajął tą sprawą, a na razie zmilczę.
A jednak taka rada to bardzo śmieszna sprawa. Są ludzie, którzy nie zobowiązywali się do żadnego milczenia, więc opisują zebrania nauczycieli, ile dusza zapragnie. I właśnie jeden z takich opisów zamierzałam zacytować, aby w ten sposób się odstresować. Podkreślam, to nie jest opis rady pedagogicznej mojej szkoły, tylko cytat literacki:
„Był najwyższy czas, żeby iść na radę pedagogiczną. Rzuciłem okiem na mój pokój, a po drodze zastanawiałem się, jaka jest różnica między uczciwością, godnością i głupotą.
W pokoju nauczycielskim było już pełno. Usiadłem z boku przy oknie niby ptak, który myśli o wyraju.
Jeśli trzeba będzie coś pisać, pomyślałem z przerażeniem, to powiem, że zapomniałem wziąć okulary.
Zebranie inauguracyjne było dość nudne. Mówiło się o dyscyplinie, pracy społecznej nauczycieli, kolportażu biletów to teatru, a także o patriotyzmie. Wszyscy odetchnęli z ulgą, kiedy jeden z nauczycieli zaczął udawać, że zapala papierosa. Dyrektorka była zmuszona przerwać swój wykład o formach propagandy patriotycznej, gdyż wśród ogólnej wrzawy jej głos zupełnie ginął […]
Podczas przerwy rozglądałem się wśród nowych twarzy, szukając kogoś, z kim mógłbym nawiązać rozmowę. Ale nikt na mnie nie zwracał uwagi, ponieważ wszyscy obstąpili dyrektorkę, by jej skwapliwie i dumnie zameldować, a to że na pierwszym piętrze woda w kiblu nie spływa, a to że w sali biologicznej ktoś oskubał sowę do ostatniego piórka. Nauczycielka o białej pulchnej rąsi wyrażała się, że w jej klasie ktoś ukradł obraz.”
Dalej nie będę cytował, bo zaczyna się mocne słownictwo i humor pęcznieje od ironii. Poza tym mógłbym mieć kłopoty z udowodnieniem, że to na pewno nie jest proroczy opis rady pedagogicznej, jaka odbędzie się za kilkanaście dni w mojej szkole. Jak ktoś ma ochotę, niech sięgnie po tę książkę i cytuje na własną odpowiedzialność. Aby mnie nie podejrzewano, że zdradziłem tajemnice zawodowe, publikuję ten wpis dużo wcześniej, bo przecież spotkamy się dopiero 31 sierpnia. Jeszcze raz podkreślę, iż to był cytat literacki. a na dowód podam tytuł dzieła i nazwisko jego autora: „U nas jest spokój” – Karel Misarz.
Czesi nieźle piszą o swoich szkołach i robią to całkiem otwarcie. Dlatego u nich jest spokój. A u nas burza w szklance wody. Ale jaja takie same. Uff, trochę mniej się boję tej rady pedagogicznej. Poczytam dalej, to może się w pełni odstresuję.
Komentarze
Towarzyszu magistrze, Pan daje prof. Legutko dwa miesiące czasu na odpowiedź 😉
A ile Pan każe czekać Towarzyszowi Sekretarzowi, który przyszedł Panu z bratnią pomocą?? 😀
Hehe towarzysz sekretarz obnażył prawdziwe poglądy towarzysza Chętkowskiego!!! Widzicie!
Nie dajmy się ogłupić: gospodarz ucieka od tematu haha.
Jak komuch przyszedł z pomocą towarzyszowi magistrowi to sie okazuje że ta pomoc jest niewygodna?
Co opuściła nas wena polityczna??:D
Panie magistrze,
Jak Pan się zachowuje wobec zapewne starszego człowieka.
Sekretarz udzielił Panu bratniej pomocy a Pan się tak zachowuje (może ta pomoc jest niewygodna?
Eeee wstydzilby się Pan! Co z tego że to komuch! A Pan chce byc wychowawcą młodzieży!
Jaki Pan przykład daje młodym ludziom? Żeby lekceważyć starszego człowieka?
Słyszałam że Maniek Lepik i Piekarz umówili się że zbombardują komentarze tą samą notką wysłaną przez wszystkich 3. To będzie prawdziwa bomba!
Buziaczki dla Was chłopcy!
Nie ma się czym chwalić! Chamstwem jakie panuje w pańskiej szkole:D
Witam was serdecznie wszyscy komentatorzy i informuję że zostanę z wami przez pewien czas. Dziękuję Lepikowi i Mańkowi którzy pokazali mi ten blog.
