Dlaczego środowiska akademickie krytykują działania Barbary Nowackiej? Poprzedniego ministra edukacji tak nie krytykowały
Nie przypominam sobie, aby przedstawiciele nauki krytykowali posunięcia Przemysława Czarnka. Nie kojarzę sprzeciwu akademików, gdy ówczesny minister edukacji i nauki snuł plany wprowadzenia obowiązkowej nauki religii lub etyki czy też matury z katechezy. Gdy rządził PiS, wcale lub półgębkiem wypowiadano się o polityce oświatowej rządu, teraz natomiast uczeni z rozmachem psy wieszają na Barbarze Nowackiej.
Najmocniej, wręcz niezwykle ostro wypowiedział się Komitet Nauk Pedagogicznych PAN na temat projektu „Model absolwenta przyszłości”. Z opinii wynika, że to stek szkodliwych bzdur (szczegóły tutaj i tutaj). Trochę łagodniej ta sama instytucja ocenia pomysł wprowadzenia do szkół edukacji zdrowotnej. Sama idea szerzenia troski o zdrowie – ocenia KNP PAN – dobra, ale wykonanie fatalne (szczegóły tutaj). Z opinii wynika, że Barbara Nowacka i jej ludzie nie znają się ani na współczesnej pedagogice, ani na nowoczesnej szkole. Jakby Czarnek się znał!
Nie przeczę, że za rządów PiS niektórzy uczeni krytykowali pomysły ministra edukacji i nauki. Odwagi nigdy nie brakowało choćby prof. B. Śliwerskiemu. Większość jednak dbała o swój ogródek i nie wtrącała się do tego, co wyprawiał Czarnek. A rozrabiał mocno, natomiast autorytety naukowe milczały. Teraz zaś krytyka goni krytykę, co jest mocno zastanawiające. Czyżby uczeni przewidywali, że PiS wróci do władzy i rozliczy każdego, kto popierał dzisiejszy rząd. Z tego, co widzę, Nowackiej nie popiera żaden przedstawiciel nauki (z wyjątkiem tych, których powołała na wysokie stanowiska w CKE, IBE itp.).
Komentarze
Bo może widzą, w jakim kierunku idzie wszystko i jak kompetentna jest p. Barbaria Nowacka, która magisterkę na prywatnej uczelni taty zrobiła w wieku 39 lat?
Nie, nie każdy musi mieć studia wyższe, ale mimo wszystko minister edukacji powinien mieć dobre wykształcenie.
@Gospodarz
Jeśli na 6 osób w kierownictwie MEN ( w tym 4 posłów!) NIKT nie miał po swojej(!) maturze do czynienia ze zwykłą szkoła , to o czym my mówimy – błąd goni błąd nawet przy realizacji dobrych pomysłów i zamienia je w odwrotność 🙁
„natomiast autorytety naukowe milczały…”
np. tak milczały: https://www.miasta.pl/aktualnosci/o-makropolityce-wladz-oswiatowych-stanowisko-naukowcow-wobec-lex-czarnek
To jest tak, jakby prezesem zarządu firmy motoryzacyjnej został ktoś, kto nigdy swego samochodu nie miał ani nie używał ale kolega jego szwagra o mało co samochód kupił więc się na samochodach zna !
No ale trudno oczekiwać racjonalnych decyzji od kogoś, kto nawet nie wie. . .
@Gospodarz (c.d.)
Ot takie 2 przykłady – pierwsze z brzegu.
Do tej pory politycy nie doceniali wybitnych osiągnięć intelektualnych polskich licealistów, a WYŁĄCZNIE sportowe. W przypadku tych ostatnich było standardem, że premier/prezydent/minister spotykali się publicznie i medialnie z medalistami etc. różnych sportowych imprez oraz ich trenerami, nagradzali ich równie publicznie, wymieniając z imienia i nazwiska. I nie miało większego znaczenia, czy mieli lat 15 czy 35. No i w MEN ktoś miał DOBRY pomysł, żeby również przyszłą polską elitę intelektualną, naukową i techniczną docenić podobnym medialnym spotkaniem z premierem. Do tego miejsca – SUPER!!! Takich uczniów mamy rocznie kilkudziesięciu – medalistów międzynarodowych olimpiad przedmiotowych (z grupy STEM)i podobnej klasy imprez. W tym roku był na dodatek kontrast między fatalnymi wynikami sportowymi, a wybitnymi intelektualnymi. No i odbyło się spotkanie z premierem i min.Nowacką. Nawet było w TV. Pokazano małą grupkę siedzących ANONIMOWO absolwentów liceów o naprawdę IMPONUJĄCYCH osiągnięciach – niektórych znam z widzenia, więc wiem … 😉 Nie wymieniono ich nazwisk ani osiągnięć, nie pokazano(!) ani tym bardziej nie wymieniono ich nauczycieli (podobno jacyś byli!). Młodzi wybitni Polacy byli jedynie tłem dla LANSU Tuska i Nowackiej, co więcej niezbyt kompetentnego. I tak ŚWIETNY pomysł – pokazać, że tu MAMY wielkie sukcesy i zachęcić do naśladownictwa, zamienił się w swoje PRZECIWIEŃSTWO w wyniku totalnej niekompetencji takiego MEN jak opisałem w pierwszym poście … 🙁
@Gospodarz
I drugi przykład. Najwyższym resortowym odznaczeniem w edukacji jest medal KEN. Nie jest zbyt powszechny nawet(!) wśród nauczycieli ze znacznym stażem i zasługami. Wyższe odznaczenia przyznaje prezydent Duda, ale o tym medalu decyduje MEN. No i min. Nowacka wybrała się do Paryża – PRZY OKAZJI wręczyła te medale OT TAK chyba WSZYSTKIM ok. 20 osobom (członkom rodzin pracowników polskich instytucji we Francji!) , chałturzącym z braku innych możliwości w Szkole Polskiej przy Ambasadzie RP w Paryżu. O czym z tryumfem na stronie MEN ogłosiła. KURTYNA … 🙁
@Gospodarz
I jeszcze taki drobiazg min. Nowacka była gościem internetowego Akademickiego Zacisza prof. Lepperta , w którym biorą udział pedagodzy akademiccy i praktycy. Padło pytanie o brak konsultacji MEN w sprawie reform z akademickimi pedagogami. Np. z KNP PAN. Odpowiedź min. Nowackiej była szokująca – że ze związkami bodaj policjantów i strażaków też się nie konsultowała … 🙁 Inna znana wypowiedź – o NIEJAKIM Rymkiewiczu i Dukaju… 🙁 Otóż, co by o nie nie mówić, min. Czarnek w ten sposób nie zrażał do siebie osób neutralnych czy wręcz nieco mniej entuzjastycznych zwolenników. … 🙁 Przy okazji min. Czarnka – bezsensowne godziny Czarnkowe NADAL straszą, mimo że ich likwidacja byłaby BEZKOSZTOWA 🙁
Faszyzm Gospodarzu, faszyzm. Brunatni maszerują, gonią króliczki i jedzą ośmiorniczki. Przestali się obawiać że ich rozliczą i sami rozliczają.
Karzeł z łupieżem po nazwisku wymienia członków PKW, którzy głosowali „niewłaściwie”, i sim sala bim, ci przemyśleli sprawę.
