Religia zamiast gimnastyki

W przedszkolu zebranie z rodzicami było w środę, a dzień wcześniej była lekcja religii, na którą zostały zaprowadzone wszystkie dzieci. Niektórym rodzicom to się nie spodobało.

Kiedy słuchałem opowieści koleżanki, przypomniało mi się, że moje dziecko też zostało zaprowadzone na religię bez pytania o zgodę mnie i mojej żony. Dowiedziałem się od córki, że była na fajnej lekcji. Chociaż prawo nakazuje organizować lekcje religii na prośbę rodziców, fakty są inne. Rodzic musi prosić, aby jego dziecko nie miało religii.

Rodzice poprosili dyrekcję przedszkola o zajęcia gimnastyki korekcyjnej. Maluchy mają wady postawy widoczne gołym okiem. Godzina w tygodniu gimnastyki korekcyjnej mogłaby zdziałać cuda. Zamiast tego dzieci będą mieć dwie lekcje religii. Na gimnastykę – powiedziała pani dyrektor – nie ma pieniędzy. Proszę zapłacić, to będzie. To może zamiast religii – powiedzieli rodzice. No nie, aż takich cudów to nie ma.