Matura o suchym pysku
Z rozrzewnieniem wspominam dawne dobre czasy, kiedy to podczas matury można było dobrze pojeść. Poszczególne roczniki prześcigały się w organizowaniu posiłków dla nauczycieli. I to zarówno pod względem jakości dań, jak i miejsca ich spożywania. Wożono nas samochodami do najlepszych łódzkich restauracji. Chociaż obiady w szkole też miały swój urok, skoro do stołu podawali rodzice […]