Zaraza, zamiast zostać zdelegalizowana urasta w siłę
Życzenia Noworoczne:
Po to powstał PiS, z ruskich agentów wpływu. Teraz wspiera wszystkich: „Kto w Boga wierzy”, aby dokończyć proces zniszczenia Polski metodą „ruskiego chaosu”. Ukrywali swoje prawdziwe oblicze, bo Polacy doświadczyli ruskiej niewoli przez dziesiątki lat. Jednak teraz, gdy się któremuś ruskiemu zdrajcy pali pod doopą ucieka na Węgry, do Białorusi lub innego putinolandu.
Po to byli w Polsce potrzebni ruscy agenci chaosu: Kaczyński – główny ideolog bałaganu i łupieżu, Morawiecki – mistrz kłamstwa i złodziejstwa, Ziobro – bóg krzyżowców, krucjat i bezprawia i … na urzędzie, … kompleksowy … Andrzej Duda.
Antypolski putinad w Nowym Roku zrobi wszystko, każdy możliwy niepokój, aby ich Nawrocki, kolejny … i nacjonalista rosyjski mógł dalej niszczyć Polskę, bo „nic nie uważa”, ale przecież „kocha Polskę” w rosyjskiej niewoli.
W Nowym Roku życzę Polakom mądrości i determinacji w walce z chaosem i propagandą, jako bronią użytą w wojnie Putina przeciwko nam.
Życzę, aby wszystkie ukradzione miliardy i majatki wróciły do właścicieli. Wszystkim zdrajcom Polski ciasnych cel i warunków do ascetycznej pokuty.
Adam Mazguła
@Gospodarz
I kolejny przykład (bardzo dobrego !) pomysłu MEN – nagrody za szczególne osiągnięcia w odkrywaniu i rozwoju talentów, zmarnowanego fatalnym wykonaniem 🙁 Zamiast, na inaugurację, pokazać listę np.20-30 osób z listą imponujących międzynarodowych sukcesów (oczywiście sukcesy podać !) podopiecznych ( są !) i uroczyście wręczyć , ministra gdzieś tam je jakimś nonamom wręcza, wzbudzając niechęć i do nich i do siebie i, co ważniejsze, dobrego (!) pomysłu 🙁
@Graff5
Tak, tak – szczególnie matka ministry Dziemianowicz-Bak – służbowo prof.pedagogiki i członkini KNP PAN to faszystka jak diabli i od urodzenia! Koniecznie musisz to zgłosić… 😉
@Gospodarz
No i znowu ten … … 🙁
Gospodarz
„Nie przypominam sobie, aby przedstawiciele nauki krytykowali posunięcia Przemysława Czarnka”.
Dalej:
„Nie przeczę, że za rządów PiS niektórzy uczeni krytykowali pomysły ministra edukacji i nauki”.
No to jak, panie Gospodarzu było?
@Jacek NH
Miło, że zauważył Pan sprzeczność w tekście. Pierwsze zdanie ma sprowokować czytelnika i wciągnąć w polemikę. Dalej doprecyzowuję: „Gdy rządził PiS, wcale lub półgębkiem wypowiadano się o polityce oświatowej rządu, teraz natomiast uczeni z rozmachem psy wieszają na Barbarze Nowackiej”. Trochę Czarnka krytykowano. To jednak nic w porównaniu z tym, na co pozwalają sobie akademicy teraz.
Dziękuję za komentarz.
Pozdrawiam
Gospodarz
Pan Dariusz Chętkowski
Dziękuję bardzo za wyjaśnienie. Fajne i sprytne. U nas, mówimy „chytre”.
Życzę wszystkiego dobrego w Nowym Roku
@Gospodarz
1. O działaniach i planach MEN negatywnie wypowiadają się praktycznie wszystkie głośniejsze edukacyjne grupy&autorytety oporu przed MEN&PiS – dr Iga Kazimierczyk (Fundacja Batorego), „Nie dla chaosu w szkole”, „Protest z wykrzyknikiem”, dyr. Jarosław Pytlak a nawet red. Słowik z GW….
2.Krytyka wynika z planów MEN, które są kompletnie oderwane od rzeczywistości – lata 2026 i 2027 jako daty wprowadzenia nieprzygotowanych jeszcze reform to ponad dwa razy szybsze tempo niż u Zalewskiej … 😉
3. Środowiskom nauczycielskim daje na razie w kość wykonana WBREW PRAWU (zmiana USTAWY rozporządzeniem!) i niezrealizowana obietnica (bezkosztowej!) likwidacji godzin czarnkowych 🙁
Więc to NIE TYLKO środowiska akademickie!!! 😉
@Gospodarz
Ba, nawet Pańskie ZNP krytykuje Nowacką&Lubnauer&Co … 😉
Akademicy popierali nauczycieli: https://wnpid.amu.edu.pl/__data/assets/pdf_file/0012/60402/scan0004.pdf
(choć, przyznajmy, jedna czy nawet dwie jaskółki wiosny nie czynią).
@belferxxx
Ten I punkt to są teraz autorytety w edukacji? Bo „głośniejsze” i stawiające „opór” wobec MEN PiS ? Plus jacyś państwo z wydziałów dla szczególnie uzdolnionych czyli Wydziałów Pedagogiki?
A nie np. te „20-30 osób z listą imponujących sukcesów międzynarodowych podopiecznych?” Albo nie ci, którzy zarządzają szkołami, o których będzie głośno w połowie stycznia z powodu bardziej realnych osiągnięć, a nie „głośności”.
Dopiszcie sobie może do tej listy autorytetów panią od Budzącej Szkoły, bo też jest głośna, państwa od Szkoły w Chmurze, bo potrafią robić nawet dużo lepsze i skuteczniejsze zasięgi. Na jedno wyjdzie.
Wydaje mi się, że stanowisko powinno być napisane językiem zrozumiałym dla odbiorcy. Podziwiam więc Nowacką, że rozumie takie sformułowania, jak
– poliparadygmatyczne podstawy modelu
– konstruktywizm poznawczy
– pozytywistyczne postrzeganie
– behawiorystyczna praktyka
– kompetencje globalne
– humanistyczne i społeczne podstawy pedagogiki
– założenia aksjologiczne
– model wartości
– nieprzemyślenie projektu pod kątem ontologicznym
– społecznie oczekiwana zmiana (KNP PAN naprawdę wie, czego oczekuje społeczeństwo?)
– edukacja prodemokratyczna i idee zrównoważonego rozwoju
– podmiotowe i odpowiedzialne bycie w świecie (to rozumiem, ale nie rozumiem, jak tego rodzaju treści można przekazywać w szkole zakorzenionej w modelu pruskim)
– dyskurs dziecka i dzieciństwa
Reasumując, zupełnie nie kumam, o co tym jajogłowym łże-elitom kaman, ale tuszę, że Nowacka ma to wszystko w małym paluszku.
Ziobro i Kaczyński muszą trafić do więzienia. Bez rozliczenia, nieukarane zło wróci.
https://www.youtube.com/watch?v=1MxQqZTAUEE
Obawiam się, że naiwnością jest sądzenie, że kolejny minister zmieni polską szkołę tak by dostosować ją do wymagań XXI wieku. Musiałaby się wydarzyć jakaś spektakularna katastrofa.
Na razie zmiany polegają wyłącznie na wymianie i tak przeładowanych treści podstaw programowych. Wycinamy to co jest obecnie niesłusznie – dajmy na to religię i WDŻ, a wprowadzamy to, w co wierzy obecna latte lewica inkluzywność, różnorodność i LGBT+, tylko jeszcze trochę więcej. I tak w kółko. Nadal dzieci i młodzież funkcjonują według odwiecznej reguły trzech „Zet”.
