Bezpiecznie w oku kamery

Priorytetem ministerialnym na ten rok szkolny jest bezpieczeństwo. Programy wychowawcze, jakie aktualnie powstają w szkołach, muszą uwzględniać to zadanie w sposób szczególny. Dla ewentualnych kontrolerów trzeba czarno na białym napisać, że robimy wszystko, aby było bezpiecznie. Do szkół dotarł list Krystyny Szumilas, w którym pani minister informuje:

„Dbałość o bezpieczeństwo i wychowanie uczniów jest obowiązkiem szkoły przez cały czas jej działalności. Warto jednak w sposób szczególny podkreślić rolę, jaką w działaniach szkoły pełnią wychowanie i zapewnienie uczniom poczucia bezpieczeństwa. Dlatego też proponuję, aby nowy rok szkolny był „Rokiem Bezpiecznej Szkoły” i aby działania środowiska oświatowego skupiły się w najbliższych miesiącach właśnie na sprawach bezpieczeństwa i wychowania.” (zob. źródło)

W oświacie, zdominowanej przez ciągłe kontrole, dbanie o bezpieczeństwo rozumie się w sposób szczególny, a mianowicie, że ma być więcej drzwi bez klamek (np. wejściowych do szkoły, do pokoju nauczycielskiego, do gabinetów – od zewnątrz wszystkie otwierają się tylko na klucz), więcej kamer, więcej czujników ruchu i więcej sprzętu do nagrywania tego, co dzieje się w placówce. Tam, gdzie rodzice są zamożniejsi, zatrudnia się jeszcze ochroniarzy. Bezpieczeństwo w szkole coraz częściej zapewniane jest przez monitoring, a nie dzięki stosunkom międzyludzkim.