Urlopy zdrowotne zostają
Ministra edukacji zapewniła, że nauczyciele nie stracą przywileju, jakim są roczne urlopy na poratowanie zdrowia. W tym roku szkolnym sporo osób przyspieszyło decyzję o podjęciu dłuższego leczenia, gdyż obawiało się, że niebawem może to być już niemożliwe. Okazuje się, że mogli poczekać.
Dopóki władze nie straszyły nauczycieli poważnym ograniczeniem prawa do urlopu zdrowotnego albo wręcz jego likwidacją, z przywileju tego korzystały co roku 1-2 osoby w placówce. Rzadko więcej. Gdy PiS zaczął majstrować przy urlopach, przede wszystkim straszyć, znacznie więcej osób poczuło potrzebę pójścia na taki urlop. Ludzie otwarcie mówili, że biorą, bo w przyszłym roku może być za późno.
Szkoda, że Barbara Nowacka dopiero teraz zapewniła, iż urlop zdrowotny zostaje. Mogła to zrobić od razu, nie byłoby wtedy tłumu chętnych. W moim liceum leczy się na prawach takiego urlopu kilkanaście procent załogi, co i tak nie jest żadnym rekordem (w niektórych szkołach chorych jest więcej). Dyrekcja miała spory problem, aby znaleźć nauczycieli gotowych zatrudnić się na zastępstwo.
Prawo nauczycieli do rocznego urlopu dla poratowania zdrowia jest bardzo stare. Istniało już za cara. Korzystał z niego nawet Adam Mickiewicz, gdy był nauczycielem w Kownie. I to po roku pracy. Tak wyniszczająca dla zdrowia okazała się dla naszego wieszcza praca z dziećmi. Kto tego nie doświadczył na własnej skórze, ten nie zrozumie.
Komentarze
Muszę ze skruchą przyznać, że informując o przewaleniu 20 milionow przez Żaryna &Co nie bylem świadom, że chłopcy narodowcy, z pieniędzy podatnika, zasilili kieszenie kolesi PRAWDZIWYCH POLAKÓW kwotą rzędu 100 milionow.
Wbrew co nam donosi nick Kalina, pan Juliusz ćwieluch sprawia wrażenie skromnego, kulturalnego i dobrze w temacie zorientowanego redaktora.
Złoty interes „patriotów”
https://www.youtube.com/watch?v=i7LUxeYu9Uc
Barbara Nowacka dopiero teraz zapewniła, iż urlop zdrowotny zostaje. Ale to i tak wina PiSu. Który nie rządzi już w Polsce od ponad roku.
Tak nie wolno obrażać inteligencji czytelników
@Graff5
Pan Ćwieluch jest niezwykle uczciwy, gdy donosi, że bezdomny prezes spółki w kolejce po piwo dogadał się z Żarynem w sprawie zakupu budynku, a potem pewnie przekazania tych sztabek złota. Ten pan będzie miał proces z powództwa prywatnego
@Laclos – 7 stycznia 2025 – 10:19 (poprzedni wpis)
„Sorry, ale ta definicja wciąż obowiazuje, jako ze osoba bez tradycji pracy intelektualnej i uczestnictwa w kulturze, wyniesionej z domu, choćby posiadł iles dyplomów, inteligentem nie bedzie. Stad łatwo zauwazalna różnica miedzy felietonami red. Szostkiewicza a wpisami blogowiczów uwazajacych sie za „inteligentów”. ”
Celna uwaga o zaszłościach na blogu red. Adama Szostkiewicza. Strona autorska pana AS jest niezwykle dokładnie monitorowana.
@Gospodarz
No akurat w Wilnie twierdzą, że Mickiewicz po prostu skorzystał z faktu iż w Kownie miał kochankę, miejscową piękność, a przy okazji żonę jednego z nielicznych w mieście lekarzy. Lekarz wystawił mu zaświadczenie i pozbył się z miasta konkurenta … 😉 Więc to nie praca go tak wykończyła …
@Kalina
Nie rozumie. Czy coś się nie zgadza????
„Prezes” spółki, czyli kryminalny (20 lat w wiezieniu) słup został odnaleziony przez detektywów w przytułku dla bezdomnych.
Czy pił piwo z Żarynem, czy też nie pił pewnie nie pamięta (pani, tyle się piwa człowiek ożłopał), gorzej że nie pamięta 28kg złota które kupił za 10 milionow które dostał od Żaryna.
Wszystko zweryfikowane, myślę że powództwo jak każde pieniactwo zostanie przez sąd oddalone. Tak swoją drogą to taki Macierewicz straszył Tomasza Piątka, i straszył, i nastraszyć się nie mógł tymi powództwami, i guzik. Pożiwiom – uwidim.
@Graff
Ciekawy wywiad.
Z jednym się nie zgadzam: Centrum szkoleniowe o powierzchni 35 metrów kwadratowych zakupione ze środków Funduszu Patriotycznego to moim zdaniem doskonała inicjatywa służąca zwiększeniu rozrodczości patriotycznej.
Ale że nowy rząd zlikwidował Instytut Dziewictwa Myśli Patriotycznej – to już przegięcie!
@Graff5
Proponuję, żeby Pan zapoznał się z artykułem red. Czuchnowskiego w GW. Wprawdzie nie jest fanem Żaryna, ale przynajmniej pisze logicznie i do rzeczy. Najważniejsze z tej grandy, to fakt, że kupujący nie ma obowiązku przeprowadzać śledztwa, czy szefowie spółki sprzedającej mają po zainkasowaniu kasy zamknąć spółkę, a kasę upłynnić. Proponuję już zakończyć tę rozmowę, w której jedna strona, czyli Pan, udaje, że nie kuma prostych spraw.
@Kalina
Dlaczego silna i wroga Ukraina z roszczeniami terytorialnymi (vide pomajdanowa wersja hymnu tego kraju, ale i cała aktualna(!) tradycja!) ma być dla Polski lepsza od Rosji??? Najlepiej, kiedy walczą słonie, siedzieć na wysokim drzewie, jak mówią Chińczycy. Czyli niech się nawzajem wybijają i osłabiają, a my dbajmy o to by mieć z tego zysk. Celują w tym Angole – najpierw to była polityka UK „równowagi w Europie”, a od traktatu wersalskiego niejakiego Wilsona – Pax Americana … 😉
@Kalina
jedna strona, czyli Pan, udaje, że nie kuma prostych spraw.
Ma pani racje, udaje że nie kumam prostych spraw. Granica mojej percepcji jest:
było 100 milionow a teraz nie ma 100 milionow.
Dla ułatwienia dodajmy, że Żaryn to żaden tytan rozkradania Polski.
Przyjrzy się pani ile ukradł Obajtek, Bierecki, Morawiecki,Ziobro, ministerstwa Edukacji, Lasy Państwowe, itd… to pani szczeka opadnie. No chyba że ukradli legalnie, ale tu to pani jest ekspertem. Dyskusja zakończona.
Płynna rzeczywistość
Ciekawy wywiad.
Wychodzi na to, że jak jest słup to jest wszystko legalne, a pieniądze to się pierze w pralce, jak się zapomni wyjąć portfela z kieszeni (poziom wiedzy pani Kaliny)