Nauczyciele wyjdą na ulice

Protest włoski może nie wystarczyć. Dlatego ZNP chce wyprowadzić nauczycieli na ulice. Pierwszą manifestację zaplanowano 8 listopada w Krakowie. I tak co miesiąc w różnych miastach Polski. Aż do skutku, czyli do osiągnięcia porozumienia z rządem.

ZNP będzie więc organizować miesięcznice. Miesięcznice strajkowe. Związek chce upamiętnić strajk kwietniowy, który zjednoczył środowisko. Takiego strajku dotąd nie było. Dlatego ósmego dnia każdego miesiąca – na pamiątkę 8 kwietnia – nauczyciele będą wychodzić na ulice (szczegóły pomysłu tutaj).

Pierwsze miesięcznice – listopadowa, grudniowa, styczniowa – to tylko rozgrzewka. Przyjdą nauczyciele czy nie przyjdą – zobaczymy. Gdyby pomysł wypalił i na manifestacje przychodziło coraz więcej ludzi, naprawdę wielki marsz trzeba by zorganizować wiosną, chociażby w kwietniu albo maju.

Tak się składa, że znowu nauczycielskie sprawy zbiegną się z wyborami. Tym razem prezydenckimi. A skoro tak, to pewnie maszerować będziemy podzieleni. Jedni z ZNP, inni z Solidarnością, czyli pewnie wcale. Co z tego podziału wyniknie, wiadomo już dzisiaj.