Przy okazji – zarówno oświata jak i nauka (w osobie niesławnej pamięci ministra Wieczorka) stały się polem popisu dla krewnych, znajomych i zasłużonych po linii partyjno towarzyskiej – minister (świadomie nie „ministra”) Nowacka, bliska koleżanka i współpracownica Tuska jest tego przykładem.
@Gospodarz
Oczywiście wbrew prawu Nowacka wprowadziła zakaz prac domowych …
@Róża
Ja piszę o realiach – zwłaszcza, że dla Nowackiej&Co autorytetem są medialni celebryci, różne NGO ze swoimi INTERESAMI, różni, też głośni UTOPIŚCI – z nimi spotyka i konsultuje się najczęściej … 🙁
@Gospodarz
Dr Kaźmierczak podała najlepszą analogię reformatorskiej „metodyki” MEN&IBE –
Przygotowując modernizację kolei (w krótkim czasie!) tworzy się … pożądany wizerunek pasażera po zakończeniu podróży … 😉
A tu edukacyjna specjalistka GW o dokonaniach zespołu z MEN&IBE red. Słowik:
https://wyborcza.pl/7,75398,31542008,po-co-jest-ten-mis-czyli-historia-men-owskiego-kolka-za.html
@belferxxx
Widział Pan, że Perspektywy od przyszłego roku będą miały nowe kryteria rankingu? Wpasowali się w upodobania powołanych przez Pana autorytetów. I pozamiatane z rankingiem.
@Gospodarz
I jeszcze jedna uwaga. PiS przeprowadzał zmiany z Legutką&Waśką na tylnym siedzeniu, zaplanowane przez partię. Była ideologia, teraz też jest – to są zabawy mało skuteczne, do których od 80 lat jesteśmy przyzwyczajeni. Natomiast, mimo, że MEN miał o wiele mniej liczne kierownictwo na tle obecnego aż 6-osobowego, to jednak byli w nim ludzie, którzy wiedzieli jak funkcjonuje szkoła i, generalnie, system edukacyjny. Zalewska sama była nauczycielką i wicedyrektorem szkoły. Miała w MEN Kopcia – wieloletniego wicedyrektora jednej z najlepszych polskich szkół (XIII LO w Szczecinie), żeby było śmieszniej – jego dyrektorem był C.Urban – działacz i nawet poseł PO (za Hall) – jak widać mogli się dogadać. Kopeć był też 2 lata kuratorem. Potem Piontkowski – wieloletni (chyba 20) nauczyciel najlepszej szkoły na Podlasiu i jednej z 20-30 najlepszych w Polsce (I LO w Białymstoku). Nie był geniuszem zarządzania, mówiąc oględnie co wyszło w pandemii, ale totalnych absurdów nie popełniał bo widział CZYM zarządza. Nowacka i jej liczni zastępcy NAWET tego nie wiedzą, a usiłują się zaprezentować (!) jako reformatorzy, na dodatek rywalizując ze sobą. No to mamy to, co mamy 🙁
@Gospodarz
I ostatnie. Trzaskowski w przemówieniu noworocznym – w prezydenckiej scenerii – ze wszystkimi flagami prócz … warszawskiej – ogłosił, że on i KO będą Polskę zbroić na potęgę – z celem 5% PKB(nie budżetu!) na bezużyteczny złom dla trepów. Po pierwsze – efektywność każdej broni w pierwszej kolejności zależy od jakości(!) OBSŁUGI dalszej i bliższej (czyli education first!), a po drugie – osiągnięcie tego celu będzie oznaczało DEWASTACJĘ nie tylko edukacji, ale i innych usług publicznych w Polsce – zdrowia, poczty, urzędów a nawet policji ze strażą pożarną… 🙁 Nawet tow. Stalin o podobnych pomysłach w niekoniecznie pokojowym ZSRR pisał, że to „czerwony militaryzm”… 😉 Jakiego koloru jest militaryzm Trzaskowskiego??? 😉
@Gospodarz
Więc się Nowacka&Co nie nareformują bez KASY … 😉
Ta banda tchórzy aż się prosi, żeby Nowacka wzięła ich „za mordy”. Collegium Humanum to nie był nagły wybryk. Tak właśnie ewoluowała polska nauka za Czarnka. CH to była wisienka na torcie. Najpierw był doktorat dla Dudy na UJ i jak się okazuje dla następnego „debila” Nawrockiego na UG. Potem już poszło. Jakimś dziwnym trafem Trzaskowski nie chwali się doktoratem popartym jakby nie było znajomością iluś języków obcych. Pewnie się wstydzi, że musiałby być w tym towarzystwie kretynów i do tego nie umie tak nosić worków z cementem jak dr Nawrocki.
xxxcienki’
5% PKB(nie budżetu!) na bezużyteczny złom dla trepów. Po pierwsze – efektywność każdej broni w pierwszej kolejności zależy od jakości(!) OBSŁUGI dalszej i bliższej (czyli education first!), a po drugie – osiągnięcie tego celu będzie oznaczało DEWASTACJĘ nie tylko edukacji,
5% PKB to jednak trochę pieniędzy jest. Nawet więcej niż to co w sumie ukradli Obajtek, Morawiecki, Bierecki i Ziobro. Tylko faszystowskie g*** może twierdzić że to jest złom dla trepów. Tak przy okazji wg. katobolszewii świat się zawali, bo PiS nie będzie mógł kraść.
Największy złodziej Obajtek: pierwszy do paki.
@Graff5
Jak jesteś taki odważny – zgłoś się jako ochotnik na Ukrainę czcicieli LUDOBÓJCOW Szuchewycza&Bandery – przyjmują i dooobrze płacą. A potem pod Pokrowsk czy inne Sumy … 😉
@Witold
Sprawdź sobie kto w OBECNYM rządzie (a nawet samym MEN!) ma dyplom Kolegium Tumanum, jacy posłowie PO-KO i, generalnie, koalicji 15 października, którzy znani samorządowcy z wielkich miast. PO CO im były – do powieszenia na ścianę (dość drogi obrazek jednak !) ???
A jak odczuwasz niedosyt adrenaliny/chcesz się odwagą (swoją!) popisać – ta sama rada co dla Graffa5 i wszystkich jego jaźni – na Białogród (to ze Szwejka!) … 😉
@Róża
Ale to dopiero ZA ROK. 15 stycznia 2025 jeszcze normalnie … 🙂
@Witold
Duda został doktorem UJ w styczniu (!) 2005 czyli za Belki/Sawickiego – Sawicki już nie żyje, ale Belka owszem – zgłoś się z pretensjami … 😉
https://pl.wikipedia.org/wiki/Andrzej_Duda
@Witold
Podobnie Nawrocki – doktorem został w 2013 – premierem był wtedy Tusk, a ministrą nauki – Kolarska-Bobińska z PO-KO … 😉
https://pl.wikipedia.org/wiki/Karol_Nawrocki
@belferxxx 2 STYCZNIA 2025 14:23
„@Witold
Sprawdź sobie kto w OBECNYM rządzie (a nawet samym MEN!) ma dyplom Kolegium Tumanum, jacy posłowie PO-KO i, generalnie, koalicji 15 października, którzy znani samorządowcy z wielkich miast.”
