Jak zlikwidować Kartę nauczyciela?
ZNP apeluje do prezydenta, aby nie podpisywał uchwalonych przez Sejm zmian w Karcie nauczyciela. Zmiany te są bowiem fatalne w skutkach dla pracowników oświaty, dopuszczają m.in. niesprawiedliwy przydział obowiązków. Zapewne o to chodzi rządowi, aby tak obrzydzić nauczycielom Kartę, żeby sami prosili o jej likwidację.
Źródłem sporu są nieszczęsne „godziny karciane”, czyli dodatkowe dwie godziny w tygodniu, które poza pensum nauczyciele mają obowiązek prowadzić. Nowelizacja Karty likwiduje wprawdzie godziny karciane, ale przy okazji zezwala dyrektorowi na dodatkowe obciążenie nauczyciela dowolną liczbą godzin. Zamiast dwóch można dostać – jak alarmuje ZNP – nawet dziesięciokrotność tego (szczegóły tutaj).
Apel związkowców nic nie da, prezydent podpisze nowelizację. A potem jeszcze jedną i każdą następną. Aż do chwili, kiedy Karta nauczyciela zamieni się w stek bzdur. Wtedy się ją zlikwiduje, co nauczyciele przyjmą z ulgą i wdzięcznością. Jestem pełen podziwu dla metod sprawowania władzy przez PiS. To prawdziwy majstersztyk tak robić Polaków w konia, aby jeszcze całowali po rękach i zdejmowali czapki z głów. W pas się kłaniam.
Komentarze
W konia jak w konia. Byle nie krwi arabskiej. Tym ostatnio wiedzie się w Polsce nie najlepiej.
W podanym linku jest mowa o „obarczeniu nauczycieli nawet 22 godzinami bezpłatnych, dodatkowych zajęć”. To są chyba jakieś czary mary demagogicznego związkowca, a nie prawda. Pewnie chodzi tylko o różnicę między pensum a normalnych tygodniem pracy, a więc o czas płatny. Natomiast nadgodziny z darmo to byłby rozbój w biały dzień, który z pewnością obaliłby Trybunał Konstytucji (he, he, he, he)
@Gospodarz
O sojuszników będzie trudno. Zasadnie czy też mniej, nauczyciele postrzegani są jako najbardziej roszczeniowa grupa zawodowa w Polsce. Politycy bez przerwy od 26 lat dokonują kolejnych aborcji na jej organizmie, a protesty środowiska słyszalne są jedynie przy próbach ograniczających nauczycielskie przywileje. Mam uczennicę w szkole podstawowej na Mazurach. Mieszka dokładnie naprzeciwko budynku szkoły, która jest zamykana o 13-ej. Nie wiem jak liczne to przypadki, ale z legendami miejskimi trudno walczyć. Kilkadziesiąt procent uczniów wspiera się korepetycjami, za które rodzice sporo płacą, a to już nie jest miejska legenda. Jeden z Pańskich wpisów traktował o niechęci do nauki w szkole i zamiłowaniu do nauki na korepetycjach – taka argumentacja postrzegana jest z kolei jako próba budowania legendy. Nie widzę widoków na wsparcie i litość rodaków.
Broniarz, który z Hall WSPÓŁTWORZYŁ halówki (i wogóle z MEN Hall. Szumilas, a nawet byłej gwiazdyPiS wielopartyjnej Kluzik-Drożdzówki zapewne niebezinteresowanie kooperował – vide film Pearsonsa zachwalający „reformę” Handkego na 10-lecie!!!) się obudził…. 😉 A przecież przed Hall&Broniarzem halówek nie było i co- były 22 godziny ponad pensum??? … 😉
No nie wiem, czy weto to najlepszy pomysł: tylko zdrajca wetowałby Dobrą Zmianę. Może zamiast tego prezydent skieruje sprawę do Trybunału Konstytucyjnego, oczywiście w trybie ustawy grudniowej?
Jeszcze kilku wybitnych sPiScjalistów w jego składzie i za rok-dwa sami będziemy prosić, by ten trybunał zlikwidować. Geniusz, po prostu geniusz i to nie tylko Karpat, ale nawet i Żoliborza!
Karta, Trybunał, kto następny?
@ Płynna rzeczywistość
Nie nazywaj prymitywnego żula geniuszem, nawet w żartach. Wymyślić prąd, to jest genialne. Wymyślić telefon, to jest genialne. Wymyślić i zbudować budkę telefoniczną, też jest genialne i prawe. Ale rozwalić budkę telefoniczną i wyrwać kable to każdy debil potrafi. I to nie jest genialne. To jest dziadostwo żulowate.
snake,
Porównaj z tym żulem zapatrzone weń otoczenie, tych ministrów, posłów, rzeczników, szefów spółek państwowych, dziennikarzy. Na ich tle to geniusz (choć faktycznie to bardziej taki apsargerowaty Forrest Gump o czarnym sercu). Już w 1990 r. Celiński pisał o nich „Gromada chamowatych, spoconych w pogoni za władzą mężczyzn.” I któż jak nie on wraz z ojcem rektorem zrobił w bambuko tych wszystkich Giedroyców, Geremków, Mazowieckich Michników? Cała nadzieja, że ten się śmieje, kto…
Najlepiej rozwiązać szkoły razem z nauczycielami, dzieci się ucieszą.
@ Płynna rzeczywistość
E, tam. Wyłącz telewizor i te wszystkie ministry, klakierzy i szczekacze znikną. Razem z tym źulowatym kurduplem. Te kreatury są naprawde wytworem telewizji. Nic więcej.
@snake,
To jest Dobra Rada, o ile nie pracujesz w państwowym, a i to nie wiadomo, jak długo.
@ Płynna rzeczywistość
Mówimy w innych płaszczyznach. Ja w telewizji jeszcze nigdy nie widziałem jakieś ciekawej informacji dal budżetowych, której ci nie mogliby się dowiedzieć innymi kanałami.
W telewizji się papla dla zdezorientowanej gawiedzi tylko po to była jeszcze bardziej zdezorientowana.
@belferxxx
Miał Pan racje z tym bdb – w roku ubiegłym moje łobuzy nie pochwaliły się. Pozostałe postulaty pozostają w mocy. W tym roku wyniki nieco później – Kangur obraduje. Ciekawe co wymyśli 🙂
Byłem nauczycielem.Ile ustaw o nauczaniu w tym czasie się zmieniło trudno dzisiaj policzyć.Kiedy rozpocząłem -g to nauczyciel szkoły Podstawowej miał pensum – 26 godzin,szkoły średniej były zróżnicowane w zależności od tego czego się nauczało 21-24 godziny.Szkoły zawodowe-18 godzin.Później zmieniano pensje i pensum godzin,tak że dzisiaj moja biedna stara pamięć zawodzi.Jedno jest pewne
Głupi ten,który chce być nauczycielem!!Mówię ja emerytowany nauczyciel!