Przeglądałem poprzednie notki p. Chętkowskiego i doszedłem do wniosku że ten chłop mówi czasem całkiem sensownie ale czasem gada brednie.
Na szczęście są tacy inteligentni komentatorzy jak Bolek (którego jeszcze nie znam, mam nadzieję poznam) i mój przyjaciel który podpisuje się nickiem Maniek. Oni (i jeszcze niektórzy, których wpisy czytałem) podnoszą poziom tego bloga obniżany przez dużą część komentatorów jak i przez samego autora.
Pozwalam sobie na protekcjonalne komentarze gdyż jestem już mężczyzną po 40 żonatym i dzieciatym.
Jeśli ktoś życzy sobie ze mną podyskutować to chętnie odbędę z nim owocny dyskurs.
Pozdrawiam
Czesi w ogóle dobrze piszą i dobre filmy robią!
A teraz z innej beczki. Nie wydaje wam się, że to zdanie brzmi jakoś głupio: „W pokoju nauczycielskim było już pełno.”
Mnie się kojarzy ze stwierdzeniem: w nocniku było pełno! Nie wiem kto tłumaczył książkę, którą pan magister zacytował, ale radzę mu przekształcić to zdanie na: „Pokój nauczycielkski był pełen ludzi.”
Tylko 20 lat? Naprawdę przewiduje Pan swoją śmierć w wieku 57 lat? Czy to miało być takie intrygujące?
Wiem, że co przyjdzie nowy nauczyciel do XXI LO to sam z niego ucieka, a lat nikomu nie ubywa, ale jeśli cała kadra wymrze to, kto zechce tam pracować? W szkole zarządzanej (za 20 lat, według tego, co Pan pisze) przez, wtedy już nieżyjącego, sobowtóra B. Prusa? Przecież albo ta szkoła przestanie istnieć albo powróci do czasów swojej świetlności, kiedy tam czegoś uczono, a nie tylko wymagano z powietrza.
Coś mi się wydaje, że Pan będzie (jak zwykle) stał w pierwszym rzędzie do dyrektora Bąka z litanią pochwał dla niego i szkoły, oraz listą ?drobnych niedociągnięć?, takich jak, owa cieknąca woda w kiblu, w trzeciej kabinie po lewej stronie, na drugim piętrze.
Pozdrawiam.
Nie skomentuje tego, co tu zobaczyłem. Napiszę tylko, że wrócę… i może jeszcze coś , że pozdrawiam.:))
Duncan,
witam! Przyjaciele Bolka i Mańka są moimi przyjaciółmi!
Bolek,
a ty jak zwykle ‚jeździsz’ po panu magistrze z dużą gracją i odkrywasz coraz to nowe jego oblicze! 🙂 Miło wiedzieć, że człowiek, który chełpi się pisaniem bloga na stronie ‚POLITYKI’ jest służalczy wobec pana dyrektora!
Nowa rada pedagogiczna, stare bagno w szkolnictwie pozostaje. Ja się dziwię, jak to wszystko jeszcze idzie w szkolnictwie, że to sie jeszcze nie rozsypało. Czy to 21 LO czy 41 Lo czy jakieś inne, to i tak nauczyciele nic praktycznie nie uczą i maja rację za takie grosze. Najlepej zadać a potem sprawdzić (jak będziesię miało ochotę). Jasne, są jeszcze zagożali pedagodzy z epoki komunizmu, z ideałami pracy za darmo, co to sie poświęcają dla młodzieży społecznie, a za to g…o mają nie kasę. Społecznie to teraz można sie kawy napić i iść spać. Nich ci sztywniacy, „potrójnie” dyplomowani, z tymi różnymi gadżetami za zasługi (oczywiście społecznie) idą na te emerytury za 1000 zł na rękę (oby tylko) a niech dopuszczą młodych ze świeżymi pomysłami. Ale który młody, po studiach, przyjdzie za ok. 800zł netto, w perspektywie kilkuletniej, do pracy w to bagno sfrustrowanych, niezorganizowanych oszołomów, co to nawet strajku pożadnego nie potrafią czy nie chcą zorganizować, aby tylko dzieciom nic się nie stało. Zbojkotować matury, olać rozpoczęcie roku-więcej radykalizmu a nie ospałości i apatii. A lekarze olewają wszystkich i wszystko i potrafią walczyć o swoje, czyli o kasę, mają gdzieś przysięgi Hipokratesa, a nauczyciele-idioci nawet nie dostali kasy za matury, bo nic nie potrafią wywalczyć i upomnieć się o swoje. Pomiatają nauczycielami wszyscy równo: uczniowie, rodzice, rząd (sparawa nauczycielskich emerytu-co trochę inna decyzja). Kiedyś słyszałem wypowiedź jakiegoś pedagoga:”Świadomie wybrałem zawód nauczyciela i wiem, że będę mało zarabiał i nie bedę narzekał”- Idiota, no ale jeżeli takie jest podejście, to sorry. Wygląda na to , że nauczyciele im mniej zarabiają, tym bardziej są zmotywowani-400 zł pensji-ach to za dużo, po co tyle, 200 wystarczy-oto mentalność niektórych pedagogów-społeczników.
