Brzuch Umberta Eco

Tata mawiał, że swoje powodzenie zawdzięcza trzem czynom. Wszystkie były związane z brzuchem i miały wymiar magiczny.

Otóż we wczesnym dzieciństwie tatuś otarł się w cyrku, zupełnie przez przypadek, swoim brzuchem o brzuch clowna. Od tamtej chwili miał nieustającą skłonność do żartów. Nie tylko nigdy nie stracił tej mocy, ale nawet przekazał ją potomstwu, czyli mnie i mojej siostrze. Jak my się we dwoje spotkamy, to od naszego śmiechu szyby wypadają z okien.

Drugi raz, a było to w wieku cielęcym, tata otarł się swoim brzuchem o brzuch samego biskupa. W efekcie żaden grzech się go nie imał. Mógł robić, co chciał, a i tak zawsze pozostawał bez winy. Odpuszczenie grzechów gwarantowane. I znowu tę cechę przekazał dzieciom. Po raz trzeci tata otarł się jako nastolatek o brzuch generała. To zapewniło mu nadzwyczajną wprost odwagę. Nie chwaląc się, mam te wszystkie cechy po tatusiu. Jestem zabawny, niewinny i odwagi mi nie brakuje. Niestety, więcej otarć brzuch ojca nie doświadczył. A szkoda.

Kiedy jako dziecko dowiedziałem się o dokonaniach starego, postanowił iść w jego ślady i znaleźć równie godne brzuchy. Przede wszystkim musiałem wyhodować sam sobie niezły bęben, bo jak tu się ocierać, gdy nie ma czym. Uparłem się i oto udało mi się wykształcić niezłe brzuszysko już w wieku nastoletnim. Gdy w liceum polonistka skrytykowała mój styl, postanowiłem otrzeć się o brzuch sławnego pisarza i rozwiązać ten problem raz na zawsze.

Niestety, trudno było to zrobić, gdyż brzuchatych i jednocześnie wielkich pisarzy u nas brak. A malizną gardzę. Jak zobaczyłem brzuch Miłosza, to aż się popłakałem. Też mi noblista! Mrożek w ogóle żył bez tej części ciała. W 1996 r. na Festiwalu Czterech Kultur w Łodzi dopadłem Szymborską, ale źle zrozumiała moje intencje. Młody Filipowicz próbował mnie wytłumaczyć, lecz też został skarcony. Dopiero rok temu udało mi się trafić swoim brzuchem w brzuch godnej osoby. A był to sam Umberto Eco, gdy w maju 2015 roku odbierał tytuł doktora honoris causa Uniwersytetu Łódzkiego. Musnęliśmy się wtedy w przejściu brzuchami i to wystarczyło, aby wstąpiło we mnie natchnienie. Mam pomysł na doskonałe dzieło. Jeśli jakiś sensowny wydawca jest zainteresowany, to mogę przelać z brzucha na papier i będziemy zbierać nagrody.