Chamskie zaparte
Kiedy na kogoś padnie podejrzenie graniczące z pewnością, że zrobił coś nagannego, podobno należy iść w chamskie zaparte, czyli nie przyznawać się tak długo, jak tylko się da. Nie wiem, skąd się wziął ten sposób reagowania na oskarżenia. Może wyssaliśmy go z mlekiem matki. Może winne są zabory, nazizm i komunizm. Może przykład idzie z […]