Ów „Witold” to człowiek, który niedawno na blogu „Gra w klasy” umieścił Donalda Tuska w panteonie największych Polaków wszystkich czasów… 😉 😉 😉
To nie jest dla Ciebie partner do rozmowy… 🙂
@belferxxx 2 STYCZNIA 2025 14:23
„@Witold … ”
Twój niewykształcony interlokutor napisał:
„Trzaskowski nie chwali się … znajomością iluś języków obcych”
A my przecież pamiętajmy, co nasz wybitny historyk Władysław Konopczyński napisał w swoim dziele „Dzieje Polski nowożytnej” o Michale Korybucie Wiśniowieckim: „znał osiem języków , ale w żadnym nie miał nic sensownego do powiedzenia”… 😉 😉 😉
@belferxxx 2 STYCZNIA 2025 12:28
„@Gospodarz
I ostatnie. Trzaskowski w przemówieniu noworocznym – w prezydenckiej scenerii – ze wszystkimi flagami prócz … warszawskiej – ogłosił, że on i KO będą Polskę zbroić na potęgę – z celem 5% PKB…
… osiągnięcie tego celu będzie oznaczało DEWASTACJĘ nie tylko edukacji, ale i innych usług publicznych w Polsce – zdrowia, poczty, urzędów a nawet policji ze strażą pożarną”
No właśnie.
A Twój nieszczęsny interlokutor „Witold” za chwilę umieści Rafała Trzaskowskiego obok Kopernika, Chopina, Marii Skłodowskiej-Curie, Piłsudskiego i… Donalda Tuska (sic!)… 😉 😉 😉
@Belferporno czy jakoś tam
Oczywiście, że wszyscy są umoczeni. Dlatego tak miło się słucha tego wycia biegnącego przez wszystkie uniwersytety. Akademie medyczne i politechniki zostawiam w spokoju, bo tych absolwentów łatwo sprawdzi rynek pracy jeśli będą chcieli pracować w swoim zawodzie.
@belferxxx 2 STYCZNIA 2025 14:23
„@Witold … ”
Popatrz teraz – pisze do Ciebie @Belferporno czy jakoś tam.
Nie tylko więc niewykształcony, ale to tego jeszcze niewychowany.
Jak na stałego klienta ćwierć-inteligenckiego bloga „Gra w klasy” przystało…
😉 😉 😉
@rzreryrz
Sprawdź sobie kto w OBECNYM rządzie (a nawet samym MEN!) ma dyplom Kolegium Tumanum,
Hihihi, słychać wycie, ….
Czy to przypadkiem nie katobolszewia PiS zorganizowała tę ustawkę i zarabiała na sprzedawaniu dyplomów. Teraz pier*** na okrągło jak o dyplomach, ośmiorniczkach i króliczkach.
Mały oszust, nie dorastający Obajtkowi do pięt, Riccardo Czarnecki powinien beknąć za te przekręty. Dodać mi proszę akt oskarżenia do „kilometrówek”
xxxcienki’
Jak jesteś taki odważny…
Jestem za stary na czynną służbę. Mogę jednak tępić agentów Putina którzy zdradzają Polskę. Na Sybir to ty możesz wysłać swoje własne dzieci, moje nie 🙁
@rzreryrz
A Twój nieszczęsny interlokutor ..
Raczej chciałby się dowiedzieć więcej o przekręcie Obajtka na 1600 milionów.
Rzreryrz, jak każdy ubek
to niebotyczny czubek
Znany socjolog polityki Marcin Palade w sylwestra zamieścił na platformie X zdjęcie Tomasza Sakiewicza z imprezy sylwestrowej TV Republika i napisał: „Udało się. Para-patriotyczny wieprz zmieścił się w kadrze.
>>Dlaczego środowiska akademickie krytykują działania Barbary Nowackiej? Poprzedniego ministra edukacji tak nie krytykowały<<
Wytłumaczenie tego paradoksu jest bardzo proste.
Można sięgnąć do analogii medycznej – smutnej pamięci Minister Czarnek był przypadkiem paliatywnym. W tej sytuacji wszelkie co-żwawsze posunięcia terapeutyczne i diagnostyczne sensu już nie mają.
turpin
smutnej pamięci Minister Czarnek był przypadkiem paliatywnym.
Ta skorumpowana banda okradająca Polskę i Polaków, na czele z dziamgającym karłem są ulepieni z tej samej gliny.
@Graff5/Dehnel/Martin L./inne twoje jaźnie
>Jestem za stary na czynną służbę.< 😉
No właśnie – w Szwejku najgłośniej agituje i gardłuje za wzmożeniem patriotycznym w CK Monarchii oraz wrzeszczy "Na Białogród!" (akurat pasuje 😉 ] INWALIDA NA WÓZKU – akurat JEMU śmierć za cesarza nie groziła, to mógł być entuzjastą… 😉 Ty podobnie … No ale rozumiem, że twoje(!) dzieci będą wspaniale wyglądały w trumnach i z orderami z Banderą w roli bohaterów i tylko o tym marzysz ( 😉 ] , więc SWOJE dzieci czy wnuki pod Pokrowsk/Sumy posyłaj, a nie CUDZE
xxxcienki’
No ale rozumiem, że twoje(!) dzieci będą wspaniale wyglądały w trumnach i z orderami z Banderą w roli bohaterów
Co?? Ty coś rozumiesz???
Do ciebie nawet nie dociera ile to jest 1600 milionow które Obajtek ukradł.
Jesteś odparowaną mózgownicą, której śnią się z lubością jęki palonych ukraińskich dzieci. Albo oprawcy Putina gwałcący Ukrainki w Buczy.
Przeczytalem, a raczej usilowalem przeczytac, dokument Komitetu Nauk Pedagogicznych dotyczacy projektu pod nazwa „Profil absolwenta i absolwentki”, finansowanego przez MEN. Jest tam wiele slow, zdan i paragrafow, ktore zapewne sa zrozumiale dla autorow dokumentu, ale zupelnie niezrozumiale dla mnie, zwyklego, przecietnego czlowieka. Patrz dzisiejszy wpis uzytkownika PR o godzinie 2:35. Obawiam sie, ze adresat tego dokumentu, czyli pracownicy MEN, moga miec podobna reakcje do mojej reakcji. W mojej opinii, uwagi zawarte w dokumencie, byc moze sluszne i konstruktywne, mozna znacznie uproscic, a dlugosc dokumentu skrocic czterokrotnie. Sposob komunikacji jest wazny dla osiagniecia celu. A tak na marginesie, autorzy tego dokumentu, to same Panie z akademickim stopniem profesora.
@Graff5 i inni miłośnicy Bandery i Szuchewycza
Czwartek to 1044. dzień wojny w Ukrainie. 155 brygada, której żołnierze szkoleni byli we Francji, w Polsce i w Ukrainie rozpłynęli się w powietrzu. Jednostkę, która powinna liczyć 5,8 tys. żołnierzy, dobrowolnie opuściło 1,7 tys. wojskowych – podaje „Forbes”. Magazyn cytuje byłego ukraińskie wojskowego, który za stan rzeczy obwinia Wołodymyra Zełenskiego i gen. Ołeksandra Syrskiego. Ukraińskie Państwowe Biuro Śledcze wszczęło już w tej sprawie śledztwo. Ukraiński dziennikarz Jurij Butusow podał, że resztki brygady zostały wysłane do Pokrowska, gdzie „brygada poniosła znaczne straty już w pierwszych dniach walk”
@Jacek NH
Faszysto,
wojna to jest straszna rzecz.
Hordy Putina napadły na sąsiada Ukrainę, i walki trwają już 3 rok. Liczba wyeliminowanych Kacapów zbliża się do 800,000 żołnierzy. Świetnie rozumie cierpiące ukraińskie matki gdy ich synowie giną na froncie. To są większe ofiary niż powstania Listopadowe i Styczniowe razem wzięte + wywózki na Sybir.
Byłoby wskazane żebyś swoje agenturalne zadanie wykonywał na łamach prasy pisdnych zdrajców Polski.
