Patriotyzm na telefon
W piątek w Łodzi odbyła się gra miejska „Śladami Ziuka” (Piłsudskiego). Niestety, władze rozegrały ją po staremu, czyli dzwoniąc do szkół i przypominając, że udział placówki jest obowiązkowy.
Władzy musiało wejść w krew, że jak jest sprawa, to się wykonuje telefon i napędza stracha. Na dwa dni przed rozpoczęciem gry zadzwoniono i do mojego liceum. Zaraz też wszyscy stanęli na baczność i bili się w piersi. Szukano winnego. Kto odpowiada za to, że nie zgłosiliśmy młodzieży do udziału w tak ważnym zdarzeniu (info tutaj). Jeden historyk na urlopie, drugi chory, trzeci na wycieczce, a czwarty nowy. W końcu padło na fizyka, bo był pod ręką.
Problem jednak w tym, że do szkoły nie docierają informacje o ważnych zdarzeniach, tylko od razu telefony z pogróżkami. Widocznie tak władza lubi. Nie informować, tylko od razu straszyć. Zresztą gdyby docierały informacje, to mielibyśmy wybór, a jak dzwonią, to wyboru nie ma. I chyba o to chodzi.
Komentarze
@Gospodarz
Jakby Pan jeszcze zdradził, jaka to była władza – samorządowa czy kuratoryjna, to by było super. Podejrzewam, że samorządowa jednak czyli koalicji PO-SLD … 😉
Wzór bohatera wybitny dla młodzieży. Szczególnie w temacie wierności wyznania religijnego, bogatego życia rodzinnego /żony, kochanki/ Wyrazista postać do naśladowania! Twórcy pomnikowych bohaterów, wciąż nie załapują, że żyjemy w e- świecie. Młodzi szczególnie. Dwa kliknięcia i wiedza i postaci wyświetla się w trymiga!
@belferxxx,
telefonują na zmianę raz jedni, raz drudzy, więc nie ma znaczenia, która władza to była. Obie bardzo czułe na punkcie wychowywania młodzieży wg nowych zasad.
Pozdrawiam
Gospodarz
Samorządowa od lat ta sama, więc chyba nie bardzo
@mpn
>Samorządowa od lat ta sama, więc chyba nie bardzo<
Skoro Sejm przez aklamację omal przyjął hołd dla NSZ (jeden z posłów Kropki Nowoczesnej vel Nowobogackiej założył nawet na mównicę opaskę NSZ), skoro wcześniej przez podobną aklamację przeszła wredna dla większości (!!!) mieszkańców ustawa o dekomunizacji ulic etc. to czego się spodziewać po rządzących np. Łodzią POlitykach … 😉 Oni liczą na to, że ich PiS zostawi, a przynajmniej nie od razu wyrzuci 😉
W tym kontekście warto wspomnieć, że historia nigdy nie jest ani jednolicie biała, ani też czarna. Zawsze zachowuje pewne odcienie szarości. Jednolite nie są też postaci i wydarzenia historyczne. Osobiście chciałbym, aby uświadamiano to także najmłodszym. Niemniej, sam pomysł interesujący i pożyteczny. Forma – niestety już niekoniecznie. Metoda „kija” w nauce czegokolwiek przynosi zwykle zupełnie odwrotny skutek od tego pierwotnie zamierzonego…