Oto społeczność i mentalność nauczycielska w polskiej szkole XXI wieku.
Drodzy uczniowie, nie sprzeczajcie się, która szkoła lepsza bo państwowe to takie samo szambo.
Cóż, stwierdzam, że poziom „dyskusji” na tym blogu jest dużo niższy niż na pozostałych, pełen agresji, bo ironią tego nie nazwę. Pozdrowienia dla wszystkich.
Pozdrawiam Duncana witam go na tym blogu
Pozdrawiam moich Przyjaciół: Paulkę Bolka i Mańka. Znów zgadzam się ze wszystkim co mówi Bolek Paulka i Maniek.
A to prawda że magister w sposób obrzydliwy liże tyłek dyrektorowi zresztą jemu wartemu.
Bykx też ma rację państwo grzęźnie w niemocy.
Paulce hehe humor dopisuje – nie dziwię się też byłem zaskoczony – tak się wyraża polonista??!!
Pozdrawiam wszystkich PRzyjaciół
Rybka chciała powiedzieć dygresji hehe
Mówię to jako obserwator: dziwię się że niektórzy, którzy pojawiają się w komentach „na chwilę”krytykują stałych komentatorów. Nie podają przy tym żadnych argumentów (poza jednym że poziom dyskusji się obniża). Są w błedziwe gdyż podwyższa się on pod warunkiem że podaje sie sensowne argumenty w dyskusji.
I widzę że jedynie stali komemtatorzy cechują się powagą
Pozdrawiam wszystkich poważnych ludzi (oni już wiedzą kogo)
Lepik,
cóż innego mi pozostaje, jak śmiać się z tego wszystkiego? 🙂 A co do wyrażeń, to oczywiście polonista tak nie mówi, dlatego było w cudzysłowie! 🙂
Bykx,
twój post jest faktycznie dość agresywny i godzi w poczucie smaku niektórych osób na tym blogu. Na następny raz proszę, zastanów się najpierw nad formą swojej wypowiedzi, bo wulgaryzmów z reguły używają te osoby, które nie mają konkretnych argumentów, a tylko chcą zapachać czymś tekst.
Nie zgadzam się z twoimi tezami. Też będę ‚za chwilę’ nauczycielem i to nie z przypadku, tylko z wyboru. Prwada jest taka, że 800 złotych zarabia nauczyciel stażysta i to nie przez kilka lat, bo stażystą jest się tylko przez rok, z czego po 3 miesiącach ta stawka jest podwyższana. Im wyżej pnie się po szczeblach nauczycielkiej kariery, tym placa jest wyższa. To nie są jakieś kolosalne sumy, ale da się wyżyć. Wiem, bo znam nauczycieli, którzy dają sobie radę bez problemu.
W życiu nie chodzi tylko o pieniądze. I powiem więcej: jeśli miałabym zarabiać kolosalne sumy, ale męczyć się w robocie, której nie znoszę, to ja chromolę taki układ.
Wolę robić to, co lubię za mniejsze pieniądze, ale dla satysfakcji własnej! Bo satysfakcja jest ja narkotyk! A z własnej autopsji szkolnej wiem, że nauczycieli, którzy lubią swój zawód, lubią i uczniowie i rodzice. I cieszą się oni powszechnym szacunkiem!
Maniek i Lepik,
a co wy właściwie robicie? Bo ja studiuję filologię polską, Bolek się przyznał, że jest psychologiem, a wy? 🙂
Ja studiuję prawo i dużo sobie obiecuję po tych studiach.
Pozdrawiam Paulkę, Bolka i Lepika.
Ja znowuż zdałem na kulturoznawstwo i szczerze powiem że są to studia które mnie pasjonują ale nie spodziewam się po nich dużo i poważnie zastanawiam się nad wstąpieniem do wojska jako zawodowy żołnierz.
Pozdrawiam
Czyli, jakby na to nie patrzeć, tworzymy elitę intelektualną kraju! 🙂
Pozdrowienia chłopcy! 🙂
Słowa poparcia i pozdrowienia dla bykx !!!