@Wojtek_ab
Lepiej przeczytaj zalinkowany tekst Red. Słowik z GW – tam wszystko jest… 😉
@PR
@wojtek
Też byłam pod wrażeniem stanowiska kwiatu naszej pedagogiki. Pełne, jasne, logiczne. Xd
@Graff5/Dehnel/Martin L./inne twoje jaźnie
A te DWIEŚCIE TYSIĘCY polskich, żydowskich, białoruskich i … ukraińskich ofiar Szuchewycza&Bandery na samej dzisiejszej Ukrainie to pies??? 😉
A te dziesiątki tysięcy pomordowanych przez ochotnicze pacyfikacyjne jednostki płatnych pachołków(z rekomendacją OUN!) Hitlera XIV SS Waffen Division Galizien- Hałyczyna (i sprzężone pułki policyjne!) na Słowacji, w ówczesnej Jugosławii etc. to pies??? 😉
A te MILIONY, głównie Żydów, ofiar hitlerowskich obozów zagłady i koncentracyjnych (Majdanek, Treblinka, Sobibór, Bełżec, Auschwitz-Birkenau etc.), w których od roku 1942 80% załóg stanowili ochotnicy-Ukraińcy z Galicji z rekomendacją OUN na płatnych kontraktach(Niemcy powędrowali na front w dywizji Waffen SS Totenkopf, Ukraińcy z Galicji się na front nie nadawali bo byli zbyt tchórzliwi!) to pies??? 😉
BTW CYWILÓW (wg ONZ!) na Ukrainie zginęło już ponad 4 razy mniej niż w Gazie i Libanie
@wojtek_ab
Gdzie te czasy, kiedy w kierownictwie MEN był jakiś profesor albo i dwóch…. 😉 A teraz takie kwity trzeba pisać tak prosto jak reklamę tamponów czy innych prezerwatyw …
@Graff5 i pozostali, polscy słudzy narodu ukraińskiego
Jak podała w czwartek agencja AFP, Ukraińskie Państwowe Biuro Śledcze (DBR) wszczęło dochodzenie w sprawie nieprawidłowości w brygadzie im. Anny Kijowskiej, częściowo szkolonej we Francji i zaopatrywanej tam w broń oraz sprzęt wojskowy. Chodzi o „przedstawione w mediach fakty w ramach postępowania karnego, wszczętego na podstawie artykułów dotyczących nadużycia władzy i dezercji”, o czym mówiła Tetiana Sapian, rzeczniczka DBR.
Brygada ta stała się przedmiotem kontrowersji od czasu jej powrotu w zeszłym miesiącu z Francji, gdzie wyszkolono 2300 z 4500 jej żołnierzy. Według ukraińskiego dziennikarza śledczego Jurija Butusowa, zdezerterowało około 1700 wojskowych – większość z nich jeszcze przed trafieniem na front, a kolejnych 50 w trakcie szkolenia.
Francja przekazała tej formacji 128 pływających transporterów opancerzonych VAB, 18 czołgów AMX-10, 18 dział samobieżnych Caesar, a także opancerzone wozy ewakuacji medycznej, wyrzutnie przeciwlotniczych pocisków rakietowych Mistral i przeciwpancernych pocisków rakietowych Milan, a
@belferxxx
Jest prof. w CKE, ale niewiadomo czy zrozumiał aż takie mądrości jak w tym stanowisku.
Po pierwsze primo, rzeczą akademicka jest pisać różne apele i stanowiska, rzeczą polityczną – podejmować decyzje. To są dwa różne światy, bo tylko z tą drugą działalnością wiąże się odpowiedzialność. I to polityk musi uwzględnić grę interesów znacznie większej liczby „graczy” niżli tylko środowisko akademickie. Dobrym przykładem była pandemia, podczas której większość specjalistów rekomendowała obostrzenia idące dalej, niż rzeczywiście wprowadzono, nie uwzględniając takich czynników, jak kondycja gospodarki, sytuacja ekonomiczna tysięcy przedsiębiorców, ich pracowników i rodzin, dodatkowe obciążenie systemu ochrony zdrowia czy długofalowe skutki dla poziomu wykształcenia młodzieży.
No i teraz tu słusznie profesorki prawią, że powinno się zacząć od sformułowania „modelu aksjologicznego” i na jego podstawie budować wymagania szczegółowe. To piękna teoria, tymczasem w rzeczywistości mamy w Polsce zimną wojnę domową sięgającą właśnie fundamentów aksjologicznych, więc wpisanie wartości miłych ministrze Nowackiej choćby do preambuły ustawy wywołałoby gwałtowną reakcję obronną, co najmniej na poziomie medialnym. Nie ma przecież zgody co do tego, czy szkoła ma kształcić, że uproszczę w samo sedno, Polaka-choćby i zabobonnego, spoglądającego wstecz, ale katolika, czy może Polaka-świeckiego, racjonalnego, z optymizmem spoglądającego w przyszłość Europejczyka.
Pamiętamy przecież jakiegoś mądrego inaczej, który jeszcze w latach 90. ub. wieku raczył był stwierdzić, że nie ważne, czy w Polsce będą autostrady, ważne, by Polska była katolicka. To aksjologia Czarnka i z takim punktem wyjścia do projektowania systemu edukacji porozumienia co do tej uniwersalnej „preambuły” nie będzie.
A dalej ta wieloparadygmatyczność. Piękne sformułowanie. Tylko co z niego wynika? Czyż nie nowy paradygmat, a może nawet metaparadygmat? I czyż w rzeczy samej stosowanie wielu paradygmatów nie oznacza rozwodnienia każdego z nich? A w konsekwencji niemalże brak jakiegokolwiek paradygmatu? Może to w literaturze przedmiotu jest dobrze rozpoznany problem, nie wiem, dla szwagra pytam.
Byłoby rzeczą piękną i wspaniałą, gdyby Nowacka wyszła od rozważań na temat roli szkoły w rozwoju każdego człowieka. I że ta rola praktycznie na naszych oczach uległa radykalnej zmianie. O ile 500 lat temu informacja była na wagę złota, a jej obieg był utrudniony, o ile jeszcze 40 lat temu szeroko rozumiana erudycja, oczytanie w przedmiocie swojej specjalizacji miała fundamentalne znaczenie, bo nie każdy mieszkał w bibliotece uniwersyteckiej, a i ta świeciła pustkami w dziale „literatura zagraniczna”, to teraz problemem jest nie brak, a nadmiar informacji. Szkoła powinna więc mniej koncentrować się na odpytywaniu z, powiedzmy, wzorów, stolic, dat, liczb atomowych, a skupić się na kształceniu umiejętności posługiwania się informacją, w tym odróżniania informacji pewnej od wątpliwej, a docelowo – na przygotowaniu uczniów do tworzenia nowej wiedzy i uczenia się przez całe życie. Przy czym panie profesor pewnie zaprotestowałyby, że koncentruje się na umiejętnościach, bo szkoła przede wszystkim powinna zapewniać dobrostan psychiczny młodych ludzi, umiejętności potrzebne na rynku pracy są tylko środkiem do tego celu.
Gdyby tak sformułować cele reform, otrzymalibyśmy rewolucję, prawda? A czy szkoła, nauczyciele, poobijani Zalewską i Czarnikiem, gotowi są na rewolucję? Gdzie więc kadry rewolucji? A skąd pewność, że ta rewolucja, po zmianie władzy, nie zostanie wyrzucona na śmietnik jak gimnazja, których rozwojowi ponad 100 tys. nauczycieli poświęciło kilka dekad swojego życia? I nagle wszystko w piach? Więc, póki w Polsce trwa zimna wojna, Nowacka czy ktokolwiek przyjdzie po niej, nie może zafundować uczniom, nauczycielom i rodzicom kolejnej rewolucji. Postulaty profesorek więc piękne, ale nierealne, nieprzystające do stanu systemu społecznego w całej jego złożoności.
Chyba, że ktoś sformułowałby cele polityki oświatowej o horyzoncie czasowym sięgającym jednego pokolenia. 20-25 lat. I z tymi celami zgodziłyby się główne siły polityczne w Polsce. Takie cele określałyby ogólny kierunek kolejnych reform, z których każda byłaby tylko niewielką deltą, przyrostem, różniczką i całeczką względem stanu poprzedniego, z obowiązkową ewaluacją tej delty przed każdą niwą iteracją reform. Marzenie ściętej głowy. Jako społeczeństwo nie dojrzeliśmy do niczego podobnego.
@belferxxx 2 STYCZNIA 2025 22:35
„Gdzie te czasy, kiedy w kierownictwie MEN był jakiś profesor albo i dwóch…”
Jak to powiedział Andrzej Celiński w wywiadzie (tygodnik „Przegląd”):
„Polska polityka stała się miejscem szeroko otwartym dla nieudaczników. Nie trzeba mieć wielkich talentów, żeby do niej wejść. Trzeba mieć wolę i determinację lizusa…. Co więcej, jeżeli ta wola jest naprawdę silna, systematyczna, konsekwentna, to będziesz dosyć szybko i bezpiecznie piął się w górę. A MIEJSC JEST BARDZO DUŻO, DLATEGO ŻE POLITYKA NAM SIĘ ROZLAŁA BARDZO SZEROKO.”
xxxcienki’
A te DWIEŚCIE TYSIĘCY polskich, żydowskich, białoruskich i … ukraińskich ofiar Szuchewycza&Bandery na samej dzisiejszej Ukrainie to pies???
„Tu jest pies pogrzebany”.
Zbrodniarz wojenny Putin robi wszystko żeby siać nienawiść między narodami. „Dziel i zwyciężaj” („dziel i rządź”, „divide and conquer”, „divide et impera”).
Tak jak Hitler próbował wykorzystać Katyń żeby poróżnić Aliantów. Chyba nie uważasz, że w czasie II WS Polska powinna zerwać przymierza i ruszyć z Hitlerem na Stalina bo ten wymordował polskich oficerów?
Teraz jesteś niestety tubą propagandową bandyty.
Z dzisiejszego portalu „Gazety Wyborczej”: „Rodzice nie chcą szkoły meblowanej przez polityków. Coraz więcej dzieci w placówkach niepublicznych.”
Trzy popularne komentarze internautów:
„… Oczywiście zgadzam się z faktem, ze większość polskich szkół (w tym większość prywatnych) to pruski sznyt. Wiem, ze szkoły publiczne są przeładowane itp. Ale umówmy się, ze rodzicom z klasy średniej w większości nie zależy na tym by ich dzieci nauczyły się garncarstwa czy kultury ludów Amazonii, tylko żeby w wygodnej bance, zdobyły 98 pkt na egzaminie osmoklasisty. Efektem takiego podejścia jest masowa liczba zaburzeń dzieciaków, które zasilają gabinety psychiatryczne. Jeśli dziecko jest projektem rodziców to czemu się dziwić.
Wiem, wiem – dostanę zaraz pierdylion komentarzy: „moje dziecko takie nie jest”, „jest szczęśliwe i kończy studia na Harwardzie”. Taaa, ja tez byłem ten „szczęśliwy”…
Dominacja szkół prywatnych, to zasługa całej klasy politycznej w ostatnich 30 latach i braku inwestycji w edukacje. Prywatyzujemy państwo, bo łatwiej dać 800+ niż systemowo wesprzeć nauczycieli i szkoły. To, poparte nasza narodowa aspołecznością i indywidualizmem daje taki efekt.”
„szkoły prywatne to prawdziwy obraz patologii i degrengolady systemu edukacyjnego.
jest to też kura znosząca nie złote a platynowe jaja
dzieci nie liczą się tam wcale.”
„Teza artykułu jest fałszywa tzn. o istnieniu podziału na patologiczne szkoły państwowe vs. prywatne czy społeczne. I jedne i drugie mogą być (i są!) dobre i złe.
Mierząc poziom warto zobaczyć obiektywne parametry tzn. wyniki matur w szkołach ponadpodstawowych. Póki co prym wiodą szkoły państwowe. To samo dotyczy laureatów olimpiad itd. Jak dotąd najlepsi nauczyciele pracują w szkołach państwowych. Ci najgorsi pewnie też. W Szczecinie w placówkach prywatnych jest bardzo częsta rotacja i wielu nauczyciele to ludzie bezpośrednio po studiach. Warto się zastanowić dlaczego.
Oczywiście szkoły państwowe są wadliwe, pracują w nich często sfrustrowani, wypaleni nauczyciele bez poczucia sprawczości. Ale to jest tylko lustro naszego społeczeństwa. Tacy jesteśmy. Tacy są też lekarze itd.
Pani Zarudzka twierdzi, że nie należy wkuwać reguł na pamięć. O, i to jest materiał na filmiki „Matura to bzdura”. Swoją drogą to, że wypowiedzi w tych filmikach są tak żenujące świadczy o nas. Przecież taką wiedzę ogólną wynosi się z domu, z rozmów, podróży, czytania książek. Różnica jest tylko taka, że dzisiaj nie jest obciachem czegoś nie wiedzieć, palnąć głupotę itp. To filozofia, że niczego nie trzeba wkuwać (to świetny trening umysłu) legitymizuje takie postawy. Ot, taki homo ludens lub przewrażliwiony (ale tylko i wyłącznie na swoim punkcie) homoe affectus.
W „Harwardzkim podręczniku skutecznego uczenia się” doszli do wnioski, że częste sprawdzanie wiedzy, z małej porcji materiału w formie „short tests” przynosi najwięcej korzyści i daje satysfakcję uczniom.
Niektóre szkoły prywatne chwalą się tym, że uczeń spędza w niej prawie cały dzień, tzn. rano świetlica, potem lekcje, potem znowu świetlica z atrakcyjnym programem. Do wieczora. W ferie obowiązkowy wyjazd dwutygodniowy na narty itp. W wakacje program obozu. Jakież to wygodne!”
Jacek NH
@Graff5 i pozostali, polscy słudzy narodu ukraińskiego
Odezwał się sługa zbrodniarza wojennego Putina. Tyle tylko, że sowicie opłacany.
Upadek imperium zła nieunikniony, mimo że rodzima opozycja wymordowana.
Na początek, bandyta z Syrii musiał zwiewać do Rosji. Anatole w Iranie mocno poturbowane przez Izrael. Koreańskie wojsko Kima, rozgromione. „To be continued”.
@Płynna rzeczywistość 3 STYCZNIA 2025 3:15
„I to polityk musi uwzględnić grę interesów znacznie większej liczby „graczy” niżli tylko środowisko akademickie. Dobrym przykładem była pandemia, podczas której większość specjalistów rekomendowała obostrzenia idące dalej, niż rzeczywiście wprowadzono, nie uwzględniając takich czynników, jak kondycja gospodarki, sytuacja ekonomiczna tysięcy przedsiębiorców, ich pracowników i rodzin, dodatkowe obciążenie systemu ochrony zdrowia czy długofalowe skutki dla poziomu wykształcenia młodzieży.”
Kilka tygodni temu na portalu dziennika „Rzeczpospolita” ukazał się wywiad Dominiki Pietrzyk z Arturem Białoszewskim, epidemiologiem z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego („Mija pięć lat od pacjenta zero w Wuhan. Od czego zacznie się kolejna pandemia?”). Oto drobny fragment:
„Statystyka nie kłamie i najwięcej nadmiarowych zgonów w tym okresie odnotowano w Bułgarii, Rumunii i Polsce. W naszym kraju było to prawie dziesięć razy więcej niż w Szwecji, czyli ponad 6 tys. nadmiarowych zgonów na milion mieszkańców, łącznie to ponad 200 tys. Polek i Polaków. Za to lepiej sobie poradziły takie kraje jak Słowacja, Litwa, Czechy, Grecja, Węgry, a Włochy oscylowały wokół średniej UE.”
Czynniki, o których Pan wspomniał, brano oczywiście pod uwagę w wielu krajach.
Ale to my – tak jak i Bułgaria oraz Rumunia – odnotowaliśmy najwięcej nadmiarowych zgonów…
To już chyba czwarta statystyka, z jaką się zetknąłem w ostatnich miesiącach (wcześniej: badanie holenderskiego głównego urzędu statystycznego na temat poziomu dobrobytu w krajach Unii Europejskiej; GfK Retail Purchasing Power Europe; poziom innowacyjności gospodarki), gdzie zajmujemy jedno z ostatnich miejsc w Unii Europejskiej.
Profesor Jan Hartman zamieścił właśnie na swoim blogu tekst zatytułowany „Chętkowski, jajko i kura.” Zachęcam do lektury.
Oto początek wpisu:
„Nie podniesiemy z upadku naszych szkół, póki nie wyzbędziemy się edukacyjnego populizmu i oportunizmu. Przymilanie się do młodzieży i rodziców, hołubienie narcyzmu i cała ta żenująca szkolna paidokracja nie ochroni zatrwożonej klasy nauczycielskiej, a tylko doprowadzi do naturalnego opustoszenia szkół i w końcu do ich zamknięcia. Narodowe nieuctwo jest faktem, a pogłębienie go kosztować nas będzie degradację do pozycji cywilizacyjnych niewolników – posługaczy sztucznej inteligencji i azjatyckich przedsiębiorców.”
A to dwa fragmenty z końca tekstu profesora Hartman:
„Jeśli chcemy, żeby szkoła zaczęła czegoś uczyć, to najpierw trzeba jej zapewnić kadry, czyli wykształconych nauczycieli. Na razie jest ich garstka i żadne szkolenia tego nie zmienią. Budowa kadr szkolnych musi potrwać lata, dekady. To wymaga porządnego, wymagającego kształcenia przyszłych nauczycieli na uniwersytetach, a także dobrych zarobków i prawnie gwarantowanej silnej pozycji instytucjonalnej nauczyciela. Nauczyciel musi być szanowany, a uczeń, który go obraża i poniża, powinien po prostu wylatywać ze szkoły. Bo bez szacunku i dyscypliny szkoła zamienia sią w przyfolwarczną karczmę….
Dariusz Chętkowski, niczym rzewna ciocia słuchająca przemądrzałego Jasia, cieszy się i wzrusza, gdy jajko mądrzejsze jest od kury. Ale nie jest, nie może być i nie powinno. Gdyby zaś tak się zdarzyło, to znaczy, że kura jest wyjątkową idiotką. Zaiste, niewiele już brakuje do tego, by szkoła stała się histeryczną kwoką, gdaczącą w niebogłosy, jakie to cudowne i mądre zniosła jajko. Jajko, jak jajko, a kura, jak wiadomo, ma aż dwa przeznaczenia. I wkrótce może wylądować w rosole.”
@Róża
Profesor w CKE jest chemikiem (i kolegą p.Lubnauer z UŁ!) – czyli o SYSTEMIE EDUKACJI i jego realiach wie niewiele i na dodatek praktycznie nie bierze udziału w zaplanowanych przez Nowacką&Co na lata 2025-2027 „reformach” … 😉
Jeszcze garść komentarzy internautów pod tekstem z dzisiejszego portalu „Gazety Wyborczej”: „Rodzice nie chcą szkoły meblowanej przez polityków. Coraz więcej dzieci w placówkach niepublicznych.”
„Trudno wyrazić moje przemyślenia w komentarzu.. Uczę w dwóch szkołach podstawowych w Warszawie: publicznej i prywatnej. Różnic niewiele, nauczyciele podobni, coraz więcej dzieci z opiniami i orzeczeniami w obu. Rodzice, którzy wiedzą lepiej jak uczyć ich dziecko w obu. Sposób nauczania podobny. Trochę inne środowiska, ale nie demonizujmy publicznych szkół, które od lat są atakowanie przez wszystkich: polityków, media, rodziców i dzieci. Chcąc wytłumaczyć dzieciom po co warto chodzić do szkoły, porównuję szkolę do sklepu. Sprzedajemy wiedzę, czasami lepiej, czasami gorzej. Ale im powinno zależeć na produkcie, nie opakowaniu. Bo ten produkt otworzy im drzwi i da wolność wyboru. Tylko ze dzieci wciąż bezustannie rectytuja to co usłyszą z mediów i od doroslych. Szkoła jest zła, niczego uczy, zabija kreatywność, niszczy, jest nieprzydatna. Słyszę to w obu szkołach. I jak mają chcieć się uczyć w takiej atmosferze? Wszystko zaczyna się w głowie. Media wciąż piszą jakie szkoły są straszne. Najpierw wskazywano na społeczne, jako odtrutkę, teraz prywatne. A jakbyście dali nam zwykłym nauczycielom, nie gwiazdom internetu, po prostu pouczyć w spokoju. Od 15 lat działam w Erasmusie. Wysyłam 11-15 latków na krótko i długoterminowe wyjazdy, a nauczycieli na szkolenia. Wszystko w publicznej szkole. Mam kontakty z nauczycielami z całej Europy. I tam jest podobnie. Wszyscy wiedzą lepiej, a nauczyciele wciąż starają się poradzić sobie z pomysłami mediów, polityków i rodziców, tak by dało się czegoś dzieci nauczyć.”
„” coraz bardziej ujawnia się niedostosowanie pruskiego modelu edukacji do tempa, w jakim rozwija się świat”
No i znowu winny „für Deutschland”. Przy okazji, proszę zwrócić uwagę ilu absolwentów „pruskiego modelu edukacji” było noblistami, odkrywcami, wynalazcami, etc.
Ja rozumiem, że redaktor każdej gazety ma trudny żywot, zwłaszcza w sytuacji, kiedy nie znajdujemy w każdej klatce schodowej trupa, a na każdym rondzie nowego wypadku spowodowanego najlepiej przez UFO. Wierszówkę trzeba jakoś wyrobić, czytelnictwo nie przyspiesza a koszty życia rosną.
Ale proszę nie pogrzewać/odgrzewać tematów szkolnictwa podstawowego zwłaszcza. Wprowadzmy klasy 15 osobowe, zapłaćmy porządnie nauczycielom, aby móc zatrudniać najlepszych, którzy zainteresują dzieci/młodzież światem i nauką.
Zwiększanie liczby szkół prowadzonych przez kler, cwaniaków czujących trend, nawiedzonych od waldorfianów i specjalistów od kolejnych objawień i przetworzeń jest odpowiedzią na upadek tego, czego polityka nie chce przyjąć do wiadomości i próbuje dalej reanimować szkołę, finansując ten zabieg z naszych podatków.
A poza tym, w międzyczasie tylko leczenie prywatne ma sukces, to i nauczyciele wpadli na pomysł, że będą mili i skuteczni dydaktycznie po godzinach, na „korkach”.”
@belferxxx
Jak to niewiele wie, on pracował i na uczelni, i w łódzkich liceach, uczył do matury, olimpiady, nawet jest w komitecie olimpiady, okręgowym. Akurat on na tle ministerstwa oraz samozwańczych ekspertów wszelakich, którzy się tak produkują w mediach w sprawach edukacji, wygląda całkiem poważnie. No ale gdzie mu tam do tych pań z pedagogiki, mógłby nie zrozumieć.
A tak serio, jak panie prof. pedagogiki piszą stanowisko, którego nie rozumieją pedagodzy czyli nauczyciele pracujący w szkołach, a cechą prawidłowo sporządzonej opinii eksperckiej jest to, że powinna być jasna, pełna, wyjaśniająca stanowisko w sposób niebudzący wątpliwości, to można się z niej tylko pośmiać.
@grzerysz 3 stycznia 9:00
Znajomy w czasie pandemii doszedł do wniosku że jeśli mamy do czynienia ze śmiertelnie groźnym wirusem, to powinien nastąpić znaczący wzrost ilości WSZYSTKICH zgonów w stosunku do analogicznych okresach lat przed „pandemią”
Zaczął sprawdzać, jak to wyglądało na podstawie danych GUS dostępnych na stronie rządowej tygodniowych ilości zgonów na podstawie aktów zgonów wystawionych przez USC.
U nas wprowadzono stan pandemii 9 marca 2020 .
Do końca września 2020 r. statystyki te NIEWIELE się różniły od tych z analogicznych okresach lat przed pandemią.
Wynika, że to nie był śmiertelny wirusy tylko nowa mutacja wirusa grypy. Wcześniej ilość zgonów w okresie grypowym też wzrastała mniej lub bardziej, co wskazywało na nową mutację wirusa ale żadnego stanu epidemii nie wprowadzano.
Wzrost ilości zgonów nastąpił od początku października ale to nie był skutek covida lecz wcześniej wprowadzonych ograniczeń – szczególnie w dostępie do służby zdrowia.
Jaki był cel ?
Sianie paniki sprawia, że ludzie przestają racjonalnie myśleć i stają się podatni na manipulację.
Nowy rok, a stare problemy.
W dzisiejszej GW czytam: „W 2025 r. jedne wieżowce wyrosną, a budowy drugich się zaczną”. Na zdjęciu wizualizacja apartamentowców osiedla Noho One w Warszawie, które ma powstać przy ulicy Prostej, na miejscu burzonych zakładów farmaceutycznych Polfa.
A kto tam zamieszka? Tego gazeta nie pisze.
W biednej Polsce zakazy ogrzewania budynków węglem i drewnem. Niech ludzie marzną, albo ogrzewają się drogim amerykańskim gazem. Logika prosta. Wyniszczyć naród, aby bogaci mieli lepiej.
W tej samej Wyborczej „Polsko-ukraińska miłość się wypaliła”. „Kupują mieszkania za gotówkę, jeżdżą szpanerskimi samochodami, zajmują kolejki u lekarzy, biorą socjal, panoszą się w Browarach Warszawskich. To Polacy o Ukraińcach”.
PS. Ukraina zamknęła dopływ rosyjskiego gazu na Węgry i Słowację. Bo był tani. Moglibyśmy otworzyć gazociąg i zarabiać. Ale nie możemy. Gdzie logika?
@Róża
Ja nie mam dobrego zdania o mniemanologii stosowanej udającej naukę, która się nazywa pedagogika akademicka. No ale w IBE też jej przedstawiciele, i to na ogół b. niskich lotów, pracują i „produkują na zlecenie MEN(!) „reformę”. Tyle, że zarządzanie tym szalenie scentralizowanym, sformalizowanym i zbiurokratyzowanym systemem jakim jest polska edukacja należy do tych 6 osób z kierownictwa MEN. Również wiedza o tym, kto wśród licznych guru od edukacji jest NAPRAWDĘ fachowcem i ile są warte jego pomysły nie tylko w kontekście honorarium… 😉
@Róża
To co piszą i mówią akademiccy pedagodzy czy to z uczelni czy z resortowego IBE nie ma większego znaczenia, dopóki jakiś niekompetentny minister&Co nie zechce skorzystać z ich usług. Bo opowiadanie bajek np. o przyjacielu LUDOBÓJCY Trockiego Deweyu szkodzi tylko biednym studentom … 😉
Harman ciągle szuka guza. Prowokator lewacki. Wyłączył komentarze i rżnie cwaniaka z malinowym nosem
Po co Polska ma zarabiać? Tak, jak inne kraje Zachodu.
Polskie sługusy narodu ukraińskiego dadzą gaz i prąd za darmo. Ukraińskim nacjonalistom i dezerterom
@Jacek NH
Płatna … Putina,
Jesteś na złym forum. Przegonili cię u Szostkiewicza i tu … za forsę mordercy Polaków? Katyń może się powtórzyć!!
Belferzycaxxx
Nadaje się Pani do komisji Macierewicza. Proszę koniecznie sprawdzić, może mają wakat.
Musimy zadbać o to, aby po rozejmie regularni żołnierze z Ukrainy nie przyjeżdżali do Polski .
Po pierwsze – ani jednego polskiego żołnierza na Ukrainie, a po drugie – zadbać o to, aby regularni żołnierze ukraińscy nie przyjeżdżali do Polski
@grzerysz
Mam nadzieję, że te nadmiarowe zgony w Polsce zostały prawidłowo policzone, bo Polska jest krajem szybko starzejącym się i w sposób naturalny przybywa zgonów osób z powojennego wyżu demograficznego.
Co do statystyki dotyczącej poziomu życia, to więcej powagi, proszę. Ja pamiętam czasy, gdy średnia pensja młodego nauczyciela wynosiła poniżej 20 USD (w przeliczniku wolnorynkowym). Obecny poziom życia w Polsce uważam za prawdziwy cud.
Rosyjski biznes pogrzebowy w czasie wojny. Zwiększony popyt i galopujące ceny
https://www.youtube.com/watch?v=2lEu56V1rqc
@Płynna rzeczywistość 3 STYCZNIA 2025 18:38
Odpowiedź, jakiej można było się spodziewać po pracowniku Wyższej Szkoły Gotowania na Gazie…
@Róża 12:27
W rozmowie z inną osobą ważniejszą od formy jest treść a szczególnie czy została ona właściwie zrozumiana przez tego, do którego jest kierowana.
Mąż wspominał, jak na odprawie jeden z jego pracowników odezwał się – kierowniku – pan tak ładnie mówi, że jo nic nie rozumiym.
Dobrze – powtórzę to ” językiem klasy robotniczej” – powiedział mąż i tak zrobił.
No teroz to jo rozumiym ! – odpowiedział ów pracownik.
Żenujące popychło ukraińskich nacjonalistów i dezerterów, działający w Polsce. Na agenta wpływu, za głupi. Więc pożyteczny idiota
Czarnek bardziej pasował do mentalności młodej i starej kadry akademickiej: taki balcerowiczowski kapitalizm pomieszany z religijnym fanatyzmem dobrze odzwierciedla mentalność polskich uczonych utytłanych po uszy we własnych feudalnych folwarkach i jednocześnie wierzących w bajki o merytokracji dzięki doskonałości i przedsiębiorczości.